X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 5 lutego 2016, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, a wiesiołka bierzesz? Ja ostatnio czytałam, że i napar z liści malin i wiesiołek raczej działają na sprawny przebieg porodu, gdy już się zacznie, a nie na jego szybszy początek. Co więcej wyczytałam, że napar nie jest polecany przy planowanej CC. Myślę. że myciem podłogi mopem ciężko wywołać poród, potwierdza to również to, że wczoraj nie urodziłam :P Natomiast mycie na kolanach może mieć inny skutek.

    A Ty Kasia planujesz picie tych specyfików?

    Co do fryzjera, to zadzwonili, ale już mieli inne klientki poumawiane, więc tylko mi grzywkę fryzjerka podcięła, żebym widziała na oczy :), a umówiłam się teraz dopiero na 16, bo wtedy fryzjerka wraca z urlopu. Będę miała wizytę z okazji ciąży donoszonej :)

    No ale niestety ten dzień miał być piękny, a okazał się fatalny... Fryzjer to mały pikuś. Mój mąż stracił dziś pracę, a ma 2 tygodnie okresu wypowiedzenia, więc zapłacą mu do 20 lutego i koniec. Jedyny plus, że pobędziemy teraz trochę razem, no ale po pierwsze tracimy część dochodu, a po drugie będzie bez pracy gdy ja będę rodzić, więc nie będzie miał ojcowskiego i zwolnienia na opiekę dla mnie, które planowaliśmy. Poza tym, jeśli znajdzie coś już od marca, no to nie będzie mógł wziąć wolnego, żeby z nami pobyć na początku.

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2016, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc :-) odnośnie tych krostek to ja podejrzewano że to mogą być i potowki i na brodzie od mleka


    Sylwia mocno trzymam kciuki :-) ja już nie pamiętam jak to było u mnie z cyckami:-\

    Ada ja też miałam w planach przyspieszyć jakoś poród i nie zdarzyłam samo się przyspieszyło :-)

    Patrycja super że pan się zgodził przyjść pocałować :-)

    Kasia Ty chociaż dwa gryzy wzięła ja nic :-D ale jakoś nie rospaczam bardzo :-P

    Teraz jeszcze niech naszą Biedroneczka do nas dołączy i będzie cudnie :-)

    Jestem dziś padnieta :-\ noc masakryczna mała spala max 1,5 godz i budziła się z płaczem...Cyc nie dobry smok nie dobry tylko na rekach przysypiala. Dziś od rana to samo a jak już przysnie to przez sen takie usmieszki strzela że serce mieknie :-)
    A cycki mnie dziś tak bola że masakra

  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 5 lutego 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahahaha, Iwona, Twój słownik w telefonie zaszalał, mam jednak nadzieję, że Pan od remontu nie będzie mnie jutro całował :D

    kwiatuszek789 lubi tę wiadomość

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2016, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej sorki Patrycja :-) to mój zdolny tablet :-\

  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 5 lutego 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja, wiesiołka nie biorę, bo juz mam zbyt bogata aptekę do połknięcia wiec mam dosyć specyfików. Ogólnie z tym naparem z liści malin to wiem ze nie przyspiesza samego porodu ale go usprawnia wiec dlatego pje i zobaczymy czy faktycznie gładko pójdzie :P

    Przykro mi z porodu straty pracy przez męża. Kurczę szkoda ze akurat w takim okresie. Ale mam nadzieje ze jak znajdzie juz prace to trafi na wyrozumiałego szefa i dostanie jakieś wolne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 14:37

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 5 lutego 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja, absolutnie nie planuje z powodu właśnie planowanego CC.
    Bardzo mi przykro z powodu męża, kurde :/ tzn nie męża jako męża, ale jego pracy :p to tak znienacka czy coś się szykowało? Czym sie zajmuje?

