Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDaisy!
Moze i masz racje z tym fikcyjnym/prawdziwym kontem na fb. Nie znam sie aż tak
Osobiście jak trzeba to mogę i z mojego. Z drugiej strony co im do tego jakie imię wpiszesz, podajesz i tak maila itp
Spoko! Zobaczymy co i jak
Zapros Natalka Tygrysek i Tygrysek zrobi już resztę
Cieszę sie, ze starsza czeka tak na młodsza i jestem tez ciekawa co bedzie potem
Udana!
Skoro po tak długim milczeniu postanowilas sie odezwać, to chyba nie ma już sensu bys czytała z ukrycia i nam sie przedstaw
Wiesz o nas wszystko, włącznie z tym, która śpi w majtach, a która bez
Przelamalas już wstyd, a jak wyrzucisz trochę bagażu z siebie, to bedzie Ci lżej.
Daj nam szanse Ciebie poznaćTygrysek, Daisy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo może zacznę od tego ze od zawsze chciałam mieć dzieci odkąd pamiętam wszystkie maluchy lgna do mnie a ja do nich:) obrazu po ślubie postanowiliśmy ze będziemy się starać o dziecko i tak do dziś.po roku niepowodzen zaczelismy się badać mąż ma trochę za mała ruchliwość plemników ale jest ok a ja miałam robione Hsg i mam jeden jajowod niedrozny i podwyższona prolaktyne zaczęłam brać bromergon i od nowego cyklu działamy bo teraz po Hsg musze brać antybiotyk.a dodam jeszcze ze mam już 30 lat mąż o 3 lata starszy.jak coś to pytajcie chętnie odpowiem bo tak sama o sobie nie wiem co jeszcze napisac:) a to ze jak widzę kobiety w ciąży to wyje pewnie wiecie ze swojego doświadczenia eh
ps sorki za błędy bo z tel pisze
miłego dnia zycze:)merida17, diamonds lubią tę wiadomość
-
Magdalena! Jestescie z mezem i synkiem bardzo dzielni! Swoje przeszliscie ale grunt ze jest coraz lepiej! Trzymam za Was mocno kciuki!
Merida ja nie lubię różu i powiem że chyba dużo osób o tym wie bo jakoś mało różowego dostaję w prezentach hehe.
Jestem, podczytuję, tylko nie ogarniam na razie za bardzo.
Niewyspana jestem jak cholera, Mała różnie, raz grzeczna a raz urządza maratony wrzasku (jak ciśnie kupsko i nie idzie).
Wczoraj wieczór to w ogóle dała popis, do północy się darła. Po czym jak usnęła to spała do 5... pierwszy raz pięć godzin mi przespała! A od rana znowu marudna.
Ja miałam w domu chorego męża, więc bałam się że pozaraża mnie i dziecko, mnie coś niby łapie od paru dni, ale jednak się trzymam, dziecko mam nadzieję że jest ok. A mąż już praktycznie wyzdrowiał, więc mam nadzieję że nic się u nas nie rozkręci więcej bo tego to już bym chyba nie ogarnęła...
Wszystko przez męża rodzinę, u nich wszyscy chorzy, teściowie, szwagier z żoną i dzieckiem, a mój mąż pojechał tam na Święta i przytargał zarazę.
Z drugiej strony ta choroba u nich wyszła nam na dobre bo teściowa jeszcze nie była w odwiedzinach, więc zamęcza mnie jedynie telefonami. Ale nie sapie za uchem że to robię źle, tamto źle, a ja mam czas ułożyć się sama z moim dzieckiem.
Żebym jeszcze tylko wyleczyła się zanim się naprawdę rozchoruję i będzie git.
Acha - cyckiem nie karmię, nie mam pokarmu, próbuję jeszcze rozkręcić laktację, przystawiam laktator, ale ściągam max 20ml, podaję Żabie z butli a potem leci mm.
Niestety po urodzeniu powróciły cholerny bóle głowy / migreny.merida17, diamonds lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUdana!
Moim skromnym zdaniem musisz troszkę wyluzowac. Myśle, ze takie pisanie tutaj bardzo pomaga lepiej otworzyć sie przed kimś obcym niż przy kimś z rodziny. Ja o swoich problemach nikomu nie mówiłam, a pisanie bardzo pomogło. Nabralam dystansu do sprawy, nauczyłam sie cieszyć ciazami innych, bo wytlumaczylam sobie, ze z czasem bede Brzuchatka. Aż w końcu zaliczylam wpadkę, która wisi na cycku, a czas na spacer poza tym, poznałam tu super Dziewczyny, które kiedyś były obce, a teraz zdecydowanie już nie sa
Ja na poczatku tez wstydzilam sie pisać na forum, a po setnym komencie przeszło!
