Ciężarówki z Podkarpacia
-
WIADOMOŚĆ
-
Marzena możesz coś więcej powiedzieć o doświadczeniu z dr Oleszczukiem?
Marzena27 wrote:Sylwia spacerek bardzo chętnie! Tylko niech się pogoda poprawi bo na razie wiatr chce urwać dupęja mieszkam na osiedlu projektant, w marcu kończę 28 lat
Nojaniewiem i ja i moja koleżanka mamy kiepskie doświadczenia z dr Oleszczukiem, nie polecam też dr Mądrzaka brrrrr
Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
nojaniewiem wrote:ja jednak spróbuję się dostać do pro familii, moja siostra chodziła do tego samego lekarza co ja i nie miała póżniej problemu z przyjęciem, no ale zobaczymy
, najwyżej pojade gdzieś indziej. Tylko gdzie? rycerska, lwowska, szopena? co radzicie tak w razie wu ?
Miś uszatek , to gdzie będziesz rodzić? może się spotkamy na porodówce heheh
Dopiero zobaczyłam Twoją odpowiedź- a niby zaznaczyłam powiadamianie o nowych wpisach w tym wątku
Ja w PF byłam jeszcze w czasie trwania remontu, z tego co wiem to teraz nieco się powiększyli i rozbudowali. Ostatnio znajomym spoza Rze i bez lekarza z PF udało się urodzić tam bez problemu. Więc może chwilowo coś się odblokowałoTyle że dalej podobno jest klimat 'fabryki '. Ja rozważałam lwowską albo szopena, mam lekarza z szopena więc chyba tam się pojawię . Chociaż nie powiem,żal mi PF bo tylko tam mają i nie sępią się ze znieczuleniem ... nie wiem czy brałabym znieczulenie, ale fajnie,że jest taka możliwość, człowiek czuje się lepiej psychicznie.
A ktoś wie jak w PF jest z cc na żądanie ? ( nie planuje chyba że ataku paniki dostanę).Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 06:28
-
Mam na myśli,że nikt nie poświęca za dużo uwagi tylko szybko szybko, na wszystko trzeba czekać, na porady laktacyjne na cokolwiek, ciężko się doprosić - no ale to od znajomych, które tam rodziły słyszałam a nie z własnego doświadczenia, więc nie wiem ile w tym prawdy.
kis lubi tę wiadomość
-
miś_uszatek wrote:Mam na myśli,że nikt nie poświęca za dużo uwagi tylko szybko szybko, na wszystko trzeba czekać, na porady laktacyjne na cokolwiek, ciężko się doprosić - no ale to od znajomych, które tam rodziły słyszałam a nie z własnego doświadczenia, więc nie wiem ile w tym prawdy.
to akurat guzik prawdapołożna laktacyjna to tak zakręcona na punkcie karmienia piersią kobieta, że czy chcesz czy nie odwiedzi Cię na sali
położne są tak uważne i zaangażowane, że nie trzeba 2 razy o nic prosić, serio.
Pod tym względem PF jest zajebistym miejscem.
Chomiczka co chcesz wiedzieć? jesteś jego pacjentką? czy też miała z nim styczność i kiepskie doświadczenia?Amy_, nojaniewiem, kis lubią tę wiadomość
-
chomiczka wrote:Jestem jego pacjentką i jestem ciekawa co myślą inni.
bardzo źle potraktował moją przyjaciółkę, która trafiła na oddział, ponieważ poroniła i organizm nie chciał się sam oczyścić.. od jednego lekarza dostała 2 dawki leków, a od niego jedynie teksty, jakie to wymysły teraz brać leki w takiej sytuacji, poronić powinno się naturalnie i inne takie bzdety.
a mnie na oddziale po transfuzji krwi (ponieważ ponad dobę nie dawałam rady wstać z łóżka po krwotoku) raczył tekstami że może po prostu to zwykle lenistwo??? (wtf???) i że teraz skoro już się zgodziłam na transfuzję, a jego zdaniem nie powinnam - to pewnie będę biegała dookoła łóżka.
Byłam wtedy dobę po porodzie CC, nie muszę chyba pisać ile czasu przepłakałam nie mogąc wstać do płaczącej córeczki, bo miałam tak dużą anemię po krwotoku.
Sytuacja miała miejsce podczas obchodu wieczorem, położna zaczęła mu tłumaczyć w jakim byłam i jestem stanie, więc wzruszył ramionami i poszedł. Potem mi tłumaczyły, że no ten doktor tak ma niestety i takimi tekstami rzuca do pacjentek... no sorry, co za gość
-
Kurcze strasznie mi przykro, że Was tak potraktował. Rzeczywiście zauważyłam,że ma specyficzne podejście. Jak poroniłam pierwszy raz to mi powiedział, że on ze mną płakał nie będzie i to trochę mnie jakoś tak dotknęło bo nie musiał nic mówić... Ja chodzę do niego prywatnie ale zastanawiam się nad zmianą...
Odnośnie PF to przy drugim poronieniu lekarz który mnie badał 2 dnia (w zasadzie organizm oczyścił się praktycznie sam), zapytał czy w ogóle coś tam byłono jak można tak powiedzieć do kobiety, która straciła dziecko,niestety nie wiem jak się nazywał bo byłam w takim szoku... Ja wiem, że dla nich to nic ale dla mnie to było moje dziecko.
Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
chomiczka wrote:Kurcze strasznie mi przykro, że Was tak potraktował. Rzeczywiście zauważyłam,że ma specyficzne podejście. Jak poroniłam pierwszy raz to mi powiedział, że on ze mną płakał nie będzie i to trochę mnie jakoś tak dotknęło bo nie musiał nic mówić... Ja chodzę do niego prywatnie ale zastanawiam się nad zmianą...
