Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane ja nie pamietam gdzie ktora z nas mieszka moze jakis wspolny miting po porodzie? Ja wszedzie jestem w stanie dojechac, chociaz jak Wy zaczniecie rodzic to pewnie mi zacznie doskwierac brzuch itp
A wozek ehhh jeszcze daleko mi do tego
Ale zawsze jak mysle o ciazy mojej to jeszcze nie dowierzam i tak strasznie sie ciesze!
Dobranoc :*Sue, merida17 lubią tę wiadomość
-
Daisy akurat ja, Tygrysek i Merida mieszkamy jakieś 20km od siebie(tylko ze Merida aktualnie mieszka gdzieś za granicą) no ale w lato będzie w Polsce z tego co tu wywnioskowałam a reszta Dziewczyn to nie wiem. My ogólnie to Śląsk także jak coś to wpadajcie do nas
merida17, Daisy, Krokodylica lubią tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
z dzieciaczkami?
ale bedzie bobaskow?
Daisy szybko Ci urosnie brzuchol:)
ja bylam na pobraniu krwi- ale teraz to tak sie boje tej szyjki- ze jak gdzies ide to jak zolw i tak zeby brzucha nie zgubic po drodze.
aby szybciej ten wt i tak mysle ze jak bedzie krotka to zanim wymaz zrobi itd..
matko kochana
zeby nic sie nei stalo
-
nick nieaktualnyDaisy! Ja już 31 tyg kulam sie z brzuchem, tyje i miewam inne dolegliwości, bliżej mi do porodu, niż początku...patrzę na brzuch i nie wierze, ze jest u Ciebie pewnie ten stan tez potrwa jeszcze jakieś 35 tyg
Słoneczna! Myśle, ze Twoja szyjka ma sie dobrze gdyby cos sie miało dziać, by sie działo! Szyjka dość "ruchliwa" jest, a ja sama jestem najlepszym przykładem tego zjawiska! Epizod z lezeniem zaliczylam w 27 tc. U Ciebie leci już 29 tc jestem pewna, ze wszystko dobrze! Nie panikuj i bądź dobrej myśliDaisy, słoneczna 85, Sue lubią tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:ja bylam na pobraniu krwi- ale teraz to tak sie boje tej szyjki- ze jak gdzies ide to jak zolw i tak zeby brzucha nie zgubic po drodze.
aby szybciej ten wt i tak mysle ze jak bedzie krotka to zanim wymaz zrobi itd..
matko kochana
zeby nic sie nei stalo
Ty to masz wyobraźnię. Choćby moja! Ale uwierz w moc pozytywnego myślenia. Ja mam zamiar tak załatwić poród
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyTygrysku! Ja sobie tez wmawiam, ze moja aktywna praca, to murowany sukces w czasie porodu trzy parcia i po wszystkim taki mam plan tylko mała Gwiazda musi zrobić fikolka bo jak nie to chyba czeka mnie cc, ale teraz czekam na koniec pracy, potem święta, więc o porodzie pomyśle po Nowym Roku wcześniej nie mam czasu
Tygrysek, diamonds, mizzelka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
hej Kochane
Dziękuję za miłe słowa po naszej wizycie w poradni genetycznej w sumie byłam nastawiona na bardziej konkretne informacje ale cóż jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma Teraz wizyta już w śr u naszego cudnego pana gina i mam nadzieję na bardziej konkretne wiadomości i lepsze widoki na USG chociaż pewnie będzie brzuszne więc fota pewnie znowu mało twarzowa będzie ale ważne, że Bobas rośnie zdrowo
Rybeńka gratuluję wygranej walki dot. wózka..trzeba walczyć o swoje i bo mamy swoje prawa
Słoneczna nie martw się na zapas bo nie warto. Zobaczysz, że na wizycie będzie OK
Co do poznania płci to oczywiście, że chcemy wiedzieć. Na czerwcówkach 2015 dziewczyny, które miały teraz prenatalne już częściowo wiedzą kogo mogą się spodziewać - szybko. Ja myślałam, że może mi w tej poradni coś napomkną ale guzik chociaż ważne, że dzidzia ma się ok a czy chłopak czy dziewczynka będzie tak samo kochane
My na weekend jedziemy do rodziców mojego - to będzie ciężki weekend ale jak mus to mus dam radę
Ogólnie czujemy się bardzo dobrze jakby wgl. nie w ciąży tylko dziwnie w brzuchu burczy ale nie z głodu
Teraz pozostaje Nam czekać do śr na wizytację a mąż idzie ze mną fajnie a później do 11.12 na wyniki badań z krwi..z tego co zrozumiałam to pobierali je na hormony ciążowe oraz z tego co wywnioskowałam z monologu pani genetyk na test PAPA..Wg. Pani dr która robiła USG była zdziwiona, że tam jestem i pierwsze pyt. jakie zadała to "co mnie sprowadza na takie badania w tak młodym wieku? " jak to co..raczej kto lekarz wysłał no to robimy
Kochane życzę Wam udanego dnia w miarę pogodnego bo u Nas w Bydgoszczy szaro, buro, ponuro, minusowo a tego zapowiadanego śniegu nie widać i chyba szybko się nie doczekam
Buziakidiamonds, mizzelka, Sue, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRybeńka wrote:Ja też niestety nie lubię pić wody, ale piję dużo herbaty, wiem, że czaerna też nie jest może zalecana ale ja bez herbaty nie dałabym rady.
