Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
I jak tam dziewczynki po sylwestrze w nowym roku?
U nas maly 3x poszedl na noc do babci.
A my zrobilismy z domowke ze znajomymi
I bylo suuuper!!!!
Wybawilam sie i wytanczylam za wszystkie czasy
Dzis mam wszędzie zakwasy i boli mnie kark ale naprawdę warto było
Choć ja matka kwoka strasznie za malym tesknilam i jak go nie bylo to lza mi sie zakrecila.
Poszliśmy spac o 4 a wstalam przed 8 i polecialam od razu do niego
Tradycyjnie usmiechnal sie na moj widok ale bez wiekszego szalu....
Chyba musze sie przyzwyczaic ze nie trafil mi sie mamusiowy synus.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2017, 20:53
-
To może pechowy wózek mojej szwagierki ona ma też koła piankowe może trafiła na taki egzemplarz.
My wróciliśmy z sylwestra z młodym o 1 w nocy taksówką. Idą nam górne jedynki wiec młody bardzo niespokojnie śpi dlatego postanowiliśmy wrócić na noc do domu. Znowu mamy mega slinienie i wszystko do buzi ząbkowanie nas doświadcza bardzo....
Współczuję teściowej nadgorliwej ehhhsss nasz chociaż bardzo byśmy chcieli zostawić z dziadkami nie ma takiej opcji buzia w podkowe i ryk jak od nas to warszawy..... Zero szans na wypad bez młodego.... Ale wiem jakie to może być drażniące jak tak się zachowujeSyn Filip 28 czerwiec -
Iwa2016 wrote:Słuchajcie, Olaf nie zrobił kupy trzeci dzień. Wiem wiem, że na piersi nawet tydzień nie musi robić ale dla mnie dziwne jest to, że kupa była zawsze codziennie. Jak nie bylo z rana to po południu był przesrany cały pampers i osrany bodziak. A teraz taki zastój, trzeci dzień już nic. Rano dałam mu gruszki, wodę pije co jakiś czas. Noe wygląda też na to ze go to meczy. Soku nie wypije bo smoczka od butelki gryzie. Ostatecznie zaaplikuje mu czopka ale ile mam jeszcze czekać? Zdazyło się tak u Was?
Heyka u nas było to samo, mimo że był tylko cyc i stronie od wszelkich inwazyjnych metod, świetna okazała się akupresura, do teraz pilnuje by kupka była codziennie i uciskamy stopy. Jak chcesz podeślę Ci linkWiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2017, 22:05
-
Sylwester bez szalu siedzialam z mezem i Lilly w domu. Zasnelam po 23 maz mnie obudzil przes 24 5 minit posiedzialam i poszlam spac.
Znowu wrocil nam problem ze spaniem mlodej w dzien nie chce, ewentualnie drzemka godzinna a w nocy mi sie budzi po drugim karmieniu i bawi sie godzine chyba zabki ida bo dziaselka troszke zmienione, ale to potrwa.
I w dzien prawie nic nie moge zrobic bo wiecznie chodzic chce
-
Młoda świetnie Cie rozumiem mamy podobnie idą nam górne jedynki i do momentu aż nie wyjdą za dziąsła chyba tak będzie... Fifi budzi się bardzo często w nocy choć muszę przyznać że spał od 1;30 do 4;30 bez pobudki wow co za szok 3 godziny normalnego snu ale jestem wykończona tymi zabkami oby wyszły szybko.
Co do spania w dzień. Nie ma większego problemu kłopoty są bardziej z jedzeniem ma mniejszy apetyt.
Zamówiłam sobie mufke do wózka bo pizga w ręce okropnie całe czerwone suche szczypiace. Ciągle zapomnę rękawiczek albo musze je zaraz ściągnąć i zapomnę ubrać. Dłonie mam jak stara baba...Syn Filip 28 czerwiec -
Dorjana, ona stoi!!! Pięknie
Jak Wam się dzieci ostatnio często budzą to witajcie w mojej bajce mój z pobudek w nocy co godzine teraz budzi się co dwie. Czasami potrafi ponad godzinę nie spać a ja razem z nim. I to wszystko już ponad 6 miesiecy...
Az się boję co to będzie jak ząbki będą mu szły, Yyyy pobudka znów co godzine?
Ależ mi się trafił egzemplarz, ja taka stara to powinien mnie szanować ale ma mnie w dupce
Nie mam sił ale to już Wam pisałam. .. -
Dziewczyny jakieś pomysly jak oduczyc dziecko usypiania na rekach i spania w lozeczku w dzien?
Juz chyba wszystkiego probowalam i nic.
Od samego początku mogl nie spac wogole jesli się go nie uspilo na rekach co konczylo sie placzem i marudzniem.
Odlozenie i glaskanie pp raczce, odkladnie polspiacego, wlaczanie karuzeli szumisiow itd.....i nic.
Odkladam polspiacego i oczy jak 5zl. Zaczyna sie placz wiec biore na rece uspokajam itd, odkladam i zjow to samo. Jakbym go na gwozdziach kladla. Z każdym razem coraz bardziej zmeczony i marudny i coraz ciężej go uspokoić. A biore na rece i spi od razu.
