Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Pamiętaj tylko, że organizm rano i wieczorem reaguje inaczej - i wieczorem może być spoko z tym chlebem, ale rano już niekoniecznie. 🤷♀️ Ale skoro nie chcesz spróbować ze zmianą chleba to spróbowałabym przynajmniej jakoś urozmaicić te posiłki, żeby to nie był sam chleb i warzywa.
Już kiedyś tutaj wrzucałam jak powinien wyglądać nasz talerz, jeżeli chodzi o poszczególne produkty. Wrzucam jeszcze raz.
Midi lubi tę wiadomość
-
le_bonheur wrote:Pamiętaj tylko, że organizm rano i wieczorem reaguje inaczej - i wieczorem może być spoko z tym chlebem, ale rano już niekoniecznie. 🤷♀️ Ale skoro nie chcesz spróbować ze zmianą chleba to spróbowałabym przynajmniej jakoś urozmaicić te posiłki, żeby to nie był sam chleb i warzywa.
Już kiedyś tutaj wrzucałam jak powinien wyglądać nasz talerz, jeżeli chodzi o poszczególne produkty. Wrzucam jeszcze raz.
le_bonheur lubi tę wiadomość
-
Na mnie na noc świetnie działa serek wiejski z pomidorem + jakieś pieczywo, ale niekoniecznie. Cukier nam zawsze lepszy po tej kolacji. Np dzisiaj pierwszy raz od rozpoczęcia tej przygody 87 😱😱😱 w końcu coś się rusza (przy 23j. na noc...)
Midi lubi tę wiadomość
-
Melduję się po przerwie już rozpakowana, synek urodzony cc we wtorek, 3340g 54cm 10/10
Opowiem pokrótce jak to wyglądało w szpitalu 2 stopnia.
Przyjęcie na oddział dzień przed planowaną cc, w ostatni wieczór przed cc anestezjolog kazał zmniejszyć insulinę o połowę. Na końcówce jak się uczyłam wbijać itp to zauważyłam że ile jednostek nie biorę- raczej cukru bez różnicy, czy 24 czy 10 😂.
Podczas całego pobytu w szpitalu dostawałam „dietę cukrzycową” co z dietą takową nic wspólnego nie miało 😂. I wyrywkowo pytali o glikemie, miałam sama mierzyć. Młody miał przez chyba pierwsze 2 doby sprawdzany cukier, zawsze miał dobre od samego urodzenia. Ze względu na moją cukrzycę miał zrobione usg główki którego chyba normalnie się nie robi . I w sumie to tylecukrów już nie mierzę, jem co chce i jest ok ( mam tylko sensor jeszcze kilka dni na ramieniu to już ponoszę do końca, ale żadnych alarmów i na wykresach też wygląda ok). Czekam 10 tygodni i powtarzam krzywą
Midi, le_bonheur, Nosa, smoothie, Paulina1106 lubią tę wiadomość
Starania od 06.2022
👩🏼 33
Kwiecien 2024 1 IUI 😭
Maj 2024 2 IUI 🥳🙏🏻
Luty 2025 🍼👶❤️ -
bluebell wrote:Melduję się po przerwie już rozpakowana, synek urodzony cc we wtorek, 3340g 54cm 10/10
Opowiem pokrótce jak to wyglądało w szpitalu 2 stopnia.
Przyjęcie na oddział dzień przed planowaną cc, w ostatni wieczór przed cc anestezjolog kazał zmniejszyć insulinę o połowę. Na końcówce jak się uczyłam wbijać itp to zauważyłam że ile jednostek nie biorę- raczej cukru bez różnicy, czy 24 czy 10 😂.
