Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety kalafior to warzywo powodujące wzdęcia, ale nie ma co przesadzać z dietą. Jeżeli dziecko jest zdrowe, nie ma żadnych alergii, to można próbować jeść w małych ilościach i obserwować czy nie boli brzuszek. Ja swojego średniego synka urodziłam w maju i płakać mi się chciało jak widziałam świeże kalafiorki. Zaczęłam próbować i małemu nic nie było. Po miesiącu jadłam wszystko. Dzieci jednak różnie reagują, trzeba być dobrej myśli.
-
Jesu mam dosc od samego rana placz teraz o mleko przeciez 3letniemu dziecku nie bede caly dzien dawac mleka do picia nalalam mu soczku rzucil we mnie butelka i krzyczy ze chce mleko ciekawe czy jemu szybciej przejdzie ten bunt czy ja sie wykoncze.
Tez mam wlosy na brzuchu blee...
Wczoraj zrobilam sobie te cwiczrnia Tiffany na boczki i strasznie mnie bola dzisiaj ;p to chyba zakwasy
Kuleczka probowalam cwiczyc miesnie kegla i wyszlo ze nie umiem sie spiac w dobrym miejscu :p
iw78 witamy; *
Fairy tale miej litosc i nie pisz slowa czekolada bo moj spragniony umysl zrozumial tylko to slowo z twojego postu :p :d -
Repose wrote:Jesu mam dosc od samego rana placz teraz o mleko przeciez 3letniemu dziecku nie bede caly dzien dawac mleka do picia nalalam mu soczku rzucil we mnie butelka i krzyczy ze chce mleko ciekawe czy jemu szybciej przejdzie ten bunt czy ja sie wykoncze.
Oj cierpliwa jesteś. U Nas jak jest bunt, a zdarza się bardzo rzadko to jest odprowadzanie do pokoju i siedzi tam dopóki się nie uspokoi. On najwyraźniej wyczuł kiedyś, że ktoś mu ustępuje jak wymusza i próbuje wymuszać. Grunt to konsekwencja i skoro mówisz NIE to musisz się tego trzymać cały czas. Swoją drogą facet 3 letni pije z butelki? :> nie sądzisz, że czas odstawić takie niemowlęce akcesoria? -
Marka nie jestem cierpliwa on po prostu kilka dni temu tak kopal metalowa barierke ze ja rozwalil i jak go odprowadze do pokoju to i tak wyjdzie.
Jak mu zabiore butelke to zostanie mi tylko sznurek i isc sie powiesic :p
Bidonu nie chce kubka z dziubkiem tak samo to pewnie moja wina bo duzo pracowalam maly byl z dziadkami widywalismy go tylko w weekendy mamy prace 350 km od domu i w tygodniu tam spalismy a weekendy do domu. Teraz na l4 jestem to przezywam szok -
Eh wiem o czym mowisz Repose. Moj synek nie uzywal butelki potem pojechalismy do dziadkow na wakacje na miesiac i oczywiscie moja mama i tesciowa uwazaly ze on za malo pije jak dostaje w kubeczku i zaczely mu butle w dzien podstawiac. Na szczescie jak wrocilismy to juz butli nie dostaje w dzien. Niestety co ktorys dzien dostaje na wieczor do snu butelke z woda, bo inaczej nie umie sie wyciszyc. Zazwyczaj udaje sie go uspokoic na wieczor bez tego, ale co takie dni ze eksytacja siega zenitu i tylko butla go w lozku przytrzymuja i wycisza. Widze, ze Twoj David to bunt przezywa na calego, my chyba az takiego hardcoru nie mielismy. W sumie chyba nigdy nie probowal wrzeszczec w domu, czasem sie kladl na ziemie i plakal, ale po prostu go ignorowalismy a jak sie uspokoil i przyszedl do nas to mu tlumaczylismy co zrobil zle, jak mama sie poczula i dlaczego tak nie powinien robic. Mysle, ze to ze chodzi do przedszkola i ma kontakt z innymi dziecmi tez duzo daje
Ivi witam bo chyba zapomnialam napisac.
Chyba 111 dni do porodu, ale nie jestem pewna.
Moja szefowa rozmawiala ze swoim narzeczonym, ktory jest lekarzem i powiedzial, ze mam sie trzymac rekami i nogami aby rodzic CC, bo porod naturalny po cesarce jest porodem duzego ryzyka i moze byc robiony tylko za zgoda pacjentki i pod specjalna aparatura, KTG non stop i nadzorem lekarza, ktory zareaguje natychmiastowo, z dostepem do anestezjologa i stolu operacyjnego. Wiem teraz, ze to nie moje wydzimisie tylko faktycznie jest to niebezpieczne, skoro lekarz tak mowi. Szkoda tylko, ze on pracuje w USA a nie w Szwecji. Szefowa powiedziala, ze jak bede musiala tutaj rodzic naturalnie to mam wracac na czas porodu do Polski, bo ona tez sie o mnie boi. -
Repose wrote:Marka nie jestem cierpliwa on po prostu kilka dni temu tak kopal metalowa barierke ze ja rozwalil i jak go odprowadze do pokoju to i tak wyjdzie.