Co do bólu krocza to mnie już boli jakieś 3 miesiące Niestety ból taki, że chodzi mi się ciężko i ogólnie mam chód kaczkowaty. Mój mąż do mnie mówi Pingwinek ;p
Zgłaszałaś ten pingwinkowy chód lekarzowi ?
Poradził Ci coś na tą dolegliwość ?
Czekam do czwartku i popytam swojego czemu tak jest. Ale może Ty już wiesz -
nick nieaktualnySłoneczna tez tak mam, że jak chodzę to żółwie i ślimaki mnie wyprzedzają
Najchętniej zainwestowała bym w jakiś pas podtrzymujący brzuch bo czasem wydaje mi się że odpadnie. I chodzę trzymając go w rękach
A tak w ogóle to dzień dobry
Znów idę do lekarza z małą.
Znów będę lżejsza o 100 zł za samą wizytę. Nigdy jej nie było nic w uszy od dwóch dni wspominała, że ją coś boli. Wczoraj zauważyłam, że kilka razy coś muszę do niej mówić a szeptu wcale nie słyszy
Więc uważam, że nie ma żartów i trzeba przebadać i leczyć.
Za przedszkole nie zapłacę tyle co za leki i lekarzy w tym miesiącu.
Ale trudno.
Przy dzieciach trzeba mieć zawsze rezerwę kasową na leki i lekarzy.Daisy, słoneczna 85, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
diamonds wrote:Zgłaszałaś ten pingwinkowy chód lekarzowi ?
Poradził Ci coś na tą dolegliwość ?
Czekam do czwartku i popytam swojego czemu tak jest. Ale może Ty już wiesz
Tak Kochana, zgłaszałam, ale Pan doktor powiedział, że to normalne, że to wina hormonów i że niestety ale będzie się pogłębiał ten chód "kaczkowato-pingwinowaty" ;p Także chyba musimy się z tym pogodzić ;pdiamonds lubi tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
rower nie jest zalecany... dużo jest o tym na necie.. że macica się zmienia tzn jej położenie i "sobie" można aby zaszkodzić
kurde szkoda że nie mam linku ale widziałam film jak ginekolog się wypowiadał na ten temat, zeby sobie odpuścić i lepszy by był spacer.Daisy lubi tę wiadomość
-
Rybieńko w koncu łaskawie przyjęli! uffff.. oby zdania nie zmienili i szybko załatwili sprawę..
co do picia to staram się wypić dużo, ale nigdy nie jestem pewna czy wystarczająco.. i tu jest mój błąd... muszę sobie zmierzyć albo wlać w butle..
mnie nieraz zaboli w kroczu.. ale chyba tak musi być po prostu.. w koncu robi się rewolucja w naszych brzuchach, kościach itp..
nie bez przyczyny boli nas wszystko skoro nagle w naszym brzuchu zrobił się arbuz dodatkowo na mięśnie, nerwy naciska dziecko..
to i rwa się odezwie i skurcze w łydkach, zimne stopy..
Ja dziś zakładam ciepłe gatki i mam nadzieje ze przetrwam 3 godzinną jazdę autobusem, trzymajcie kciuki za mnie żebym się nie zsiusiała ani nie zbełtała nie no mam nadzieje ze będzie dobrze
Madziu przepiękny bobasek a ja mam przeczucie że u Ciebie bd chłopaczek
ale co tam.. ważne żeby zdrowe było
i mam nadzieję że nie będziesz aby musiała tyle czekać na poznanie płci co ja
Diamonds niech córcia zdrowieje... ehh prawda kasa zawsze musi być
bo nigdy nie wiadomo co nas zaskoczy..
dziś ogólnie będę polować na kurtkę/płaszczyk ciążowy mam nadzieję że znajdę ten jedyny i coś chapsnę dla maluszka
bo z tego co widziałam na necie to jednak dużo jest takich uniwersalnych uff
Daisy a kiedy dokładnie masz wizyte? 2?
