Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Moooniii wrote:Cześć dziewczyny,
Mam do was pytanie, badanie na czczo glukometrem z palca 106, po pół godziny wizyta w laboratorium i cukier już z krwi żylnej 79,5. Czy któraś z Was miała może taką sytuację? Do laboratorium dojechałam samochodem jedyny wysiłek jaki miałam to zejście z 4 piętra
Glukometr sprawdzony, kupiłam nowy i zmierzyłam w tym samym czasie i różnica w pomiarze wynosiła 1, więc raczej niemożliwe aby glukometr był wadliwy.
Dodatkowo dodam że cukier mierzyłam od 9 lutego i cukier na czczo utrzymuje się w granicach 106 do 127 i raczej codziennie powyżej normy. Mam zagwozdkę co z tym fantem zrobić, bo różnica jest znacząca między pomiarami glukometrem a krzywą cukrową. Dodam że krzywa wyszła 79,5 na czczo, 130 po 1h i 106 po 2h.
Zastanawiam się czy nie iść powtórzyć krzywej w sobotę aby na wtorkową wizytę już mieć kolejne badania..
Czy któraś z Was miała podobną sytuację?
Mam podobne kwiatki jeśli mierzę dwoma glukometrami, na jednym zwykle wynik 84 na drugim tak z 10 więcej. Na pierwszym nigdy nie miałam przekroczenia na czczo :o
Staram się korzystać z jednego ale chciałabym mieć czarno na białym czy cukrzyca jest czy nie więc wypadałoby aby krzywa wyszła źle 😄 🫣
Ty masz taką sytuację, że krzywa ok i kolejna zagwostka na głowie.
A tak serio krzywa to nie jest leciutkie badanie i nie należy zbyt często powtarzać chociaż oczywiście nie wiem kiedy badałaś i na jakim etapie jesteś teraz.
Dziewczyny z sensorami, a jaki macie cukier w nocy? jak to jest mierzone? jakaś określona pora?
Dzisiaj miałam nieprzespaną noc i z ciekawości zmierzyłam glukometrem po 3, a tam 100zjadłam 5 migdałów i rano o 7.30 92 czyli prawie yh.
-
smoothie wrote:Dziewczyny z sensorami, a jaki macie cukier w nocy? jak to jest mierzone? jakaś określona pora?
Dzisiaj miałam nieprzespaną noc i z ciekawości zmierzyłam glukometrem po 3, a tam 100zjadłam 5 migdałów i rano o 7.30 92 czyli prawie yh.
Ja mam dopiero dwie noce sensor, ale co ciekawe mi pokazuje, że okolo pierwszej wpadam w hipoglikemię (cukier około 50-60) a później nagle koło 6, sam zaczyna rosnąć do około 100 i na czczo mam 90 kilka.
Nie wiem czy tak jest zawsze u mnie, ale dwie noce z sensorem tak wyglądają, także nie wiem czy to wyjątek czy reguła. 05.03. sobie oceni co z tym robimy.
-
Sunday_92 wrote:On mierzy ciągle, więc wykres pokazuje całe 24h.
Ja mam dopiero dwie noce sensor, ale co ciekawe mi pokazuje, że okolo pierwszej wpadam w hipoglikemię (cukier około 50-60) a później nagle koło 6, sam zaczyna rosnąć do około 100 i na czczo mam 90 kilka.
Nie wiem czy tak jest zawsze u mnie, ale dwie noce z sensorem tak wyglądają, także nie wiem czy to wyjątek czy reguła. 05.03. sobie oceni co z tym robimy.
Sunday i sygnalizuje to w nocy? budzi ?
Jak ogólnie czujesz się z tym sprzętem? Mnie przeraża,że trzeba coś w rękę wkłuć, w sumie jak pewnie pierwszy zastrzyk z insuliny bo nigdy jeszcze nie robiłam 😄
Sprawdzę w najbliższym czasie jeszcze raz poziom w nocy +nocny posiłek i efekt rano.
-
smoothie wrote:Sunday i sygnalizuje to w nocy? budzi ?
