X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamusie 2016
Odpowiedz

Czerwcowe mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • fairy_tale Ekspertka
    Postów: 207 228

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda34 wrote:
    Co do cytoligii to nie miałam jeszczwe robionej w ciąży. Może tego 4.12 mi zrobi.
    Jutro mam prenatalne rano, właśnie dzwonili potwierdzić. Strasznie się boję a najbajbardziej, że właśnie mi powiedzą,że ciąża umarła.....Zwariuje do jutra

    Oj, jak ja Cię dobrze rozumiem... Ja mam usg genetyczne 7 grudnia, to będzie 12t + 4d. Oszaleję do tego czasu. Ostatnie usg miałam 2,5 tygodnia temu.

    Cały czas mam typowe objawy, piersi "ciążowe", mdłości nie odpuszczają, ale i tak się boję. Ciągle myślę, że może zbyt słabo przybieram na wadze, że brzuszka jeszcze za bardzo nie widać... Wcześniej myślałam, że po usg z widocznym serduszkiem się uspokoję. A guzik ;/

    Chyba już do końca ciąży jesteśmy skazane na nerwy. Skończą się jedne problemy, to zaczną następne. Nie martwimy się już, czy beta dobrze przyrasta lub czy serduszko już zaczęło bić, ale za to będziemy się martwić, czy np. czujemy regularne ruchy dziecka. Ostatnio koleżanka mnie "pocieszyła", że prawdziwe schizowanie zaczyna się w II trymestrze. Czyli będzie się działo ;)

    Tak w ogóle to witam się w 12 tygodniu i gratuluję Wam dziewczyny udanych wizyt :)

    9ewns65gxjq3gces.png
  • fairy_tale Ekspertka
    Postów: 207 228

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamenkaa wrote:
    czesc Dziewczyny .Co tam u Was?
    Ja nadal w szpitalu :(
    dzis znowu plamienie brązowe dostalam Lutke 2tabletki pod jezyk niby minelo co bedzie dalej nie wiem wiec biore
    2xdziennie dupka i 2x2 lutke pod jezyk nie za duzo tego kurde ?

    juz nie wiem co myslec moze plamienie z tego krwiaka...

    Frozenka wrote:
    Hej dziewczyny . Ja się wczoraj nie odzywałam bo potem zaczęłam krwawić żywo czerwoną krwią.Dołączył ból brzucha i już byłam pewna, że po ciąży :(
    Gin jednak wszystko sprawdził i dzidziuś ma się bardzo dobrze. Nie ma cech odklejania kosmówki, krwiaka niczego. Jednym słowem nadal niewiadomo skąd to się u mnie bierze. Zwiększył mi duphaston z 3x2 tab przez 3dni, a potem znów 2x1. Gdyby krwawienie się powiększyło to szpital niestety :(
    Dziś plamię już tylko na brązowo, ale brzuch nadal boli.

    Trzymajcie się dziewczyny, współczuję Wam z powodu tego stresu :(
    Ale ważne, że z Waszymi maluchami wszystko w porządku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 09:23

    Frozenka, kamenkaa lubią tę wiadomość

    9ewns65gxjq3gces.png
  • jakka Przyjaciółka
    Postów: 117 152

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mmarzenak wrote:
    robiłyście już cytologię?
    Ja też czekam do 2 trymestru z cytologia i umówiona jestem na 4.12 Czekam z niecierpliwością, tak jak na 1.12 kiedy mam prenatalne.
    Magda jutro będzie wszystko

    zud33e3kf02ij2v9.png
  • Madzik84 Autorytet
    Postów: 443 374

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech, taka smutna wiadomość z rana :( Biedna Morwa...

    Misia15, zjedz coś słodkiego na pół godziny-godzinę przed badaniem, dzidzia powinna być wtedy bardziej aktywna.

    Kamenkaa, ja przy krwiaku brałam 3x1 duphaston i 2x2 luteinę podjęzykowo, spokojnie, to nie za duża dawka. A plamienie jak najbardziej z krwiaka, on się oczyszcza i będzie pewnie przez pewien czas dawał o sobie w ten sposób znać.