A na wieczór bez problemu odkladam i spi.
Doradzcie cos. -
Dorinka a na rękach go kołyszesz? Jeśli tak to spróbuj położyć go na boczku w łóżeczku jak już usnie ci na rękach a jak się obudzi to pokolysz go w łóżeczku wkładając rękę pod plecki a drugą pod policzek. Musi Cię czuć. I nie zniechęcaj się bo takie nauki trochę trwają.
Dorjana piękna twoja księżniczka
U nas znów katar, ale tym razem masakryczny odciągam i odciągam a końca nie widać. Ciągle coś w nosku rzezi i pojawił się kaszel jak katar podrażnia gardło. Zastanawiam się czy iść od razu do lekarza czy odczekać parę dni. Jakoś nie uśmiecha mi się czekać nie wiadomo ile z chorymi dziećmi w poczekalni.kochana córeczka 16.06.2016 -
Jane zazwyczaj usypiam go siedzac i przytulajac albo u jas w lozku leze z nim a on wlasnie na boczku.
Smoczek w buzie dla wyciszenia i pieluszka przy buzi. Jednak ciągle jest to usypianie z moia pomoca. Fakt ze od zawsze nie chcial sam usnac tylko ja rekach ale przez ponad 3 miesiace spal w dzien i w nocy tylko w swoim lozeczku (wtedy jeszcze nie usypialam go ja leżąco w swoim). Do ok 4 miesiaca ani razu nie lezal u nas na na lozku bo chcialam wlasnie zeby byl do swojego przyzwyczajony. A przyszedl jeden moment i zaczelo go w dupke parzyc.
Tak samo ze smoczkiem i pieluszka. Smoka absolutnie nie chcial bo miał odruch wymiotny a przyszedl dzien i zaczal ssac palca, wyciagalam i od nowa i placz ze zabieram. Dalam smoka i spokoj. Z pieluszka podobnie.
Próbuje byc wtrwala ale on sie tak zaczyna w lozeczku prezyc i rzucac i plakac jak go odkladam jakbym go na ogniu położyła.
Nawet probowalam odtworzyc pozycje z lozka jak go usypiam ze reka na pleckach a druga pod glowka i w lozeczku jego absolutnie sie nie da uspic.
-
A metoda PP???? Stosowałam ja przy synku i nawet dawała radę.
Przy Oli to mi sięjeszcze nie chce sprawdzać bo do tej pory maleńka nie miała problemów z zasypianiem. Czekam az się ograniczy do 1-2 drzemek i wtedy planuję popracować nad samodzielnym zasypianiem.
U nas obecnie to wygląda tak że Ola szaleje około 3h, biega, wspina się i piszczy gdy zaczyna marudzić i trzec oczy (albo uszka) to owijam ja w kocyk i chwilkę wyciszam bo to taki szogun że sama nie potrafi sięwyłączyć. Następnie daje mleczko i odkładam do łóżka ( zawsze na bok ale czasami się przekręci sama). Dla sprostowania Ola śpi w naszym łóżku pomiędzy poduszkami (ona uwielbia mieć ciasno)
edit...
My też stasujemy szumy ....wyleciało mi
aplikacja na telefon baby sleep sounds
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 23:18
-
Witam się Noworocznie, u nas wróciły w miarę spokojne noce, aczkolwiek Ola dalej często przebudza się na jedzenie, ale szybko zasypia po jedzeniu, więc spoko
Dorinko, my niestety nie pomożemy, bo u nas usypianie to są cyrki i też próbujemy nauczyć Małą samodzielnego usypiania, z różnym skutkiem
Olafasola, możesz podesłać link również i mi?
Sroga zima zawitała, chyba szykuje się dłuższy czas bez wychodzenia na spacerkiAleksandra, 27.06.2016, 10:51, 54cm, 3600g
2017-7tc💔 -
Dorinka, a długo tak już u Was się dzieje, że odlozyc się nie da? Może taki etap i jak każdy kiedyś się skończy?
Mój też usypia na rękach i jak długo nie chce zasnąć albo właśnie odlozyc go nie można to mu daje siebie. Śpi na mnie i wiem, że mu wtedy najlepiej. Wtedy drzemka jest dużo dluzsza
Co u zasypiania w łóżeczku, pamiętam, że miałam taki plan ale jeszcze daje rade i noszę. Oczywiście czasami się złoszcze ale wtedy sobie mowie, ze przecież dla niego tutaj jestemkasju lubi tę wiadomość
-
Jane, nie macie zapisów na daną godzine do lekarza? Zawsze to można przyjść na styk to może góra jednego pacjenta będziecie mieć przed sobą. Albo jakby było jeszcze sporo ludzi przed Wami to wyjść jeszcze na spacer ja tak kilka razy zrobiłam.
Ile będzie stopni mrozu? Chyba nie więcej niż 5 bo nie wyobrażam sobie nie wyjść na spacer. Z Olafem nie byłam tylko jeden dzień ale to ulewy były caluśki dzien.