Jak ogólnie czujesz się z tym sprzętem? Mnie przeraża,że trzeba coś w rękę wkłuć, w sumie jak pewnie pierwszy zastrzyk z insuliny bo nigdy jeszcze nie robiłam 😄
Sprawdzę w najbliższym czasie jeszcze raz poziom w nocy +nocny posiłek i efekt rano.ja nie mam ustawionego póki co, bo śpię z synem i zdecydowanie nie chce żeby go coś obudziło 😂
Mi założyła sensor lekarka, ale nie wydaje się to trudne, pewnie dobrze mieć kogoś do pomocy, za 13 dni sama będę zakładać to się przekonam jak pójdzie. Ogólnie on w niczym nie przeszkadza, nie czuje się, że się go ma. U mnie tylko młody się nim coś za mocno interesuje więc zakładam długi rękaw, bo lekarka mówiła, że dziecko może go zerwać 🙈smoothie lubi tę wiadomość
-
Korki wrote:Hej! Zaczynam przygodę z drugą ciążą, w 1szej od 8tc zdiagnozowana cc regulowana sama dieta. W tej na razie sprawdzam glukometrem i jest tak sobie, ale w przeciwieństwie do pierwszej ciąży mam mdłości dosłownie cały dzień, na myśl o jedzeniu chce mi się płakać i muszę szybko przeklikiwac jakieś rolki z przepisami… 🤢 macie na to jakieś sposoby? Jak sensownie planować tą dietę jak cokolwiek ledwo wchodzi???
Niestety, mdłości rządzą się swoimi prawami. Też sporo wymiotowałam w pierwszym trymestrze i niestety wchodziły sporadyczne posiłki, które zaraz zwracałam. Często nawet napicie się wody powodowało marsz to muszli klozetowej, nie mówiąc już o zapachach produktów, z których przygotowywało się posiłki... 😓 Pamiętam, że często zdarzało mi się wtedy mieć ketony w moczu, bo po prostu jadłam za mało i poprosiłam wtedy lekarza o jakieś tabletki na mdłości i to pomogło. Zaczęłam wtedy jeść regularniej i nie wymiotowałam w ogóle, co pozwoliło mi wyjść na prostą z posiłkami i co za tym idzie też później z cukrami.
Pinkflower wrote:Dziewczyny, a mi ta insulina doposiłkowa wychodzi na to, że pomaga. Zdarzają się pojedyncze przekroczenia. No ale przez to już sobie pozwalam myślę że za dużo. Na jakieś ciasteczko, czekoladkę. Bo nawet jeśli nie wybija cukru ale jem takie rzeczy to chyba na mała wpływa to źle? Przyznaje się bez bicia, że coraz gorzej jest mi się opanować. Tak mnie ciągnie na słodkie teraz na koniec. W poniedziałek na wizycie mała ważyła już 2986 g (82 percentyl) niby ginka mówiła że wszystko proporcjonalnie itd ale no boję się do jakiej wagi dobije a to przecież moja wina.
Od wczoraj mnie jeszcze zaczęło rozkładać, dziś już katar i gardło boli 😮💨
Zazdroszczę, to nic, tylko się cieszyć! U mnie niestety jest odwrotnie, od przedwczoraj biorę insulinę do każdego posiłku i po każdym mam wyskok. Nie wiem czy coś się przestawiło w moim organizmie, ale naprawdę mam ochotę wziąć te wszystkie peny i wypieprzyć do kosza. 🙃 Im bliżej porodu, tym niby lepiej z cukrami, a u mnie nawet moje ukochane Danio w tubce już podnosi mi cukier, nie mówiąc o tym, że nie wiem co jeść na śniadanie, bo nagle wszystko zaczęło mi wyrzucać do kosmicznych wartości. Nakręcam się, że szkodzi to dziecku i naprawdę mam już dosyć...
Co do wagi malutkiej - nie przejmuj się. Najważniejsze jest to, że wszystko się proporcjonalnie rozwija - to jest klucz. Mieści się w siatkach. No i pamiętaj kochana, że waga z USG to tak naprawdę na każdym sprzęcie wyjdzie inna, więc jest baaardzo mocno orientacyjna i bez sensu jest tak mocno się tego trzymać. U mnie mała na III prenatalnych 15.01 niby była bardzo malutka - 1300 g, prognoza na poród -> 3 kg lub mniej, ale lekarz powiedział, że wszystko bardzo proporcjonalne, więc absolutnie nie ma się czym przejmować. Po 26 dniach (10.02) miałam wizytę u prowadzącego - inny sprzęt i nagle po niecałym miesiącu mała ważyła już 2400 g - raczej wątpliwe, że urosła ponad 1 kg w niecały miesiąc, jeszcze przy mojej diecie. 😅 Także ja od tego momentu z duuużym dystansem podchodzę do tej orientacyjnej wagi.
