Ciężarówki z MARCOWEGO TESTOWANIA :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kitkat wrote:Wszystko w porządku, maluch ma 2.38 cm pięknie wierzgał nóżkami 16 mają mam USG prenatalne
Chociaz ja maleństwo pooglądam jeszcze 9 maja, bo wtedy u gina prowadzącego mam wizytę, a tego 16 u gina specjalisty od genetyki wlasnieagniecha2101, Karmelkovaa, Kitkat lubią tę wiadomość
1 cykl starań = ciąża -
Czesc Dziewczyny:-)
Nie było mnie troszke , bo sporo sie działo. Jestem na L4 od srody, dostałam plamien i gin nakazal lezec, co w obecnej sytuacji jako „samotna” matka jest dosc trudne, ale staramy sie to jakos ogarnac:-)
Na wizycie bylo wszytsko ok, dzidzia ma 3.80cm i mega fika i bryka zaniepokoilo mnie tylko wysokie tetno maliszka bo az 176-180, ale gin na razie uspokaja i mowi ze wyrowna sie. Wiecie ja juz neta przekopalam, i wole juz nie czytac bo sie tylko nastresowalam.. Prenatalne mam przelozone na 7.05:)
Diamond, ja robie moje genetyczne w Klinice Patologii Ciazy w Krakowie, moja gin jest tam ordynatorem i szczerze mowiąc to na skoerowaniu wypisala dziwne rzeczy, bo może wyslac od siebie tylko kilka pacjentek na NFZ. W sumie to sie ciesze bo badanie mega drogie . Jak Twoja wizyta??
Agnieszka poekny zdjecie maluszka
Co u Was?? Jak sie czujecie? Ja zaczelam 11 tydzien j powoem Wam ze wymioty i mdlosci juz bardzo rzadko co mnie mega cieszy:-)agniecha2101 lubi tę wiadomość
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
Almond no w końcu! Nie mogłam się doczekać aż w końcu napiszesz no to znowu mamy podobnie bo ja mam 9 maja ;P zawsze jestem dzień-dwa po Tobie na ile możesz to odpoczywaj a serduszkiem się nie martw, ja mam podobnie bo 176-178 razy/min i lekarz powiedział, że teraz to normalne, później zacznie się normować i zwalniać stopniowo
Co do samopoczucia to u mnie bez zmian, nadal okropne mdłości ale wymioty na szczęście sporadycznie oczywiście nadal od kawy i słodkiego mnie odrzuca nad czym ubolewam bo zawsze byłam kawoszem i słodyczożercą
Kitkat cieszę się, że wszystko ok na wizycie
Co do wczorajszej wizyty to wszystko jest ok, dzidzia ma 3,6 cm i przyspieszyła ze wzrostem bo na wczoraj wyszło 10t + 4d, czyli do przodu o 3 dni serduszko bije niestety nie zobaczyłam jak bąbelek macha rączkami i nóżkami bo wypiął się do nas dupą ;P ale najważniejsze, że wszystko jest ok
Bąbelek pozdrawia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a54182973cdc.jpgAlmond, Katti, Karmelkovaa, agniecha2101 lubią tę wiadomość
Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia, PCOS, Insulinooporność, Hiperinsulinemia
-
Diamond Cudownie !!! ale duża dzidzia
My byliśmy wczoraj na usg iii doktor twierdzi , że jest wszystko pięknie , serdusio 138/min widac już zalążki rączek nóżek , załozył kartę ciąży i dał nam płytke z nagraniem .
A ja jestem jakas zestresowana wczoraj hormony już mi odwaliły i płakałam ... bo tydzień temu jak byłam 6t+0 dzidziuś miał 3,5mm i był równy z OM wczoraj 7t+0 i ma 6mm a wiek ciąży po mierzeniu ok 6t+4 ... ow w 12/13 dc ;p i świruję czy za mało nie urosło ... 3 razy się pytałam czy nie za mało i P twierdzi , że nie .
Mamusie i ciężaróweczki jak u Was było ? też się tak wahało ? bo dostaję do głowy
https://naforum.zapodaj.net/2c7b18e8c232.jpg.html" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
nick nieaktualnyWpadłam się przywitać... mało się udzielam bo tak naprawdę nie bardzo mam o czym pisać i czym się chwalic
Ciesze się strasznie że u waszych fasolek wszystko ok i te wasze śliczne USG
Gratuluje każdej z osobna .