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • dreambaby Autorytet
    Postów: 906 220

    Wysłany: 5 lutego 2016, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja współczuję wam, ale powiem Ci że zazwyczaj jest tak że coś co w pierwszej chwili wydaje się straszne potem zazwyczaj wychodzi na dobre. Często jest tak że znajduje się o wiele lepszą pracę. Ostatnio moja ciocia miała taką sytuację że ją zwolnili (była księgową w prywatnej firmie), była podłamana bo to kobieta po 40, a wiadomo że w tej branży jest duża konkurencja, a udało jej się załapać do ZUS-u i to bez żadnych znajomości. W domu siedziała tylko dwa tygodnie. Tak więc może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wiem że w niefajnym czasie się to przytrafiło, ale facetom jest o wiele łatwiej o pracę. Jestem przekonana że mąż coś szybko znajdzie.

    Iwona uśmiałam się z twojej pomyłeczki :)

    Dziś chyba jakiś czarny piątek jest. Właśnie zadzwonił do mojego męża developer że w naszym mieszkaniu pękła rura najprawdopodobniej od ogrzewania. Pojawiła się plama u sąsiadów na dole na suficie. Tak więc czeka nas remont. Ciekawa jestem co z kosztami, bo przecież to nie z naszej winy tylko developera. Chociaż nie wiem czy będzie nam cokolwiek przysługiwało, bo mieszkamy tu 4 lata, więc gwarancja raczej już minęła. Orientujecie się jak to jest?

    w57vpc0zzn2en7nx.png
    27.08.2015 (*) cb
    08.02.2016 (*) cb
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 5 lutego 2016, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)

    Ja już po wizycie , u nas wszystko ok :) Waga małej 1839g więc jak na wiek ciąży chyba ok , wydaje się , że trochę przyhamowała z przybieraniem na wadze :P łożysko bez oznak starzenia , przepływy pępowinowe w porządku . Od paru dni coś mnie "tam" kłuje zgłosiłam to dziś na wizycie ale pani dr nie zobaczyła nic niepokojącego - pobrała cytologię i ogólnie jest siła-ogień :)
    Przez te śmieszne bóle aż bałam się trochę pogrzeszyć z mężem ale skoro jest ok to dziś mam zamiar go zbałamucić :D
    Jedyne co mnie zmartwiło to to że w moczu mam glukoze lekko podniesioną , więc od dziś ograniczam węglowodany :P mam nadzieje , że to jednorazowy wybryk bo parę dni temu obżarłam się czekolady :P

    Patrycja lipa z fryzjerem , ale z drugiej strony będziesz miała dłużej nową fryzurę jak pójdziesz później :P Super , że remont tak sprawnie poszedł i że pan od poprawek przyjdzie jutro dokończyć ścianę no i może przyniesie buziaka :P
    Kurde strata pracy w takim momencie to słabe :/ chyba musieli to jakoś wcześniej planować :/ szkoda ale mąż na pewno szybko znajdzie inna oby lepszą pracę :) faceci mają łatwiejszą drogę więc na pewno wszystko się poukłada , a i może nawet nie będzie problemu , żeby wybrać urlop tatowy :)

    Sylwia no więc tak :D śniłaś mi się , że przyjechałaś do mnie i pojechałyśmy razem nad morze :D ale żeby było śmiesznej to Ty byłaś w ciąży a nie ja ... o czym dokładnie był sen ciężko mi powiedzieć ale jak tylko wstałam to miałam twoją twarz przed oczami ;) potem wlazłam na FB a tam twoja buzia jako pierwsza na liście dostępnych znajomych :D ogólnie bardzo rzadko miewam sny o osobach których nie znam w rzeczywistości :P nie martw się nie jestem psychopatką :P
    A jeśli chodzi o ból piersi to w pierwszej ciąży bolały mnie niemiłosiernie , nawet pod prysznicem musiałam stać plecami do strumienia wody , i bolały długo po poronieniu , a w tej w ciąży nic - lekko pobolewały po owulacji ale tylko przy dotyku a z biegiem czasu tj 5-6 tc nie bolały już w cale . Oczywiście nie omieszkałam zapytać mojej dr co o tym sądzi - odpowiedziała tylko , że każda ciąża przebiega inaczej i nic tylko się cieszyć , że nic mi nie dolega więc Tobie radzę to samo ;) widocznie organizm pamięta hcg z poprzedniej ciąży i dlatego nie bolą piersi . Jutro sama zobaczysz jak ładnie beta przyrasta <3

