Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas mielusmy też ciężki tydzień w piątek Szymek zaczął goraczkowac slinic się więc jak nic kolejne zęby idą. w sobotę zaczął się już mokry kaszel i katar cały weekend na rękach waży prawie 10 kg więc po weekendzie noszenia w dzień i w nocy na rękach byliśmy z mężem padnieci w poniedziałek poszliśmy do naszego pediatry bo niepokoil mnie okropny kaszel powiedział że mógł zacząć goraczkowac na zęby a przy zabkowaniu jest osłabiona odporność i przyplatala się jakąś infekcja na szczęście obyło się bez antybiotyku. A po 5 dniach wyszedł ząbek. Teraz już jest lepiej ale znów zaczyna się slinic i chyba górne dziąsła ma spuchniete. Ciężko mu zajrzec teraz do buzi bo przez podawanie syropkow zciaganie glutow nie daje sie wogole dotknac I do tego obydwoje z mężem się smarkamy
-
Wstajemy z Szymkiem zazwyczaj 7-8 lezakujemy jeszcze pół godzinki i daje mu kaszke jaglaną zmieszaną z kaszka manna ok 160 ml zazwyczaj robię na mm
Koło 11 pije mm 180 ml i idzie na drzemkę
Po drzemce je obiadek i deserek ostatnio wybrzydza moje obiady z grudkami i ma odruchy wymiotne ze sloiczkami nie ma takiego problemu
Przed snem wypije 180 mm i koło 22-23 180 ml mm
W ciągu doby dostaje ponsd 1 litr pokarmu glodomorek
-
Te katarki i kaszelki widzę u większości taka aura fakt przy zębach odporność spada u nas baaaardzo aż za jutro czekamy na lekarke bo po zapaleniu tchawicy dostaliśmy zapalenia oskrzeli i oby jutro diagnoza była taka, że z młodym wszystko ok.
Podziwiam za decyzję o drugim dziecku.! Super jeśli czujesz się na siłach trzymam kciuki
Filip też już się przemieszcza hurra bardzo szybko mu to idzie dumna mama.
Macie rację za kilka miesięcy będziemy z uśmiechem na twarzy wspominać te nocki u nas też są pobudki z6 na noc. Czasem pobudka o 3,4 bo nie chce zasnąć i tule go Przez godzinę aż pada wciąż czekam na przespana noc!Syn Filip 28 czerwiec -
Ale tu cisza ostatnio.... Co tam u was piszcie
Maly zaczal nam raczkowac
Chociaz z pozycji komandosa nie rezygnuje
Za to staje przy wszystkim
I samo stanie juz nie wystarczy. Stanie i juz rozglada sie za innym punktem ktorego mógłby sie chwycic i przejsc kilka kroczkow. A ze nie do konca umie zapanowac nad upadkiem to 3/4 dnia spedzam stojac przy nim i go asekurujac
I chyba przebija nam sie drugi ząbek. Ciężko stwierdzić bo buzi nie chce otworzyc a dodatkowo wysuwa na zlosc język
Po kilku ostatnich spacerach jutro przesiadamy sie chyba do spacerówki (mimo ze gondola juz prawie na styk ale jeszcze by dala rade) bo to co on wyprawia nie jest na moje nerwy podciąga sie, zrzuca oslonke do gondoli, krzyczy. Maskara. Zobaczymy jak sie spisze spacerówka bo narazie nie do konca jestem z niej zadowolona. Mamy wozek 3w1 Tako Baby Heaven Exclusive. Koleżanka ma Adamex Barletta i jej jest o wiele szczelniej zabezpieczona przed wiatrem czy ma dalej zachadzacy na dziecko daszek przed sloncem czy deszczem
Ehhh ale tak to jest jak pierwsze dziecko i człowiek nie do konca wiedzial na co zwracac uwage.
