Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
To macie nieciekawe historie ale dobrze ze skonczyly sie pozytywnie. U mnie tez dzisiaj dobrze, wypoczywam to troche mniej plecy bola, bo przez moja prace to ledwo chodze.
Fajnie ze slub Ci sie szykuje, sama bylam w 5 miesiacu ciazy na slubie i wspominam to super, pobawilam sie jak nigdy.
Co do wagi to ja tez juz sie blizej walenia klasyfikuje i jak widze moja wage to nie chce sobie wyobrazac ile bedzie na koniec ciazy.
Na przeziebienie polecam mleko z czosnkiem i miodem (paskudne ale pomaga), sok malinowy, ogolnie czosnek ale nie za duzo bo to naturalny antybiotyk i nadmiar tez moze zaszkodzic. Cytryna i imbir tez dobrze dzialaja. Przede wszystkim owoce i warzywa na wzmocnienie, najlepsze sa naturalne witaminy. Mozna kupic w aptece tez taka mieszanke gripovita z tego co kojarze to mozna ja brac w ciazy bo to tylko same herbatki owocowe, ale lepiej sie zapytac farmaceuty. -
Ja pije na odpornosc calcium 500d wapno, wit d ic. Podobno to wit d odpowiada za odpornosc puki co trzyma mnie w ryzach i tylko trzy dni bylam chora czyt szybko wyzdrowialam. A obstawiam ze zaxhorowalam do przestalam brac to :p ale wiadomo owoce warzywa herbatka z malina i miodem super26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
nick nieaktualnyDziewczynki, jestem w szpitalu. Dostałam Cytotec na wywołanie poronienia. Będę go dostawała co 3h, aż do... A potem zobaczą czy trzeba lyzeczkowac.
pisałam Wam wcześniej o mojej macicy dwuroznej. Od lat lecze się u lekarzy prywatnie, mieli wiedzę o mojej wadzie i nic... Nic z tym nie robili. Dopiero dzisiaj lekarze zalecili mi HSG - wycięcie nieprawidłowej błony.
Buziaki:)MerlinMo lubi tę wiadomość
-
Madzik84 wrote:A! Już pamiętam, czytałam forum od początku i trafiłam na Twoją historię. Szlak mnie trafia, jak pomyślę, że zostawili Ci pęknięty jajowód. Miałaś po czymś takim anemię? Ja miałam koszmarną, ale szybko wyniki wróciły mi do normy.
Moja druga ciąża była z cyklu po sono-HSG
Nie wiem czy anemię miałam, bo po przepłakaniu straconej ciąży nie miałam siły na nic tylko leżałam w domu załamana Powiem szczerze, że tą pierwszą pozamaciczną przeżyłam bardzo mocno pod względem psychicznym ... Do tej pory jak pomyślę że już 4 raz jestem w ciąży to ciężko uwierzyć, że ta 2 dzieci nie miała szans ze względu na złe umiejscowienie. No ale trzeba żyć dalej i cieszyć się tym co jest
Magda34 no trochę tego było, ale teraz już mam nadzieję, że będzie tylko lepiej i trzecie dziecko wyjdzie nam lekko
Clara, to budowa macicy mogła wpłynąć że maleństwo przestało się rozwijać ?
Ja na odporność nic nie piję, odżywiam się jak dotychczas... Ale może nad miodem pomyślęWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2015, 12:29
-
nick nieaktualny
-
Clara no normalnie szlag trafia z tą opieką zdrowotną , nie wiem na co lekarze czekają . Mam nadzieję że szybko będziesz miała usuniętą tą błonę i zaraz będziesz się cieszyć kolejną ciążą aż do rozwiązania . Buziaki :* :*
-
dais wrote:Ja mialam cc (nieplanowane), ale szybko przyszlam do siebie, bylam pierwsza na oddziale ktore wstala, poszla pod prysznic i chodzila. Nie moglam zniesc bezczynnosci. Teraz mam miec sn i mam nadzieje ze tym razem bedzie to sn od poczatku do konca i bezproblemow. Jak slysze ze niektore dziewczyny po 3 h porodu maja juz malenstwo w rekach to az zazdrosc bierze
Co do cc, powiem szczerze ze jesli macie mozliwosc rodzic naturalnie wezcie to pod uwage, bo w Polsce nie mowia zbyt wiele o skutkach ubocznych cesarki, tutaj mowia sporo. A jest ich niemalo, niektore moga dokuczac do konca zycia (bol plecow, skrzywienie kregoslupa). Nie chce was straszyc ale jak poczytalam troche artykulow to moje zdanie co do cc sie zmienilo.
