Ciężarówki z Podkarpacia
-
WIADOMOŚĆ
-
nojaniewiem szczerze- kasa w bloto !!! teraz zaluje !!!! moglam za te 800 zl kupic cos Nikusiowi ale pierwszy porod pierwsze dziecko- czlowiek nie wiem czego sie spodziewac wiec wykupilam a ze chcialam tam rodzic to wykukujac ma sie gwarantowane miejsce w szpitalu bo czasem jak jest pelno rodzacych to odsylaja do innego szpitala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 11:11
nojaniewiem lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Ja też z Rzeszowa, 2 grudnia urodziłam przez CC córeczkę w pro familii.
Co do szpitala... może komuś przyda się przeczytać o moich doświadczeniach.
PLUSY
- warunki hotelowe, pokoje 2 osobowe, łazienki w pokojach, bardzo wysoki standard, wygodne regulowane łóżka itd
- przecudowne położne, trafiłam chyba na wszystkie z racji tego, że długo leżałam w szpitalu, bardzo wspierające, profesjonalne, życzliwe, można czuć się przy nich swobodnie mimo bycia jednak w specyficznej i intymnej sytuacji (jak branie prysznica przy położnej, pionizowanie po CC)
- kontakt z położną laktacyjną, dietetykiem. Ogromna pomoc przy karmieniu piersią, wsparcie, położne chętnie pomagają i uczą
- noworodek w szpitalu przebadany wzdłuż i wszerz, wszystko wytłumaczone, jasne zalecenia do domu
- genialne zajęcia szkoły rodzenia - zdecydowanie polecam chodzić z partnerem, dużo wiedzy i ćwiczenia praktyczne
MINUS, chyba jedyny, ale ogromny....
- bardzo zróżnicowany poziom jeśli chodzi o lekarzy - zarówno pod względem wiedzy / doświadczenia jak sądzę, a także jeśli chodzi o podejście do pacjentki, kontakt
Moja sytuacja porodowa... trauma niestety z uwagi na popełniony gdzieś po drodze błąd (gdzie, to mogę się tylko domyślać). Niestety po CC miałam ogromny krwotok, konieczna była transfuzja krwi, potem dopadła mnie oczywiście anemia, ale żeby tego było mało - zbyt wcześnie wypuścili mnie ze szpitala, nie sprawdzając dokładnie wszystkiego i musiałam wrócić tam po paru dniach na zabieg oczyszczania macicy pod narkozą... oczywiście zostawiając kilkudniową córeczkę w domu na ponad dobę, karmiąc piersią... jedyne co mogę powiedzieć, była to masakra...
Nie jest dla mnie normalną sytuacją to, że można czuć się bezpiecznie w takim szpitalu tylko w określone dni (kiedy dyżur ma na przykład ordynator Janeczko, dr Lewandowska, czy też dr Naróg - do którego akurat chodziłam w trakcie ciąży i paru innych lekarzy). Zdarzają się tam niestety lekarze zachowujący się jak ostatnie chamy, nie zwracający uwagi na dolegliwości czy też nie przeprowadzający badania (jak w moim przypadku) nawet po takich komplikacjach jakie mnie spotkały.
Nie zmienia to faktu, że na drugi poród także wybiorę ten szpital (głównie ze względu na położne, a także lekarza, do którego mam zamiar się przepisać) lecz nauczona doświadczeniem będę inaczej pilnowała swoich spraw. Wiem jednak, że to niełatwe wykłócić się z lekarzem o przeprowadzenie badania czy potraktowanie objawów poważnie, kiedy hormony po porodzie szaleją i naprawdę nie myśli się o takich rzeczach na trzeźwo.
Prawda jest jednak taka, że mogę dziękować sile wyższej a także personelowi, który jednak poprawił po czasie swoje błędy za to, że wszystko wreszcie skończyło się pomyślnie. Pewnie gdybym trafiła na taką rycerską, mogłabym się dawno przekręcić.