Malwinka14 wrote:Jezu to czemu tak się dzieje -? Insulinoopornosc się u nas wdala?
Tzn. ja miałam podejrzenie dużej insulinooporności jeszcze przed ciążą - nie skończyłam diagnozy, ale z krzywej cukrowej i insulinowej wychodził duży wskaźnik HOMA IR. Diabetolog też mi tłumaczyła, że w ciąży każda z nas ma insulinooporność, bo hormony wytwarzane przez łożysko zmniejszają ogromnie wrażliwość na insulinę i niby im dalej w ciążę, tym gorzej i dopiero pod koniec zaczyna się uspokajać i normować. I ja już jestem na tym etapie, w którym niby te cukry powinny być niższe, a u mnie jest totalnie odwrotnie - coraz ciężej jest mi je opanować...
Moooniii wrote:Cześć dziewczyny,
Mam do was pytanie, badanie na czczo glukometrem z palca 106, po pół godziny wizyta w laboratorium i cukier już z krwi żylnej 79,5. Czy któraś z Was miała może taką sytuację? Do laboratorium dojechałam samochodem jedyny wysiłek jaki miałam to zejście z 4 piętra
Glukometr sprawdzony, kupiłam nowy i zmierzyłam w tym samym czasie i różnica w pomiarze wynosiła 1, więc raczej niemożliwe aby glukometr był wadliwy.
Dodatkowo dodam że cukier mierzyłam od 9 lutego i cukier na czczo utrzymuje się w granicach 106 do 127 i raczej codziennie powyżej normy. Mam zagwozdkę co z tym fantem zrobić, bo różnica jest znacząca między pomiarami glukometrem a krzywą cukrową. Dodam że krzywa wyszła 79,5 na czczo, 130 po 1h i 106 po 2h.
Zastanawiam się czy nie iść powtórzyć krzywej w sobotę aby na wtorkową wizytę już mieć kolejne badania..
Czy któraś z Was miała podobną sytuację?
Krzywej bym nie powtarzała, bo to niby bardzo obciążające organizm badanie - po co serwować sobie w ciąży takie rewelacje. Glukometry ogólnie mają tendencję trochę zawyżać wyniki, ale żeby aż tak... Powiem szczerze, że skonsultowałabym to z lekarzem prowadzącym, ewentualnie umówiłabym się do diabetologa dla własnego spokoju. Możesz też zrobić hemoglobinę glikowaną (HbA1c) z krwi - to jest jakby badanie pokazujące nam czy mieliśmy duże i częste wzrosty cukru we krwi na przestrzeni ostatnich 4 miesięcy. Mi to badanie zleciła diabetolog, bo martwiła się moimi wysokimi cukrami na czczo, których nie mogłam nijak zbić dietą i miałam też problem zbić je nawet insuliną.
Sunday_92 wrote:Ja w pierwszej ciąży nie miałam cukrzycy, ale ponieważ przed miałam inuslinooporność, to całą pierwszą ciążę miałam prowadzoną na metforminie. Przy karmieniu piersią odstawiłam metformine, a w kolejną ciążę zaszłam jeszcze karmiąc. Mi pierwsze badanie glukozy na czczo wyszło na granicy, więc lekarz mnie wysłał na krzywą, a ta wyszła już słabo, tzn. po obciążeniu ok, ale na czczo nie (ponad 100). Od dwóch tygodni mierze cukry, po posiłkach nie mam przekroczeń, ale na czczo tak na granicy 90-94. Miałam wczoraj konsultacje z dietetyczka, czekam na jadłospis i zobaczymy za dwa tygodnie czy się unormuje czy insulina na noc. Chociaż diabetolog mówi, że obstawia, że się nie wyrówna, bo ta glikemia na czczo jest głównie hormonalnie sterowana, u mnie to taka hormonalna bomba wybuchła, bo ciąża i zakończenie karmienia piersią na raz.