Nie ma co tu duzo myśleć przy tym uda sie! Nasze forum przynosi szczęście i jestem pewna, ze trochę go tu dla Ciebie zostało
Wiekiem sie nie przejmuj! Jestem starsza -
nick nieaktualnyKrokusiu
a Ty się wcale nie przejmuj złotymi radami teściowej.
Słuchaj, bo może coś cennego podpowie, ale to Ty jesteś matką i Ty choćby metodą prób i błędów dowiesz się co dla Zuzi najlepsze.
Czasem mam wrażenie, że wszyscy wiedzą wszystko lepiej dokoła.
Mam nadzieje że mąż jest za Tobą i potrafi wytłumaczyć swojej rodzicielce, że ciągłe nagabywanie nie jest wskazane
Co do karmienia piersią
grunt że nie jest głodna Zuzia
bez stresu
merida17, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUdana
dziwnie jak się ujawniłaś po takim czasie. Ale tak jak pisze Merida, czasem lepiej komuś nie znanemu powiedzieć niż rodzinie a co gorsza dusić w sobie.
Na Ovu jest mnóstwo podobnych dziewczyn, które na pewno dały by wsparcie albo cenną radę.
Zresztą my tu też żeby nie było
ciężko jest jak się co miesiąc nakrecasz, czekasz na dwie kreski. Ba! Zarzekasz się że test zrobisz dopiero po terminie, a masz zapas z allegro i zaczynasz testować już 8dpo
Ale musi się udać
Mierzysz tempki? Prowadzisz wykres?
Będziesz miała monitoring cyklu?
merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKrokodylku przetrwam ten róż!
A Wy nie chorować
Edit:
My już w parku, to kończę. Diamonds ma racje z tymi dobrymi radami ja daleko od tych wszystkich ciotek to nie tak zle, ale czasami przez skypa mała steknie i już oj zrób tak, czy siak! Wrrr!
Nauczyłam sie nie słuchać tak bardzo, ze jak kończą to ja nie wiem o czym gadaly ale to sporadyczne!
Najwiecej wiedza Ci co dzieci nie maja lub dawno z nich wyrosli czyt. TesciowaKrokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziekuje wam dziewczyny na prawdę podnosicie na duchu;)ja to różnie raz sobie tłumacze ze kiedyś się uda i wierzę w to całym serduchem a za chwilę znowu wątpliwości i taka bezradność. Tak prowadzę wykres postaram się go udostępnić żebyście mogły ocenic go swoim experskim wzrokiem:) monitoringu nie miałam bo ten mój lekarz jest dziwny.planuje za jakieś dwa miesiące umówić się do kliniki naprotechnologii, podobno jest tam lekarz który działa cuda bez in vitro.
Jeśli chodzi o rodzinę to większość jest ok czekaja cierpliwie
Jej ale wam zazdroszczę tych waszych maluszków ale tak pozytywnie i wierzę że przyniesiecie mi szczęście:*
u mnie dziś pogoda straszna jakaś wichura szaleje wrrdiamonds, merida17 lubią tę wiadomość
-
diamonds jak Ty to wszystko ogarniasz?! I to do tego sama? Super mama jestes.
Maz jak to stwierdzil "nie wtraca sie". Ale ja sobie dam z kobita rade. Teraz jestem juz pewniejsza siebie i z dzieckiem sobie lepiej radze wiec jak cos zacznie mowic to na pewno pojdzie kontra.
Tygrysku ja poprosze do grupy na fb.
udana mam nadzieje ze niebawem doczekacie sie swojego szczescia.
Ja zmienilam wczoraj Zuzi butle bo z tamtej duzo leci i mi sie krztusila i mama kupila mi taka ze musi possac mocniej i mniej leci i wiecie ze musze wrocic do starej? Z tej nowej tak cycka, cycka, az sie zmeczy i nie zje tyle ile powinna i wciaz jest krzyk i placz. I uspokajanie i dokarmianie po 4 razy... trzeba wrocic do starej butli i opanowac jakos to krztuszenie!
diamonds, merida17 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrokodylku
Jak zamierzasz wrócić do karmienia piersią to lepsza ta męcząca butla. Żeby Zuzia się nie nauczyła że lekko zawsze leci bo przy piersi będzie się niecierpliwic
Jak będziesz karmić już tylko butelką swoim mlekiem czy mm to ja też bym dziecka nie męczyła
Niech je i nie krzyczy
merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUdana
Ja wierzę, że Wam się uda.