Powodzenia dziewczyny, mam nadzieję, że Wasze porody będą szybkie, lekkie i będziecie je dobrze wspominaćMoże to nieprawda, że dziecko sprawia, że zapomina się trudy porodu. Ale na pewno sprawia, że ma się poczucie, że niezależnie od tego jak przebiegł poród... było warto znieść wiele, dla takiego szczęścia jak macierzyństwo
kis lubi tę wiadomość
-
Sylwia spacerek bardzo chętnie! Tylko niech się pogoda poprawi bo na razie wiatr chce urwać dupę
ja mieszkam na osiedlu projektant, w marcu kończę 28 lat
Nojaniewiem i ja i moja koleżanka mamy kiepskie doświadczenia z dr Oleszczukiem, nie polecam też dr Mądrzaka brrrrr -
Marzena27 wrote:Sylwia spacerek bardzo chętnie! Tylko niech się pogoda poprawi bo na razie wiatr chce urwać dupę
ja mieszkam na osiedlu projektant, w marcu kończę 28 lat
Nojaniewiem i ja i moja koleżanka mamy kiepskie doświadczenia z dr Oleszczukiem, nie polecam też dr Mądrzaka brrrrr
Ja mam w kwietniu 30Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 15:05
-
sylwia1985 wrote:ooo mieszkalam kiedys jak studiowalam na ul. Krosnienskiej to niedaleko mamy bo ja chodze na spacerki do tego parku na przeciwko reala a mieszkam na wyspianskiego
Ja mam w kwietniu 30
my też tam na spacerkiodezwę się na pewno!
sylwia1985 lubi tę wiadomość
-
Witajcie mamusie i przyszłe mamusie:). Jestem mamą małej Zuzi. W ciąży miałam pomysł stworzenia czegoś dla najmłodszych. Odkąd urodziła się moja córeczka wzięłam się ostro do roboty i udało się realizować zamierzony plan. Proszę odwiedźcie naszą stronę jeśli szukacie czegoś wyjątkowego dla swojego malucha i w przystępnej cenie. Serdecznie was zapraszam i trzymam kciuki za każdą z was aby poród przebiegł szybko, bezboleśnie i z pięknym happy endem, a za te które już mają swe maleństwa zdrowia i miłości:* oto nasza strona facebook.com/zuzulakids
-
sylwia1985 wrote:o to super moze sie widzialysmy kiedys- my z zielonym wozeczkiem
a wy moze z kawowym? bo czesto go widze
No faktycznie mamy taki kawowy / kremowy wózekale ja byłam tam na razie 3 razy, bo młoda dopiero trochę ponad miesiąc, więc wybieraliśmy krótsze trasy. Też widziałam zielony wózek, w poniedziałek
kto wie, może się jakoś minęłyśmy
-
Marzena27 wrote:No faktycznie mamy taki kawowy / kremowy wózek
ale ja byłam tam na razie 3 razy, bo młoda dopiero trochę ponad miesiąc, więc wybieraliśmy krótsze trasy. Też widziałam zielony wózek, w poniedziałek
kto wie, może się jakoś minęłyśmy
bylismy tak po 13 i z godzine tam wlasnie spacerowalismy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 18:47
-
Cześć dziewczyny
Ja przez jakiś czas chodziłam do lekarza z pro-familii byłam zadowolona, ale ostatecznie zmieniłam prowadzącego ciążę. Planuję rodzić w innym rzeszowskim szpitalu.
W PF miło i sympatycznie, do tego rejestracja internetowa- wow świat idzie do przodu, nie jest szpitalowo tylko ładnie i nowocześnie, ale z przyjęciami ciężko ... nawet jak się chodzi do lekarza w PF to nie ma gwarancji że przyjmą na patologię albo do porodu. Sama tego doświadczyłam, mnie odesłali do domu , kilka pań z torbami do rodzenia również... ilość łóżek ograniczona
nojaniewiem - jestem na takim etapie ciąży jak Ty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 17:14
nojaniewiem lubi tę wiadomość
-
Witam sie z Wami bo też jestem z podkarpacia , konkretnie ze Stalowej Woli:) jestem w 18 tc , termin na 8 lipca. Rodzic bede w tutejszym szpitalu , tutaj rodza wszystkie znajome , kobiety z rodziny i nikt jakos specjalnie nie narzekal.zastanawiam sie nad jedna sprawa.po porodzie trzeba chyba zajac sie dzidziusiem , nakarmic a jesli ja nie dam rady to pielegniarki pomoga? Czy moze trzeba sobie oplacic taka pania by nauczyla karmic a w razie czego pomogla w podstawowych czynnosciach? Czytalam ze jedna z Was pracuje w stalowowolskim szpitalu. Czy moglaby mi Pani opowiedziec jak to jest?aha i moze jeszcze co trzeba miec przygotowane dla dziecka jadąc rodzić?
-
miś_uszatek wrote:Cześć dziewczyny
Ja przez jakiś czas chodziłam do lekarza z pro-familii byłam zadowolona, ale ostatecznie zmieniłam prowadzącego ciążę. Planuję rodzić w innym rzeszowskim szpitalu.