U mnie nic w sumie,brak objawów ciaży nie czuję sie nawet jakbym w niej była...
Wczoraj pierwszy raz w życiu piekłam placek - drożdzówkę wiem że dla wiekszosci kobiet to nic takiego to tylko drozdzowka dla mnie jednak to wielki sukces chociażby dlatego że mnie nie miał kto uczyć piec ani gotować... gotować uczyłam się jak urodziłam synka wszystkie przepisy z neta. Ciesze się jak małe dziecko że ciasto mi ładnie wyrosło i taki efekt otrzymałam .
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2a4eac9d005.jpg
Kolejna rzecz staramy się z moja mamą odbudowywać kontakt jakoś...widzę że bardzo sie stara i jej bardzo zalezy na kontakcie z moimi dziecmi i ze mną...Kontakt utrzymujemy jakieś pół roku i z dnia na dzień jest on coraz mocniejszy. Czuję się dzięki temu lepiej bo zawsze mnie wysłucha doradzi mysle że z czasem zapomnę o tym co kiedyś nam zrobiła.Bardzo chcę aby moje dzieci miały chociaż babcie a jej bardzo zależy aby nią być nie tylko z nazwy ale tak naprawdę.Ogólnie dostaliśmy od niej już 3 razy paczkę zawsze coś dorzuci dla mnie i dla moich dzieci ciuszki słodycze to naprawdę bardzo miłe kiedy ktoś chociaż interesuje się swoimi wnukami.Dwa dni temu przyslala dla mnie kuchenne przybory do pieczenia abym mogla sprobować upiec tą drozdzówkę.
My natomiast z mężem kupiliśmy rower mojemu przybranemu bratu czyli synowi mojej mamie z którym mieszka ponieważ ona nie pracuje i sama utrzymuje siebie i syna a młody bardzo marzył o rowerze tyle ze jej nie stać na nowy a na używany może uzbierałaby do wakacji. Szkoda mi się go zrobiło bo wiem jak to jest kiedy sie czegoś chce a nie można mieć tym bardziej kiedy koledzy jezdzą rowerami a on nie moze z nimi... ostatni rower miał w wieku 6 lat wiec sporo lat temu bo teraz ma 12 lat.Zamówiliśmy mu rower na polskim alllegro i nastepnego dnia już był dostarczony . Bardzo się cieszył był mega zaskoczony kiedy wrocił ze szkoły. Tak bardzo nam dziękował że aż ciepło na sercu się robiło.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3284800eb453.jpg
Po za tym moja córcia kończy 2 latka w czerwcu i poszukuje już wzoru na jej tort który upiecze mi taka znajoma . Ona piecze naprawdę piękne torty. Mysle nad tym wzorem tortu aby nam upiekła dla córki.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/94f20394b372.jpg
A tu pokażę wam jakie wczesniej piekła nam torty też dawałam jej wzór
1 - Tort na roczek synka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/905b32bf3c91.jpg
2 - Ślubny
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4c81efdbc5bc.jpg
3 - Roczek córki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6015e065e352.jpg
4 - Trzecie urodzinki synka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bee6d88de5bf.jpg
5- Nasza 5 rocznica + walentynki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a33f0c8bcb0.jpg
Po za tym też mam mały dylemat bo mamy 24 czerwca pierwszą rocznice ślubu a córka ma 27 czerwca urodziny i na obecną chwilę nie bardzo mam pomysł jak to wszystko ogarnąc... Może macie jakieś fajne pomysły ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 09:52
agniecha2101, ams lubią tę wiadomość
-
Drożdżówka wygląda smakowicie, chętnie bym się poczęstowała
Fajnie, że udaje Ci się odbudowywać pomału kontakt z mamą. Jeśli chcesz opowiedzieć dlaczego nie miałaś go wcześniej, to ja chętnie wysłucham. Jeśli nie chcesz o tym mówić, to też zrozumiem.
Super pomysł z tym rowerem, napewno mama z bratem docenią.
Torty prześliczne i napewno tak samo dobrze smakują jak wyglądają Szkoda, że ja nie mam nikogo wśród znajomych, kto takie cuda robi.
