X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czekając na pierwsze dziecko w 2018
Odpowiedz

Czekając na pierwsze dziecko w 2018

Oceń ten wątek:
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 21 lutego 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczelam osmy miesiac i musze Wam powiedziec,ze to dalej dla mnie abstrakcja :) nie potrafie jakos sobie wyobrazić, ze w brzuszku takiego czlowieczka nosze :)

    Ja w pierwszym trymestrze gdybym tylko mogla to tez bym wszystko jadla :) jem normalnie to na co mam ochote, oprocz oczywiscie surowizny :) kawe codziennie pije, herbatę tez :)

    mi88, Leira lubią tę wiadomość

  • Andziula_1988 Autorytet
    Postów: 1258 537

    Wysłany: 21 lutego 2018, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam to sam. Od kiedy poczułam ruchy ciąża stała się jakby mniej abstrakcyjna. Ale czy można się przyzwyczaić to nie wiem ;p jest wiele nieodogodnosci, ale ten stan jest wspaniały. Kiedy rano się budzę i Maluszek wita mnie kopniakami ;) to takie nasze przytulanie ;)

    Ja w 1 trymestrze mocno się stresowałam i unikałam tego co niezdrowe, a jadłam dużo warzyw i owoców. Ale tak naprawdę później ogarnelam, że wiele z tych „niezdrowych” rzeczy jest dozwolone tylko sporadycznie. Kawę lekarz wręcz mi zalecił, bo ciśnienie u mnie kiepściutkie.

    Dziś pierwszy raz skorzystałam z prawa pierwszeństwa jak poszłam ba wyniki. Lab cały zawalony ludźmi i myślę sobie nie będę siedziec w tych zarazkach. Ojjj jakie niezadowolenie. Fiu fiu ale co tam. Niech się patrzą i gadają. Zdrowie moje i Małego najważniejsze.

    U nas dziś piękne słońce ;)

    dqpri09kh0x52aib.png
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 21 lutego 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uspokoiłyście mnie z tym jedzeniem trochę ;-) wiem, że nie ma co panikowac, ale jednak jak się poczyta trochę to człowiek głupieje.

    A co do przyzwyczajenia się to myślałam, że to się jednak w którymś momencie zdarza, może to uroki pierwszej ciąży, że ciągle trudno uwierzyć :-)

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 21 lutego 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie jeszcze na porodówce niw będziemy wierzyć w to co sie dzieje i co nas czeka :p

    terka, edwarda20 lubią tę wiadomość

    age.png
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 21 lutego 2018, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie tez jest to abstrakcja czasem :D mały kopie jakby na skakance skakał a ja i tak czasem nie wierze ze on tam jest ;)
    Co do jedzenia-ja jem wszystko prawie. Oczywiście nie śmieci typu McDonald ale i smażone zjem i pizzę, czasem frytki (o tak-mały je lubi ;) ) i żyjemy i mamy sie dobrze ;) wiadomo ze to nie codzienna dieta ale nie świruje bo jakbym miała jeść co mi piszą w necie to na wodzie i to destylowanej bym była :D . Lekarz tylko 3 rzeczy mi zabronił i tego sie trzymam. Nie jem surowego mięsa, ryb, jajek. Ale i tak nigdy surowego nie lubiłam wiec to nie jakies wyrzeczenie :P w I trymestrze nie jadłam słodkiego bo mi nie wchodziło wcale. Zjadłam batonika 50g i miałam dość na następny tydzień :D nie dajmy się zwariować z tym wszystkim bo nie takie emocje jak stresy są naszym maluchom potrzebne ;)

    JuicyB lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 21 lutego 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaczęłam wierzyć jak troszkę brzuch mi urósł :) nawet jeśli to były wzdęcia to zobaczyłam swój brzuch :D
    Na prenatalnych to jak w kinie leżałam :D jak małe zaczęło skakać to tak chciałam się śmiać, ale bałam się że lekarz mnie ochrzani za ruchy brzuchem :P
    A z jedzenia to jem wszystko co mogę, nie jem wątróbki, surowego i serów pleśniowych. Zjem pizze, hamburgera, łyk coli, kawy. Nie można szaleć :) Wiadomo, że nie zajadać się niezdrowym jedzeniem, ale też nie przesadzać z dietą.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 21 lutego 2018, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak ;) a faktycznie przypomniałaś mi o tych serach ;) no to sery tez pleśniowe czy brie (chociaż co do brie to sama nie wiem w sumie jak z nimi jest :P ).
    Mnie widok brzucha nadal nie przekonuje :P

    Co do połówkowych badan moze mam głupie pytanie ale co tam-USG jest robione tylko przez brzuch? :D

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Terka, to zależy. Często na połówkowych sprawdzają też szyjkę, więc wówczas jest transwaginalne USG na początku. Ale jeśli nie będzie sprawdzania szyjki tylko badanie malucha, to powinno być tylko przez brzuch.

    Z tymi serami pleśniowymi to jest zamieszanie ;) nie można tych z mleka niepasteryzowanego. W Polsce w sklepach 99% jest z mleka pasteryzowanego i je można jeść.

    Fragment z mamaginekolog:

    "7. Należy nie jeść produktów z mleka niepasteryzowanego.

    Te pleśniowe sery… Jeden z większych problemów ciężarnych. Możecie je jeść, jeżeli są z mleka pasteryzowanego. Zobaczcie skład i okże się, że 99% serów dostępnych w Polsce jest z mleka pasteryzowanego. Pamiętajcie jednak, że nie powinnyście w ciąży jeść innych produktów z mleka, które nie przeszły obróbki cieplnej, czyli np. zsiadłego mleka. I tak jak sery pleśniowe są słynne, to już o mleku zsiadłym nikt nie pomyśli…"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2018, 11:02

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jem wszystko i pije tez wszystko... unikam surowizny prawdziwego mleka i produktów z takowego oraz alko...