    Kasia A mogłaś zjeść całego pączka :D jeszcze nikt od tego nie umarł a wiadomo , że nie rzuciłabyś się zaraz na cały tuzin :P
    arien wrote:
    Oj ja też mam syfilis straszny w domu.
    ja też :D muszę zaraz coś ogarnąć i wstawić pranie :P

    Ada super zakupy , myślę , że od takich nie zbankrutujesz :P fajnie , że czujesz się dobrze no i że jesteś w razie co gotowa :D ale super niedługo już urodzisz <3 a ja jeszcze tyle czasu :D

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 5 lutego 2016, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia z mieszkaniem nie pomogę bo kompletnie sie na tym nie znam.

    Ewelina gratuluje udanej wizyty :) macie zielone światło wiec troche wykorzystajcie z mężem ;) a męża masz na miejscu czy w morzu?

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 5 lutego 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja wspolczuje ze maz stracil prace i to akurat teraz, kiedy jest najbardziej potrzebna.
    A powiedz Ty mi, czy Ty casaki odpoczywasz? Bo jak ostatnio piszesz tp ciagle w biegu jestes ;-)

    Ewelina super ze wizyta pozytywna :-) duza juz Kasiula jest :-)

    Sylwia wiem ze latwo mowic ale nie martw sie o objawy bo jednego dnia sa a drugiego nie. U mnie na poczatku byly mabrzmiale chyba i sutki bolaly a pozniej z dnia na dzien przeszly.
    Co do gwarancji to sie nie znam ale mam nadzieje ze nikt Was kosztami nie obciazy.
    Widzisz, czesc juz urodzila, kolejne lada dzien wiec miejsce ciezarowek trzeba zapelnic :-)

    Ada Ty lezakuj a nie marzysz juz o mopie ;-)

    My dzisiaj na szczepieniu bylismy i sie wkurzylam bo ta sama pielegniarka, ktora tak mnie zairytowala na poprzednim szczepieniu nic nie powiedziala ze teraz tez szczepimy na rota i pneumo. Niby to wiedzialam bo kiedys czytalam i teoretycznie moglam to sprawdzic ale jakos zakodowalam ze jak 3 wklucia to 3 a nie jakies dodatkowe. I w gabinecie dopiero sie okazalo, ze trzeba dzisiaj wiec maz gnal do apteki. Ehh jak ja nie lubie takich niedomowien :-/
    Przy doustnej mala gadala do pielegniarki, smiala sie i czarowala a pozniej zaczal sie armagedon ;-)
    No i moj pulpecik wazy 6600g :-)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 5 lutego 2016, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za wsparcie. Zwolnienie męża było bardzo znienacka. On pracuje w banku na infolinii, w obsłudze klienta. Był jakiś błąd, mimo potwierdzania przez inny dział przelew klienta dotarł na złe konto, no i poleciał ten kto był najniżej w hierarchii, czyli mój mąż. Planowane to na pewno nie było, zresztą szefowa męża się popłakała przy rozmowie, a o tym, że będą go zwalniać też dowiedziała się dziś. Słabo, że teraz, a nie choćby za miesiąc, żeby był komfort, gdy mały się urodzi. Mąż i tak szukał pracy, więc samo zwolnienie nie jest tragedią, tylko czas jest beznadziejny. No nic, musimy pomyśleć jakie rozwiązanie będzie najlepsze. Bo niestety u nas średnio się sprawdza ta zasada z facetami łatwiej znajdującymi zatrudnienie, on szuka czegoś nowego od dłuższego czasu, a ja będąc na zwolnieniu dostałam już dwie propozycje, które musiałam odrzucić i to też go chyba trochę dobija.

