X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki z MARCOWEGO TESTOWANIA :-)
Odpowiedz

Ciężarówki z MARCOWEGO TESTOWANIA :-)

Oceń ten wątek:
  • Annahanna89 Koleżanka
    Postów: 36 52

    Wysłany: 27 kwietnia 2018, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitkat wrote:
    Wszystko w porządku, maluch ma 2.38 cm pięknie wierzgał nóżkami :) 16 mają mam USG prenatalne
    Ja tez 16 :) i juz sie doczekać nie mogę , aby pooglądać jak macha nóżkami i rączkami :)
    Chociaz ja maleństwo pooglądam jeszcze 9 maja, bo wtedy u gina prowadzącego mam wizytę, a tego 16 u gina specjalisty od genetyki wlasnie

    agniecha2101, Karmelkovaa, Kitkat lubią tę wiadomość

    8p3osek2fbn19b8d.png
    1 cykl starań = ciąża :)
  • Almond Autorytet
    Postów: 571 384

    Wysłany: 27 kwietnia 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Dziewczyny:-)

    Nie było mnie troszke , bo sporo sie działo. Jestem na L4 od srody, dostałam plamien i gin nakazal lezec, co w obecnej sytuacji jako „samotna” matka jest dosc trudne, ale staramy sie to jakos ogarnac:-)

    Na wizycie bylo wszytsko ok, dzidzia ma 3.80cm i mega fika i bryka :D zaniepokoilo mnie tylko wysokie tetno maliszka bo az 176-180, ale gin na razie uspokaja i mowi ze wyrowna sie. Wiecie ja juz neta przekopalam, i wole juz nie czytac bo sie tylko nastresowalam.. Prenatalne mam przelozone na 7.05:)

    Diamond, ja robie moje genetyczne w Klinice Patologii Ciazy w Krakowie, moja gin jest tam ordynatorem i szczerze mowiąc to na skoerowaniu wypisala dziwne rzeczy, bo może wyslac od siebie tylko kilka pacjentek na NFZ. W sumie to sie ciesze bo badanie mega drogie :D. Jak Twoja wizyta??


    Agnieszka poekny zdjecie maluszka <3


    Co u Was?? Jak sie czujecie? Ja zaczelam 11 tydzien j powoem Wam ze wymioty i mdlosci juz bardzo rzadko co mnie mega cieszy:-)

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    f2w3dqk36x7eedzr.png

    7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje <3

    1cs z Lametta - cb 02.2018
    2 cs z Lametta - Chyba się udało :)

  • Diamond92 Ekspertka
    Postów: 207 277

    Wysłany: 27 kwietnia 2018, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Almond no w końcu! Nie mogłam się doczekać aż w końcu napiszesz ;D no to znowu mamy podobnie bo ja mam 9 maja ;P zawsze jestem dzień-dwa po Tobie ;D na ile możesz to odpoczywaj :) a serduszkiem się nie martw, ja mam podobnie bo 176-178 razy/min i lekarz powiedział, że teraz to normalne, później zacznie się normować i zwalniać stopniowo :)
    Co do samopoczucia to u mnie bez zmian, nadal okropne mdłości ale wymioty na szczęście sporadycznie :) oczywiście nadal od kawy i słodkiego mnie odrzuca nad czym ubolewam bo zawsze byłam kawoszem i słodyczożercą :)

    Kitkat cieszę się, że wszystko ok na wizycie :)

    Co do wczorajszej wizyty to wszystko jest ok, dzidzia ma 3,6 cm i przyspieszyła ze wzrostem bo na wczoraj wyszło 10t + 4d, czyli do przodu o 3 dni :) serduszko bije :) niestety nie zobaczyłam jak bąbelek macha rączkami i nóżkami bo wypiął się do nas dupą ;P ale najważniejsze, że wszystko jest ok :)
    Bąbelek pozdrawia ;D

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a54182973cdc.jpg

    Almond, Katti, Karmelkovaa, agniecha2101 lubią tę wiadomość

    Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia, PCOS, Insulinooporność, Hiperinsulinemia
    uwo9xzkreacnb8ck.png
  • Karmelkovaa Autorytet
    Postów: 2385 1850

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diamond Cudownie !!! ale duża dzidzia <3