Dobrze że lekarz zaczął cokolwiek działać
Może to że się odezwałaś na forum Cię zaczaruje i za chwilę będziesz mogła ustawić sobie suwaczek i odliczać czas do spotkania z Maluszkiem.
Tego Ci z całego serca życzęmerida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUdana,
piszesz, ze wojsko męża w dobrym stanie. A bierze jakies wspomagacze? U nas "by pomoc" Luby brał salfazin i wit C.
Chociaż badania były na prawdę dobre. Moze nie zaszkodzi
I jak możliwość, to myśle, ze monitoring jest ważny.
I jeszcze spytam, czy cykle masz krótkie/długie!? Ja miałam dość długie i ovulka była bardzo późno, więc moze tu tez jest problem, by trafić moze takie detale decydują? Ja myśle, ze u nas tak było bo badania były ok, a nie szło!
Krokodylku,
Ja ze swojej butli jestem zadowolona.
Wyglada, ze leci idealnie ze smoka i ma rurke antykolkowa. Nie wiem, czy przypadkiem wpływa tez na tempo przepływu (pewnie nie), ale u nas sie sprawdziła. A moze, jak wspominałam już Zoya po prostu nie ma z tym problemu
Jednym słowem Zuzia Cie załatwiła i wie co to jest wygoda
-
diamonds do karmienia piersią nie wrócę bo pokarmu mam malutko, nie sądzę aby nagle mi poleciało dużo. Ale co odciągam to daję, niewiele ale zawsze coś. Ja butlę zmieniłam nie ze względu na cyca tylko na to krztuszenie, ale widzę że to nie przejdzie... Leniuszkowi się nie chce cmokać.
merida to że ona jest wygodna to ja wiem, tylko ja na zawał zejdę jak mi się będzie tak krztusić mlekiem.
Dziewczyny co mogę na przeziębienie?? Mąż mi chyba sprzedał jakąś zarazę. Co mogę tak żeby małej moje mleko podawać? -
Krokodylica wrote:diamonds do karmienia piersią nie wrócę bo pokarmu mam malutko, nie sądzę aby nagle mi poleciało dużo. Ale co odciągam to daję, niewiele ale zawsze coś. Ja butlę zmieniłam nie ze względu na cyca tylko na to krztuszenie, ale widzę że to nie przejdzie... Leniuszkowi się nie chce cmokać.
Mała płakała po karmieniu, że głodna? Laktacje można ładnie pobudzić femaltikerem + częstym przystawianiem dziecka, ew. działaniem laktatora 7-7-5-5-3-3
Zuzia nie ma dwóch tygodni jeszcze, wszystko jest do zrobienia
a tu art. o tym, że nie mierzy się ilości mleka laktatorem:
http://www.hafija.pl/2013/10/uniwersalny-przyrzad-do-mierzenia-ilosci-mleka-w-piersi.htmlTygrysek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywiem ze macie moc wiec możecie mnie zaczarowac:)
Ja jestem z podlasia dokładnie to bialystok:) właśnie myślałam o monitoringu ale jakoś tak się nie składało.maż wcześniej brał salfazin a teraz bierze androvid plus myślicie że te witaminy są ok? A cykle zawsze miałam długie 30-36 dni a teraz jakis anomalie i mam różnie 22-25 dni i są mega obfite i bolące a ostatnio też miewam plamienia w środku cyklu niewiadomego pochodzenia.
nad medycyna alternatywna nie zastanawiałam ale chętnie dowiem się więcej na ten temat, Gosia czy mogłabyś mi coś na ten temat powiedzieć?
a może jeszcze powiem wam że mam doświadczenie z maluszkami bo długo byłam nianią. Opiekowałam się dziećmi w różnym wieku najmłodsza miała miesiąc najstarsza 9 lat;) -
hej.
nie dam rady nadrobić - mam nadzieję, że u Was dobrze i tylko dobrze.
Samych pogodnych chwil dla już Mamuś i powodzenia dla brzuchatek
Co do laktacji Krokodylku a może jeszcze się uda ja walczyłam 2 dni z laktatorem i są efekty ..ściągam mleko już jakieś 9 dni (jak dobrze liczę) na początku to były kapki, później po ok 10/20ml z obu cyców a teraz z obu mam nawet i po 80ml .. a ściągam co 3h a pod wieczór co 2,5h..czasem ciężko jest w nocy bo chce się spać ale dla Synka wszystko a tym bardziej, że dziś dowiedzieliśmy się, że Domiś toleruje już więcej mleczka i dziś dostawał już 7ml Nasze Dzielne Słoneczko
pozdrawiamGosiak, merida17, diamonds, Krokodylica, Daisy lubią tę wiadomość