    Dorotko, zawsze macie przejścia z tymi szczepieniami, słabiutko :(. Za to mała rośnie jak na drożdżach, spora dziewczynka :). Prawda, latam jak kot z pęcherzem, ale to po części wina tego, że dużo rzeczy jest na mojej głowie, a chcę mieć wszystko jak najszybciej załatwione żeby być gotowym na poród. Mama się ze mnie śmieje, że odbija mi bez pracy i chyba troszkę tak jest.

    Sylwia, jeśli nie ingerowaliście w system grzewczy to chyba nie mogą Was kosztami obciążyć, bo to wada instalacji i deweloper lub wspólnota/spółdzielnie powinni wziąć za to odpowiedzialność. Byliście ubezpieczeni?

    Ewelina, bardzo się cieszę, że wizyta udana, no i korzystajcie póki możecie :D

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • Kasiarzynka Autorytet
    Postów: 1087 672

    Wysłany: 5 lutego 2016, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:31

    wnidtv73dpzdszlc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 5 lutego 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja czyli i szefowa zaskoczyli ta decyzja. Przykre ze tak postapili i Twojego meza zwolnili przez czyjs blad. Na upartego moglby w sądzie walczyc za to ze wmowili mu blad. Chyba ze ma wypowiedzeniu nie ma nic o tym napisane.
    A co do biegania i ciaglego zalatwiania czegos to rozumiem bo sama do ostatnich chwil zasuwalam razem mezem przy remoncie i dzien wczesniej jeszcze mielismy hydraulikow w domu i przemeblowanie ;-)

    Kasia w ksiazeczce mi wpisuja date kolejnego szczepia ale w innym miejscu, nie w tych rubrykach nt szczepien. I my dodatkowe mamy razem z tymi obowiazkowymi, nie jest to dzielone. Czyli poprzednio i dzisiaj miala 4 wklucia + 1 doustna. Gdyby nie to ze pielegnierka poprzednim razem wolala komentowac to ze nie kp zamiast sprawdzic jakie teraz beda szczepionki to byloby wszystko ok. Dzisiaj jak mala jeszcze w poczekalni plakala to tez zapytala czy kp to nie dyskutowalam i odp tylko "nie" i sie odwrocilam. Nie omieszkala dodac ze gdybym karmila to bym jej dala piers dla uspokojenia.

    A co do tycia to moja szla idealnie posrodku siatki centylowej a teraz juz powyzej polowy jest normy na dany miesiac. Chyba nie bedzir sklonna czekac na Tyske ale przedyskutuje to z nia :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 22:03

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 6 lutego 2016, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam w 38 tygodniu! Jupi! :D dobrnęłam do donoszonej wiec dzisiaj Male sprzątanie z tej okazji :P

    Sylwia trzymam kciuki za betę. Będzie dzisiaj wynik?

    Dorotko ładnie Julka rośnie, czym Ty ją karmisz :P a jesli chodzi o panie z punktu szczepień to mam wrażenie ze w każdej przychodni są to "wyjątkowe" postacie o których można książki pisać :P

    Robaczek89, Pola 89 lubią tę wiadomość

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 6 lutego 2016, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, ja Cie tylko proszę, nie szalej za bardzo! Mimo wszystko :)


    Patrycja, współczuje bardzo mężowi, Tobie zresztą też, ale jemu bardziej. Nie dość, że stracił pracę co samo w sobie jest jakimś ciosem, to jeszcze w takim momencie :/ Mam nadzieję, że szybko się wszystko ustabilizuje, a Twój małżonek nie popadnie w deprechę żadną. Musisz go teraz wspierać, choć podejrzewam, że wsparcie przydałoby się i Tobie. Ściskam Was.