    My byliśmy wczoraj na usg iii doktor twierdzi , że jest wszystko pięknie , serdusio 138/min widac już zalążki rączek nóżek , załozył kartę ciąży i dał nam płytke z nagraniem .
    A ja jestem jakas zestresowana wczoraj hormony już mi odwaliły i płakałam ... bo tydzień temu jak byłam 6t+0 dzidziuś miał 3,5mm i był równy z OM wczoraj 7t+0 i ma 6mm a wiek ciąży po mierzeniu ok 6t+4 ... ow w 12/13 dc ;p i świruję czy za mało nie urosło ... 3 razy się pytałam czy nie za mało i P twierdzi , że nie .
    Mamusie i ciężaróweczki jak u Was było ? też się tak wahało ? bo dostaję do głowy

    https://naforum.zapodaj.net/2c7b18e8c232.jpg.html

    " Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
    w57vflw15bwqt29a.png
    Dwa Aniołki [*] [*]
    2 ciąże biochemiczne ...
    Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych





  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2018, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wpadłam się przywitać... mało się udzielam bo tak naprawdę nie bardzo mam o czym pisać i czym się chwalic :/
    Ciesze się strasznie że u waszych fasolek wszystko ok i te wasze śliczne USG <3
    Gratuluje każdej z osobna .
    U mnie nic w sumie,brak objawów ciaży nie czuję sie nawet jakbym w niej była...
    Wczoraj pierwszy raz w życiu piekłam placek - drożdzówkę wiem że dla wiekszosci kobiet to nic takiego to tylko drozdzowka dla mnie jednak to wielki sukces chociażby dlatego że mnie nie miał kto uczyć piec ani gotować... gotować uczyłam się jak urodziłam synka wszystkie przepisy z neta. Ciesze się jak małe dziecko że ciasto mi ładnie wyrosło i taki efekt otrzymałam .
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2a4eac9d005.jpg

    Kolejna rzecz staramy się z moja mamą odbudowywać kontakt jakoś...widzę że bardzo sie stara i jej bardzo zalezy na kontakcie z moimi dziecmi i ze mną...Kontakt utrzymujemy jakieś pół roku i z dnia na dzień jest on coraz mocniejszy. Czuję się dzięki temu lepiej bo zawsze mnie wysłucha doradzi mysle że z czasem zapomnę o tym co kiedyś nam zrobiła.Bardzo chcę aby moje dzieci miały chociaż babcie a jej bardzo zależy aby nią być nie tylko z nazwy ale tak naprawdę.Ogólnie dostaliśmy od niej już 3 razy paczkę zawsze coś dorzuci dla mnie i dla moich dzieci ciuszki słodycze to naprawdę bardzo miłe kiedy ktoś chociaż interesuje się swoimi wnukami.Dwa dni temu przyslala dla mnie kuchenne przybory do pieczenia abym mogla sprobować upiec tą drozdzówkę.
    My natomiast z mężem kupiliśmy rower mojemu przybranemu bratu czyli synowi mojej mamie z którym mieszka ponieważ ona nie pracuje i sama utrzymuje siebie i syna a młody bardzo marzył o rowerze tyle ze jej nie stać na nowy a na używany może uzbierałaby do wakacji. Szkoda mi się go zrobiło bo wiem jak to jest kiedy sie czegoś chce a nie można mieć tym bardziej kiedy koledzy jezdzą rowerami a on nie moze z nimi... ostatni rower miał w wieku 6 lat wiec sporo lat temu bo teraz ma 12 lat.Zamówiliśmy mu rower na polskim alllegro i nastepnego dnia już był dostarczony . Bardzo się cieszył był mega zaskoczony kiedy wrocił ze szkoły. Tak bardzo nam dziękował że aż ciepło na sercu się robiło.
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3284800eb453.jpg

    Po za tym moja córcia kończy 2 latka w czerwcu i poszukuje już wzoru na jej tort który upiecze mi taka znajoma . Ona piecze naprawdę piękne torty. Mysle nad tym wzorem tortu aby nam upiekła dla córki.
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/94f20394b372.jpg

    A tu pokażę wam jakie wczesniej piekła nam torty też dawałam jej wzór ;)
    1 - Tort na roczek synka
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/905b32bf3c91.jpg
    2 - Ślubny
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4c81efdbc5bc.jpg
    3 - Roczek córki
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6015e065e352.jpg
    4 - Trzecie urodzinki synka
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bee6d88de5bf.jpg
    5- Nasza 5 rocznica + walentynki ;D
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a33f0c8bcb0.jpg