Jak mu zabiore butelke to zostanie mi tylko sznurek i isc sie powiesic :p
Bidonu nie chce kubka z dziubkiem tak samo to pewnie moja wina bo duzo pracowalam maly byl z dziadkami widywalismy go tylko w weekendy mamy prace 350 km od domu i w tygodniu tam spalismy a weekendy do domu. Teraz na l4 jestem to przezywam szok
to prowadzisz go tyle razy, aż sam zrezygnuje. Ja też nie mam cierpliwości za dużo, ale to jest praca na przyszłość. Jak teraz nie ustalicie reguł panujących w domu to z każdym rokiem może być gorzej. I to nie jest bunt 3 latka, ale jeśli przez 3 lata miał co chciał, bo dziadki pozwalali na dużo więcej to teraz próbuje wywalczyć to i u Ciebie. Musisz być konsekwentna i nie odpuszczać z wygody. A butelka- pozwól, że napisze brutalnie- robisz mu dużą krzywdę pozwalając na jego rządy. I robisz tak też, bo jest Ci tak wygodnie. Sama dobrze wiesz, że tak być nie powinno. Kilka dni męczarni i wypracowałabyś u niego lepsze zachowanie. Jestem może mega surowa, ale jakby mój syn pił jeszcze z butki to bym ją po prostu zabrała i niech ryczy. Kup mu jakis fajny kubek dziecięcy, wytłumacz, że te akcesoria są dla niemowlaków i tacy chłopcy nie piją już z butelki. Jak na świat przyjdzie kolejny maluch dopiero starszy da Ci popalić. Wtedy już na pewno nie odzwyczaisz go od tej butelki, bo będzie widział, że młodszemu pozwalasz. -
Dais zeby Dawid chociaz plakal ale mu lzy nie leca on wrzeszczy i czasami ulegne bo mam dosyc. Teraz sie wkurzylam i zabralam butelke i dalam kubeczek czekam az mi zacznie rozlewac po podlodze.
Ja tez sie boje rodzic naturalnie ze peknie mi macica i wgl a od wczoraj blizna po cesarce mnie pobolewa ja nie mam opcji zeby jechac rodzic do polski mam nadzieje ze tobie sie uda -
dais kurcze tyle czasu po cc i dalej niewskazane sn? Mi się coś o uszy obiło, że 3 lata i można rodzić sn. Ciekawe co lekarz w PL powiedziałby na to. U mnie w mieście tak chętnie cesarki nie robią, muszą być poważne powody ku temu. A jak rodziłam 14 godzin w mękach to powiedzieli jasno do mego męża. Cesark da się załatwić- 2800 i możemy wieść na salę operacyjną. Wyobrażacie sobie? Normalnie, jawnie łapówkę chcieli za cesarkę. Za taki pieniądze to ja mogłam w prywatnej klinice wykupić cc i bez łaski i warunki jakie. A tu państwowy szpital i cenę nawet swoją mają... W efekcie urodziłam sn. CC mnie jakoś przeraża, bo widziałam przyjaciółkę kilka dni po cc. Szła zgięta w pół i z miną jakby miała umrzeć. Więc chyba wolę tą niezbyt miłą męczarnie sn i lekko bolące krocze. Może tym razem uda się bez nacinania to i boleć będzie mniej.
-
Repose wrote:Dais zeby Dawid chociaz plakal ale mu lzy nie leca on wrzeszczy i czasami ulegne bo mam dosyc. Teraz sie wkurzylam i zabralam butelke i dalam kubeczek czekam az mi zacznie rozlewac po podlodze.
ej luzik, stres niewskazany dla Ciebietym bardziej masz przykład, że on nie przeżywa tylko wymusza. Skoro nie płacze tylko wiszczy. A jak ulegasz to on widzi, ze to działa to za każdym razem walczy o swoje. Obserwuj bacznie, jak rozleje specjalnie to zabierz i dopóki nie obieca, że będzie ładnie pił z kubka to nie dawaj.
Sorry, mam nadzieję, że nie drażnią Cię moje radyale ja mam naprawdę bardzo grzeczne dziecko i tylko dzięki konsekwencji i pracy nad nim nie jest rozpuszczony. Zdarza się mu jakiś krzyk albo tupnięcie nogą, ale wystarczy tylko zapytać co zrobił i od razu jest "przepraszam". A zaznaczam, że ma 3,5 roku.
-
Marka nie draznia mnie twoje rady bo domyslam sie ze nie chcesz mi ,,dowalic,, tylko pomoc :p
Teraz jestem z nim caly czas i chyba dopiero na l4 tak naprawde poznalam swoje dziecko . smutne ale prawdziwe.
Co do cesarki to ja tez chodzilam zgieta w pol i mialam mine jak bym miala umrzec
Niektorzy mowia ze po kilku latach mozna sn ale zawsze jest bodajze 30% ryzyko pekniecia macicy , nie mozna przec tak dlugo jak kobieta ktora cesarki nie miala ze wzgledu na ryzyko , naprzyklad nadwaga juz znacznie to ryzyko zwieksza a ja niestety mam nadwage : /