    Co do szczepień to się nie wypowiem, ale gratuluję Julkowej wagi. Mały różany pączuś nam rośnie ;)

    Ewelina, gratuluję udanej wizyty, cieszę się, że wszystko dobrze :)

    My mamy dzisiaj tak napięty plan, że nie wiem jak ja dam radę, szczególnie przy moim raczej oszczędzającym trybie. Już noc była kiepska bo jakoś bardziej bolało mnie wszystko od pasa w dół niż zazwyczaj, brzuch też chyba był jakiś bardziej wrażliwy. Poza tym siku chodziłam triliardy razy i miałam pierwszy raz kłopot, żeby potem zasnąć. Ale to może wynikać z mojego podniecenia dzisiejszym dniem i tym, że zaczynamy remoncik :)
    Teraz jesteśmy na etapie wynoszenia maneli z sypialni. Pomagam jak widzicie bardzo, pisząc do Was posta ;) Potem czeka nas wyprawa (bo inaczej nie mozna tego nazwać) do castoramy i liroy marlin. Plan jest taki, że idę tylko tam gdzie trzeba coś wybrać (panele, oświetlenie, farba), a potem idę gdzieś usiaść albo nawet do auta poleżeć a M załatwia resztę rzeczy na których się nie znam. A po zakupach jedziemy do teściów.
    A jutro się nie będę w stanie ruszyć.

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 6 lutego 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia kurde nie za duza wyprawa jak na Twoj nakaz oszczedzania sie? Uwazaj na siebie! Jak my na poczatku wrzesnia wybieralismy farby to posadzilam dupsko na takich duzych wiadrach z farbami ustawionymi jeden na drugim i czekalam az mnie ktos opieprzy ;-) ale nie mialam sily ustac wtedy z brzuchem a gdzie ten moj do Twojego ;-)
    Fajnie ze zaczynacie remoncik. Oby sprawnie poszlo :-)

    Ada gratuluje donoszonej ciazy :-) sprzataj ale oszczednie aby Klara troszke sobie jeszcze pomieszkala w brzuszku
    A czym karmie Jule? Na sniadanie byla jajecznica a na obiad zaserwuje jej schaboszczaka z bigosem :-D
    A tak na serio to mloda na chudziutkim nutramigenie jest caly czas a on ma znacznie mniej tluszczyku w sobie niz NAN ktory wczesniej szamała. Az sie dziwie ze tak rosnie po tym.

    Babcia (czyt. Moja mama) dala troszke kasy na zabawki dla Julki i mam.dylemat czy kupic jek kilka grzechotek i pileczke oball czy krauzele projektor nad lozeczko, gra lolysanki, odglosy natury i vos jeszcze chyba + wyspietla jakies kwiatki, gwiazdki czy cos tam na suficie. Sterowane jeat na pilota i to mega wugodne. Jula przy zwyklej karuzeli sporo polezy w lozeczku ale to ciagle nakrecanie pozytywek mnie denerwuje bo odrywa od sprzatania na przyklad.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 6 lutego 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arien wrote:
    Ada, ja Cie tylko proszę, nie szalej za bardzo! Mimo wszystko :)

    .
    Kasia, i wice wersa :D

    Dorcia, jak Jula interesuje sie karuzela to taka na wypasie byla by fajną sprawa. Bo grzechotki i inne drobiazgi to pewnie są tylko na chwile.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • dreambaby Autorytet
    Postów: 906 220

    Wysłany: 6 lutego 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beta spadła do 13. Nawet nie mam siły płakać

    w57vpc0zzn2en7nx.png
    27.08.2015 (*) cb
    08.02.2016 (*) cb
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 6 lutego 2016, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia.... Tule mocno <3

    Nie wierze w to co czytam.... :(

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 6 lutego 2016, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia opadly mi rece i az nie wiem co napisac... :-( Bardzo mi przykro i tule z calych sil :-*

    klz9io4pkfldzhbc.png
‹‹ 389 390 391 392 393 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