Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Fairy tale Twoja historia pokazuje, że nigdy nie należy się martwić na zapas
Marka, cieszę się, że z Twoim dzidziusiem wszystko jest ok
Lila ja też mam problemy z jelitami, praktycznie codziennie. A teraz jak zaczęłam brać żelazo (tardyferon), to już w ogóle masakra. Mi pomaga espumisan. Biorę dwie tabletki i ulga. W sumie nie pytałam lekarza czy mogę brać, ale skoro symetikon podają nawet maluchom, to nie powinien zaszkodzić.
Pola, zdrowia Ci życzę!
Dziewczyny, fajne zakupy porobiłyście
Ja też dziś lekko popłynęłam z zakupamiPojechałam do c&a i kupiłam sobie płaszczyk na wiosnę za 49zł (powinnam się w niego mieścić), dla Mojego kupiłam koszulę, spodnie i sweter. Ale jeśli chodzi o ubranka dziecięce, to z tych mniejszych już nic nie było na wyprzedaży. Za to w pepco kupiłam dwie pary bodziaków, dwie pary spodenek i trzy pary malusich skarpetek za 40zł. A cocodrillo dwa prześliczne sweterki, jeden za 9,99 z drugi za 29,9 (oba przecenione z 79!). Moja dzidzia w końcu zaczyna mieć jakąś garderobę
Oby nie zrobiła niespodzianki i nie urosło jej coś między nóżkami, bo ubranka są dziewczęce i będzie gender
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 17:45
kuleczka777, Helenucha Klucha, Helen, mmarzenak, dais, fairy_tale, ansad lubią tę wiadomość
kochana córeczka 16.06.2016 -
Po całym dniu nieobecności bałam się, że Was nie nadrobię ale chyba wszystkie mamy zajętą sb
Ja byłam dziś zobaczyć wózki nad którymi się zastanawiałam - Bebetto Holland i Amelis Pro. Wybraliśmy z mężem Amelis. Mimo, że wydaje się mniej solidny od Bebetto to jest nieporównanie lżejszy i wygodniejszy. Łatwiej się składa, zmienia gondolkę, spacerówkę i fotelik. No i nie jest taki duży! Bebetto to spory wózek.
Niedługo zamawiamyja bym czekała do kwietnia ale mąż boi się, że jego wypatrzone moro zaraz zniknie bo zostały tylko 4szt.!
Dziś zrobiliśmy też porządki w szafach i komodach, w dużej szafie wydzieliłam dla Rysia sporo miejsca i zaraz będę rozkładać to co mam z ciuszków
W poszedł na pokera do sąsiada, a ja obejrzę sobie jakiś babski film, taki którego W na pewno już by nie zdzierżył
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4e389a1c6301.jpg
Z Ikei za 27zł.
Miłego wieczoru!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 20:20
Helen, mmarzenak, fairy_tale, kirys, Misia15, evus, Melissa84 lubią tę wiadomość
Mały Ryś -
jane wrote:Fairy tale Twoja historia pokazuje, że nigdy nie należy się martwić na zapas
Marka, cieszę się, że z Twoim dzidziusiem wszystko jest ok
Lila ja też mam problemy z jelitami, praktycznie codziennie. A teraz jak zaczęłam brać żelazo (tardyferon), to już w ogóle masakra. Mi pomaga espumisan. Biorę dwie tabletki i ulga. W sumie nie pytałam lekarza czy mogę brać, ale skoro symetikon podają nawet maluchom, to nie powinien zaszkodzić.
Pola, zdrowia Ci życzę!
Dziewczyny, fajne zakupy porobiłyście
Ja też dziś lekko popłynęłam z zakupamiPojechałam do c&a i kupiłam sobie płaszczyk na wiosnę za 49zł (powinnam się w niego mieścić), dla Mojego kupiłam koszulę, spodnie i sweter. Ale jeśli chodzi o ubranka dziecięce, to z tych mniejszych już nic nie było na wyprzedaży. Za to w pepco kupiłam dwie pary bodziaków, dwie pary spodenek i trzy pary malusich skarpetek za 40zł. A cocodrillo dwa prześliczne sweterki, jeden za 9,99 z drugi za 29,9 (oba przecenione z 79!). Moja dzidzia w końcu zaczyna mieć jakąś garderobę
Oby nie zrobiła niespodzianki i nie urosło jej coś między nóżkami, bo ubranka są dziewczęce i będzie gender
Jej ja też własnie zaczynam brać żelazo...załamałaś mnieMoim problemem do tej pory nie były zaparcia, tylko ten dziwny ból...mama wrażenia i tak mi powiedziala lekarka , że jelita mi sie zagazowały, a na dodatek sorki za bezpośredniość rozwolnienie... boję się już cokolwiek jeść, piść..rano wydawało mi się, że jest lepiej, potem znowu bolało mocno, potem znowu mniej i teraz już nie wiem co zrobić ...ehhhh...boję się praktycznie każdego ruchu i zauważyłam że zaczynam się poruszać w zwolnionym tempie, żeby tylko nie bolało....
Espunisan mówisz ...poczytam bo już nie wiem...piję herbatkę z kopru, ale nie liczę na cud...
Ok pocztałam o espunisanie na stronie espunisan.pl i pisze że mogą stosować kobiety w ciąży....jutro kupię i walczę !!!! Dzięki kochana za radęWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 20:35
-
Witam sie wieczornie:) My dziś u mojej Mamy na 50 bylismy:)także minęła sobota
jestem prze objedzona:)
Ja też myślałam ze nie nadrobienia a tu kazda chyba miała sobotę zaplanowana:)
A co do punktów z paybacka też się zastanawiałam jak to zrobić. Bo slyszlam gdzieś ostatnio ze smyk nie bierze już udziału w sensie ze nie można płacić punktami wiec nie wiem:/Agabtm, Helenucha Klucha, evus lubią tę wiadomość
-
podobno z punktami payback mozna płacić tylko do końca lutego.
to za problemy z gazami odpowiada te okropne żelazo?matko, no w koncu mam winowajce.