    Po za tym też mam mały dylemat bo mamy 24 czerwca pierwszą rocznice ślubu a córka ma 27 czerwca urodziny i na obecną chwilę nie bardzo mam pomysł jak to wszystko ogarnąc... Może macie jakieś fajne pomysły ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 09:52

    agniecha2101, ams lubią tę wiadomość

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 30 kwietnia 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drożdżówka wygląda smakowicie, chętnie bym się poczęstowała :-)
    Fajnie, że udaje Ci się odbudowywać pomału kontakt z mamą. Jeśli chcesz opowiedzieć dlaczego nie miałaś go wcześniej, to ja chętnie wysłucham. Jeśli nie chcesz o tym mówić, to też zrozumiem.
    Super pomysł z tym rowerem, napewno mama z bratem docenią.
    Torty prześliczne i napewno tak samo dobrze smakują jak wyglądają ;-) Szkoda, że ja nie mam nikogo wśród znajomych, kto takie cuda robi.
    Niestety w temacie rocznicy plus urodzin Ci nie pomogę :-( Nie wiem sama jak bym to rozwiązała. Może jeśli chcecie, żeby to było razem jednego dnia, to poświęćcie dzień na imprezę córy, może zabierzcie ją gdzieś do jakiegoś dzieciolandu ;-) a wieczorem dzieci do łóżek i romantyczna kolacja we dwoje :-)

    Katti lubi tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 kwietnia 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Drożdżówka wygląda smakowicie, chętnie bym się poczęstowała :-)
    Fajnie, że udaje Ci się odbudowywać pomału kontakt z mamą. Jeśli chcesz opowiedzieć dlaczego nie miałaś go wcześniej, to ja chętnie wysłucham. Jeśli nie chcesz o tym mówić, to też zrozumiem.
    Super pomysł z tym rowerem, napewno mama z bratem docenią.
    Torty prześliczne i napewno tak samo dobrze smakują jak wyglądają ;-) Szkoda, że ja nie mam nikogo wśród znajomych, kto takie cuda robi.
    Niestety w temacie rocznicy plus urodzin Ci nie pomogę :-( Nie wiem sama jak bym to rozwiązała. Może jeśli chcecie, żeby to było razem jednego dnia, to poświęćcie dzień na imprezę córy, może zabierzcie ją gdzieś do jakiegoś dzieciolandu ;-) a wieczorem dzieci do łóżek i romantyczna kolacja we dwoje :-)
    Moja mama zostawiła nas kiedy miałam 17l.
    Zwyczajnie wyszła z domu kłamiąć mojemu tacie że idzie do lekarza i juz nie wróciła. Na początku mój tata latał po szpitalach nawet na policji był bo myślał że cos się jej stało ale okazało się że nie było zapisana u żadnego lekarza i w szpitalach też nie. Mój tata zgłosił zaginięcie chociaż czuliśmy że nas zwyczajnie zostawiła i pojechała do jakiegoś swojego kochanka...no i tak jak sie okazało było. Mój tata strasznie sie załamał wtedy a nas była pięcioro dzieci. Fakt jest taki że mnie wychowywała babcia - mama mojej mamy i kiedy skończyłam 17l moi rodzice zabrali mnie do siebie jak dostali wieksze mieszkanie z urzędu miasta . Tak naprawdę nie miałam rodziców bo co to za rodzice z którymi się nie mieszka a odwiedzają cię raz na tydzień jakby się nie było ich dzieckiem...Tak strasznie sie cieszyłam kiedy z nimi zamieszkałam mimo ze moje rodzenstwo traktowało mnie jak obca bo wcale nie chcieli abym z nimi mieszkała. Ja byłam nauczona życia zupełnie inaczej niż moje rodzeństwo. Za te wychowanie i wartosci które wpajała mi babcia to dziękować bede do końca życia bo myśle że to dzięki niej jestem zupelnie inna niz moje rodzeństwo. Dla mnie najważniejsze w zyciu to rodzina,dom,miłosc,szczerosc,wsparcie i wzajemne zrozumienie.Moje rodzeństwo tego nie zna dla nich liczy się tylko kasa,zero szacunku jakiś warosci.Moja Mama odezwała się po prawie 3 latach- przypomniala sobie że ma piątke dzieci i liczyła wtedy że my polecimy do niej bo mamusia wróciła w sensie odezwala się ale ja nie potrafiłam się do niej odezwac . Ja całe życie nie czułam że mam rodziców wiec mnie to aż tak bardzo nie baloło jak to kiedy widziałam jak cierpi moja młodsza siostra ona miała wtedy 13l strasznie sie zaczeła buntować. Mimo że sama nie doswiadczyłam miłosci rodziców to mimo to strasznie bolał mnie fakt że moje rodzeństwo zostało bez mamy... Mój tata musiał zaczać pracował po 15h aby nas utrzymać bo my wszyscy jeszcze chodzilismy do szkół. Było bardzo cieżko a ja musiałam szybko dorosnać jako że byłam z dziewczyn najstarsza obowiazki spadły na mnie i byłam taką przynies pozamiataj bo reszta miała to gdzieś że nie ma w czym jesc... duzo tego naprawdę. Odkąd mieszkam w uk a dokladnie jak urodziłam syna to kontakt z matką miał wracac ale ja nadal nie chciałam bo to wychodziło tylko z jej checi ja nie potrafilam jej wybaczyc i nadal do konca nie potrafi ale przełamałam sie na tyle ze zaczełam z nią rozmawiać bo zalezy mi aby moje dzieci miały chociaz babcie gdyż na mojego tate tez nie mam co liczyc jako dziadek to jest ale tylko dla wnuków mojej siotry ale nie chce mi się tego komentować bo naprawdę nigdy nie zrozumiem ludzi dla których kasa i prezenty to jedyna wartosc w życiu...
    I ten mojej mamy syn który z nią mieszka co kupilismy mu rower to własnie jest syn tego faceta do którego moja mama odeszła ale teraz juz wychowuje go sama bo przerosła go rola tatusia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 11:37