    Frozenka, przykro mi że masz takie niepokojące krwawienia, ale grunt że z maleństwem wszystko ok :)

    Magdzialena, super wiadomość, że krwiak się zmniejszył! Nie wiedziałam, że masz też torbiel - duża była, bolało? Szkoda, że Twój synek się rozchorował :(

    Quatriona, Twój gin ma niezłe poczucie humoru ;)

    Frozenka, kamenkaa lubią tę wiadomość

    [*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc)
  • Quatriona Autorytet
    Postów: 671 740

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz mialam cytologie i ma II i chyba napisane tam jest ze stan zapalny ale gin powiedzial ze wszystko dobrze.
    Glukoze nam 72 na czczo i jest napisane ze to za malo

    4eWXp1.png
    rYcQp1.png
  • Magda34 Autorytet
    Postów: 764 638

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairy_tale tylko, że mnie piersi już dawno nie bolą, nie muli mnie....

    Magda34
    piu3dqk36aa6ip8k.png
    f2w3dqk3g1xvvoi6.png

  • jakka Przyjaciółka
    Postów: 117 152

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamenkaa wrote:
    2xdziennie dupka i 2x2 lutke pod jezyk nie za duzo tego kurde ?
    Nie przejmuj się tymi dawkami:-) są bardzo dobre. Luteine można dawkę dostosować indywidualnie do potrzeb aż minie krwawienie:-) odpoczywaj ile wlezie :-)

    kamenkaa lubi tę wiadomość

    zud33e3kf02ij2v9.png
  • Magda34 Autorytet
    Postów: 764 638

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jade zaniedługo odebrać wyniki z hiv, toxo i cos tam jeszcze...nie chce mi się, bo za oknem -4 dzis u mnie a musze autobusem jechać :/

    Magda34
    piu3dqk36aa6ip8k.png
    f2w3dqk3g1xvvoi6.png

  • wisnia11 Autorytet
    Postów: 557 758

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kawokado jeśli jesteś studentką to należy ci się te 1000 zł co m-c do ukończenia przez dziecko 1 roku. nieważne ile zarabia mąż. to tak samo jak zasiłek rodzicielski-nieważnie ile zarabiasz i ile zarabia mąż. dostajesz jakiś % od zarobków.

    Frozenka zgadzam się z tobą że nie należy wszystkich biedniejszych rodzin lub z większą ilością dzieci wrzucać do jednego worka "patologia". moja kuzynka mieszka w drewnianym domu, całorocznym na działkach. ma 5 dzieci, mąż zarabia jakieś 2500zł, ona nie pracuje. z tego co wiem to nie pobierają od mopsu czy innych instytucji żadnych zasiłków na dzieci. moja ciotka (mama kuzynki) im sporo pomaga bo kupuje dzieciakom ciuchy i książki do szkoły. czasami nie mają co do garnka włożyć ale jakoś żyją. ktoś postronny też mógłby powiedzieć patologia bo tylko on pracuje i tyle dzieci. ale przecież jak zaszła to nie usunie. przy trzecim chciała sobie podwiązać jajniki ale lekarz się nie zgodził. (uważam że taki zabieg powinien być wykonany jeśli pacjentka tego chce.) a patologią nie są...

    Bardzo mi przykro z powodu Morwy :( jestem myślami przy niej i aniołku.

    u79ep1.png
    k3xSp2.png
  • wisnia11 Autorytet
    Postów: 557 758

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do tych 500 zł na 2 dziecko to nie ukrywam ze też podreperowałoby to nasz skromny budżet. niestety na pierwsze dziecko się nie załapiemy ;/

    u79ep1.png
    k3xSp2.png
  • ansad Ekspertka
    Postów: 199 231

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney wrote:
    Dziewczyny mam smutna wiadonosc.
    Morwa niestety zostala aniolkowa mama w 10tc.:( Napisala do mnie na priv.
    strasznie mi przykro :-(

    Adaś ur. 07.05.2016
  • fairy_tale Ekspertka
    Postów: 207 228

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda34 wrote:
    Fairy_tale tylko, że mnie piersi już dawno nie bolą, nie muli mnie....

    Nie martw się, każda ciąża jest inna. Powiem Ci, że mnie piersi bolały praktycznie cały czas już od 4 tc do jakiegoś 9-10 tc. Od kilkunastu dni bolą mnie "w kratkę", czasami mocniej, a czasami wcale (nawet przez całą dobę). Ale przypatruję im się dokładnie i widzę, że wciąż są większe, nabrzmiałe, widać żyłki. Pytałam nawet o to moją ginekolog i powiedziała, że piersi nie muszą boleć cały czas i że jest to normalne. Gdzieś też czytałam, że ok. 10 tc ból piersi może się zmniejszyć. A mdłości niektórym mijają już w drugim miesiącu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 09:45