A teraz mam pytanie z innej beczki:
Maly ma ponad 8 miesiecy. Jest na mm. Od poczatku ulewal a od ok 3miesiaca częstotliwość sie zwiekszyla. Ok 4-4.5 miesiaca zaczelam za rada pediatry stosowac nutriton i rozszerzac diete. Pi miesiacu problem minal. Jednak od jakiegos miesiaca znow zaczal ulewac. Nutriton raczej juz nic nie daje. Zdarza sie nawet obiadkiem ulac. Nie sa to duze ilości bo ok lyzeczka/lyzka. Czasem zaraz po posiłku a czasem nawet i 2-3h po. Sa dni ze nie ulewa wcale a sa ze po jednym posiłku i 5x uleje. Dodatkowo bardzo czesto mu sie beka czy odbija. Czasem slychac ze jedzenie soe cofa ale nie wypływa. Przybiera na wadze. Nie widzę zeby sprawiało mu to dyskomfort. Troche sie to nalozylo z zabkowaniem i nie wiem czy to moze miec jakis wplyw? A moze alergia na gluten/bialko mleka?
No ale je codziennie a ulewa roznie. Bylam juz u 2 pediatrow. Pocieszaja ze zazwyczaj do roku ulewanie zanika i poki nic sie nie dzieje nie wymaga to skierowania na dalsze badania:/
A wy co myslicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2017, 21:09
JennyXS lubi tę wiadomość
-
Dorinka, moim zdaniem jeśli ulewanie nie ma skutków ubocznych w postaci nieprzybierania na wadze czy dyskomfortu u dziecka, to trzeba poczekać aż samo minie. Do alergii potrzeba więcej objawów niż samo ulewanie. Martynce też zdarza się ulać szczególnie przy odbijaniu, ale w niczym to jej nie szkodzi.kochana córeczka 16.06.2016
-
Dorinka,nie mam doświadczenia z alergią. Ulewanie, takie konkretne, skończyło się u nas kilka miesięcy temu, a teraz jej się zdarza jak za głęboko wsadzi paluszki; u nas idzie już 4 ząbek ,ale związku ze zwiększonym ulewaniem nie ma; ale uważam tak jak Jane jeśli młody ładnie przybiera to nie ma co się stresować.
A ja mam pytanko do mam karmiących piersią, czy wasz maluch też was gryzą? U mnie zdarzało się to sporadycznie, a teraz masakra, kilka razy dziennie, kilka razy przy jednym karmieniu, odstawianie od piersi i stanowcze nie nic nie daje; boje się że jak tak dalej pójdzie to skończy się ściąganiem pokarmy, ale to kiepskie rozwiązanie biorąc pod uwagę fakt że budzi się w nocy kilka razy na cycusiaJennyXS lubi tę wiadomość
-
Magda, mam to sam, tylko, że moja Marysia nie ma jeszcze zębów, więc miażdży mi sutek dziąsełkami. Na szczęście nie aż tak często jak Ciebie, więc daję jakoś radę. Chłopcy też to robili i też nie mogłam sobie z nimi poradzić. Zabieranie piersi traktowali jak zabawę a mówienie "nie, nie wolno" kwitowali gromkim śmiechem. Chłopców przestałam karmić jak mieli po 9 miesięcy, teraz zanosi się na to samo. Po prostu w przypadku moich dzieci pierś przestaje być źródłem pokarmu a staje się zabawką, gryzakiem.
Magda81 lubi tę wiadomość
-
Dorinka my mamy Barlette i w spacerówce jeździmy już od 6. miesiąca. W gondoli to już dawno nie chciał jeździć ale początek zimy jeszcze wytrzymał. A specjalnie ten wózek kupiliśmy bo ma dużą gondolę. Chociaż on ze swoim 76 cm teraz chyba by się już nie mieścił bo bodajże ma 75 cm gondola. Podziwiam że Twój tyle wytrzymał. A często chodzicie na spacery?
