Ciężarówki z Podkarpacia
-
WIADOMOŚĆ
-
Czarna panda, ja tam miałam zabieg lyzeczkowania po poronieniu i wg mnie było wszystko ok, zachowanie lekarzy i pielęgniarek w porządku, byli delikatni i mili. Pewnie wszystko zależy od tego, kto ma dyżur . Ja jednak bym chciała rodzic w pro famili chociażby ze względu na ten standard. Poza tym 1 dziecko rodzilam na rycerskiej i pamietam niemile pielęgniarki, nikt mi w niczym nie pomógł, na moje pytania, prośby tylko odburkiwaly, do tego te obleśne łazienki, brrr nigdy więcej.
Z ta fabryka dzieci to mnie trochę przerazilas, mam nadzieje ze w maju będzie inaczejWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2014, 15:37
-
nick nieaktualnyczarna panda wrote:Witam dziewczyny;) Ja również jestem z Rzeszowa;) Ja zamierzam rodzić na Szopena. Mój lekarz prowadzący też tam jest. Chodziłam z poprzednią ciążą do pro familii, tam też do lekarza prowadzącego. Leżałam na patologii ciąży no i tam zakończyła się moja ciąża...Może i warunki są super-naprawdę robi wrażenie ale podejście lekarzy na których trafiłam...ehh nie podobało mi się to. Tam teraz jest walka o miejsce i podobno(tak słyszałam od mojej klientki) fabryka dzieci czyli rodzisz i robią wszystko żebyś jak najszybciej wyszła z tego szpitala bo przyjdzie następna. Oczywiście moja ciąża nie zakończyła się przez lekarzy w tym szpitalu bo to była natura poprostu ale z opinii innych lekarzy wiem ze mogli ze mną postąpić inaczej...łagodniej. Każda może wybrać jak chce ale nie kierujcie się wygodą i modą na pro familie. Każdy przypadek jest inny oczywiście są zalety i wady tego szpitala.
dla mnie to lepiej że rodze i wychodzę jak najszybciejnie chciałabym leżeć w nieskończoność jak w niektórych szpitalach bo szpital ma większy za mnie zwrot z nfz..im dłużej tym lepiej a wskazań do tego brak.. A co do traktowania przez lekarzy nie wiem co miałaś na myśli pisząć "łagodniej". Nigdy nie kieruje się modą, a wygoda jest dla mnie bardzo ważna, wole rodzić w pro familii niż w zwykłym szpitalu z 3 kobietami na sali porodowej, gdzie jest brak intymności zupełnie, ale to też zależy jakie warunki są w danym szpitalu.. O pro Familii słyszałam same dobre opinie a jeśli pielegniarka jakaś czy lekarz był w czyimś odczuciu mniej miły niż powinien to jesteśmy tylko ludźmi każdy ma gorszy dzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2014, 15:19
nojaniewiem, Krysti lubią tę wiadomość
-
Amy wrote:Hej
dla mnie to lepiej że rodze i wychodzę jak najszybciejnie chciałabym leżeć w nieskończoność jak w niektórych szpitalach bo szpital ma większy za mnie zwrot z nfz..im dłużej tym lepiej a wskazań do tego brak.. A co do traktowania przez lekarzy nie wiem co miałaś na myśli pisząć "łagodniej". Nigdy nie kieruje się modą, a wygoda jest dla mnie bardzo ważna, wole rodzić w pro familii niż w zwykłym szpitalu z 3 kobietami na sali porodowej, gdzie jest brak intymności zupełnie, ale to też zależy jakie warunki są w danym szpitalu.. O pro Familii słyszałam same dobre opinie a jeśli pielegniarka jakaś czy lekarz był w czyimś odczuciu mniej miły niż powinien to jesteśmy tylko ludźmi każdy ma gorszy dzień
Forum jest min. po to żeby wyrażać swoje opinie lub podzielić się swoimi informacjami. Ja mam takie odczucia dotyczące tego szpitala. Każdy przypadek jest inny i nie ma co negować tego szpitala ale również opinii innych;) Jeżeli chodzi o ,,zły dzień'' lekarza to nie zgodziłabym się z tym bo leżałam tam tydzień i z nie jednym lekarzem miałam tam kontakt.
nojaniewiem też na ten zabieg wybrałabym pro familie. Miałam też i myślę że zrobili to fachowo. Siedziałam cały dzień na balkonie (było lato) razem z mężem i nie czułam się jak w typowym szpitalu.