Podczas całego pobytu w szpitalu dostawałam „dietę cukrzycową” co z dietą takową nic wspólnego nie miało 😂. I wyrywkowo pytali o glikemie, miałam sama mierzyć. Młody miał przez chyba pierwsze 2 doby sprawdzany cukier, zawsze miał dobre od samego urodzenia. Ze względu na moją cukrzycę miał zrobione usg główki którego chyba normalnie się nie robi . I w sumie to tylecukrów już nie mierzę, jem co chce i jest ok ( mam tylko sensor jeszcze kilka dni na ramieniu to już ponoszę do końca, ale żadnych alarmów i na wykresach też wygląda ok). Czekam 10 tygodni i powtarzam krzywą
Cudownie ! Ogromne gratulacje i niech to pieronstwo już nie wraca 😆bluebell lubi tę wiadomość
-
bluebell, GRATULACJE! Dużo zdrówka i siły dla Was.
bluebell lubi tę wiadomość
-
Gratulacje Bluebell!! 🥳 odpoczywaj od cukrow na razie 😁
bluebell lubi tę wiadomość
-
Gratulacje bluebell ! U mnie wyglądało to identycznie. Dieta cukrzycowa w szpitalu to jakaś porażka . Słodzona herbata i stos przegotowanej marchewki . Tym mnie przywitali 🤣🤣 również musiałam mierzyć sobie cukier i podawać wartości. Tylko nikt mnie nie poinstruował kiedy mam to robić. Ciężarną przecież już nie byłam 🙈 córeczka też miała badania glikemii. I to by było na tyle . Jesteśmy już w domu i teraz uczymy się żyć w nowej rzeczywistości. 😊teraz tylko sprawdzenie za parę tygodni jak się mają te moje cukry.
Midi, bluebell lubią tę wiadomość
-
Midi wrote:Hej czy którejś z Was zdarzyło się, że czujnik zaczął pokazywać błąd i kazać próbować za 10 minut? Zahaczyłam go chyba trochę o coś, ale się się wypiął. Jednak teraz nie chce złapać sygnału…
le_bonheur lubi tę wiadomość
-
Kiki12 wrote:Mi się zdarza parę razy na czujnik. Zwykle nie trzeba czekać 10 minut, sam złapie za jakieś 3-4.
-
Bluebell ogromne gratulacje!
Dziewczyny a ja jestem przerażona.. Jestem przeziębiona już 3 dzień. Cukry cała noc powyżej 100. W ciągu dnia prawie cały czas 120-130, po lekkich posiłkach rośnie do 150-155. Bardzo się boję, że takie non stop podwyższone cukry zaszkodzą dziecku 😔 -
Moj sensor albo czytnik sensora czesto gubi zasięg i pokazuje się blad. Po kilku minutach jest ok.
Nie wiem czy jak się na tej rece położę czy co ze tak się dzieje.
Ja od tyg naczczo ponad 95 a po posiłku ponad 150 mimo ze jem jak jadłam...
Dzis pobiłam rekord 191!!!
Poleciałam do lekarza po kolejny termin mam za 4 tyg! A wg mnie to za długo.
Kazała z 6 j wejść na9 i zwiększyć dietę...
Nie wiem co już żreć chyba tylko wode pic....
Mam przyjść za tydzień na kontrol. Mowila bym odrazu po wstaniu jadła śniadanie.
Niestety wstaje o 6 bo musze syna do szkoły wyszykowac potem idę spać i wstaje kolo 9 jem 9.30.
Mowila ze to za długa przerwa🤷♀️ nie wiem jak ja coś zjem o 6 rano😅
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
Malwinka14 wrote:Moj sensor albo czytnik sensora czesto gubi zasięg i pokazuje się blad. Po kilku minutach jest ok.
Nie wiem czy jak się na tej rece położę czy co ze tak się dzieje.
Ja od tyg naczczo ponad 95 a po posiłku ponad 150 mimo ze jem jak jadłam...
Dzis pobiłam rekord 191!!! 2 jajka, pol pomidora , 3 plasterki ,mazareli , kromka chleba pełnoziarnistego. Tak jadła zawsze i było ok.
Poleciałam do lekarza po kolejny termin mam za 4 tyg! A wg mnie to za długo.
Kazała z 6 j wejść na9 i zwiększyć dietę...
Nie wiem co już żreć chyba tylko wode pic....
Mam przyjść za tydzień na kontrol. Mowila bym odrazu po wstaniu jadła śniadanie.
Niestety wstaje o 6 bo musze syna do szkoły wyszykowac potem idę spać i wstaje kolo 9 jem 9.30.
