Czekając na pierwsze dziecko w 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
edwarda20 wrote:Nie no dla mnie 5000 zl czy 6000 za ladne lozko i pachnaca lazienke to gruuubbaaa przesada. Zwazywszy ze jak cos sie wydarzy z dzieckiem czy matka to i tak wioza do prawdziwego szpitala.
Twoja tesciowa jest dobra ;p haha. Najwazniejsze to nie wchodzic z nia w dyskusje i robic co sie uwaza za sluszne
edwarda20 lubi tę wiadomość
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Czara wrote:Edwarda, chodziło mi raczej o fakt zaproponowania czegoś takiego i wyłożenia kasy Naprawdę Twoja tesciowa Cię lubi
Nie wiem czy mnie lubi ;p Lubi na pewno swojego pierwszego i ostatniego wnuka Jesli chodzi o kase, to nie tak ze jest bogata, nie jest, ma jakies mini oszczednosci. Jest masakryczna panikara, zawsze czarne mysli, negatywne myslenie i jak jej kolezanki naopowiadaly roznych historii to spac nie mogla. Stad taka propozycja. Tylko ona myli dobrą, profesjonalną opiekę z dobrymi warunkami.
-
nick nieaktualny
-
Czara wrote:Moja tesciowa tez jest panikarą, dlatego lepiej nic nie wiedzieć, nie zmieniać.
Ale co do prywatnych szpitali mam takie samo zdanie. Jakby coś się dzialo, to i tak wiozą do zwyklego. Za te pieniądze wolę nowe meble kupić albo gdzieś wyjechać.
Są prywatne szpitale z pełną opieką i sprzętem, przynajmniej w stolicy, taki chociażby Medicover - wszystko mogą zrobić na miejscu, ale koszt porodu z lekarzem to 9000 PLN więc szok - a to nie jest ich najdroższa oferta porodu -
Paulinaaa wrote:Kurde, bezpiecznego malucha nie ma w Szczecinie Szkoda !!
Cybex ma też Balios S. Ma dużo lepszą amortyzację niż Balios M. Miałam okazję przekonać się na żywo. Tylko dla mnie minus mała gondola ;(
Ja rozważałam poród w prywatnej klinice, ale jak dowiedziałam się właśnie o tym, że w razie w to wiozą do normalnego, bo smai nie mogą pomoc to zrezygnowałam. Bałabym się, że tych kilka minut może zaważyć na życiu dziecka czy moim. Wygody też nie szukam, ale w takim szpitalu normalnym boję się że położna będzie albo i nie będzie. Zależy ile kobiet będzie rodzić, a w tych prywatnych to jednak cały czas położna jest przy rodzącej. I to mnie przekonywało.
Ja dziś byłam na glukozie. Pozwolili mi wkropic cytrynę, słodkie potwornie, ale nie stanowiło problemu wypicie jak to co później. Buuuu mdłości okropne. Słabo, zimno i gorąco na zmianę. Głowa mnie potwornie rozbolała. Miałam kilka kryzysów i myślałam, że zwymiotuje, ale udało się jednak nie puścić pawia. Mąż chłodził mi czoło i wachlował. Po 35 min zasłabłam, pielęgniarka zaprowadził do „wypoczywalni” i tam leżałam do następnego pobrania i później do kolejnego. Najgorzej ta pierwsza h. Drugą częściowo przespałam, ale i tak było o niebo lepiej.
Wyniki chyba dobre:
Na czczo - 82 mg/dl
Po 1h - 99 mg/dl
Po 2h - 111 mg/dl
Cały dzień po tym słaba jestem i mnie mdli. I nie wspomnę o bólu głowy ;(
-
Andziula ja nigdy nie mialam glukozy, i panicznie sie jej boje, teraz znowu dostalam skierowanie na wyniki i w rejestracji z panika sie pytalam czy jest glukoza, tez meza bede brala
Co do wozkow to z wiekszymi gondolami jest problem wymiary podaja po zewnatrznej stronie a potem czytasz i okazuje sie ze mala. -
nick nieaktualny
-
Eilleen wrote:Stwierdziłam że to będzie uniwersalny kolor a nie chciałam całego szarego. zamawiasz gdzieś konkretnie bo w sklepie w którym go oglądałam był za 2099 zł i w internecie ceny są podobne.
