X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne co zrobilyscie ze zaszlyscie w ciaze po dlugich staraniach?
Odpowiedz

co zrobilyscie ze zaszlyscie w ciaze po dlugich staraniach?

Oceń ten wątek:
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 30 stycznia 2013, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My staramy sie od lipca 2012 badalismy sie - jestesmy zdrowi- bierzemy witaminy ale nie wiem co sie dzieje ze nie zachodze w ciaze.. jestem zalamana.Moze to psychika?ale jak tu nie myslec i sie wyluzowac? Co wy zrobilyscie ze wreszcie wam sie udalo?

    Nayya lubi tę wiadomość

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2013, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana ...
    Starasz się pół roku. Wiem, dla Ciebie jest to mega długi czas. Ja się staram 2 lata, z jednym poronieniem w tle, jestem zdrowa od góry do dołu, maż także, a dziecka jak nie ma tak nie ma. Może z czasem poznasz dziewczyny na forum, które starają się po 6 lat, niektóre dłużej, niektóre krócej. Jest Nas tu mnóstwo, które mają dłuższy staż niż ty. Wystarczy, ze popatrzysz sobie w wykresy staraczek, a uświadomisz sobie, ze zajście to nie takie hop siup jak by mogło się wydawać.

    Musisz troszkę wrzucić na luz, bo jedne zachodzą w bardzo szybkim czasie, innym zajmuje to trochę więcej czasu. Musisz uzbroić się w cierpliwosć.

    Dzisiejsza porada dnia:

    Postaraj się nie być zbyt niecierpliwa w stosunku do terminu zajścia w ciążę. Według eksperta doktora Raymond Chang z Kliniki leczenia problemów z płodnością (Center for Reproductive Medicine and Infertility) dobrze jest traktować zachodzenie w ciąże jak los wygrany na loterii - ucieszyć się jeśli się zdarzy, ale nie oczekiwać, że od razu na pewno wygrasz. A zatem zoptymalizuj wszystkie możliwe czynniki sprzyjające zajściu w ciążę (upewnij się, że oboje z partnerem jesteście zdrowi i że wiesz kiedy jest najlepszy czas maksymalizujący Wasze szanse na poczęcie), a następnie „stań z boku”, bądź otwarta i pozwól naturze robić swoje.

    POZDRAWIAM

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2013, 17:10

    agula, iśka, Muska, mauysia, Dodi, Marti, samira, Fedra, basiulkaa_89, kasjja, Sergi, mychowe, Magnolka, Foto_Anna, Enigma 34 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2013, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeczytałam przed chwilą, że nie masz styczności z testami owu. Zakup je, jeżeli nie mierzysz temperatury, to zaopatrz się również w termometr, mierz rano temperaturę zawsze o tej samej porze, prowadź wykres, poczytaj trochę na ten temat, a może wtedy się uda.

    mychowe, weronika86 lubią tę wiadomość

  • sylwiunia Autorytet
    Postów: 893 318

    Wysłany: 30 stycznia 2013, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokładnie tak jak radzi Rucia obserwuj swoje ciało, będziesz wiedzieć kiedy jest ten czas najbardziej płodny, ja już staram się ponad dwa lata, co prawda mam pewne problemy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2013, 18:47

    "Nadzieja za­wiera w so­bie światło moc­niej­sze od ciem­ności, ja­kie pa­nują w naszych sercach".Jan Paweł II

    6es3onyx9001zu66.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2013, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia1985 wrote:
    My staramy sie od lipca 2012 badalismy sie - jestesmy zdrowi- bierzemy witaminy ale nie wiem co sie dzieje ze nie zachodze w ciaze.. jestem zalamana.Moze to psychika?ale jak tu nie myslec i sie wyluzowac? Co wy zrobilyscie ze wreszcie wam sie udalo?

    kochana ja kilka lat się staram!!! zdrowa jestem chłop zdrowy i nic nie wychodzi!!!Mój Gin powiada że zawsze tylko szczęścia brak!!
    Powodzenia!!:-)

    malajka lubi tę wiadomość

  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 30 stycznia 2013, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tylko ze ja wiem dokladnie kiedy mam owulke poniewaz mam rozciagliwy sluz i boli mnie podbrzusze i piersi jak na okres.kiedys lekarz gin powiedzial ze mi dobrze bo znam dni swojej owulacji a inne musza testy robic

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 30 stycznia 2013, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a zreszta my kochamy sie 3 razy w tygodniu wiec napewno powinnismy treafic poniewaz plemniki moga zyc kilka dni a jednak w ciaze nie zachodze-moze psychika?