Słoneczna na pewno jest z szyjką ok. Bedę w miarę możliwości zaglądała do was jak tylko mi się uda
ale jakby coś się działo to nie czekaj i śmigaj, w koncu od tego jest służba zdrowia, a twój spokój jest NAJWAŻNIEJSZY
Życzę udanego Weekendu Trzymajcie się dziewczynyDaisy, słoneczna 85, diamonds lubią tę wiadomość
-
Czesc kochane!
Jezus spaaaać, spaaaaaaać i spaaaaaaaaać. To sie robi wkurzające
Ojej to fajnie ze mieszkacie tak blisko siebie! Co to jest 20 km Ja tyle jezdze do sklepu na poranne zakupy
Ja z Pomorskiego, to kawalek
Diamonds, strasznie mi przykro z powodu Córci. Żby sie nie okazalo, ze to cos z zatok jej lezy. Ale lepsze to niz jakis niedosłuch czy cos. Idziesz od razu do laryngologa czy najpierw do pediatry? Jeszcze jest otolaryngolog, to chyba najlepsze rozwiązanie. Mam nadzieje, ze nic Jej nie dolega ciezkiego. Koniecznie daj znac po wizycie.
Czasem sie tak dzieje, ze dziecko niedoslyszy przez powiekszony 3 migdal, nie ma Ona z tym problemu? Na pewno wszystko bedzie dobrze!
No a wizyty u lekarza z dzieckiem..tak, tak, to skarbonke bez dna trzeba miec.
Ja z kolei dzis wisze na telefonie do przychodni, bo cora dostala karte na bilans 6 latka do wypelnienia ze szkoly. A ona ma 7 lat i bilans 6 latka robilysmy rok temu, dokladnie w grudniu wiec miala juz prawie 6.5 roku. Do przychodni dodzwonilam sie po ok 30 min w koncu to mnie zaczeli przelaczac 4 razy bezskutecznie, w koncu wyprosilam nr bezposredni do dzieciej pielegniarki. Tam sie okazalo, ze ona nie ma bilansu, ze moze w szkolnym gabinecie opieki medycznej maja te karte. No i dzwonie, a tam sie okazuje ze karty nie ma. Tlumacze ze corka miala juz bilans robiony i maja to odnotowane w karcie zdrowia w przychodni, a ona byla w przedszkolu gdzies indziej, teraz jest gdzie indziej w szkole, a to dwie rozne pielegniarki prowadza bo inny rejon. To dzwonie do jednej, do drugiej, zadna nie ma jej bilansu. Czekam obecnie na telefon okolo poludnia czy maja w koncu czy nie. Bo jak nie to oczywiscie bede musiala robic bilans jeszcze raz. Ale jaki ma sens bilans 6 latka gdzie ona ma juz 7.5 prawie..
Wg mojego narzeczonego to powinnam to olac i to oni powinni za mna biegac i sobie szukac tego bilansu, a nie ze teraz ja mam biegac za nimi dlaczego oni go nie moga znalezc i jeszcze z ich winy robic bilans jeszcze raz. Masakra jakas.
Mizzelko wizyte mam 3go o 17Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 11:22
-
Daisy wrote:Czesc kochane!
Mizzelko wizyte mam 3go o 17Daisy lubi tę wiadomość
-
Madziu ja to najchetniej bym juz poszla, dzis 7tc i licze ze juz bedzie widac cos wiecej niz pecherzyk ciazowy..w 7t5d to juz w ogole chcialabym widziec cale dziecko najlepiej dziewczynke
Mi tez sie wydaje ze Madzia bedzie miala chlopcamerida17, Rybeńka lubią tę wiadomość
-
Daisy, Ty to kojarzę blisko Trójmiasta. Spoko, nie przejmuj się. Zwalimy się na wakacje nad morzem to i będziemy bliżej Ciebie.
A swoją drogą... wakacje. Co rok we wrześniu gdzieś nas ponosiło. Przeważnie zagranicę, ale w tym roku (cudownym roku 2015) marzą mi się Mazury. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie byłam. Mam nadzieję, że sierpień/wrzesień gdzieś wyjedziemy. Będzie mniej tłoczno i w ogóle.
Ja zapisana jestem na 12-tego gr.Daisy lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015