Mowila ze to za długa przerwa🤷♀️ nie wiem jak ja coś zjem o 6 rano😅
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
bluebell wrote:Melduję się po przerwie już rozpakowana, synek urodzony cc we wtorek, 3340g 54cm 10/10
Opowiem pokrótce jak to wyglądało w szpitalu 2 stopnia.
Przyjęcie na oddział dzień przed planowaną cc, w ostatni wieczór przed cc anestezjolog kazał zmniejszyć insulinę o połowę. Na końcówce jak się uczyłam wbijać itp to zauważyłam że ile jednostek nie biorę- raczej cukru bez różnicy, czy 24 czy 10 😂.
Podczas całego pobytu w szpitalu dostawałam „dietę cukrzycową” co z dietą takową nic wspólnego nie miało 😂. I wyrywkowo pytali o glikemie, miałam sama mierzyć. Młody miał przez chyba pierwsze 2 doby sprawdzany cukier, zawsze miał dobre od samego urodzenia. Ze względu na moją cukrzycę miał zrobione usg główki którego chyba normalnie się nie robi . I w sumie to tylecukrów już nie mierzę, jem co chce i jest ok ( mam tylko sensor jeszcze kilka dni na ramieniu to już ponoszę do końca, ale żadnych alarmów i na wykresach też wygląda ok). Czekam 10 tygodni i powtarzam krzywą
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
Malwinka14 wrote:Moj sensor albo czytnik sensora czesto gubi zasięg i pokazuje się blad. Po kilku minutach jest ok.
Nie wiem czy jak się na tej rece położę czy co ze tak się dzieje.
Ja od tyg naczczo ponad 95 a po posiłku ponad 150 mimo ze jem jak jadłam...
Dzis pobiłam rekord 191!!!
Poleciałam do lekarza po kolejny termin mam za 4 tyg! A wg mnie to za długo.
Kazała z 6 j wejść na9 i zwiększyć dietę...
Nie wiem co już żreć chyba tylko wode pic....
Mam przyjść za tydzień na kontrol. Mowila bym odrazu po wstaniu jadła śniadanie.
Niestety wstaje o 6 bo musze syna do szkoły wyszykowac potem idę spać i wstaje kolo 9 jem 9.30.
Mowila ze to za długa przerwa🤷♀️ nie wiem jak ja coś zjem o 6 rano😅
Malwinka jeśli sensor często gubi zasięg to to jest podstawa do reklamacji, najpierw każą Ci zresetować telefon itd a jeśli to nie pomoże to wymienią na nowy, ja tak mialam, że za każdym razem był rozpakowany jak aplikację włączyłam i wymienili bez problemu -
Paulina1106 wrote:Malwinka jeśli sensor często gubi zasięg to to jest podstawa do reklamacji, najpierw każą Ci zresetować telefon itd a jeśli to nie pomoże to wymienią na nowy, ja tak mialam, że za każdym razem był rozpakowany jak aplikację włączyłam i wymienili bez problemu
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
Ja jestem lekko podziębiona i dodatkowo dzisiejszą noc miałam tragiczną, spałam może z 3h - całą noc cukier tak samo ponad 100 i w ciągu dnia nie spada poniżej 115 raczej, gdzie kiedyś bardzo często pomiędzy posiłkami osiągał nawet poniżej 90.
Ogólnie od ponad tygodnia zdarzają mi się bardzo duże skoki - sporadyczne, ale jak już skacze to do 170-180 i trzyma po kilka godzin - nigdy tak nie miałam, a zaznaczę, że ciągle trzymam dietę taką, jak trzymałam do tej pory. Jestem przerażona, bo boję się, że szkodzę tym dla małej, a totalnie nie wiem jak to okiełznać. 😥 Przez to jem mniej, bo nie chcę jeść jak mam cukier 160, więc czekam aż spadnie i później z rana glukoza i ketony w moczu i takie błędne koło, ciągły stres.