Już widzę, że chyba się w miarę unormował ten sensor, teraz sprawdzałam z glukometrem to mała różnica, około 5, zobaczę jeszcze jak jutro na czczo.
A i przeszło mi zamówienie na więcej sztuk sensorów, nie wzięłam wszystkich 13, tylko 9, ale poszlo bez problemu, musiałam tylko zaznaczyć że na 3 miesiące a nie miesiąc.
Trzymam bardzo mocno kciuki, żeby cukier na czczo unormował się sam! Dla spokoju Twojego i maluszka, co by nie trzeba było się kłuć co wieczór. ☺️ Też miałam insulinooporność przed ciążą (nie skończyłam diagnozy, ale miałam już wykonane i przeanalizowane przez panią doktor wszystkie wyniki, na podstawie których powiedziała, że insulinooporność i wysłała mnie do innego lekarza) i u mnie niestety właśnie z nim [cukrem na czczo] od samego początku był największy problem i obecnie jestem już na 41 jednostkach insuliny na noc. Był czas, że ładnie leciałam na mniejszych jednostkach przez dłuższy czas, ale już od kilku tygodni systematycznie co 2 dni zwiększam o jedną jednostkę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego, 18:12
Sunday_92 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, u mnie sensor zakłada mi mąż. Zwyczajnie nie było by mi wygodnie tego zrobić. Zostają mi takie blizny po ściągniętych, strupki ale myślę że się wygoja.
Le_bonheur, kurde co te cukry. Przykro mi 😔 a wyzdrowiałaś już ?
Rozmawiałaś o tym z diabetologiem, że tak się dzieje ? Nie rozumiem czemu tak.
Wiem, wiem że to orientacyjnie ale czuje ze ona będzie duża.
Pytanie tylko czy jak insulina działa i nie ma wyskoków to mogę sobie na to słodkie pozwalać? Czy to mimo wszystko będzie dziecku szkodzić?
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
le_bonheur wrote:Trzymam bardzo mocno kciuki, żeby cukier na czczo unormował się sam! Dla spokoju Twojego i maluszka, co by nie trzeba było się kłuć co wieczór. ☺️ Też miałam insulinooporność przed ciążą (nie skończyłam diagnozy, ale miałam już wykonane i przeanalizowane przez panią doktor wszystkie wyniki, na podstawie których powiedziała, że insulinooporność i wysłała mnie do innego lekarza) i u mnie niestety właśnie z nim [cukrem na czczo] od samego początku był największy problem i obecnie jestem już na 41 jednostkach insuliny na noc. Był czas, że ładnie leciałam na mniejszych jednostkach przez dłuższy czas, ale już od kilku tygodni systematycznie co 2 dni zwiększam o jedną jednostkę...
-
Pinkflower wrote:Hej dziewczyny, u mnie sensor zakłada mi mąż. Zwyczajnie nie było by mi wygodnie tego zrobić. Zostają mi takie blizny po ściągniętych, strupki ale myślę że się wygoja.
Le_bonheur, kurde co te cukry. Przykro mi 😔 a wyzdrowiałaś już ?
Rozmawiałaś o tym z diabetologiem, że tak się dzieje ? Nie rozumiem czemu tak.
Wiem, wiem że to orientacyjnie ale czuje ze ona będzie duża.
Pytanie tylko czy jak insulina działa i nie ma wyskoków to mogę sobie na to słodkie pozwalać? Czy to mimo wszystko będzie dziecku szkodzić?