Niestety w temacie rocznicy plus urodzin Ci nie pomogę Nie wiem sama jak bym to rozwiązała. Może jeśli chcecie, żeby to było razem jednego dnia, to poświęćcie dzień na imprezę córy, może zabierzcie ją gdzieś do jakiegoś dzieciolandu a wieczorem dzieci do łóżek i romantyczna kolacja we dwojeKatti lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualnyagniecha2101 wrote:Drożdżówka wygląda smakowicie, chętnie bym się poczęstowała
Fajnie, że udaje Ci się odbudowywać pomału kontakt z mamą. Jeśli chcesz opowiedzieć dlaczego nie miałaś go wcześniej, to ja chętnie wysłucham. Jeśli nie chcesz o tym mówić, to też zrozumiem.
Super pomysł z tym rowerem, napewno mama z bratem docenią.
Torty prześliczne i napewno tak samo dobrze smakują jak wyglądają Szkoda, że ja nie mam nikogo wśród znajomych, kto takie cuda robi.
Niestety w temacie rocznicy plus urodzin Ci nie pomogę Nie wiem sama jak bym to rozwiązała. Może jeśli chcecie, żeby to było razem jednego dnia, to poświęćcie dzień na imprezę córy, może zabierzcie ją gdzieś do jakiegoś dzieciolandu a wieczorem dzieci do łóżek i romantyczna kolacja we dwoje
Zwyczajnie wyszła z domu kłamiąć mojemu tacie że idzie do lekarza i juz nie wróciła. Na początku mój tata latał po szpitalach nawet na policji był bo myślał że cos się jej stało ale okazało się że nie było zapisana u żadnego lekarza i w szpitalach też nie. Mój tata zgłosił zaginięcie chociaż czuliśmy że nas zwyczajnie zostawiła i pojechała do jakiegoś swojego kochanka...no i tak jak sie okazało było. Mój tata strasznie sie załamał wtedy a nas była pięcioro dzieci. Fakt jest taki że mnie wychowywała babcia - mama mojej mamy i kiedy skończyłam 17l moi rodzice zabrali mnie do siebie jak dostali wieksze mieszkanie z urzędu miasta . Tak naprawdę nie miałam rodziców bo co to za rodzice z którymi się nie mieszka a odwiedzają cię raz na tydzień jakby się nie było ich dzieckiem...Tak strasznie sie cieszyłam kiedy z nimi zamieszkałam mimo ze moje rodzenstwo traktowało mnie jak obca bo wcale nie chcieli abym z nimi mieszkała. Ja byłam nauczona życia zupełnie inaczej niż moje rodzeństwo. Za te wychowanie i wartosci które wpajała mi babcia to dziękować bede do końca życia bo myśle że to dzięki niej jestem zupelnie inna niz moje rodzeństwo. Dla mnie najważniejsze w zyciu to rodzina,dom,miłosc,szczerosc,wsparcie i wzajemne zrozumienie.Moje rodzeństwo tego nie zna dla nich liczy się tylko kasa,zero szacunku jakiś warosci.Moja Mama odezwała się po prawie 3 latach- przypomniala sobie że ma piątke dzieci i liczyła wtedy że my polecimy do niej bo mamusia wróciła w sensie odezwala się ale ja nie potrafiłam się do niej odezwac . Ja całe życie nie czułam że mam rodziców wiec mnie to aż tak bardzo nie baloło jak to kiedy widziałam jak cierpi moja młodsza siostra ona miała wtedy 13l strasznie sie zaczeła buntować. Mimo że sama nie doswiadczyłam miłosci rodziców to mimo to strasznie bolał mnie fakt że moje rodzeństwo zostało bez mamy... Mój tata musiał zaczać pracował po 15h aby nas utrzymać bo my wszyscy jeszcze chodzilismy do szkół. Było bardzo cieżko a ja musiałam szybko dorosnać jako że byłam z dziewczyn najstarsza obowiazki spadły na mnie i byłam taką przynies pozamiataj bo reszta miała to gdzieś że nie ma w czym jesc... duzo tego naprawdę. Odkąd mieszkam w uk a dokladnie jak urodziłam syna to kontakt z matką miał wracac ale ja nadal nie chciałam bo to wychodziło tylko z jej checi ja nie potrafilam jej wybaczyc i nadal do konca nie potrafi ale przełamałam sie na tyle ze zaczełam z nią rozmawiać bo zalezy mi aby moje dzieci miały chociaz babcie gdyż na mojego tate tez nie mam co liczyc jako dziadek to jest ale tylko dla wnuków mojej siotry ale nie chce mi się tego komentować bo naprawdę nigdy nie zrozumiem ludzi dla których kasa i prezenty to jedyna wartosc w życiu...