    Madzik84 lubi tę wiadomość

    9ewns65gxjq3gces.png
  • Magda34 Autorytet
    Postów: 764 638

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fairy_tale wrote:
    Nie martw się, każda ciąża jest inna. Powiem Ci, że mnie piersi bolały praktycznie cały czas już od 4 tc do jakiegoś 9-10 tc. Od kilkunastu dni bolą mnie "w kratkę", czasami mocniej, a czasami wcale (nawet przez całą dobę). Ale przypatruję im się dokładnie i widzę, że wciąż są większe, nabrzmiałe, widać żyłki. Pytałam nawet o to moją ginekolog i powiedziała, że piersi nie muszą boleć cały czas i że jest to normalne. Gdzieś też czytałam, że ok. 10 tc ból piersi może się zmniejszyć. A mdłości niektórym mijają już w drugim miesiącu.

    Dzięki :*

    Magda34
    piu3dqk36aa6ip8k.png
    f2w3dqk3g1xvvoi6.png

  • wisnia11 Autorytet
    Postów: 557 758

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi minęły prawie wszystkie objawy.. też się tym trochę martwię czy wszystko z groszkiem ok. w ogóle nie czuję się jakbym była w ciąży. mdłości minęły, piersi nie bolą od dłuższego czasu. czasem mnie zaboli brzuch jak za dużo chodzę albo zakłuje jak kaszlnę albo za szybko wstanę i mam lekkie zaparcia. to wszystko.a wizyta dopiero za tydzień...

    aaa i wiadomość z ostatniej chwili... dzisiaj w końcu się wyspałam!!! (młody od 3 miesięcy nie przespał dobrze ani jednej nocy. budził się kilka razy i tylko mama i mama) w końcu dostał syropek na uspokojenie i spał jak suseł :) a ja z nim ;P może się trochę wyciszy bo ostatnio zaczął nam się ostry bunt 2latka. i szczerze mówiąc trochę się bałam że sąsiedzi zadzwonią w końcu na policję bo mały się drze tak ze podłoga się trzęsie i że go maltretujemy. a ja porostu czekam aż się uspokoi. także ciężki okres przede mną.

    Frozenka, Dorjana lubią tę wiadomość

    u79ep1.png
    k3xSp2.png
  • Magdzialena Przyjaciółka
    Postów: 85 89

    Wysłany: 26 listopada 2015, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik84 wrote:

    Magdzialena, super wiadomość, że krwiak się zmniejszył! Nie wiedziałam, że masz też torbiel - duża była, bolało? Szkoda, że Twój synek się rozchorował :(
    O torbieli dowiedziałam się jak trafiłam pierwszy raz do szpitala. Byłam w mega szoku, bo nic mnie nie bolało, nigdy nie miałam żadnej torbieli, więc byłam w szoku, co to i skąd się wzięło.
    Tymbardziej, że miałam robione usg 17 lipca (kontrola, jak co rokum z pobraniem cytologii), pózniej 21 pazdziernika (jak już wiedziałam, że jestem w ciąży) u dwóch różnych ginekologów i nikt mi nic nie mówił, że coś jest nie tak.
    A tu nagle 2 listopada się dowiaduje, że nie dość, że krwiak to i torbiel.
    Ale ta torbiel w porównaniu do krwiaka nie jest podobno zagrożeniem. Robi się od hormonów, i w czasie ciąży najczęściej znika.
    Na początku była duża bo miała 49x32 mm.
    Wczoraj już 24mm. więc też sporo się zmniejszyła.

    n59y3e5e1d7c849d.png
    uwo9s65g39da5pw6.png

  • Magda34 Autorytet
    Postów: 764 638

    Wysłany: 26 listopada 2015, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wisnia11 wrote:
    mi minęły prawie wszystkie objawy.. też się tym trochę martwię czy wszystko z groszkiem ok. w ogóle nie czuję się jakbym była w ciąży. mdłości minęły, piersi nie bolą od dłuższego czasu. czasem mnie zaboli brzuch jak za dużo chodzę albo zakłuje jak kaszlnę albo za szybko wstanę i mam lekkie zaparcia. to wszystko.a wizyta dopiero za tydzień...

    aaa i wiadomość z ostatniej chwili... dzisiaj w końcu się wyspałam!!! (młody od 3 miesięcy nie przespał dobrze ani jednej nocy. budził się kilka razy i tylko mama i mama) w końcu dostał syropek na uspokojenie i spał jak suseł :) a ja z nim ;P może się trochę wyciszy bo ostatnio zaczął nam się ostry bunt 2latka. i szczerze mówiąc trochę się bałam że sąsiedzi zadzwonią w końcu na policję bo mały się drze tak ze podłoga się trzęsie i że go maltretujemy. a ja porostu czekam aż się uspokoi. także ciężki okres przede mną.