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 2 maja 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi, że musiałaś przez to wszystko przechodzić :-( Moja rodzina też nigdy nie była i nie jest cudowna, ale przynajmniej była pełna. Rodzice rozstali się dopiero niedawno jak już każde z nas było dorosłe.
    Ogólnie to jeszcze odejście od męża potrafię jakoś zrozumieć, ale zostawienie tak dzieci nie mieści mi się w głowie :-/ Ale myślę, że Twoja mama napewno teraz tego bardzo żałuje. Chociaż nie zmienia to faktu, że czegoś takiego nie da się tak poprostu wybaczyć.
    Najważniejsze, że mimo tego co przeszłaś udało Ci się założyć rodzinę i jesteście szczęśliwi i Ty napewno jesteś wspaniałą matką dla swoich dzieci. Choć fajnie też gdyby dzieci miały dziadków. A co z rodzicami męża? Mają kontakt z wnukami?
    W ogóle to może to lepiej, że to babcia Cię wychowała, bo może właśnie dzięki temu masz teraz prawdziwą kochającą się rodzinę. I pamiętaj, że teraz to to jest najważniejsze, żeby to u Was było wszystko w porządku, żebyście się kochali i byli szczęśliwi, nie ważne czy będzie ten kontakt z dziadkami czy nie... ważne żebyś przekazała swoim dzieciom te wartości, które przez wiele lat przekazywała Ci babcia.