Ja nie oceniam zle tego szpitala, może mój przypadek akurat taki był. W swojej wypowiedzi nie sugerowałam się tylko swoimi odczuciami. Temat porodów jest moim teraz nr 1 dlatego gdzie tylko mogę to pytam;)
Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiem po co jest forum i zrozumiałam treść twojej poprzedniej wypowiedzi i również wyraziłam opinie co do pro familii
Nie mówię że to najlepszy szpital, bo znam fajne szpitale gdzie można rodzić i nie są one prywatną budą :] Przykro mi że trafiałaś na niemiłych lekarzy tym bardziej że musiałaś tam być z takiego powodu.. Ja zabieg po poronieniu miałam z zwykłym szpitalu i na całe szczęście nie powiem na nikogo złego słowa, tzn jedna pielęgniarka oczywiście była naburmuszona bo po 4 w nocy to ona przecież spi, a tu jej przywieźli jakąś babę z poronieniem, która nie mogła poczekać do rana..tak się czułam..
Na razie o pro familii nie mam osobistego zdania, kieruję się tylko samymi póki co dobrymi opiniami znajomych, które tam rodziły. Ja raczej szukałam super lekarza, bo chodziłam na nfz i wcale mi to nie przeszkadzało jednak lekarz mało mówił i to mnie drażniło.. I polecono mi dr Macieja Naroga.. super lekarz:) jestem meeeeeega zadowolona z wizyta to czy dojadę na poród do pro familii to wszystko się jeszcze okaże
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2014, 17:58
-
Amy, ja mam 50 km do Rzeszowa, a z pierwszym zdążyłam dojechać do Rzeszowa, także mam nadzieje ze z następnym też zdążę tyle ze do pro familii
. Na pewno u siebie rodzic nie zamierzam, tu dopiero jest szpital "złą sławą owiany"
Amy lubi tę wiadomość
-
czarna panda, ja jeszcze z takich szpitalnych ploteczek słyszałam, ze pro familia jest też "najlepsza" bo pracują tam najlepsi lekarze, sama śmietanka z wszystkich rzeszowskich szpitali. Ja znam tam 2 lekarzy, jeden faktycznie miał dobre opinie i niejaki prestiż bo wcześniej był ordynatorem na rycerskiej, prowadził moja pierwsza ciążę i byłam zadowolona, poza tym pacjentek miał dużo, jedyny minus to cena- 200 zł za wizytę. Natomiast 2 lekarz pracujący tam, prowadzi teraz moja ciążę i ta wcześniejszą nieudaną, również ma same dobre opinie, w mojej miescinie przyjmuje prywatnie i jest uważany na jednego z dwóch najlepszych w mieście. Znowu moja znajoma też ma lekarza z pro familii, którego też nie moze się nachwalic. Także moze coś w tym jest.
Amy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynojaniewiem wrote:Amy, ja mam 50 km do Rzeszowa, a z pierwszym zdążyłam dojechać do Rzeszowa, także mam nadzieje ze z następnym też zdążę tyle ze do pro familii
. Na pewno u siebie rodzic nie zamierzam, tu dopiero jest szpital "złą sławą owiany"
ja mieszkam w N- tam to kiedyś była rzeźniaa pracuję w szpitalu w StW i opinie też były podzielone...