    Nie ma to jak się wyspać :) Moja ma 7 lat,wiec śpimy normalnie-do czasu aż maluch sie urodzi ;) Ale ja zaś mam problemy ze snem

    Magda34
    piu3dqk36aa6ip8k.png
    f2w3dqk3g1xvvoi6.png

  • Madzik84 Autorytet
    Postów: 443 374

    Wysłany: 26 listopada 2015, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzialena wrote:
    O torbieli dowiedziałam się jak trafiłam pierwszy raz do szpitala. Byłam w mega szoku, bo nic mnie nie bolało, nigdy nie miałam żadnej torbieli, więc byłam w szoku, co to i skąd się wzięło.
    Tymbardziej, że miałam robione usg 17 lipca (kontrola, jak co rokum z pobraniem cytologii), pózniej 21 pazdziernika (jak już wiedziałam, że jestem w ciąży) u dwóch różnych ginekologów i nikt mi nic nie mówił, że coś jest nie tak.
    A tu nagle 2 listopada się dowiaduje, że nie dość, że krwiak to i torbiel.
    Ale ta torbiel w porównaniu do krwiaka nie jest podobno zagrożeniem. Robi się od hormonów, i w czasie ciąży najczęściej znika.
    Na początku była duża bo miała 49x32 mm.
    Wczoraj już 24mm. więc też sporo się zmniejszyła.

    To miałaś podwójny szok w szpitalu, ehhh :/ Mi przez ostatnie dwa cykle też robiły się torbiele, nie pamiętam wymiarów, ale wg lekarza były "średniej" wielkości i mnie pobolewały :/ W ostatnim cyklu z 2 dominujących pęcherzyków i szansy na bliźniaki zrobiły mi się 2 torbiele, ale błyskawicznie się wchłonęły.
    Gin mi mówił, że te hormonalne torbiele to i do 5ego m-ca ciąży potrafią się wchłaniać, więc Twoja jest posłuszna i szybciej zniknie :)

    [*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc)
  • Madzik84 Autorytet
    Postów: 443 374

    Wysłany: 26 listopada 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wisnia11 wrote:
    i szczerze mówiąc trochę się bałam że sąsiedzi zadzwonią w końcu na policję bo mały się drze tak ze podłoga się trzęsie i że go maltretujemy. a ja porostu czekam aż się uspokoi. także ciężki okres przede mną.

    Ja z tych, co wzywają policję ;) Biedni sąsiedzi :P

    wisnia11 lubi tę wiadomość

    [*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc)
  • kirys Autorytet
    Postów: 823 761

    Wysłany: 26 listopada 2015, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ smutne wiadomości z rana :-( Znam Morwę, zaszłam może tydzień, lub dwa po niej, pisałam na jej wątku staraniowym. Strasznie mi przykro ;-(
    [*] Dla Jej Aniołka.

    No i teraz z tyłu głowy pojawiła mi się myśl, a co jeśli u mnie będzie podobnie? Jeśli nagle okaże się, że ciąża przestała się rozwijać... Przecież to się zdarza... Ehh jutro idę do innego gina po skierowanie na badania, to mam nadzieję, że uda się podejrzeć Kropka i trochę się uspokoję... Na razie pomaga mi Nowenna Pompejańska, muszę wierzyć, że będzie ok!
    fairy_tale masz rację, że do końca ciąży jesteśmy skazane na nerwy. Ale musimy dać radę, maluszki potrzebują silnych mam!

    A co do cytologii to miałam robioną w czerwcu, powinnam już powtórzyć?

    Frozenka lubi tę wiadomość

    Helenka <3 Rośnij zdrowo córeczko!
    km5smg7ygfmqp0h0.png
  • wisnia11 Autorytet
    Postów: 557 758

    Wysłany: 26 listopada 2015, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    biedni to my jesteśmy ;) sąsiedzi też mają 2,5 latka, który od 6 rano biega po całej chacie (a nie mają dywanów) a o 23 za przeproszeniem pizga drzwiami ;)
    chyba wywieszę kartkę że przepraszam za jego krzyki i że przechodzi ostry bunt 2 latka ;) co prawda sąsiedzi mnie dobrze znają i wiedzą że nie znęcam się nad dzieckiem ale nigdy nic nie wiadomo ;)

    a może jakby zobaczył panów policjantów to by się trochę uspokoił :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 10:32

    u79ep1.png
    k3xSp2.png
‹‹ 387 388 389 390 391 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