U nas w Warszawie za ok 1900 nowy, ale my chcemy używany można nawet trafić Za 1000-1300 na OLXEmil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Andziula_1988 wrote:Wyniki chyba dobre:
Na czczo - 82 mg/dl
Po 1h - 99 mg/dl
Po 2h - 111 mg/dl
Cały dzień po tym słaba jestem i mnie mdli. I nie wspomnę o bólu głowy ;(
Wyniki dobre!
A samopoczucie kiepskie bo na czczo dostałaś zastrzyk mega energii, a teraz masz zejście - to działa trochę tak jak zejście po narkotykach, podobno cukier uzależnia w podobnym stopniu.
Anuś_ku wrote:Andziula ja nigdy nie mialam glukozy, i panicznie sie jej boje [...]
Czemu się boisz glukozy? To tylko ciepła słodka woda, choć krążą mity na jej temat
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Edwarda, nie planujecie już drugiego malucha?
Nie, tylko jedno dzieciątko
Ja to dopoki 5 lat temu nie poznalam meza, to nie za bardzo chcialam miec dzieci. Maz to samo. Oboje stwierdzilismy, że ze soba chcemy dziecko, ale tylko jedno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 18:10
-
Leira wrote:Szczerze to pierwsze o tym słyszę i jestem w szoku: to znaczy, że ja, albo ojciec dziecka nie może wziąć malucha na ręce/w chustę/, żeby wyjść ze szpitala? Niesamowite, że obcy ludzie chcą decydować nawet o tym jak mam zabrać dziecko ze szpitala
Jeżeli masz z tym problem i nie chcesz się dostosowywać to możesz rodzic w domu. W tych czasach wiele osób tak robi i wtedy masz pełną kontroletomania2806, Alphelia, KlaudiaS, J.S, teqz, Ruth lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nigdy bym sie nie zdecydowala na porod w domu, jestem zbyt duza panikara w tej kwestii, u mnie w malym miescie nawet sie chyba tego nie praktykuje.
Masakra, ile ja jem. Tak pieknie sie trzymalam do teraz, ciagle bym cos podzerala, do porodu bede niezla kluska jak sie nie opanuje, jestem przerazona swoim apetytem. -
pilik wrote:Jeżeli masz z tym problem i nie chcesz się dostosowywać to możesz rodzic w domu. W tych czasach wiele osób tak robi i wtedy masz pełną kontrole
Dokładnie, nikt za Ciebie nic nie zdecyduje, wszystko będzie pod Twoją kontrolą i tak jak chcesztomania2806, teqz, Ruth lubią tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
pilik wrote:Jeżeli masz z tym problem i nie chcesz się dostosowywać to możesz rodzic w domu. W tych czasach wiele osób tak robi i wtedy masz pełną kontrole
Niestety nie mogę przez GBS, choć nie ukrywam, że bym chciała. Dziwi mnie ta chęć narzucania innym swojej woli.
EDIT: Co do osób wyśmiewających niechęć do szczepionek to będziecie się śmiać do pierwszego NOPu (czego Wam nie życzę).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 18:52
-
Edwarda u nas tez raczej jedno zostanie chyba ze zycie nas mocno zaskoczy... raz ze nie wyobrazam sobie kolejny raz przejsc taka droge jak teraz no a dwa ze maz juz teraz przy pierwszym bedzie mial skonczone 36 lat a ze jakiejs mega malej roznicy wieku bysmy nie chcieli to mozliwe buloby dopiero jak maz juz by 40 siegal no a pozniego macierzynstwa tez nigdy nie przewidywalismy... takze chyba zostanie jedno...
No ale tesciowie juz 2 wnukow maha a mojej mamy bedzie pierwsza ale mam dwie mlodsze siostry wiec wszystko przed nia...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
J.S. Ja mam to samo ostatnio...!
Najchętniej bym ciagle coś drobnego podjadała... pilnuje się, ale bywają dni że ciężko!
Leira nikt Cię nie wyśmiewa, za to Ty nas straszysz bez powodu. Każdy ma swoje zdanie i tyle.
A porody domowe wcale nie są takie rzadkie. Ja też za bardzo panikuje i w życiu bym nie chciała, ale właśnie takie czasu że każdy o sobie decyduje