Rozmawiałam z diabetologiem i mówiła, że po prostu widocznie moje łożysko wytwarza bardzo dużo tych hormonów, które powodują insulinooporność. I żeby się nie zadręczać. 🤷🏻♀️ Ale mnie to wcale nie uspokoiło. 😅
Marthepl wrote:W którym tygodniu Twoja Dzidzia ważyła 1300g? Bo ja mam obserwację pod kątem hipotrofii i strasznie się boję
26+2 (lekarz prowadzący) - 928 g (16 grudnia)
30+4 (inny lekarz, inna klinika) - 1337 g (15 stycznia)
34+2 (lekarz prowadzący) - 2427 g (10 lutego) -
le_bonheur wrote:Trzymam bardzo mocno kciuki, żeby cukier na czczo unormował się sam! Dla spokoju Twojego i maluszka, co by nie trzeba było się kłuć co wieczór. ☺️ Też miałam insulinooporność przed ciążą (nie skończyłam diagnozy, ale miałam już wykonane i przeanalizowane przez panią doktor wszystkie wyniki, na podstawie których powiedziała, że insulinooporność i wysłała mnie do innego lekarza) i u mnie niestety właśnie z nim [cukrem na czczo] od samego początku był największy problem i obecnie jestem już na 41 jednostkach insuliny na noc. Był czas, że ładnie leciałam na mniejszych jednostkach przez dłuższy czas, ale już od kilku tygodni systematycznie co 2 dni zwiększam o jedną jednostkę...
Rano dzis o 6 bo tak do syna wstaje 103! Nocna dawka insuliny 8 j, ostatni posiłek i 20 sałata grecka z fetą plus piersi z kurczaka. Po tym cukier 135 więc ok. Rano szok. 103Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego, 06:51
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
Hej Dziewczyny. U mnie po chorobie cukry stabilne😊
Musiałem wdrożyć dodatkową kolację po 22.00 bo aż z głodu zaczęłam się budzić w nocy. Chyba dzięki temu cukier na czczo między 84-88🤞 po posiłkach też już nie szaleje aż tak, wczoraj zjadłam na kolację bułkę o niskim IG z Biedry z szynką i kalafior🤪 a cukier raptem 115🥳🥳
Ogólnie jak odstawiłam progesteron to jakieś te cukry spokojniejsze, może wątroba i trzustka mniej obciążona. Nie przytyłam jeszcze nic, a bejbik 23+4 koło 700 gram.
@Malwinka może przerwa nocna za długa u Ciebie, i rano już cukier podnosi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego, 08:50
le_bonheur, Karcia33 lubią tę wiadomość
-
Część dziewczyny 🙂 dzisiaj odebrałam wynik z krzywej 87,3 - 205,6 - 165, wizyta za 1,5 tyg. Chętnie skorzystam z Waszego doświadczenia, możecie mi przybliżyć z czym to się dla mnie i dla dzidzi wiąże?🧒32 🧑43
Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia, problemy z wątroba w trakcie diagnostyki
AMH - 0,011
Acard 1x1, Dopegyt 250 mg 2x1, Bonjesta 1x1, Estrofem 2 mg 3x1, Nroparin 40mg 1x1, Progesterone Besnis 100 mg 3x2,Cyclogest 400 mg 3x1,Prolutex 25 mg - w razie spadku progesteronu poniżej 20 lub plamień
24.01.25 - beta 56,4;
27.01.25 - beta 262; progesteron 32
29.01.25 - beta 665; progesteron 34,9
08.02.25 USG- ładny zarodek
10.02 - beta 46879,86
13.02.25 - progesteron 27,52
19.02.25 - USG 7+1 CRL 1,12 ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - 87,3 - 205,6 - 165
05.03.25 - kolejna wizyta
26.03.25 - I prenatalne
-
Malwinka14 wrote:Właśnie ja się zastanawiam czy nie mam hiperglikemi po zwiększonej dawce insuliny.
Rano dzis o 6 bo tak do syna wstaje 103! Nocna dawka insuliny 8 j, ostatni posiłek i 20 sałata grecka z fetą plus piersi z kurczaka. Po tym cukier 135 więc ok. Rano szok. 103
Sama się zastanawiałam czy to jest możliwe, ale wszędzie piszą, że hiperglikemia jest spowodowana zbyt małą ilością insuliny. 😅 Bądź mądry, pisz wiersze. 🤣
EwiczekM wrote:Część dziewczyny 🙂 dzisiaj odebrałam wynik z krzywej 87,3 - 205,6 - 165, wizyta za 1,5 tyg. Chętnie skorzystam z Waszego doświadczenia, możecie mi przybliżyć z czym to się dla mnie i dla dzidzi wiąże?
Masz za wysokie cukry po 1h i po 2h (normy są do kolejno: 92, 180, 153), co oznacza, że masz cukrzycę ciążową.