Magda81 u nas zdarza się że Tymon przygryzie mi sutka. Wtedy ja mówię ała a on się śmieje Wtedy wiem że nie jest głodny tylko się droczy. Później bierze dwa paluszki i chce złapać tego sutka Mówiłam że zanim widziałam te zęby to je czułam. Teraz ma ich 8, ale gryzie już mniej bo wie że mamę to boli. Ale na początku jak wyszły górne jedynki to bałam się dawać mu cyca bo jak przygryzł to o mało nie odgryzł. Miałam nawet ślady po zębachMagda81 lubi tę wiadomość
-
JennyXS na spacery chodzimy codziennie
Nasza gondola ma 85 cm wiec spokojnie jezdzil. Tym bardziej ze on ze spaniem w domu to nie bardzo wiec porządna drzemke ucinal sobie na spacerze. Przezypial czesto caly spacer
Ws spacerowce jeszcze buda w ostatecznosci ujdzie ale oslonka na nogi ki nie lezy. Wg mnie za slabo oslania dziecko.
Ma po 2 zatrzaski z każdej strony i brakuje mi jeszcze jednego. -
My też mamy barlette i już od jakiegoś czasu w spacerówce, ale nie używamy oslonki na nogi, bo dokupiłam śpiworek
Dziewczyny, ogarniacie, że jeszcze 3 miesiące do rozpoczęcia Czerwcowych Roczków? Jak ten czas leci, ja nie wierze Dopiero co na porodówki gnałyśmyAleksandra, 27.06.2016, 10:51, 54cm, 3600g
2017-7tc💔 -
Nam też zleciało nie wiadomo kiedy! Jak przeglądam "stare" zdjęcia to się rozczulam jaka kruszynka była ^^ a teraz urwis hehehe,
Tak jak i u Was, coś raczkuje, już częściej niż czołganie ale rwie się do mebli żeby wstawać. Ciężko cokolwiek zrobić bo trzeba pilnować, a i tak nie ominie się guzów nawet jak jestem obok szybka jest ehhehe
Obniżyliśmy łóżeczko o 1 stopień i troszkę ryzykownie to wyglądało bo chwila moment mogłaby fiknąć przez barierkę do przodu, dlatego dla bezpieczeństwa już poziom najniższy.
Też wyskoczyliśmy z gondoli od niedawna. Mamy Tutek Tambero i tam gondolka mała ale Blanka i tak w niej siedziała z poduszką za plecami, teraz widzę że w spacerówce i kurteczce jej mało wygodnie. Ale zawsze taka poważna siedzi na tych spacerach o uśmiech to ciężko się doprosić
No i jakoś już nie reaguje płączem na innych, nawet zaczepia, cześć podaje
Blanka -
Cześć mamuśki, dawno mnie tu nie było ale widzę, że wątek żyje żeby Was nie zanudzać to krótko zdam relację co tam u nas.
Dwa zęby, raczkowanie, siadanie i stawanie przy meblach. Ogólnie jest dużo lepiej niż było jeszcze parę tygodni temu. W ciągu dnia Olek ma dwie drzemki (a był czas, że nie było żadnej), a w nocy potrafi spać od 24 do 5-6. Od 3 dni nie daję cyc. Z resztą cyc od dłuższego czasu i tak był tylko na noc. Więc bezpowrotnie pożegnaliśmy się z kp. Olek lubił sobie pogryźć moje sutki albo się nimi pobawić, więc i tak wiele nie korzystał No i największy nius niusów: IDĘ DO PRACY!!
W trakcie macierzyńskiego skończyła mi się umowa, więc trzeba było zacząć rozglądać się za nową pracą. Zanim zdążyłam dobrze o tym pomyśleć to zadzwonili do mnie z jednej szkoły (zostawiłam tam cv nawet nie pamiętam kiedy), że chcą mnie zatrudnić i czy jestem chętna. Szkoła pod blokiem, pełen etat to 19 h. Czego chcieć więcej?! :>
Buziaki dla wszystkich czerwcóweczek :*munequita lubi tę wiadomość
-
Karola gratuluję pracy! Wyrwiesz się na trochę z domu hi hi
My od końca stycznia w spacerówce.
Racja zaraz zaczną się roczki restauracje trzeba zamówić
U nas 4 ząb się wybija matko co za ryk i marudzenie ale cóż trzeba to przetrwać!