Odnośnie PF to przy drugim poronieniu lekarz który mnie badał 2 dnia (w zasadzie organizm oczyścił się praktycznie sam), zapytał czy w ogóle coś tam byłono jak można tak powiedzieć do kobiety, która straciła dziecko,niestety nie wiem jak się nazywał bo byłam w takim szoku... Ja wiem, że dla nich to nic ale dla mnie to było moje dziecko.
Bardzo przykre, że masz takie doświadczenia...
Tym bardziej nie płaciłabym takiemu chamowi za wizyty, nie ma sensu. Ja jestem pacjentką dr Naroga, w kontakcie jest świetny, ale też uważny (chociaż do dzisiaj nie wiem, czy to nie błąd przy cesarce był przyczyną tego wszystkiego co spotkało mnie po porodzie, ale tego się już nie dowiem pewnie...). Polecam też dr Lewandowską, jeśli chcesz w PF.
Powodzenia :*
-
Marzena27 wrote:to akurat guzik prawda
położna laktacyjna to tak zakręcona na punkcie karmienia piersią kobieta, że czy chcesz czy nie odwiedzi Cię na sali
położne są tak uważne i zaangażowane, że nie trzeba 2 razy o nic prosić, serio.
Pod tym względem PF jest zajebistym miejscem.
Chomiczka co chcesz wiedzieć? jesteś jego pacjentką? czy też miała z nim styczność i kiepskie doświadczenia? -
Zelma wrote:Amy
) Cieszę się, że Cię tu widzę, wszystko ok u Was? Chciałam wczoraj zerknąć do Twojego pamiętnika i się wystraszyłam jak zobaczyłam, że zniknął. Dużo zdrówka dla Was
)) u nas wszystko dobrze. Mlodemu jajka nie odpadly takze gitara
wg usg dzisiaj byl 35+4 wiec wielkimi krokami do przodu
) lozysko juz szwankuje od dluzszego czasu i do terminu porodu moge nie dotrwac
siedze caly czas na kwietniowkach jakby co
. Ale jak Olo przyjdzie na swiat to pewnie zrobie wpis do pamietnika.
a co u ciebie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 23:19
-
miś_uszatek a do jakiego lekarza chodzisz z szopena? Czy któraś z Was wybiera się do szkoły rodzenia w którymś z rzeszowskich szpitali?
Ja jeszcze nie wiem gdzie będę rodzić...myślę o Pro Familii mimo moich wcześniejszych doswiadczen w tym szpitalu. Mam tam najbliżej i te warunki jakoś do mnie przemawiają coraz bardziej, oczywiście jesli mnie przyjmą bo nie chodziłam tam do lekarza. Cały czas wypytuje znajomych o pro familie i szopena bo z tamtad mam lekarza.Każda kobieta inaczej mówi, każdy ma inne doswiadczenia i na rózny mozna trafic personel-tego nie przewidzimy.
A o tym Oleszczuku to słyszałam też złe opinie i ja mogę odradzić dr Botiuka-też straszny cham z PF. Lewandowska podobno jest bardzo fajna, dawniej jeszcze Kluz przyjmowała to tez fajna ale nie wiem czy jeszcze jest
A wybiera się któraś z Was na warsztaty bezpieczny maluch i dobra mama w Rzeszowie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 13:36
-
czarna panda ja caly czas w ciazy chodzilam na warsztaty dobra mama / bylo ich 3 i sa super- mnostwo upominkow - teraz beda 15 kwietnia i tez sie wybieram - a co mi tam odstresuje sie troszke.Ja do szkoly rodzenia nie chodzilam bo zbedny wydatek i nie zaluje bo i tak podczas porodu organizm podpowiada sam co robic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 15:46
czarna panda lubi tę wiadomość
-
Tam masz do wyboru Dr Szajnera i Dr Cebulaka, zadzwoń na rejestrację to podpowiedzą kiedy najlepiej- w którym tygodniu, w każdym miejscu gdzie robią to badanie zalecają inaczej, jedni,że w 20tyg inni że w 22 itd.
Ja mam takie samo pytanie o usg 3 trymestru , gdzie w Rzeszowie warto zrobić? i wygląda tak jak połówkowe? czy bardziej ma taką formę pamiątkową typu zdjęciaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 14:24
-
miś_uszatek wrote:Tam masz do wyboru Dr Szajnera i Dr Cebulaka, zadzwoń na rejestrację to podpowiedzą kiedy najlepiej- w którym tygodniu, w każdym miejscu gdzie robią to badanie zalecają inaczej, jedni,że w 20tyg inni że w 22 itd.
Ja mam takie samo pytanie o usg 3 trymestru , gdzie w Rzeszowie warto zrobić? i wygląda tak jak połówkowe? czy bardziej ma taką formę pamiątkową typu zdjęcia
Idę w czwartek to Ci napiszę czy się czymś różni;) Nie znam do dr Góry, ja do Sokołowskiego chodzę on też z szopena. Chodziłam też do dr Pas która też jest z Szopena -super babeczka.
kis ja połówkowe robiłam u swojego lekarza a zapłaciłam 100zł -i to było 3d! Pozgrywał mi na pena filmiki nawet, takie krótkie pare sekund trwały. Ale miał gabinet w Łańcucie, także musiałam tam z Rzeszowa pojechać, mimo wszystko mi się opłaciło bo tak jak piszesz w Rzeszowie to kosztuje ok.250złWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 20:58
-
Dr Pas ma super opinie rozważałam ją, ale przyjmuje niezbyt mi po drodze.
Czarna_panda - robisz usg 3 trymestru u swojego lekarza czy gdzie indziej ?
Daj znać koniecznie, bo nie wiem czy jest sens robić coś dodatkowo jak mam usg na każdej wizycie.