W PF miło i sympatycznie, do tego rejestracja internetowa- wow świat idzie do przodu, nie jest szpitalowo tylko ładnie i nowocześnie, ale z przyjęciami ciężko ... nawet jak się chodzi do lekarza w PF to nie ma gwarancji że przyjmą na patologię albo do porodu. Sama tego doświadczyłam, mnie odesłali do domu , kilka pań z torbami do rodzenia również... ilość łóżek ograniczona
nojaniewiem - jestem na takim etapie ciąży jak Ty
ja jednak spróbuję się dostać do pro familii, moja siostra chodziła do tego samego lekarza co ja i nie miała póżniej problemu z przyjęciem, no ale zobaczymy, najwyżej pojade gdzieś indziej. Tylko gdzie? rycerska, lwowska, szopena? co radzicie tak w razie wu ?
Miś uszatek , to gdzie będziesz rodzić? może się spotkamy na porodówce heheh
-
kasia25 wrote:Witam sie z Wami bo też jestem z podkarpacia , konkretnie ze Stalowej Woli:) jestem w 18 tc , termin na 8 lipca. Rodzic bede w tutejszym szpitalu , tutaj rodza wszystkie znajome , kobiety z rodziny i nikt jakos specjalnie nie narzekal.zastanawiam sie nad jedna sprawa.po porodzie trzeba chyba zajac sie dzidziusiem , nakarmic a jesli ja nie dam rady to pielegniarki pomoga? Czy moze trzeba sobie oplacic taka pania by nauczyla karmic a w razie czego pomogla w podstawowych czynnosciach? Czytalam ze jedna z Was pracuje w stalowowolskim szpitalu. Czy moglaby mi Pani opowiedziec jak to jest?aha i moze jeszcze co trzeba miec przygotowane dla dziecka jadąc rodzić?
Hejw prawdzie nie jestem białym personelem ale pracuję w szpitalu w STW.
Położne na pewno Ci pomogą jeśli chodzi o opiekę/karmienie/przewijanie czy cokolwiek innego związanego z maluszkiem w tych pierwszych dniach, nic się nie martwMaluszek bedzie po porodzie przy tobie i w dzień i w nocy, jednak gdybyś chciała odpocząć, zawsze możesz poprosić o to by pielęgniarki w tym czasie zajęły się dzieciątkiem
Jeśli chodzi o to co musisz zabrać to chyba standard w większości szpitali - pampersy, chusteczki nawilżane, krem typu linomag czy alantan no i oczywiśćie jeśli chcesz to ciuszki - jednakże z ciuszkami to jest tak, że jeśli zajdzie taka potrzeba, że pielęgniarki będą miały dziecko przy sobie i będą musiały je przebrać to przebiorą w szpitalne ciuszki a twoje prywatne pójdą do prania razem z rzeczami szpitalnymi i może to do ciebie już nie wrócić, więc ja proponuję żeby nie brać swoich rzeczy - chyba że to jest wymóg u nas w szpitalu - o którym nie wiem, bo nie chodziłam do stalowowolskiej szkoły rodzenia
A jeśli sama z niej skorzystasz to tam wszystko Ci powiedzą. Wiem, że warto pójść, pozwiedzać, zobaczyć jak wygląda porodówka posłuchać wykładów położnych
super sprawa
kis lubi tę wiadomość
-
Dzieki wielkie za odpowiedz:)jestem spokojniejsza.pytalam mamy ktora jest salowa na kardiologi i rodzila 14 lat i nie wiedziala jak mi odpowiedziec:) A z ta szkolą rodzenia to nawet nie wiedzialam ze tutaj jest i gdzie dokladnie:)no i czy to jest platne i jak dlugo trwa taki "kurs"?
-
kasia25 wrote:Dzieki wielkie za odpowiedz:)jestem spokojniejsza.pytalam mamy ktora jest salowa na kardiologi i rodzila 14 lat i nie wiedziala jak mi odpowiedziec:) A z ta szkolą rodzenia to nawet nie wiedzialam ze tutaj jest i gdzie dokladnie:)no i czy to jest platne i jak dlugo trwa taki "kurs"?
Cieszę się, że mogłam rozwiać wątpliwości
Wiesz, co jeśli chodzi o szkołe rodzenia to podam Ci link bo na stronie szpitala jest wszystko super rozpisaneOczywiście jest bezpłatny i można uczęszczać od 26 tygodnia ciąży
Jak będziesz szła na spacer to podejdź sobie na porodówkę ewentualnie przedzwoń i powiedz że chciałabyś uczęszczać na zajęcia i kiedy rozpoczynają nowy cykl na stronie jest podany numer telefonu
Cykl spotkań jest krótki bo obejmuje raptem 4 spotkania co tydzień (miesięczny cykl)
oto link
http://www.szpital-stw.com/szkola-rodzenia