Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziak uuuu flak z rana buuuuuu ale ja też zdecydowałam się jechać tramwajem do lekarza a mąż dojedzie bo na dwa samochody to to nie ma sensu
wiec się z młodym przewieziemy tramwajem a nie będziemy musieli szukać miejsca w centrum i płacić za parkometr
No myślę, że my zaraz wszystkie będziemy miały już 600 gramowe szczęścia a to jest takie nieprawdopodobne jak dla mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 08:48
Syn Filip 28 czerwiec -
Cześć Dziewczyny!
Wiem, że trafiłam w nie najlepszy moment, ale chciałam do Was dołączyć. Czytam Czerwcowe Mamusie od października, ale postanowiłam dołączyć dopiero jak będę pewna, że z dzidzią wszystko w porządku. Nie sądziłam, że to tyle potrwa. Teraz
wreszcie zamierzam cieszyć się ciążą.
evus, fairy_tale, Pazur_, smerfetkaa lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny w poniedziałkowy poranek!
Jak ciężko nadrobić Was po weekendzie!
Śliczne macie brzuszki! Widać,że dzieci rosną!
Witaj jw78
Co do wagi to ja mam już 11 kg na plusie ale tempo wzrostu wagi zwolniło-więc nie panikuję
Zmykam teraz do dentysty-oj będzie miał co zrobić mój stomatolog bo ja generalnie mam słabe zęby ale teraz to już w ogóle masakra.
Miłego dnia -
hej hej babki :)ja już ogarnięta, nakarmiona i zamierzam się byczyć. Od rana telewizor okupuj mój synek
dziś pierwszą noc przespał sam u siebie w pokoju, bo przez te 2 tyg, kiedy się wprowadziliśmy co noc po kilka razy musiałam go usypiać u niego, nie chciał sam spać. Więc w końcu się wyspałam
U Nas też pogoda do dupy. Pada od rana, szaro.
madziak2202 współczuję tej wycieczki do lekarza. Ale chociaż spacer będziesz miała przymusowydaj znać jak po wizycie.
Kaja, dais mi do tj pory leciało mega szybko. Może przez te badania, wyjazdy i wyniki. Teraz zaczyna się dłużyć. Mógłby już być kwiecień chociaż. To i ciepło i pogoda jakoś nastraja. A tu brzydko, szaro, z domu wychodzić się nie chce i dłuży się.
Agabtm chyba musisz lubić swoją pracępowiem Wam, że ja od początku jestem na l4 i strasznie się nudzę. Gdyby nie to, że przez przeprowadzkę nie miałam nikogo blisko do opieki nad starszakiem to bym pewnie pracowała jeszcze. Ale tak było najwygodniej. Chociaż teraz czasem wołałabym iść do pracy, bo w domu czas się ciągnie strasznie.
-
Dzięki za przyjęcie.
Mam prawie 38 lat. To moja trzecia ciąża (synowie 9 i 12 lat) i wreszcie upragniona córeczka. Chociaż jestem doświadczoną matką, to jednak ciągle mnie zaskakujecie cudeńkami, które znajdujecie. 12 lat temu macierzyństwo było prostsze i tańsze.
TP 18.06.2016Magda34, evus, Helen, Moni15382 lubią tę wiadomość
-
cześć Dziewczyny
rzadko ostatnio zaglądam a to z braku czasu
jak siadam do kompa który w końcu został naprawiony to wchodzę na strony typowo ogrodnicze (ogrodowa szajba
) siedzę kilka godzin aż oczopląsu dostaję po czym zdaję sobie sprawę że do lata i tak nie dam rady nic zrobić
i tak w kółko, planuję, rysuję, zmazuję
dziś plan sprzątanie ale nie wiem na ile dam radę
U mnie 5 noc z rzędu nieprzespana, do tego wieczorami dopada mnie ból żołądka taki jakby mi ktoś go ścisnął, ten skurcz trzyma około dwóch godzin, piję melisę, miętę, nic nie pomaga:-( i tak wieczór w wieczór. Za tydzień wizyta, mam nadzieję, że dotrwam
U nas w sobotę zaczął się 25 tydzień
Dziś czekamy na paczkę z gemini
buziaki! :-*Helen, cass lubią tę wiadomość
-
Witam w nowym tygodniu:)
Byłam rano na badaniu krwi na hemoglobinę glikowaną i zobaczymy co wyjdzie. U nas słoneczko, ale mocno wieje. Mój syn cały w białych kropkach, ale na szczęście już chyba koniec wysypu, więc teraz tylko zasuszanie pozostaje;)
Agabtm, madziak2202, Moni15382 lubią tę wiadomość
-
Madziak2202 na którą masz wizytę??
Miluszka planowanie jest fajne tylko pewnie z wykonaniem będziesz miała ciężko bo brzuszek będzie juz przeszkadzał.