    Katti lubi tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2018, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Przykro mi, że musiałaś przez to wszystko przechodzić :-( Moja rodzina też nigdy nie była i nie jest cudowna, ale przynajmniej była pełna. Rodzice rozstali się dopiero niedawno jak już każde z nas było dorosłe.
    Ogólnie to jeszcze odejście od męża potrafię jakoś zrozumieć, ale zostawienie tak dzieci nie mieści mi się w głowie :-/ Ale myślę, że Twoja mama napewno teraz tego bardzo żałuje. Chociaż nie zmienia to faktu, że czegoś takiego nie da się tak poprostu wybaczyć.
    Najważniejsze, że mimo tego co przeszłaś udało Ci się założyć rodzinę i jesteście szczęśliwi i Ty napewno jesteś wspaniałą matką dla swoich dzieci. Choć fajnie też gdyby dzieci miały dziadków. A co z rodzicami męża? Mają kontakt z wnukami?
    W ogóle to może to lepiej, że to babcia Cię wychowała, bo może właśnie dzięki temu masz teraz prawdziwą kochającą się rodzinę. I pamiętaj, że teraz to to jest najważniejsze, żeby to u Was było wszystko w porządku, żebyście się kochali i byli szczęśliwi, nie ważne czy będzie ten kontakt z dziadkami czy nie... ważne żebyś przekazała swoim dzieciom te wartości, które przez wiele lat przekazywała Ci babcia.
    Mama mojego męża nie żyje nigdy jej nie poznałam niestety :( a ojciec nie wiem do końca jaka sytuacja była ale wiem że wychowywała mojego meża potem babcia chyba jego tata nie chciał się nim zajmować i mój mąż ma bardzo duży żal do swojego taty z którym od lat nie ma kontaktu mimo iż wie że jest dziadkiem sam też nie fatyguje się aby spróbować miec kontakt z wnukami...wiadomo nikogo nie zmusimy do tego.

    Wczoraj dostałam list ze szpitala i wychodzi na to że z krwi wyszła mi cukrzyca :( podłamałam sie troche bo juz myslałam że wszystko jest ok skoro położna nie dzwoniła a tutaj drugi raz cukrzyca :( na 15 maja mam przyjechać do szpitala na oddział cukrzyków zapewne dadzą mi igły i kalendarzyk abym kontrolowała cukier...

    Dzisiejsza pogoda tez mnie mega dołuje bo tak strasznie pada a ja sama i w tej ulewie z dziecmi w tą i spowrotem latam...

  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 2 maja 2018, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jestem ! :D
    odnalazlam Was :)
    jestem z lutowego, a nawet walentynkowego testowania, ale gin mi powiedziala, ze termin na 6 listopada :)
    a u Was jak to wypada?
    Nie bede czytac wstecz, bo by mi czasu zabraklo, ale teraz chetnie z Wami poplotkuje :)

    agniecha2101, Katti lubią tę wiadomość

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 2 maja 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A moja dzidzia wyglada tak :
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/50985ceb2e37.jpg

    zdjecie sprzed tygodnia :)

    agniecha2101, Katti, Mag78 lubią tę wiadomość

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 2 maja 2018, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katti wrote:
    Mama mojego męża nie żyje nigdy jej nie poznałam niestety :( a ojciec nie wiem do końca jaka sytuacja była ale wiem że wychowywała mojego meża potem babcia chyba jego tata nie chciał się nim zajmować i mój mąż ma bardzo duży żal do swojego taty z którym od lat nie ma kontaktu mimo iż wie że jest dziadkiem sam też nie fatyguje się aby spróbować miec kontakt z wnukami...wiadomo nikogo nie zmusimy do tego.

    Wczoraj dostałam list ze szpitala i wychodzi na to że z krwi wyszła mi cukrzyca :( podłamałam sie troche bo juz myslałam że wszystko jest ok skoro położna nie dzwoniła a tutaj drugi raz cukrzyca :( na 15 maja mam przyjechać do szpitala na oddział cukrzyków zapewne dadzą mi igły i kalendarzyk abym kontrolowała cukier...

    Dzisiejsza pogoda tez mnie mega dołuje bo tak strasznie pada a ja sama i w tej ulewie z dziecmi w tą i spowrotem latam...
    To widzę, że oboje nie mieliście lekko :-( ale najważniejsze, że sami stworzyliście super rodzinkę :-)
    Współczuję cukrzycy :-( Ja na szczęście nie wiem co to jest i mam nadzieję, że się nie dowiem ;-) Ja swoich wyników nadal nie mam...trochę mnie to denerwuje :-/ ale mam nadzieję, że jest wszystko w porządku i dlatego nie przychodzą.
    U nas też pogoda się zepsuła :-( Wczoraj cały dzień lało, dziś nie pada, ale jest pochmurno i tak byle jak :-/ Głowa tylko boli przez tą pogodę :-/ Może chociaż warzywa mi zaczną rosnąć jak w końcu popadało :-)