Zgadzam się w 100%. Też miałam cc nieplanowane i będę robić wszystko, żeby urodzić naturalnie. Niestety cc ma mnóstwo powikłań, to potężna operacja, niestety skutki są na całe życie. Poza tym wyższe ryzyko krwotoku, histerektomii, zaburzeń oddychania u dziecka itp. Dużo się w pracy naogladalam i nigdy bez wskazań nie zdecydowalabym się na cc (zwłaszcza kolejne).💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Helen wrote:rozumiem ze są skutki uboczne, ale skrzywienie kręgosłupa wydaje mi sie zbyt naciągane. Bo jest to operacja otwarcia brzucha, więc ma się nijak do kręgosłupa...coś mi tu nie pasuje.
CC to nie naturalny poród, więc pewnie jest dużo skutków ubocznych, własnie dlatego zanim podejmę świadomą decyzję to przeczytam wszystko na ten temat.
Chodzi o zrosty które wymuszają nienaturalna postawę ciała - zmienia się ustawienie miednicy, kręgi są inaczej obciążone, mogą wystąpić przewlekłe bóle kręgosłupaHelen lubi tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Quatriona wrote:Dziewczyny z Warszawy gdzie idziecie na prenatalne? Ja chcialam isc do lekarza ktory mi robil przy Hani ale w ogole sie nie moge do niego dodzwonic...
Miałam iść do dr Jerzego Chojeckiego, to mąż pani ginekolog prowadzacej moją ciążę, ale z przyczyn technicznych w tym momencie w mojej przychodni nie wykonuja tego usg. Zapisałam się do dr Wiesławy Młynarczyk w Dormedzie na Białołęce. Chciałam zrobić to USG w Enel-medzie, ale tam robią to tylko łącznie z testem Pappa.
Nie mogę się doczekać, a jednocześnie zawsze się boję przed jakimkolwiek badaniem, że coś będzie nie tak. Ale jak to pisałyście. Trzeba myśleć pozytywnie!!
Za tydzień robię też resztę badań, mam nadzieję, że moje TSH się trochę unormowało i nie będzie potrzebny endokrynolog.
Wizytę u gin mam 16 listopada, USG prenatalne 20 listopada.
Spokojnej soboty MamuśkiQuatriona lubi tę wiadomość
-
Pati_89 wrote:
Pati Ty chuderlaku Super figurka. Piękny brzuszek będziesz miała.
U mnie mam nadzieje, że mój tłuszczyk się troche naciągnie i też ładny brzuszek będzie późniejPati_89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDeLaCruz wrote:Zgadzam się w 100%. Też miałam cc nieplanowane i będę robić wszystko, żeby urodzić naturalnie. Niestety cc ma mnóstwo powikłań, to potężna operacja, niestety skutki są na całe życie. Poza tym wyższe ryzyko krwotoku, histerektomii, zaburzeń oddychania u dziecka itp. Dużo się w pracy naogladalam i nigdy bez wskazań nie zdecydowalabym się na cc (zwłaszcza kolejne).
Ja rodziłam sn, ale to się zobaczy czy czasem się nie zdecyduję na cc, nie chce przechodzić cierpienia po raz kolejny myślę że już bym nie dała rady, ale tak ja mówię to są tylko przypuszczenia bo jak to u mnie bywa ... wszystko okażę się w praniu -
nick nieaktualnyClara ja już nawet sie nie wypowiadam na temat Polskich lekarzy, wszędzie trzeba płacić i to jeszcze nie zawsze można oczekiwać perfekcyjnej opieki. Trzymaj się jakoś, trzymam też kciuki za to abyś za jakiś czas znów zaszła w ciąże tym razem bezproblemowo z finałem na porodówce
-
nick nieaktualny