Shape dobrze, że tak dobrze znosi te ospę i dość szybko mu schodzi ufffmiluszka lubi tę wiadomość
Syn Filip 28 czerwiec -
a właśnie, miałam opowiedzieć o mojej zmianie diety aby już tak nie tyć
nigdy przesadnie nie dbałam o dietę. częste wypady ze znajomymi, tona lodów i czipsów, kebabów, powodowały, że zawsze jak przechodziłam na dietę trwała ona "do wieczora". dla poprawy figury wolałam coś poćwiczyć (MelB, Chodakowska), albo spalić trochę kalorii pod górkę rowerem
bodajże w styczniu tamtego roku pierwszy raz zaczęłam dbać o to co jem i zrezygnowałam z chleba. zero chleba. do pracy zamiast 2 bułek, robiłam sobie lekkie dania, surowe warzywka, ryż z kurczakiem, itd. i schudłam. i to w miejscu, które zawsze było moim zmartwieniem czyli boczki
po miesiącu zaczęłam tęsknić za chlebkiem i doczekałam się efektu jojodo czego dążę? otóż, mój R podczas rozmów ze znajomymi o naszym staraniu się o dzidzię zwykł mawiać "moja Magda jak będzie w ciąży to w drzwi się nie zmieści tak utyje
".
ostatnio pomyślałam, "kurcze moja dieta w ciąży mega się różni, nie jem mięsa bo odrzuca mnie od smażonego, rzadko jem słodycze bo jakoś nie mam ochoty, czasami jakieś prażynki albo keczupowe czitosy ale i tak sporadycznie ( nie tak jak kiedyś), zero słodkich napoi bo pijam teraz świeże soki, które sama co ranek wyciskam, mam manię na surowe marchewki (to podobno po mojej mamie, też w ciąży ze mną miała taką zachciankę), jem mega dużo twarożków z różnymi warzywami więc co jest z tą wagą że tak rośnie? przecież pół roku nie jadłam kebaba, parówek i kotletów w panierce??" może gdybym nie czytała waszych relacji wagowych to bym się nie przejęła, bo nie widać w cale żebym jakoś mega utyła (rośnie brzuch i piersi), ale pomyślałam sobie, że skoro Wy możecie ważyć poniżej 7 kg na tym etapie to czemu ja mam ponad 10
pewnej soboty w trakcie przygotowywania śniadania R mówi: "Boże, ile ty pochłaniasz chleba.. rano 2 kromki, potem twarożek i 2 kromki, do zupy 2 kromki, na kolacje 2 kromkizostaw ten chleb zrobię ci owsiankę!" ja na to "bleee nie lubię owsianki"
dobra kończę te wywody:P
owsianka była tak pyszna, że teraz serwuję ją sobie codziennie rano! były w niej rodzynki, morele i orzechy. mnogość smaków sprawiła, że te wszystkie otręby i to co mi tam wsypał już mnie nie przerażałaodstawiłam chleb i kupiłam wafle ryżowe i chlebki wasa, jak czuje głód chrupnę sobie taki zamiennik i jestem zadowolona
i zaznaczam! nie odchudzam się, jem wszystko tak jak przedtem tylko bez chleba
mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu nie tylko do końca ciąży ale jak najdłużejHelen lubi tę wiadomość
-
Milli, ciszę się, że mogłam pomoc:)
Życzę powodzenia wszystkim dzisiejszym wizytującym;) my idziemy 8 marca, licze na piękne zdjęcie małej w prezencie
Madziak, nie nastawiaj się za bardzo na tego peniska, bo lubi być na przekór;D
U nas słoneczko świeci, ale strasznie wieje.. Nie wiem, czy ciepło,bo jeszcze nie wychodziłam:D
Marka, super kącik zagospodarowaliscie:)
Sshape, dobrze, że z synkiem lepiej! Nie zauważyłaś u siebie jakichś objawów półpaśca?
Wczoraj leżelismy z mezem i trzymał rękę na brzuchu.. Mówiłam małej, żeby kopała tatuska, a ona posłusznie go obkładała:D w koncu mowie, ze teraz tak mocno, pokazmy tacie, kto tu rządzi i przysadziła takiego kopa, że mąż nie mógł wyjść z podziwu;D zresztą ja teżbabska solidarność
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 10:07
Agabtm, dais, Paula222, Helen, Moni15382, Andzia SM lubią tę wiadomość
-
Beatas - póki co nic nie ma, ale wirus się ujawnia po 2-3 tyg od kontaktu, więc trochę strachu ciągle jest. Ja już miałam 2 razy półpaśca więc mimo wszystko i tak już za dużo. Niby półpasiec mniej groźny dla płodu od pierwotnej ospy, ale wolałabym uniknąć i tego.
-
Madziak niestety pieczywo a szczególnie te białe nie jest dla nas z korzyścią. Mój problem stanowią tak zwane przekąski Między posiłkami bo jadam słodycze, wafelki,etc i nie potrafię się powstrzymać niestety Teraz w ciągu miesiąca przytylam 4 kg od początku ciąży 7 i mam postanowienie aby nie tyć 4 kg na miesiąc musze ograniczyć te zachcianki slodyczowe bo będzie tylko ciężej..