Jestem ogólnie już zmęczona, bo np. dzisiaj zjadłam na śniadanie jajecznicę z 2 jajek, pół pomidora i 45g chleba żytniego - cukier po godzinie 156, gdzie wcześniej takie śniadanie wchodziło elegancko. Także też nie wiem już co przyjmować w tych posiłkach, bo co nie zrobię to źle - za mało węglowodanów, ketony; za dużo węglowodanów, wysoki cukier; a te różnice to też czasami są takie małe, że masakra. Zjem 30g chleba - za mało. Zjem 45 g chleba - za dużo. Zwariuję...
Dzisiaj miałam wizytę u diabetologa - niestety nie u mojej pani doktor, bo jest chora, więc byłam u innej. Kazała mi brać insulinę do każdego głównego posiłku (3 j.) - wcześniej miałam tylko do śniadania, ale ogólnie mówiła, że po prostu moje łożysko jest coraz bardziej rozwinięte i wytwarza coraz więcej hormonów, z którymi moje ciało sobie nie radzi i stąd te skoki. Żebym się nie zadręczała, ale weź i weź... 🤷♀️ -
le_bonheur wrote:Ja jestem lekko podziębiona i dodatkowo dzisiejszą noc miałam tragiczną, spałam może z 3h - całą noc cukier tak samo ponad 100 i w ciągu dnia nie spada poniżej 115 raczej, gdzie kiedyś bardzo często pomiędzy posiłkami osiągał nawet poniżej 90.
Ogólnie od ponad tygodnia zdarzają mi się bardzo duże skoki - sporadyczne, ale jak już skacze to do 170-180 i trzyma po kilka godzin - nigdy tak nie miałam, a zaznaczę, że ciągle trzymam dietę taką, jak trzymałam do tej pory. Jestem przerażona, bo boję się, że szkodzę tym dla małej, a totalnie nie wiem jak to okiełznać. 😥 Przez to jem mniej, bo nie chcę jeść jak mam cukier 160, więc czekam aż spadnie i później z rana glukoza i ketony w moczu i takie błędne koło, ciągły stres.
Jestem ogólnie już zmęczona, bo np. dzisiaj zjadłam na śniadanie jajecznicę z 2 jajek, pół pomidora i 45g chleba żytniego - cukier po godzinie 156, gdzie wcześniej takie śniadanie wchodziło elegancko. Także też nie wiem już co przyjmować w tych posiłkach, bo co nie zrobię to źle - za mało węglowodanów, ketony; za dużo węglowodanów, wysoki cukier; a te różnice to też czasami są takie małe, że masakra. Zjem 30g chleba - za mało. Zjem 45 g chleba - za dużo. Zwariuję...
Dzisiaj miałam wizytę u diabetologa - niestety nie u mojej pani doktor, bo jest chora, więc byłam u innej. Kazała mi brać insulinę do każdego głównego posiłku (3 j.) - wcześniej miałam tylko do śniadania, ale ogólnie mówiła, że po prostu moje łożysko jest coraz bardziej rozwinięte i wytwarza coraz więcej hormonów, z którymi moje ciało sobie nie radzi i stąd te skoki. Żebym się nie zadręczała, ale weź i weź... 🤷♀️
Przybijam piątkę...
Też chodzę trochę głodna, bo boję się jeść. Zjadłam niedawno sprawdzoną kolację, bo której cukier rósł max do 100 (pomidor, mozzarella, bazylia polane odrobiną oliwy, do tego mała kromka chleba razowego) i cukier wybiło do 155.
Wizytę mam dopiero 6 marca, aż się boję co to będzie. Mam nadzieje, ze to przeziębienie robi mi taką masakrę i jak wyzdrowieję to wszystko wróci do normy 😔 -
Myślę że przeziębienie może dużo mieszać, teraz jestem chora i w najgorszy dzień kiedy budziłam się co godzinę od kaszlu, wstałam z cukrem naczczo 101, mi nigdy do 90 nie dochodził nie ważne co jadłam wieczorem. W trakcie dnia też po byle czym wyrzuty do 160… teraz czuję się lepiej i mimo zjedzenia dużego posilku cukier pod 140 (nie jest źle patrząc jaką porcję pochłonęłam)
Więc życzę Wam dziewczyny dużo zdrowia! Wrócicie do sił to i cukry powinny ciut mniej się rozjeżdżać