    Katti lubi tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 2 maja 2018, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ams wrote:
    jestem ! :D
    odnalazlam Was :)
    jestem z lutowego, a nawet walentynkowego testowania, ale gin mi powiedziala, ze termin na 6 listopada :)
    a u Was jak to wypada?
    Nie bede czytac wstecz, bo by mi czasu zabraklo, ale teraz chetnie z Wami poplotkuje :)
    Hej :-) Miło Cię widzieć :-) Jak się czujesz? Dolegliwości pierwszego trymestru minęły? Pewnie jesteś już po badaniach genetycznych...?
    Duża już chyba Twoja dzidzia jest :-) Tak już ładnie wygląda na zdjęciu :-)
    U mnie termin 2 grudnia :-)

    ams lubi tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ams wrote:
    jestem ! :D
    odnalazlam Was :)
    jestem z lutowego, a nawet walentynkowego testowania, ale gin mi powiedziala, ze termin na 6 listopada :)
    a u Was jak to wypada?
    Nie bede czytac wstecz, bo by mi czasu zabraklo, ale teraz chetnie z Wami poplotkuje :)
    U mnie według wyliczeń Belly to 28 Listopada a położna wyliczyła na 29 Listopada czekam na usg które mam 21 maja zobaczymy jaka data bedzie według USG

    ams, agniecha2101 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2018, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ams wrote:
    A moja dzidzia wyglada tak :
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/50985ceb2e37.jpg

    zdjecie sprzed tygodnia :)
    Śliczne i jak ładnie fajnie widoczne wszystko <3 zazdrosze hehe ja jeszcze czekam

    ams lubi tę wiadomość

  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 2 maja 2018, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jestem po badaniach genetycznych, a dzidzia miala w zeszly czwartek 7,5 cm :D

    Na usg genetycznym wszystko bylo ok, ale tutaj daja skierowanie na badanie krwi..
    Dzisiaj dostalam wiadomosc z labo, ze sa wyniki moich badan genetycznych z krwi, ale ze zostaly przeslane do mojego lekarza (wiedzialam, ze tak bedzie, taka procedura...).

    Teraz bede czekac kilka dni czy dr zadzwoni czy nie.
    Jak nie zadzwoni to wszystko ok, jak zadzwoni, to albo albo...

    Niby na usg genetycznym wszystko bylo super, ale stresik jest...




    Co do dolegliwosci ciazowych, to po prawie 7 tygodniach przytulania sie do porcelany wreszcie zaczynam zyc hehe :D

    Jedyna "dolegliwoscia" jest teraz rozciagajacy i rosnacy z dnia na dzien brzuszek, z ktorego meeeeega sie ciesze <3


    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2018, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj przyszedł mój dedektor płodu ... kupiłam sobie tani taki bez ekranu byle bylo slychac i udało mi sie znalesc i słyszałam serduszko <3 Tak się ciesze !

    ams, Almond lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2018, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może uda wam się sciagnac i posłuchac ;) jakosc glosnosci może byc słaba bo nagrywalam dyktafonem skierowanym do sluchawek wiec jak cos podgosic trzeba ;)
    PS. Przez tel nie działa bo nie da się sciagnać i otworzyć

    https://megawrzuta.pl/download/1051208c57237264bc166e751340df6d.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 21:07

    ams, Mag78 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2018, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eh widze ze jeszcze trochę to bede sama ze sobą rozmawiac :/
    Mało kto wchodzi tutaj o napisaniu już nie wspomnę... przykro troche że tak wszystkie zamilkły nic nie napiszą co u nich jak fasolki :(
    chyba też skończę w takim razie korzystać z ovu ...bo wchodzę i czekam aż ktoś coś napisze a tu ciagle cisza ... gdyby nie agniecha i ams to w ogole nie byłoby nikogo :/
    no cóż widocznie starania są ciekawsze niż bycie w ciąży....

  • ams Autorytet
    Postów: 744 570

    Wysłany: 5 maja 2018, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katti ciaza jest super !! :D
    Zwlaszcza drugi trymestr :)
    Ja niedawno zaczelam i powiem Ci, ze czuje sie coraz to lepiej :D
    Mdlosci przeszly, usmiech sie pojawil nic tylko skakac z radosci :D


    A Ty jak sie czujesz? Przeszly Ci mdlosci ?
    Jeszcze chwila i zobaczysz swojego maluszka :*

    Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte <3
‹‹ 24 25 26 27 28 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