Teraz w obu tych szpitalach były remonty i w Stalowej jest na prawdę wypas jeśli chodzi o stan po remonciei miałam rodzić u nas, gdzie pracuję, personel znam więc bym się nei bała, ale kolegi żona z pracy rodziła w pro familii i on mi polecił z całego serca
skusiłam się w sumie na innego lekarza ale również jestem zadowolona straszliwie
A ja od męża do pro familii mam 15 min drogi wolną jazdą więc jak ty zdążyłaś to może i ja dam radęWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 08:40
Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam.A ja już po porodzie. Urodziłam przez CC synka 1.09 w szpitalu na Szopena jak i pierwszego syna 10 lat temu,tyle ze pierwszy poród i szpital wspominałam oki, a teraz koszmarhttps://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png -
oo fajnie
. do lekarza chodze w jarosławiu do Pruchniaka, a on pracuje tez w pro familii i tam mam zamiar rodzic
pierwszego Syna rodzilam na rycerskiej w rzeszowie, przy porodzie opieka ok, natomiast juz po, na noworodkach zadnej pomocy od pielegniarek, łaskę robią, że tam pracują.
dlatego tym razem wybieram komfort pro familii, tym bardziej ze widziałam jak zajmowali się moją siostrą. no i będzie tam mój lekarz
a Ty gdzie chodzisz do lekarza i gdzie planujesz rodzic?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 21:07
-
Ja leczylam sie w parensie u dr Magonia. On tez przyjmuje w pro familii. Jeszcze tam nie mialam wizyty bo dopiero mnie czeka wizyta pierwsza ale jeszcze w klinice. Ale mysle tam do niego chodzic.
A dr pruchniak gdzie u nas przyjmuje? Jaki porod bedziesz miala?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 21:57
-
heja jestem z Rzeszowa i rodzilam w Profamili i wykupilam sobie polozna ale porod ciezki zakonczony cieciem + vacum- dla mnie porod koszmar mam traume do dzisiaj
i nie prawda jest to ze jak poloza malucha na brzuchu to sie zapomina no ja jeszcze nie zapomnialam choc powoli dochodze do siebie. Mialam baby blues po szpitalu i nie moglam na tylku usiasc bo tak gleboko mnie nacieli a kazde karmienie Nikusia powodowalo ogromny bol i lzy w oczach- odpukac tfu tfu juz jest lepiej... nie wiem czy bym sie zdecydowala na wykup poloznej gdybym miala jeszcze raz rodzic bo moim zdaniem powinni zrobic cc a nie czekac - o 8 rano 12 pazdz zaczely mi sie skurcze a urodzilam 0:10 13 pazdz-bylam wykonczona i pierwszy raz w zyciu zemdlalam na rekach meza- oczywiscie bez niego bym sobie nie poradzila - byl ze mna caly czas
ja chodzilam do Hrycelaka - ale blad okropny bo nawet nie raczyl mi dac L4 w ostatnim mcu bo juz nie dawalam rady pracowac i zaczelam plamic i poprosilam go o zwolnienie we wrzesniu a w pazdz urodzilam no i poszlam po L4 prywatnie do Janeczko w profamili bo nie mialam wyboru . Jak bede nastepnym razem w ciazy to bede chodzic do dr Adamowicz bylam u niej kiedys raz i spoko babaeczka albo dr Tos tez extra - a do Hrycelaka chodzialam bo jest bardzo dokladany i tzryma pacjentki po 40 min w ciazy a ze to byla moja 1 ciaza to postawilam na profesjonalizm choc dziwny jest ten lekarzWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 22:07
-
dr Pruchniak przyjmuje w przychodni na Siemieńskiego w każdy piątek.
Syna rodziłam naturalnie, także teraz planuje też urodzić naturalnie i trochę się boję czy zdążę do rzeszowa dojechać, bo podobno 2 poród szybszy, a perwszego szybko urodziłam
sylwia1985, ja się właśnie zastanawiałam nad połozną, bo znajoma polecała. Tylko właśnie obawiam się tego, że kasa w błoto, bo przecież jak będą komplikacje to zrobią cc i na co mi ta położna?
a to, że czekali tam z cc, to mnie troche dziwi, bo ja znów słyszałam, że z racji tego, że jest tam "fabryka dzieci", to gdy poród się wydłuża, chcą to szybko załatwić i kierują na cc.
widocznie zależy na kogo się trafi.
a jeśli chodzi o poród i o tym, że zaraz sie zapomina o bólu, to masz racje, ja też od razu nie zapomniałam. do tej pory mam świadomość, że cholernie bolało, a jednak pragnienie dziecka jest silniejsze.
sylwia1985 lubi tę wiadomość