I ten mojej mamy syn który z nią mieszka co kupilismy mu rower to własnie jest syn tego faceta do którego moja mama odeszła ale teraz juz wychowuje go sama bo przerosła go rola tatusia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 11:37
-
Przykro mi, że musiałaś przez to wszystko przechodzić Moja rodzina też nigdy nie była i nie jest cudowna, ale przynajmniej była pełna. Rodzice rozstali się dopiero niedawno jak już każde z nas było dorosłe.
Ogólnie to jeszcze odejście od męża potrafię jakoś zrozumieć, ale zostawienie tak dzieci nie mieści mi się w głowie Ale myślę, że Twoja mama napewno teraz tego bardzo żałuje. Chociaż nie zmienia to faktu, że czegoś takiego nie da się tak poprostu wybaczyć.
Najważniejsze, że mimo tego co przeszłaś udało Ci się założyć rodzinę i jesteście szczęśliwi i Ty napewno jesteś wspaniałą matką dla swoich dzieci. Choć fajnie też gdyby dzieci miały dziadków. A co z rodzicami męża? Mają kontakt z wnukami?
W ogóle to może to lepiej, że to babcia Cię wychowała, bo może właśnie dzięki temu masz teraz prawdziwą kochającą się rodzinę. I pamiętaj, że teraz to to jest najważniejsze, żeby to u Was było wszystko w porządku, żebyście się kochali i byli szczęśliwi, nie ważne czy będzie ten kontakt z dziadkami czy nie... ważne żebyś przekazała swoim dzieciom te wartości, które przez wiele lat przekazywała Ci babcia.
Katti lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualnyagniecha2101 wrote:Przykro mi, że musiałaś przez to wszystko przechodzić Moja rodzina też nigdy nie była i nie jest cudowna, ale przynajmniej była pełna. Rodzice rozstali się dopiero niedawno jak już każde z nas było dorosłe.
Ogólnie to jeszcze odejście od męża potrafię jakoś zrozumieć, ale zostawienie tak dzieci nie mieści mi się w głowie Ale myślę, że Twoja mama napewno teraz tego bardzo żałuje. Chociaż nie zmienia to faktu, że czegoś takiego nie da się tak poprostu wybaczyć.
Najważniejsze, że mimo tego co przeszłaś udało Ci się założyć rodzinę i jesteście szczęśliwi i Ty napewno jesteś wspaniałą matką dla swoich dzieci. Choć fajnie też gdyby dzieci miały dziadków. A co z rodzicami męża? Mają kontakt z wnukami?
W ogóle to może to lepiej, że to babcia Cię wychowała, bo może właśnie dzięki temu masz teraz prawdziwą kochającą się rodzinę. I pamiętaj, że teraz to to jest najważniejsze, żeby to u Was było wszystko w porządku, żebyście się kochali i byli szczęśliwi, nie ważne czy będzie ten kontakt z dziadkami czy nie... ważne żebyś przekazała swoim dzieciom te wartości, które przez wiele lat przekazywała Ci babcia.
Wczoraj dostałam list ze szpitala i wychodzi na to że z krwi wyszła mi cukrzyca podłamałam sie troche bo juz myslałam że wszystko jest ok skoro położna nie dzwoniła a tutaj drugi raz cukrzyca na 15 maja mam przyjechać do szpitala na oddział cukrzyków zapewne dadzą mi igły i kalendarzyk abym kontrolowała cukier...
Dzisiejsza pogoda tez mnie mega dołuje bo tak strasznie pada a ja sama i w tej ulewie z dziecmi w tą i spowrotem latam... -
jestem !
odnalazlam Was
jestem z lutowego, a nawet walentynkowego testowania, ale gin mi powiedziala, ze termin na 6 listopada
a u Was jak to wypada?
Nie bede czytac wstecz, bo by mi czasu zabraklo, ale teraz chetnie z Wami poplotkujeagniecha2101, Katti lubią tę wiadomość
Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte -
Katti wrote:Mama mojego męża nie żyje nigdy jej nie poznałam niestety a ojciec nie wiem do końca jaka sytuacja była ale wiem że wychowywała mojego meża potem babcia chyba jego tata nie chciał się nim zajmować i mój mąż ma bardzo duży żal do swojego taty z którym od lat nie ma kontaktu mimo iż wie że jest dziadkiem sam też nie fatyguje się aby spróbować miec kontakt z wnukami...wiadomo nikogo nie zmusimy do tego.