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2013, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia1985 wrote:
    a zreszta my kochamy sie 3 razy w tygodniu wiec napewno powinnismy treafic poniewaz plemniki moga zyc kilka dni a jednak w ciaze nie zachodze-moze psychika?

    Sylwunia może i psychika swoje robi!! Ja też wiem kiedy dokładnie owulkę mam i nawet przez monitoring potwierdzoną miałam i nic z tego nie wyszła wiec w lutym decydujemy się na inseminację!!

  • Gunia Autorytet
    Postów: 670 2201

    Wysłany: 3 lutego 2013, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej... zdecydowałam się prowadzić wykres w internecie bo w dzisiejszych czasach tak jest prościej niż ręcznie rozrysować różne malunki... Ten miesiąc jest jakiś dziwny, niby jestem oswojona z termometrem, a codzień rano czułam się, jak np. na rozmowie o pracę, hihi, moja tempka jest okropna, ale od przyszłego cyklu mam postanowienie się nie streosować- toż termometr mnie nie zje, a za niewłaściwą temperaturę nikt mnie nie skarci:)
    Ale ja nie o tym... tak sobie czytam Was... i się zastanawiam (wyżalić się właściwie chciałam), jak możliwe jest zjawisko tzw. "wpadki"?! Znamy to z przeróżnych opowiadań, koleżanek ze studiów, koleżanki Mamy opowiadały, itd., No ale jak?! Czy wiek 15-23 ma znaczenie? Czy młodzież = równa się = wpadka? Czy naprawdę trzeba być takim ignorantem (przepraszam, jeśli kogoś obraziłam) by nie znać biologii na tyle, żeby nie wiedzieć, że tuż po miesiączce do ok. 8-10 dni przed następną mogą być dni płodne?! Od kiedy na biologii, w II klasie LO (a może I?) miałam lekcje o cyklu rozrodczym (nie mówię o tym co było w 5 klasie podstawówki) zaczęłam interesować się swoim ciałem, to było fascynujące, a zaczęłam współżyć hen daleko po tych lekcjach. (a za czasów tamtych miałam jeszcze super śluz... ech, marzenia)
    jak to możliwe, że niektóre "wpadają" na dyskotece z nieznajomym, a inne, pragnące dziecka czekają na nie latami?! Dla mnie to niepojęte, normalnie "nie kumam" i nawet ostatnio szklag mnie trafia, że "brzuszek to tak niechcący" Grrrrrr....!!!
    Przepraszam, chyba zbyt wybuchowo potraktowałam temat :(

    Jeszcze na koniec dodam, co mnie skłoniło do napisania posta - pare lat temu, gdy skarżyłam się ginekologowi na niemiłosierny ból piersi, najpotworniejszy jaki miałam (a piersi mi dokuczają - mniej lub bardziej - ale przez cały cykl) że nabrzmiałe, że chodzić nie mogę, śpię na stojąco, nie mówiąc o podbiegnięciu a On się tak uroczo uśmiechnął, jak Anioł, i powiedział - powinna sie pani cieszyć, to znaczy, że jest pani bardzo płodna"...
    I o, wykrakał, płodna byłam dopóki nie zapragnęliśmy mieć Dziecka:( (Co ciekawsze, lekarz ten pracuje w Klinice Leczenia Niepłodności, a poszłam do niego z wizytą bo go lubię, ale po tym tekście jego nie pokazałam mu się na oczy - zła jestem i tyle:))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2013, 18:54

    samira, iśka, Justin34, polarmiś, Matylda36, mychowe, Magnolka, Izolda371 lubią tę wiadomość