    Jak raz czy dwa w ciagu ciazy zawitam w burger kingu to mnie to nie zabije... na wstretny posmak w ustach i mdlosci dawala u mnie rade tylko zimna cola najlepiej z puszki wiec tez pilam jak bylo nieznosnie...

    Z serami plesniowymi jak Summer napisala mozna na zdrowie i jem bo uwielbiam a z niepasteryzowanego mleka malo kiedy sie zdarzaja ale od tego sa etykietki..


    Najbardziej brakuje mi polkrwistego steka i tatara/metki...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa ja też bym tak zjadła metkę jak nie wiem <3 szczególnie kiedy widzę bułeczki z nią przy ladach wyłożone...
    I steka też bym zjadła takiego medium, ostatnio próbowałam dobrze wysmażonego i niestety nie wyszedł nam, złe mięso kupiliśmy z mężem, było żylaste i ciężkie do zjedzenia :(

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojaaa, nie mowcie o metce bo mam slinotok :D Uwielbiam i zjadlabym kilka kanapek na raz :D

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany dziewczyny, mi też się chce surowizny! Jak widzę tatara albo metkę cebulową to ciężko ślinotok opanować! Przed ciążą często jadłam tatara z surowego łososia <3 i sushi <3 Teraz byłam 2 razy na suhi, ale z pieczoną rybą albo warzywami. Też bardzo smaczne, ale jednak tego surowego bardzo mi się chce...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2018, 11:29

    Leira lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alphelia nic nie mow... ja juz omijam nawet lede w piekarni gdzie takie cuda sa...a meza ktory chowa metke do lodowki bo sobie kupil do pracy bym najchetniej udusila...

    Steki wysmazone mi tez nie smakuja... nawet jak sa z super miesa takiego jak zawsze robimy inne to wysmazone sa duzo twardsze sie ciagna gorzej jak medium czy krwiste... wole poczekac do sierpnia na porzadnego...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa, moj tez chowa do lodowki i ma juz ode mnie zakaz kupowania, trudno musi robic sobie kanpaki z czyms innym bo ja dostaje slinotoku i o niej mysle jak stoi w lodowce :D haha

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niedawno sobie pozwolilam nawet na zupke chinska chociaz powiem szczerze, ze troche sie obawialam, ale nie ma co swirowac w sumie ;) Zwlaszcza, ze jak jeszcze nie wiedzialam, ze jestem w ciazy to zdarzalo mi sie w pracy jesc cos niezdrowego, a od 8 tygodnia jak zaczely mi sie wymioty to cudem bylo jak cokolwiek udalo mi sie jesc zwlaszcza do poludnia...
    Najlepiej jesc to na co sie ma ochote oczywiscie wykluczajac te rzeczy, ktorych bezwzglednie nie mozna ;)

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 21 lutego 2018, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zsiadłe mleko nie? O kurcze, moj ulubiony obiad na lato odpada? Kartofelek, zsiadłe i sadzone.. Bu.

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 21 lutego 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe ja jak leżałam w szpitalu i po 3tygodniach żywienia szpitalnego powiedziałam narzeczonemu zeby przywiózł mi hamburgera mm ale to byla uczta :d a zupkę chińską tez zjadłam, pepsi w szpitalu ratowała przy zgadze . Duzo rzeczy jadlam których w ciąży sie niby nie powinno sie bo nie zdrowo , oczywiście surowych rzeczy unikam

    Loczek2018, Leira lubią tę wiadomość

    age.png
  • mi88 Autorytet
    Postów: 1826 2128

    Wysłany: 21 lutego 2018, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje ulubione jedzenie to zawsze był: stek, tatar i sushi. Ekhm.
    Całe szczęście, że w ciąży przeszła mi ochota na sushi - jem, smaczne, ale przed ciążą to byłam w stanie pół miasta przejechać tramwajem na kolację - w dodatku samotną, bo mąż nie przepada. No i ciepłe sushi jakoś mi nie podchodzi, więc jak już zamawiam, to krewetki w tempurze i czekam, aż ostygną :)
    Ale tatara i steka nie da się niczym zastąpić :(

    Leira lubi tę wiadomość

    qb3c2n0a4q2qbkcb.png
    Dziewczynka <3 Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
    MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2018, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jem jak większość z Was wszystko, tylko unikam surowizny. Niestety największą ochotę mam ciągle na fast-foody, pizza , kebab mniam. Staram się do wszystkiego podchodzić z rozsądkiem. Garść chipsów czy tam zupka chińska raz na jakiś czas jest to zaakceptowania i bez przesady ;) Jem z małymi tylko wyrzutami ;) Moja szwagieerka patrzy na mnie jak na wariatkę, bo ona w ciąży nie jadła żadnych chipsów, kebabów nie piła coli. :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2018, 12:48

    mi88, Leira lubią tę wiadomość

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2655

    Wysłany: 21 lutego 2018, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W 1 trymestrze jednak przestrzegalam zasad zdrowego zywienia, czyli zadne fast foody, smazone, chipsy, slodycze, coli, pasztetow (sklepowych), zupek chinskich, sosow z torebek, jedzenia w sloikach ze sklepu itp. Wyszlam z zalozenia, ze normalnie sie tego nie powinno jesc a co dopiero jak rozwijaja sie narzady naszego dziecka. Odbilam sobie za to pozniej a teraz praktycznie bez ograniczen :)

    mi88 lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
‹‹ 129 130 131 132 133 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