Nam po antybiotyku i kupach nocnych zrobiły się odparzenia pomimo smarowania bephantenem. Sudocrem niestety wysusza bardzo skórę. Kąpiel w mące ziemniaczanej i wietrzenie mam nadzieję, że dadzą radę. Macie jakies doświadczenie w tym temacie.?Syn Filip 28 czerwiec -
Agabtm Nam sie przy ząbkowaniu pupa strasznie odparzyła. Były bąbelki i okropnie wyglądało. Nawet Wiktorowi dokuczało to bo siedzieć nie chciał na pupie. Robił w ciągu dnia po 4 kupki, a były bezwonne, więc przegapiałam często ten moment kupy. Myślałam, że czeka Nas wizyta u lekarza po maść pośladkową na recepte. Ale naczytałam się na forach i odstawiłam totalnie chusteczki, myłam mu pupę przy przewijaniu wodą z nadmanganianem potasu i kupiłam Tormentiol. 2 dni i pupa jak nowa. Tormentiol potem wyczytałam, że przy długotrwałym stosowaniu jest szkodliwy, bo ma kwas borny w składzie, ale te kilka razy przez te 2 dni smarowałam.
-
Cześć dziewczyny, fajnie, że piszecie bo jak nieraz wejdę i nic nowego nie ma to i mi się pisać nie chce.
Olaf tez mnie czasem ugryzie w cycusia a jeszcze zębów nie ma. Boli jak cholera, krzykne a on się śmieje, czyli tak jak u Was. Nauczyłam się już czuwać nadtym czy rzeczywiście je czy się zaczyna bawić i zabieram.
Nocki znów gorsze. W dzień mamy kilka drzemek bo spi krótko wiec częściej.
Mi się ciągle wydaje, że Olaf je za mało na wadze jak się razem z nim ważę to waży tyle co 3 tygodnie temu w przychodni. Śniadanko to trochę, Obiadku malutko, na kolacje prawie nic. Najlepiej to wchodzą mu owoce i chleb z szynką.
A z obiad ami to kombinowałam, specjalnie jemu gotowałam a on kilka łyżek i nic, że sloiczka malutko wiec juz się nie pierdziele i daje mu to co my jemy tak więc wczoraj jadł lazanki. Musze gnieść wszystko bo zębów nie ma ale zje na pewno więcej niż tego swojego. Niedługo pójdę go zważyć i sprawdzę czy coś przybiera.
W spacerówce Olaf uwielbia jeździć, paczyyyyy na wszystko z ciekawością i właśnie dziwne bo się nie uśmiecha do nikogo
Lecimy na spacerek papa -
ma_rka wrote:Agabtm Nam sie przy ząbkowaniu pupa strasznie odparzyła. Były bąbelki i okropnie wyglądało. Nawet Wiktorowi dokuczało to bo siedzieć nie chciał na pupie. Robił w ciągu dnia po 4 kupki, a były bezwonne, więc przegapiałam często ten moment kupy. Myślałam, że czeka Nas wizyta u lekarza po maść pośladkową na recepte. Ale naczytałam się na forach i odstawiłam totalnie chusteczki, myłam mu pupę przy przewijaniu wodą z nadmanganianem potasu i kupiłam Tormentiol. 2 dni i pupa jak nowa. Tormentiol potem wyczytałam, że przy długotrwałym stosowaniu jest szkodliwy, bo ma kwas borny w składzie, ale te kilka razy przez te 2 dni smarowałam.
Oryginalny Tormentiol ma kwas borowy. Ale jest zamiennik Tormentalum i tormentillae unguentum compositum ktore w skladzie nie maja boru wiec bezpiecznie mozna jes stosowacWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 12:51
-
To widzę, że nie tylko ja mam małego gryzonia ;P No nic pozostaje czekać i obserwować czy przestanie podgryzać czy rezygnować z kp
Agabtm my mieliśmy takie problemy raz, pomogła kora dębu, robisz napar do przemywania tyłeczka, ja parzyłam rano taki mocniejszy i przed każdy użyciem trochę odlewałam i mieszałam z ciepłą wodą (żeby nie parzyć przed każdą zmianą pieluchy)sprawdziło się rewelacyjnie, a jest w 100% naturalne. w aptece kora kosztuje około 3 pln.