    ... 21 cykl na Ovu. A w dupę z tym...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2013, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia1985 wrote:
    tylko ze ja wiem dokladnie kiedy mam owulke poniewaz mam rozciagliwy sluz i boli mnie podbrzusze i piersi jak na okres.kiedys lekarz gin powiedzial ze mi dobrze bo znam dni swojej owulacji a inne musza testy robic

    Sylwia ja też wiem, kiedy mam owulkę, widzę kiedy mam rozciągliwy śluz, a pomimo tego w ciążę nie zachodzę.

    samira lubi tę wiadomość

  • Eavonne Autorytet
    Postów: 284 201

    Wysłany: 4 lutego 2013, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gunia wrote:
    Hej... zdecydowałam się prowadzić wykres w internecie bo w dzisiejszych czasach tak jest prościej niż ręcznie rozrysować różne malunki... Ten miesiąc jest jakiś dziwny, niby jestem oswojona z termometrem, a codzień rano czułam się, jak np. na rozmowie o pracę, hihi, moja tempka jest okropna, ale od przyszłego cyklu mam postanowienie się nie streosować- toż termometr mnie nie zje, a za niewłaściwą temperaturę nikt mnie nie skarci:)
    Ale ja nie o tym... tak sobie czytam Was... i się zastanawiam (wyżalić się właściwie chciałam), jak możliwe jest zjawisko tzw. "wpadki"?! Znamy to z przeróżnych opowiadań, koleżanek ze studiów, koleżanki Mamy opowiadały, itd., No ale jak?! Czy wiek 15-23 ma znaczenie? Czy młodzież = równa się = wpadka? Czy naprawdę trzeba być takim ignorantem (przepraszam, jeśli kogoś obraziłam) by nie znać biologii na tyle, żeby nie wiedzieć, że tuż po miesiączce do ok. 8-10 dni przed następną mogą być dni płodne?! Od kiedy na biologii, w II klasie LO (a może I?) miałam lekcje o cyklu rozrodczym (nie mówię o tym co było w 5 klasie podstawówki) zaczęłam interesować się swoim ciałem, to było fascynujące, a zaczęłam współżyć hen daleko po tych lekcjach. (a za czasów tamtych miałam jeszcze super śluz... ech, marzenia)
    jak to możliwe, że niektóre "wpadają" na dyskotece z nieznajomym, a inne, pragnące dziecka czekają na nie latami?! Dla mnie to niepojęte, normalnie "nie kumam" i nawet ostatnio szklag mnie trafia, że "brzuszek to tak niechcący" Grrrrrr....!!!
    Przepraszam, chyba zbyt wybuchowo potraktowałam temat :(

    Jeszcze na koniec dodam, co mnie skłoniło do napisania posta - pare lat temu, gdy skarżyłam się ginekologowi na niemiłosierny ból piersi, najpotworniejszy jaki miałam (a piersi mi dokuczają - mniej lub bardziej - ale przez cały cykl) że nabrzmiałe, że chodzić nie mogę, śpię na stojąco, nie mówiąc o podbiegnięciu a On się tak uroczo uśmiechnął, jak Anioł, i powiedział - powinna sie pani cieszyć, to znaczy, że jest pani bardzo płodna"...
    I o, wykrakał, płodna byłam dopóki nie zapragnęliśmy mieć Dziecka:( (Co ciekawsze, lekarz ten pracuje w Klinice Leczenia Niepłodności, a poszłam do niego z wizytą bo go lubię, ale po tym tekście jego nie pokazałam mu się na oczy - zła jestem i tyle:))

    Ja tez tak jak ty Mam Żal do swiata ze jest niesprawiewdliwy!!!!!!!! Dlaczego??????? Nigdy się z tym nie pogodze!!! A poza tym jakby nie było wpadek to bynajmniej w mojej okolicy nie było by bardzo dużo slubow. Gdyz przeważnie ci którzy wpadli musieli się chajtnac!! Ale chociaż ksiądz zadowolony:-))
    Nic nie zrobisz a stres pieknosci szkodzi!