Lila własnie ruch na świeżym powietrzu pomagaogólnie w dni w których przeważa u mnie wysiłek fizyczny jest lepiej....chociaz spacer, to jakos sie odkorkujesz na tych spacerach i będzie lepiej, ciezki masz problem
no i może zobacz na jakie potrawy najgorzej reagujesz, moze po mlecznych masz gorzej i kapustnych?
-
Beatas bo moja szwagierka wierzy w zabobony i te wszystkie głupoty ale wkoncu dziś nic nie wybraliśmy bo chyba za duży wybór zaczyna nam się podobać kolejna matka wózków coletto Florino taki piękny brąz widzieliśmy i im więcej się ogląda tym trudniej wybrać
My po urodzinach kolejnych dzisiaj mąż biedactwo moje juz śpia my siedzimy na forum.
Dobrze, że weekend nie trzeba za dużo nadrabiać WasSyn Filip 28 czerwiec -
Tak sie balam ile stron bede miala do przeczytania po calym dniu nieobecnosci a tu taka mila niespodzianka
Godzinke temu wrocilismy ze stoku i bylo suppper. Nie spodziewalam sie ze Olafowi tak narty sie spodobaja i po jednym dniu bedzie juz sam jezdzil z gorki, na orczyku etc. Dodatkowo nie spodziewalam sie tez po sobie ze dam rade tyle razy pchac go pod gorke i zbiegac z nim na dol, podnosic, pomagac etc. W sumie spedzilismy na stoku 6 godzin z przerwa na lunch. Mamy teraz zadanie kupic narty na malucha i najlepiej za rok nauczyc sie na nartach bo na snowboardzie to ja srednio mu pomoge jak bedzie na nartach, maz tez tylko snowboard. Zdecydowalismy ze ze wzgledu na dzieci trzeba sie nart nauczyc, a na snowboard poczekac az beda wieksze. Jestem padnieta, ale zasnac nie moge bo wciaz adrenalina trzyma
Fajne lowy mialyscie, ja jutro ide na lowy bo spodnie ciazowe jedne mi sie popsuly, czas kupic nowe i moze cos zlapie dla maluszka :_)Helenucha Klucha, kirys, evus lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny
Siedzę załamana. Właśnie się dowiedziałam, że w szpitalu w którym rodziłam synka i chciałam teraz rodzić na skutek powikłań po cc zmarła dziś młoda dziewczyna. Mała miała 5 dni jak straciła mamęNie mogę powstrzymać łez. Podobno za długo zwlekali z decyzją o cc, dopiero jak były zielone wody to szybko zrobili cesarkę, doszło do jakiegoś zakażenia i dziś zmarła. Nie mogę się pozbierać
-
Paula straszna wiadomość... ale staraj się o tym nie myśleć! Dzidziuś będzie się stresować! Takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko, choć oczywiście nigdy nie powinny! Obejrzyj sobie jakiś lekki film, żeby oczyścić głowę!
Polecam wszystkim! nawet mojemu mężowi się podobał
https://www.youtube.com/watch?v=-pP3K3In6Xo
madziak2202 lubi tę wiadomość
Mały Ryś -
Pracowita sobota jak widzę nie tylko u mnie
ale nie trzeba tyle nadrabiać
Paulla no niestety takie sytuacje mają miejsce i wiele wiele innych nic na nie nie poradzimy a jedynie musimy zaufać lekarzom. Skoro już rodziłaś i chciałaś ponownie to musiałaś być zadowolona. Jeżeli masz możliwość to zmień szpital choć myślę że wątpliwości i tak będziesz miała. Musimy wierzyć że to nas nie spotka
Mój mąż oszalałod rana podziwia moje dzieło i pomalowane nocne szafki cały dzień chwali i chwali. Po śniadaniu wziął metr i mierzył czy na pewno zmieści się łóżeczko i półka kombinuje jak pomalujemy ściany a właściwie tą jedną żeby ja oznaczyć że jest Michałka
pokazałam mu naklejki ścienne jakie wybrałam i zachwycony że aż o cenę i nie zapytał
myślę że ktoś mi podmienił męża
Paula222, Helenucha Klucha, evus, dais, mmarzenak, Kourtney lubią tę wiadomość
-
Umiecie się nie stresować tymi wszystkimi wątpliwościami dotyczącymi ciąży? Bo ja się staram, ale mi średnio wychodzi... Co rusz znajduję sobie temat do zmartwień. Wieczorem szukałam szkoły rodzenia, a jak wiadomo szkoły rodzenia najczęściej mieszczą się w szpitalach i tak płynnie przeszłam sobie do czytania opinii o szpitalach w kwestiach porodu... Jestem lekko mówiąc rozczarowana, wychodzi na to, że w tak dużym mieście (Kraków) nie ma gdzie rodzić! Najchętniej urodziłabym w domu...
-
Mylola ja np nie jestem panikarą
swój limit stresu w ciąży wykorzystałam po pierwszym prenatalnym i teraz wierzę że będzie lepiej. Mieszkam na wsi i najbliższy szpital mam 5-10 minut drogi z domu i jest to jedyny szpital w pobliżu więc wybór jest oczywisty. Porodu się boję ale nie jakoś panicznie bo skoro zdecydowałam się na dziecko to w pakiecie był poród
No i nie czytam głupottylko na tym forum się udzielam relacje poporodowe słyszałam różne począwszy od mamy po sąsiadkę
nie można z góry zakładać że nam przydarzy się to wszystko co stu innym kobietom