Każdy diabetolog trochę inaczej prowadzi każdy przypadek - ja opowiem jak to wyglądało u mnie.
Cukrzycę ciążową stwierdzono u mnie jakoś na przełomie 10 i 11 tc (miałam wcześniej krzywą cukrową, bo z morfologii wyszła wysoka glukoza na czczo). Wyniki kosmiczne, bo 98 -> 190 -> 176. W rodzinie nie mam nikogo, kto chorowałby na cukrzycę - jedynie moja rodzona siostra miała również cukrzycę ciążową. Od razu skierowanie do diabetologa, no i dieta. Glukometr do mierzenia cukru 4x dziennie (na czczo, 1h po śniadaniu, 1h po obiedzie, 1h po kolacji), paski do mierzenia ciał ketonowych i glukozy w moczu 1x dziennie z samego rana na czczo. Od początku trzymałam dietę i w tych początkowych etapach ciąży udawało mi się ogarniać cukry po posiłkach bez problemu, ale niestety poranne pomiary ciągle były w granicach 100, a to właśnie one są niby najważniejsze. Tydzień później na kolejnej wizycie diabetolog przepisała mi insulinę nocną, która miała mi ogarnąć cukry na czczo. Udawało się przez jakiś czas, a obecnie jestem na etapie, że moje cukry na czczo znowu są praktycznie codziennie ponad 100, mimo 40 jednostek insuliny na noc. Obecnie jestem też na insulinie doposiłkowej, wstrzykiwanej przed każdym posiłkiem (od kilku tygodni). Jeżeli chodzi o dietę to tak naprawdę trzeba próbować i znaleźć idealną dla siebie, bo każdemu pasuje co innego. Niektóre słodkie mamy jedzą grahamki (są one nawet polecane w książeczkach z dietami), a u mnie wyrzuca ona cukier pod 200. 🤷♀️ Generalnie jest zasada, żeby jeść mniej, ale częściej - co 2,5-3h (ja jadam czasami nawet 8 posiłków dziennie, w tym jeden około 30 minut przed snem). No i wiadomo - cukier raczej niepolecany, choć są produkty "zakazane", które tych wyskoków nie powodują. 😁
Ogólnie jeżeli będziesz miała jakieś pytania w dalszej przygodzie to pisz śmiało. Jest tu sporo dziewczyn, które na podstawie własnych doświadczeń na pewno Ci pomogą. ☺️
Pocieszę, że masz o tyle prościej, że cukry po posiłkach (czyli te, które u Ciebie wychodzą za wysokie) są o wiele prostsze do ogarnięcia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego, 09:12
EwiczekM lubi tę wiadomość
-
le_bonheur wrote:Masz za wysokie cukry po 1h i po 2h (normy są do kolejno: 92, 180, 153), co oznacza, że masz cukrzycę ciążową.
Każdy diabetolog trochę inaczej prowadzi każdy przypadek - ja opowiem jak to wyglądało u mnie.
Cukrzycę ciążową stwierdzono u mnie jakoś na przełomie 10 i 11 tc (miałam wcześniej krzywą cukrową, bo z morfologii wyszła wysoka glukoza na czczo). Wyniki kosmiczne, bo 98 -> 190 -> 176. W rodzinie nie mam nikogo, kto chorowałby na cukrzycę - jedynie moja rodzona siostra miała również cukrzycę ciążową. Od razu skierowanie do diabetologa, no i dieta. Glukometr do mierzenia cukru 4x dziennie (na czczo, 1h po śniadaniu, 1h po obiedzie, 1h po kolacji), paski do mierzenia ciał ketonowych i glukozy w moczu 1x dziennie z samego rana na czczo. Od początku trzymałam dietę i w tych początkowych etapach ciąży udawało mi się ogarniać cukry po posiłkach bez problemu, ale niestety poranne pomiary ciągle były w granicach 100, a to właśnie one są niby najważniejsze. Tydzień później na kolejnej wizycie diabetolog przepisała mi insulinę nocną, która miała mi ogarnąć cukry na czczo. Udawało się przez jakiś czas, a obecnie jestem na etapie, że moje cukry na czczo znowu są praktycznie codziennie ponad 100, mimo 40 jednostek insuliny na noc. Obecnie jestem też na insulinie doposiłkowej, wstrzykiwanej przed każdym posiłkiem (od kilku tygodni). Jeżeli chodzi o dietę to tak naprawdę trzeba próbować i znaleźć idealną dla siebie, bo każdemu pasuje co innego. Niektóre słodkie mamy jedzą grahamki (są one nawet polecane w książeczkach z dietami), a u mnie wyrzuca ona cukier pod 200. 🤷♀️ Generalnie jest zasada, żeby jeść mniej, ale częściej - co 2,5-3h (ja jadam czasami nawet 8 posiłków dziennie, w tym jeden około 30 minut przed snem). No i wiadomo - cukier raczej niepolecany, choć są produkty "zakazane", które tych wyskoków nie powodują. 😁
Ogólnie jeżeli będziesz miała jakieś pytania w dalszej przygodzie to pisz śmiało. Jest tu sporo dziewczyn, które na podstawie własnych doświadczeń na pewno Ci pomogą. ☺️
Pocieszę, że masz o tyle prościej, że cukry po posiłkach (czyli te, które u Ciebie wychodzą za wysokie) są o wiele prostsze do ogarnięcia.