Beatas super, że mąż czuje ruchy nasz synuś jak tylko mąż kładzie rękę to jest grzeczny jak aniołek a bardzo chciałaby go poczuć bo tylko Ciągle słucha o aktywności młodego a nie może jej poczućWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 10:36
Syn Filip 28 czerwiec -
Chyba tez musze odstawic biale pieczywo bo zwazylam sie dzis i w ciagu 2 tygodni przybralam 3 kg!! To napewno nie jest normalny przyrost wagi zalamalam sie po prostu.
Wizytujacym powodzenia ;*
Nadrobie troche pozniej bo mam taaaki syf w mieszkaniu ze az mi wstyd i musze posprzatac a no i mlody wrocil od babci i wrzeszczy.
Milego dnia dziewczyny -
Witam się z Wami po weekendzie w 23 tygodniu
Przyznaję, nie nadrobiłam, bo miałam gości, a dziś pracuję, tyle, że w domu.
Ja wizytuję w środę, ale nie wiem czy obejrzę dzidziusia bo moja lekarka średnio chętna na usg (kochane nfz...)Ale coraz bardziej skłaniam się do myśli o wcześniejszym L4, bo przez problemy ze snem nie daję już rady. Tak by się chciało rano pospać a tu nie można bo robota czeka. Zobaczę co mi powie na wizycie, bo może do dawania zwolnień też nie jest chętnaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 11:20
kochana córeczka 16.06.2016 -
Madziak hehe to Cię Twój uświadomił
Dobrze, że trzyma rękę na pulsie, a Ty zareagowałaś
Ja nie jem białego pieczywa, nie jem słodyczy, zero cukrów, białych makaronów... No ogólnie dieta cukrzycowa a mam praktycznie 7 kg...Strach się nać ile by było jak bym żarła do tego słodkości, i inne smakołyki
beatas super,że mała dała kopniaczka
Ja dziś rano się obudziłam i brzuch tak mi falował że leżeliśmy i sobie patrzeliśmy heheHelen lubi tę wiadomość
-
U nas dziś pogodowy bonus - piękne słońce od rana i już jest 15 stopni, tylko wieje. Zaraz idę na spacerek, żeby się odmulić po tych szarych dniach. Tej nocy kiepsko spałam, bo mnie zgaga na wieczór dopadła, łyknęłam soku z cytryny i jakoś poszło, ale i tak obudziłam się po północy i po mleko wstawałam.
Ja też jestem na zwolnieniu od początku ciąży, ale nie nudzę się wogóle. Jakoś tak już mam, że zawsze sobie znajdę coś co mnie zainteresuje. Do tego jeszcze siostra zadbała o to, żebym nie miała za dużo wolnego czasu i jak już kiedyś wspominałam, będę jej pisała rozdział teoretyczny pracy dyplomowej. Muszę to zrobić jak najszybciej, bo za niedługo będzie mi się już bardzo niewygodnie siedziało przed komputerem. Z tego też powodu mogę się nie udzielać za bardzo na forum w najbliższym czasie. A tymczasem książki o ciąży i niemowlakach czekają na przeczytanie, ubranka, które dostałam czekają na posegregowanie i poukładanie, zawsze jest co robić.
Madziak powodzenia na wizycie i trzymam kciuki żebyście zobaczyli upragnionego siusiaka
A co do pieczywa, to białe napewno jest nie wskazane. Ja w ciąży zjem białe sporadycznie np. jak mnie na tosty weźmie ochota, a tak to jem tylko pełnoziarniste, które sama sobie piekę - polecamCo do wyeliminowania pieczywa to ok, ale trzeba uzupełnić węglowodany czym innym, np. kaszami, które są bardzo zdrowe. Co do słodkich przekąsek to mam na szczęście w miarę spokój, czasem mnie najdzie ochota na lodowy pucharek, albo budyń z czekoladą mniam. A tak to jem dużo owoców, które są słodkie, więc może dlatego nie brakuje mi słodyczy.
iw78 witaj! Tak się właśnie zastanawiałam czy te cyfry w Twoim nicku to rok urodzenia - mój mąż jest z tego samego roku
madziak2202, iw78 lubią tę wiadomość
HelenkaRośnij zdrowo córeczko!
-
kurcze ale wy macie samozaparcie w tych dietach. Ja bym chciała tak umieć się ograniczać i zdrowo jeść, ale nigdy nie wychodzi
a wczoraj jeszcze jak zasypiałam to myślałam o karmieniu piersią i o tych wyrzeczeniach
pamiętam jak po porodzie najadłam się u teściów kartaczy i potem Mały miał biegunkę i kilka dni szpitala Nas czekało. A miał całe 10 dni... Ta dieta mamy karmiącej na początku mnie przeraża. Wiem, że są mamy co jedzą normalne rzeczy i karmią i jest ok, ale ja mam stracha. A jak pomyślę, że czerwiec to sam sezon czereśni, wiśni, malin, poziomek, truskawek...