Wczoraj dostałam list ze szpitala i wychodzi na to że z krwi wyszła mi cukrzyca podłamałam sie troche bo juz myslałam że wszystko jest ok skoro położna nie dzwoniła a tutaj drugi raz cukrzyca na 15 maja mam przyjechać do szpitala na oddział cukrzyków zapewne dadzą mi igły i kalendarzyk abym kontrolowała cukier...
Dzisiejsza pogoda tez mnie mega dołuje bo tak strasznie pada a ja sama i w tej ulewie z dziecmi w tą i spowrotem latam...
Współczuję cukrzycy Ja na szczęście nie wiem co to jest i mam nadzieję, że się nie dowiem Ja swoich wyników nadal nie mam...trochę mnie to denerwuje ale mam nadzieję, że jest wszystko w porządku i dlatego nie przychodzą.
U nas też pogoda się zepsuła Wczoraj cały dzień lało, dziś nie pada, ale jest pochmurno i tak byle jak Głowa tylko boli przez tą pogodę Może chociaż warzywa mi zaczną rosnąć jak w końcu popadałoKatti lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
ams wrote:jestem !
odnalazlam Was
jestem z lutowego, a nawet walentynkowego testowania, ale gin mi powiedziala, ze termin na 6 listopada
a u Was jak to wypada?
Nie bede czytac wstecz, bo by mi czasu zabraklo, ale teraz chetnie z Wami poplotkuje
Duża już chyba Twoja dzidzia jest Tak już ładnie wygląda na zdjęciu
U mnie termin 2 grudniaams lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualnyams wrote:jestem !
odnalazlam Was
jestem z lutowego, a nawet walentynkowego testowania, ale gin mi powiedziala, ze termin na 6 listopada
a u Was jak to wypada?
Nie bede czytac wstecz, bo by mi czasu zabraklo, ale teraz chetnie z Wami poplotkujeams, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tak jestem po badaniach genetycznych, a dzidzia miala w zeszly czwartek 7,5 cm
Na usg genetycznym wszystko bylo ok, ale tutaj daja skierowanie na badanie krwi..
Dzisiaj dostalam wiadomosc z labo, ze sa wyniki moich badan genetycznych z krwi, ale ze zostaly przeslane do mojego lekarza (wiedzialam, ze tak bedzie, taka procedura...).
Teraz bede czekac kilka dni czy dr zadzwoni czy nie.
Jak nie zadzwoni to wszystko ok, jak zadzwoni, to albo albo...
Niby na usg genetycznym wszystko bylo super, ale stresik jest...
Co do dolegliwosci ciazowych, to po prawie 7 tygodniach przytulania sie do porcelany wreszcie zaczynam zyc hehe
Jedyna "dolegliwoscia" jest teraz rozciagajacy i rosnacy z dnia na dzien brzuszek, z ktorego meeeeega sie ciesze
agniecha2101 lubi tę wiadomość
Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoże uda wam się sciagnac i posłuchac jakosc glosnosci może byc słaba bo nagrywalam dyktafonem skierowanym do sluchawek wiec jak cos podgosic trzeba
PS. Przez tel nie działa bo nie da się sciagnać i otworzyć
https://megawrzuta.pl/download/1051208c57237264bc166e751340df6d.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2018, 21:07
ams, Mag78 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyeh widze ze jeszcze trochę to bede sama ze sobą rozmawiac
Mało kto wchodzi tutaj o napisaniu już nie wspomnę... przykro troche że tak wszystkie zamilkły nic nie napiszą co u nich jak fasolki
chyba też skończę w takim razie korzystać z ovu ...bo wchodzę i czekam aż ktoś coś napisze a tu ciagle cisza ... gdyby nie agniecha i ams to w ogole nie byłoby nikogo
no cóż widocznie starania są ciekawsze niż bycie w ciąży.... -
Katti ciaza jest super !!
Zwlaszcza drugi trymestr
Ja niedawno zaczelam i powiem Ci, ze czuje sie coraz to lepiej
Mdlosci przeszly, usmiech sie pojawil nic tylko skakac z radosci
A Ty jak sie czujesz? Przeszly Ci mdlosci ?
Jeszcze chwila i zobaczysz swojego maluszka :*Od 22.10.2018 o 2H10 szczesliwa Mamusia malutkiej Charlotte