Bardzo dziękuję , z pewnością będę wracać po porady.🧒32 🧑43
Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia, problemy z wątroba w trakcie diagnostyki
AMH - 0,011
Acard 1x1, Dopegyt 250 mg 2x1, Bonjesta 1x1, Estrofem 2 mg 3x1, Nroparin 40mg 1x1, Progesterone Besnis 100 mg 3x2,Cyclogest 400 mg 3x1,Prolutex 25 mg - w razie spadku progesteronu poniżej 20 lub plamień
24.01.25 - beta 56,4;
27.01.25 - beta 262; progesteron 32
29.01.25 - beta 665; progesteron 34,9
08.02.25 USG- ładny zarodek
10.02 - beta 46879,86
13.02.25 - progesteron 27,52
19.02.25 - USG 7+1 CRL 1,12 ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - 87,3 - 205,6 - 165
05.03.25 - kolejna wizyta
26.03.25 - I prenatalne
-
le_bonheur wrote:Masz za wysokie cukry po 1h i po 2h (normy są do kolejno: 92, 180, 153), co oznacza, że masz cukrzycę ciążową.
Każdy diabetolog trochę inaczej prowadzi każdy przypadek - ja opowiem jak to wyglądało u mnie.
Cukrzycę ciążową stwierdzono u mnie jakoś na przełomie 10 i 11 tc (miałam wcześniej krzywą cukrową, bo z morfologii wyszła wysoka glukoza na czczo). Wyniki kosmiczne, bo 98 -> 190 -> 176. W rodzinie nie mam nikogo, kto chorowałby na cukrzycę - jedynie moja rodzona siostra miała również cukrzycę ciążową. Od razu skierowanie do diabetologa, no i dieta. Glukometr do mierzenia cukru 4x dziennie (na czczo, 1h po śniadaniu, 1h po obiedzie, 1h po kolacji), paski do mierzenia ciał ketonowych i glukozy w moczu 1x dziennie z samego rana na czczo. Od początku trzymałam dietę i w tych początkowych etapach ciąży udawało mi się ogarniać cukry po posiłkach bez problemu, ale niestety poranne pomiary ciągle były w granicach 100, a to właśnie one są niby najważniejsze. Tydzień później na kolejnej wizycie diabetolog przepisała mi insulinę nocną, która miała mi ogarnąć cukry na czczo. Udawało się przez jakiś czas, a obecnie jestem na etapie, że moje cukry na czczo znowu są praktycznie codziennie ponad 100, mimo 40 jednostek insuliny na noc. Obecnie jestem też na insulinie doposiłkowej, wstrzykiwanej przed każdym posiłkiem (od kilku tygodni). Jeżeli chodzi o dietę to tak naprawdę trzeba próbować i znaleźć idealną dla siebie, bo każdemu pasuje co innego. Niektóre słodkie mamy jedzą grahamki (są one nawet polecane w książeczkach z dietami), a u mnie wyrzuca ona cukier pod 200. 🤷♀️ Generalnie jest zasada, żeby jeść mniej, ale częściej - co 2,5-3h (ja jadam czasami nawet 8 posiłków dziennie, w tym jeden około 30 minut przed snem). No i wiadomo - cukier raczej niepolecany, choć są produkty "zakazane", które tych wyskoków nie powodują. 😁
Ogólnie jeżeli będziesz miała jakieś pytania w dalszej przygodzie to pisz śmiało. Jest tu sporo dziewczyn, które na podstawie własnych doświadczeń na pewno Ci pomogą. ☺️
Pocieszę, że masz o tyle prościej, że cukry po posiłkach (czyli te, które u Ciebie wychodzą za wysokie) są o wiele prostsze do ogarnięcia.