    Izolda371 lubi tę wiadomość

  • jooo Koleżanka
    Postów: 37 21

    Wysłany: 4 lutego 2013, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja może nie na temat ale jak sobie tak czytam te wpisy to mi troche lżej ( może to troche nie ładnie) widze, że nie jestem sama ani jakaś inna tylko wiele kobiet ma problemy z zaciążeniem i chociaż przyczyn-diagnoz jest mnóstwo to myśle że przoduje stres i psychika w dzisiejszym świecie. Ps dla równowagi czytam też wpisy tych którym się udało;)

    Magda421, iśka lubią tę wiadomość


    28whhqvk14uvxuty.png
  • Magda421 Koleżanka
    Postów: 50 72

    Wysłany: 15 lutego 2013, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki. Mnie udało się zajść w ciążę w dziewiątym cyklu starań - właśnie dwa dni temu się o tym dowiedziałam. Na początku cyklu w którym zaszłam w ciążę byłam u mojej pani doktor żeby sprawdzić co jest nie tak bo osiem razy nic się nie udało. Ona pobadała mnie i stwierdziła że jest wszystko ok. Poprosiłam ją jednak o jakieś leczenie - sugerowałam coś na wzmocnienie owulacji bo obawiałam się że pęcherzyk dojrzewa ale nie dochodzi do jego pęknięcia. Pani doktor stanowczo odmówiła. Stwierdziła że leczenie dopiero po roku bezowocnych starń. Troszkę się na nią pozłościłam i postanowiłam przestać się starać o ciążę a tym samym udowodnić jej za kilka cykli że to leczenie faktycznie było mi wtedy potrzebne. No i chyba tego było mi właśnie potrzeba. Luz, odpuszczenie, kochanie się bez konkretnego celu a tylko dla przyjemności. Wczoraj u niej byłam i śmiałyśmy się z tych moich starań. Ale jeszcze kilka tygodni wcześniej wcale do śmiechu mi nie było. Życzę więc wszystkim odpoczynku od starań i cierpliwości :)

    Nina, jooo, kopciuszek126, Nina82, Libra, iśka, Fedra, basiulkaa_89, kasjja, Justin34, mychowe, Fasolinka lubią tę wiadomość

    f2w3xm5ey48bo7te.png
    tkvgwji2ustxarf7.png
    file:///C:/Users/Magda/Desktop/Karolek/2014-02-25-309.jpg
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 15 lutego 2013, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety muszę napisać to samo. O pierwsze dziecko starałam się rok i strasznie się spinałam. W grudniu wyluzowałam bo w styczniu miałam mieć robione badanie na drożność jajowodów i co? zaszłam w ciąże :) Teraz starałam się 7 cykli i to samo, sex w dni płodne i monitoring cyklu u gin. Mimo że kochaliśmy się dokładnie w potwierdzoną owulacje nic z tego. Pomyślałam że odpuszczę bo R się zaczął denerwować na te moje schizy i oto jestem w 7 tyg ciąży :) Nie znam recepty na to jak się wyluzować ale na własnym przykładzie mogę powiedzieć że to działa :)

    agaciaz, Magda421, Nina, Nina82, iśka, Fedra, kasjja, Justin34, kiti, agania lubią tę wiadomość

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • zaba25 Przyjaciółka
    Postów: 179 49

    Wysłany: 15 lutego 2013, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my jakis 6-7 miesiecy przed slubem przestalismy sie zabezpieczac, pozniej przez rok powazne staranka. Przechodzilam co cykl katusze, chodzilismy po lekarzach, wkoncu trafilam na ziola o.s. nr.3, pilam je miesiac i udalo sie- dodam, ze wlasnie w tym szczesliwym miesiacu mielismy przeprowadzke do nowego mieszkania i troche nie mialam czasu myslec o staraniach chyba wyluzowalam i sie udalo. Teraz 9 miesiac i nic,jakos nie spinam sie jak przy pierwszej ciazy ale i tak ciagle o tym mysle.

    iśka lubi tę wiadomość

    Julia 24.02.2010 Dla ciebie zyje
    aniolek [*] 20/06/2012 6tc
    aniolek [*] 02/08/2014 4/5tc
    aniolki [*] 23/10/2014 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2013, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu założyłam wykres temperatur :) Polecam też mikroskop owulacyjny, koleżanka ma - chyba mniej kłopotliwe niż codzienne mierzenie temperatury o tej samej porze.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2013, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucia wrote:
    sylwia1985 wrote:
    tylko ze ja wiem dokladnie kiedy mam owulke poniewaz mam rozciagliwy sluz i boli mnie podbrzusze i piersi jak na okres.kiedys lekarz gin powiedzial ze mi dobrze bo znam dni swojej owulacji a inne musza testy robic

