Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ależ wam zazdroszczę tego powrotu do pracy... Ja już 3 rok z dziećmi w domku siedzę i muszę przyznać że wariuje.
Brakuje mi pracy
Ale niestety nie mam do czego wracać więc sama nie wiem jak to teraz będzie???
Zostaje z dziećmi i będę się modlić o jakiś znak -
Ja tez mam roczny wracam we wrześniu
Młody będzie z dziadkami.
Fifi tez ma kryzys jeśli chodzi o pozostawienie go z dziadkami drze się u nich okropnie. Całe szczęście, że wesele było 3 tygodnie temu i był spokojny i szczęśliwy. Ostatnio musiałam wracać do domu z zakupów bo tak płakał, że moja mama juz nie wiedziała co się dzieje. Rzeczywiście dzieci zaczynają rozpoznawać kto jest kto teraz moi rodzice przyjeżdżają co drugi dzień do nas bo są przerażeni, że wnuk tak reaguje na nich.Syn Filip 28 czerwiec -
Jejku to chyba tylko mojemu malemu nie robi zadnej różnicy kto z nim siedzi ?
Raz oddalam go na noc do teściowej i 2x jak pojechałam ma zakupy i zadnego zalu ani nic. Wstal rano i uśmiechnięty od ucha do ucha nawet nie zauwazyl ze mnie nie ma
Siedze z nim całymi dniami a jemu jest wszystko jedno czy jestem czy mnie nie ma
Przykre to troche mimo ze wiem ze wsumie to dobrze.
Kombinezon zimowy mamy. Dostalam od kuzynki ale ona ma dziecko z lutego i podejrzewam ze dla malego bede musiala kupic 2 bo bedzie za duzy.
Ja niestety z matka kontaktu nie mam, moj tata nie zyje od 2 lat a tescie mimo ze 2 bloki dalej mieszkają to pracują. Chcac nie chcac musze malego dac do zlobka albo niania ale narazie planuje wykorzystać rok macierzyńskiego czyli do pracy wroce w sierpniu.
-
Mi skończyła się niedawno umowa więc nie mam do czego wracać. Ale normalnie dostaje przez rok kasę z ZUSu, więc siedzę w domu do lipca. Powoli już rozglądam się za pracą bo jakby pojawiła się jakąś atrakcyjna oferta to nie będę siedzieć roku w domu.
-
Mnie się kończy umowa w pracy z końcem roku i chce żeby mi przedłuzyli od razu bo chce mieć do czego wracać ale nie wiem czy chce tam wracać
Znów przeżywać żłobek, aż mi slabo a koleżanka, która mi pilnowala Izy juz nie pilnuje dzieci bo ma problemy z kręgosłupem. Nie wspomne juz co wyprawiała poprzednia niania, która nagraliśmy ukryta kamerą.
Najlepiej byłoby być w domu, przynajmniej dla mnie i Małego. -
Ja z jednej strony ciesze sie, ze wracam do pracy a z drugiej plakac mi sie chce.Chyba oszaleje bez Lilusi tyle godzin. Ale siedze w domu od grudnia i brakuje mi kontaktu z ludzmi itp. Oj w sumie jeszcze kawal czasu.. nie chce o tym myslec.
Dostalam kombinezon od kuzynki,ona ma corke z sierpnia wiec i tak musze kupic jej wiekszy. -
Dziewczyny, które mają dylemat wracać wcześniej do pracy czy nie, jeśli macie taką możliwość zostańcie z dzieciaczkami jak najdłużej. Ja jak urodziłam chłopaków pędziłam do pracy z radością, miałam dosyć siedzenia w domu. Potem po latach było mi żal, że tyle fajnych momentów z życia moich dzieci mnie ominęło i przykro mi, że to opiekunka widziała pierwsze kroki, pierwsze siusiu do nocniczka itd. Czasu nie cofnę, ale znowu tego błędu nie popełnię.
-
No faktycznie 4 miesiace pykly. Chodze tak niewyspana od 3 dni, ze nie zauwazylam. Lilly stwierdila, ze 4:00 to super pora na poczatek dnia:/ i nie mam pojecia juz jak ja nauczyc dluzszego spania.... probowalam klasc ja pozniej spac niz o 18, ale jest nie do wytrzymania wtedy. I tak od 4:00 moje dziecko bawi sie w najlepsze a ja nawet nie pamietam, ze miala wczoraj 4 miesiace
-
dziewczyny ratujcie radą. Mała odrzuca mi pierś... pocmoka i odpycha się, zaczyna grymasić i płakać, ale znów chce jesć i się przystawia i to samo. Widzę, że głodna, ona sfrustrowana i ja. Daje butelke to cisza, je bez przerwy. Czasami zacznie jeść dłużej ale zaraz połyka powietrze, trzeba odbijać i robi przerwy na oddanie z nerwami bąka... Czy moje dziecko woli butlekę od piersi? w nocy na półśpiąco je pierś ładnie ale jak już się rozbudzi to znow zabawa. Próbowałam odciągać laktatorem, ale nie idzie mi to (mało jestem w stanie wycisnąć). Jestem załamana
Blanka -
Jest tak od 5 dni i coraz gorzej. Wlasnie odciagalam laktatorem wyszlo 30ml i dalej ciezko a macam ze jest w cycu. To ja przystawilam z dzwiekiem odkurzacza i zassala i zjadla ale nie duzo bo zasnela. Myslicie ze nakladki cos pomoga? Bo jak dotykam smovzkien jej ust to odvrazu chce brac a sutka blee
Blanka -
Munequita też tak miałam jakiś miesiąc temu i trwało to z tydzień, może nawet trochę dłużej. Ściągnięte mleko z butelki piła chętnie a z cycusia nie chciała. Wyginała się, wykręcała głowę, nawet jak chwyciła to na chwilę i zaraz w ryk. Prawdopodobnie z piersi zaczęło szybciej lecieć i jej się nie podobało. Ja się zawzięłam i wytrwale przystawiałam, w końcu jej przeszło i teraz jest ok. Wiem, jakie to trudne, ja też byłam nerwowa i miałam dość. Jeśli chcesz karmić piersią to próbuj, bo jak ją przyzwyczaisz do butelki, to może to być koniec kp.
munequita lubi tę wiadomość