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
EwiczekM wrote:Część dziewczyny 🙂 dzisiaj odebrałam wynik z krzywej 87,3 - 205,6 - 165, wizyta za 1,5 tyg. Chętnie skorzystam z Waszego doświadczenia, możecie mi przybliżyć z czym to się dla mnie i dla dzidzi wiąże?
EwiczekM lubi tę wiadomość
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
Ja tyje mimo tej insuliny , mimo diety pewnie niedługo będę jak slon.
Brzucha mam małego, ja nie wiem dupa taka wielka?
Dziecko male ale w normie jednak gigant to nie będzie.
Ja nie wiem gdzie te kilogramy. 6.3 mam.wizyte to mnie zważa.
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
Malwinka14 wrote:Ja tyje mimo tej insuliny , mimo diety pewnie niedługo będę jak slon.
Brzucha mam małego, ja nie wiem dupa taka wielka?
Dziecko male ale w normie jednak gigant to nie będzie.
Ja nie wiem gdzie te kilogramy. 6.3 mam.wizyte to mnie zważa.
Ale tycie widzisz na wadze czy w lustrze? A może to po prostu woda Ci się zatrzymuje w organizmie? -
Malwinka14 wrote:Naczczo super pozniej zdecydowanie za wysoko..ale na początek moze dieta a nie insulina.
Teoretycznie wiem czego unikać, i jak powinno się odżywiać, borykam się z insulinoopornoscia, ale teraz jeszcze ciężej niż normalnie, bo męczą mnie mdłości i brak apetytu więc staram się zjeść cokolwiek ... Macie diety ułożone przez dietetyków, czy tylko unikajcie zakazanych produktów ?🧒32 🧑43
Katowice
Nadciśnienie, insulinooporność, Hashimoto, fibromialgia, problemy z wątroba w trakcie diagnostyki
AMH - 0,011
Acard 1x1, Dopegyt 250 mg 2x1, Bonjesta 1x1, Estrofem 2 mg 3x1, Nroparin 40mg 1x1, Progesterone Besnis 100 mg 3x2,Cyclogest 400 mg 3x1,Prolutex 25 mg - w razie spadku progesteronu poniżej 20 lub plamień
24.01.25 - beta 56,4;
27.01.25 - beta 262; progesteron 32
29.01.25 - beta 665; progesteron 34,9
08.02.25 USG- ładny zarodek
10.02 - beta 46879,86
13.02.25 - progesteron 27,52
19.02.25 - USG 7+1 CRL 1,12 ❤️ 148 bpm
21.02.25 OGTT - 87,3 - 205,6 - 165
05.03.25 - kolejna wizyta
26.03.25 - I prenatalne
-
EwiczekM wrote:Teoretycznie wiem czego unikać, i jak powinno się odżywiać, borykam się z insulinoopornoscia, ale teraz jeszcze ciężej niż normalnie, bo męczą mnie mdłości i brak apetytu więc staram się zjeść cokolwiek ... Macie diety ułożone przez dietetyków, czy tylko unikajcie zakazanych produktów ?
Ja swego czasu chciałam skorzystać z dietetyka, ale ostatecznie się nie zdecydowałam. Unikać po prostu tego, co wiem, że wyrzuci mi cukier, a do tego doszłam metodą prób i błędów niestety, bo każdy organizm inaczej reaguje.
Tak, jak pisałam wcześniej: niektóre słodkie mamy jedzą grahamki, mi one wyrzucają cukier do 200. Niektórym jogurt na noc wyrzuca cukier, ja mogę go jeść i nie mam problemów.