    Sylwia ja też wiem, kiedy mam owulkę, widzę kiedy mam rozciągliwy śluz, a pomimo tego w ciążę nie zachodzę.

    sylwia i reszta dziewczyn rozciągliwy śluz nie oznacza ze będzie owulacja tylko czas płodny ale nie jej wystąpienie tak samo jak ból podbrzusza i jajników to tylko odczucia subiektywne ..a ty na pewno nie wiesz ze w tym momencie pękną pęcherzyk...

    cyt :
    "" Moment jajeczkowania nie jest możliwy do samodzielnego zaobserwowania przez kobietę, a jedynie podczas monitoringu USG jajników. Obserwowane wskaźniki płodności (zmiany śluzu szyjkowego, zmiany samej szyjki macicy oraz wzrost podstawowej temperatury ciała) nie wskazują na moment owulacji. Stanowią natomiast informację o kresie płodnym w danym cyklu. Pewien procent kobiet zauważa także zespół typowych dla siebie objawów, pojawiających w okolicach jajeczkowania, jak np. tzw. ból owulacyjny, zatrzymanie wody w organizmie, zaparcia, zmiany skórne. Są to wszystko symptomy świadczące o trwającym okresie płodnym.

    Sama informacja o dokładnym momencie owulacji jest jednak całkowicie zbędna, jeśli chodzi o praktykę dnia codziennego w kwestii planowania lub odkładania poczęcia dziecka. Ważniejsze od określenia czasu samej owulacji, jest określenie czasu, w którym plemniki są w stanie przeżyć w organizmie kobiety i dotrzeć w głąb narządów rodnych na spotkanie z komórką jajową zdolną jeszcze do zapłodnienia. Wyznaczeniem tego okresu płodnego zajmują się współczesne metody naturalnego planowania rodziny, inaczej zwane metodami rozpoznawania płodności. ""

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2013, 16:16

    iśka, albinoina lubią tę wiadomość

  • Agnieszka Autorytet
    Postów: 703 550

    Wysłany: 25 lutego 2013, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fakt ciężko jest się wyluzować i nie myśleć, ale dużo od tego zależy o czym przekonałam się na własnym przykładzie, przez 3 cykle brałam clo i w 3 dostałam skierowanie na badanie hsg, także po mimo starań byłam już psychicznie przygotowana na to badanie, a tu niespodzianka w postacie 2 kresek :) czego życzę wszystkim starającym się :)

    p19ucsqvxhad9jnf.png

    h84fio4pjmll44p3.png

    Aniołki 8tc [*] 13.02.2015 kochamy, tęsknimy, pamiętamy.
  • Amicizia Autorytet
    Postów: 2578 2367

    Wysłany: 25 lutego 2013, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokładnie trzeba się odprężyc, wyluzowac i o ile neiprzeszkód medycznych to serduszkoawnie z miłosci i orzyejmnosc daje efekt, a nawet czestotliwosc nie ma znaczenia bo mozna sie wstrzelic idealnie tak jak my, bylam chora nie staralismy sie owulka sie przeunela i zielona kropka na wykresie :)

    AGA 30, Paula90, kasjja lubią tę wiadomość

    tpb9ue9.png
    20110521580820.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2013, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam jestem tu nowa, i muszę sie tez wygadac... my z mężem jesteśmy po slubie prawie 3 lata staramy sie tyle samo o dzidzie ale nie wychodzi.. oboje jesteśmy zdrowi nic nam nie dolega a pomimo tego nic z tego wczesniej zawładnęła mna moja psychika bo tak bardzo chciałam zostać mamą, teraz nadal chcę zostać mamą ale juz nie daje porwać się mojej psychice i staramy się nadal trzymajcie kciuki zobaczymy jak będzie teraz... ale jedno wiem Napewno się nie poddamy :) pozdrawiam was wszsytkie i trzymam za was kciuki :)

    kasjja lubi tę wiadomość

1 2 3 4
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