Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Pati_89 wrote:Ja byłam ostatnio bo szukałam czegoś dla mnie zeby chociaż po domu latać i widziałam pełno pięknych rzeczy za grosze nie zniszczonych bo ile taki maluszek zniszczy
Jakoś mam blokadę przed kupowaniem czegokolwiek boję że to za szybko
Mam w rodzinie jednego maluszka 3 lata następny ma roczek a lada dzień urodzi się następny więc może coś odziedziczę
Ale super! Mieszkasz blisko rodziny? Dzieciaczki będą się wychowywać razem?
Moja ciocia stara się o drugie dziecko (jakby zobaczyła, że napisałam ciocia to by mnie udusiłama 35 lat) próbują od lipca i póki co nic
Mam nadzieję, ze im się uda byłoby super jakby dzieciaczki były w podobnym wieku no i widać, ze im też bardzo zależy
-
Madzik84 wrote:O nie, teraz Ciebie dopadło
Przykro mi, ale pamiętaj, że do wizyty już bliżej niż dalej, a gojący się krwiaczek też może plamić. Bądź dobrej myśli! Może znowu trzeba solidnie poleżeć?
Dużo tego było? Jaki kolor?
staram sie zachowac spokoj, leze plackiem, wstaje tylko do wc. Choc oczywiscie w pierwszej chwili spanikowalam. Pocieszam sie ze nie ma zywej krwi i nie jest tego duzo.
-
Widzę, że powoli zaczyna się temat kupywania ciuszków i innych rzeczy
No ja mam ubranka po córce, ale sprzed 7 lat, ale są dobre jakościowo. Nie ukrywam, że teraz liczymy na chłopca. Oczywiście jak okaże się, że znów będzie dziewczynka to wiadomo, że zacznie się kupywanie :)Dopóki nie bedzie wiadomo jaka płeć to nic nie kupie. Łóżeczko, bujaczek i krzesełko do karmienia (takie od 6 miesięcy) mam, ale wózek sprzedałam, więc czeka mnie wydatekkamenkaa lubi tę wiadomość
Magda34
-
Ja mam sporo rzeczy po synu. Czesc rzeczy oddalismy (takich co sie przydaja zaraz po narodzinach, w tym ubranka najmniejsze) dla znajomych, ktorym urodzil sie syn, 4 m-ce po naszym a ze byli w trudnej sytuacji wowcza go wszyztko co mialam wtedy a bylo juz nam niepotrzebne spakowalam i oddalismy. Na pozniej mam juz duzo ubranek.
No ale fotelik, wanienka, jakis lezaczek itp. Bedziemy musieli kupic.
-
Dziewczyny ja juz po wizycie. Dzisiaj tylko podejrzalam na usg Groszka i dzidzia juz machala rączkami i serduszko pięknie biło. Niesamowite uczucie. Jutro idę na usg wiec na pewno zdjęcie maluszka wrzucę i się pochwałę
ale jestem szczęśliwa
Kawokado, mmarzenak, Magda34, Madzik84, Pati_89, HoniKa89, AnnieLov, Paula222, Zołzi, kamenkaa, Magdzialena, kirys, madziak2202, fairy_tale, xpaulinax, ansad, jovi81, Kourtney lubią tę wiadomość
Misia15
Naszą Księżniczka - Oliwka -
Ja mam dużo ubranek po Hani. Troche dostaliśmy w spadku po wiekszych dzieciacg a troche kupiliśmy. Na rozmiar 56 to chyba mialam 3 bodziaki i dwa pajace i chyba ze 3 kaftaniki spiochy i spodenki. Bodziaki rosły z Hania wiec jyz sue dla naluszka nie nadadza niestety. Moje dziecko urodzilo sie z waga 3620 (tydzien przed porodem prognozowania waga 3700) i wzrostem 55. Rozmiar 56 byl za duzy na moje maleństwo ale w ciagu 3 tygodni Hania z niegi wyrosla.
Od siebie mam taka radę: body koniecznie rozpinane z przodu. Ja miałam przekladane przez glowe teraz na pewno dla noworodka kupie rozpinaneMadzik84 lubi tę wiadomość
-
Misia15 wrote:Dziewczyny ja juz po wizycie. Dzisiaj tylko podejrzalam na usg Groszka i dzidzia juz machala rączkami i serduszko pięknie biło. Niesamowite uczucie. Jutro idę na usg wiec na pewno zdjęcie maluszka wrzucę i się pochwałę
ale jestem szczęśliwa
super!czekam na jutrzejszą fotkę
Misia15 lubi tę wiadomość
-
Misia15 wrote:Dziewczyny ja juz po wizycie. Dzisiaj tylko podejrzalam na usg Groszka i dzidzia juz machala rączkami i serduszko pięknie biło. Niesamowite uczucie. Jutro idę na usg wiec na pewno zdjęcie maluszka wrzucę i się pochwałę
ale jestem szczęśliwa
SuperMisia15 lubi tę wiadomość
Magda34
-
Magdzialena wrote:Na szczescie malo (tfu tfu!). Kolor taki bezowy, kawa z mlekiem cos takiego. Na wkladce troche bylo. I przy siusianiu na papierze te resztki z luteiny tak podbarwione brunatnie.tak jak mialam wtedy w szpitalu.
staram sie zachowac spokoj, leze plackiem, wstaje tylko do wc. Choc oczywiscie w pierwszej chwili spanikowalam. Pocieszam sie ze nie ma zywej krwi i nie jest tego duzo.
Z tego co opisujesz to nie brzmi to groźnie, krwiak się oczyszczaNie martwi się, za 3 dni zobaczysz się z maleństwem i trzymam kciuki, żeby po krwiaku śladu nie było
Magdzialena lubi tę wiadomość
[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Kawokado wrote:Ale super! Mieszkasz blisko rodziny? Dzieciaczki będą się wychowywać razem?
Moja ciocia stara się o drugie dziecko (jakby zobaczyła, że napisałam ciocia to by mnie udusiłama 35 lat) próbują od lipca i póki co nic
Mam nadzieję, ze im się uda byłoby super jakby dzieciaczki były w podobnym wieku no i widać, ze im też bardzo zależy
od męża jedni maja trójkę i tez najmlodsza ma roczek do tego koleżanka urodzi w styczniu więc będzie tych dzieci trochę
mieszkamy blisko siebie i utrzymujemy dobre kontakty
mam wujka 40 lat i też nie mówię do niego wujek
Kawokado lubi tę wiadomość
-
mmarzenak, Quatriona, Madzik84, aneczka2015, AnnieLov, Pati_89, Magda34, Paula222, Misia15, Helen, Zołzi, kamenkaa, magdalenka789, Magdzialena, kirys, madziak2202, wisnia11, fairy_tale, xpaulinax, ansad, Nadine_, jovi81, Kourtney lubią tę wiadomość
-
Misia15 wrote:Dziewczyny ja juz po wizycie. Dzisiaj tylko podejrzalam na usg Groszka i dzidzia juz machala rączkami i serduszko pięknie biło. Niesamowite uczucie. Jutro idę na usg wiec na pewno zdjęcie maluszka wrzucę i się pochwałę
ale jestem szczęśliwa
Oby więcej takich dobrych wieści!
Quatriona, o ubrankach rozpinanych z przodu lub w kroku kiedyś czytałam. Ciężko chyba takiemu maleństwu przez główkę coś naciągnąć, łatwiej pewnie przy dziecku już siadającym. Zatrzaski do zapinania to też podobno bardzo wygodne rozwiązanie.[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc)