Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mala_syrenka wrote:Dzisiaj mam kryzys. Nie wiem,czy niewyspanie, czy po prostu niektóre rzeczy do mnie docierają. Bardzo chciałabym trzecie dziecko, najchętniej synka, ale dziewczynka też nie pogardzę. Po prostu chciałabym przeżyć jeszcze raz. Jak u Espoir, drugie dziecko odczarowalo mi wczesne macierzyństwo.
Ale niestety uważam,że już drugie dziecko to był u nas błąd. Prawda jest taka,że nie ogarniam starszej. Ona wymaga 100% mojej uwagi, a teraz dostaje mniej niż 50%. Ja nawet muszę patrzeć jak ona je albo się bawi, inaczej jest wrzask. Nie odstępuje mnie na chwilę. Sama nie jestem w stanie zaspokoić jej wszystkich potrzeb, a jak do tego dodać ogarnięcie niemowlęcia, to już w ogóle armagedon. O chwili dla siebie nie wspomnę. Do toalety chodzi za mną i mi siedzi na plecach. Wszystko, co robię dla siebie, to jej kosztem. Na dzień dzisiejszy mam dość. Nie umiem już udawać,że wszystko ok.
z 1 była masakra, bo kolki, ryki, nowe życie (a raczej jego brak). ciągle stanie nad dzieckiem z grzechotką, żeby czymś je zająć.
z drugim niby łatwiej było, bo bez kolek się udało, ale miałam takie poczucie, że skoro dwójka dzieci, to powinnam się sklonować i karmiąc piersią czytałam z Bartkiem, układałam puzzle, czy miałam siłę i chęci czy nie, ciągle się bałam, że będzie czuł się odepchnięty i starałam się non stop nim zajmować.
ale 3 i 4 dziecko jakoś mocno nie wpłynęło na nasze życie. mogę karmić na spokojnie bez ciągłych myśli, że powinnam być z każdym dzieckiem non stop, bo zwyczajnie moje dzieci tego nie potrzebują. dużo czasu dziennie poświęcam na wyklejanki, malowanki, puzzle, ale nie muszę brać udziału w każdej zabawie, bo oni mają siebie i razem sie bawią.
wiele osób się dziwi jak mam na to czy tamto czas z 4 dzieci, a ja tego czasu dla siebie mam teraz więcej niż go miałam z 1 czy 2 dzieci...
owszem mam zapierdziel na przykład z wyjściem z domu, bo latam codziennie 3 razy z nimi i ubieranie, przebieranie, usypianie, karmienie - wszystko musi być co do minuty wyliczone, ale mimo tego wszystkiego mi jest lepiej teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2021, 23:40
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mama po przejściach wrote:Każdy kryzys kiedyś mija 😉 dużo sił i wytrwałość 😚
Czy to jest normalne, że dziecko wrzeszczy bez opamiętania przed zaśnięciem, nie tylko wieczorem ale i w ciągu dnia. Jakby bała się zasnąć 🙈
Na internetach piszą, że emocjonalne dziecko, że za dużo bodźców, ale u nas to jest niezależne od naszego dnia, obojętnie czy się z kimś widzimy czy jesteśmy same cały dzień w domu, ostatnie dni każde zaypianie z rykiem.
Macie jakieś rady?Mama po przejściach, medimind lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mala_syrenka wrote:Ja do starszej wcale nie mówię, jak się drze. Musiałabym ja przekrzyczec, a to nie proste. Do młodszej mówię 'czego jęczy'. Ostatnio zaczęła piszczeć z radości. Fajne to, ale kłuje w uszy.
Ostatnio słyszałam,że nie powinno się mówić do dziecka 'uwazaj, bo spadniesz,' uważaj, bo coś tam'. Już nie pamiętam dlaczego, ale miało to sens. I co z tego? Widzę,że dzieciak poleci zaraz ze schodów, bo pierdola z niej straszna(po mnie, ja też wiecznie ze wszystkiego spadalam) i co? Mam czekać aż poleci? Muszę powiedzieć uwazaj, bo to idzie z automatu.
Kiedyś byłam w sklepie i moja mała małpka odwalala i mówię do niej diabełku. Jakaś baba,że tak się do dzieci nie mówi. Potem dowiedziałam się,że to psycholog. Szkoda,że nie powiedziała dlaczego, bo tego nie rozumiem. Zawsze mówię do moich dziewczyn,że są cudowne, ale zdarza mi się też 'jeczybuly do mnie', czy jakieś inne terrorystki, ale nigdy w nerwach, zawsze w żartach.
a tak na serio to dla mnie za dużo teraz tego wszystkiego. ciągle nie rób tego czy tamtego, bo dziecko to czy tamto. nawet się krzywo spojrzeć już na dziecko nie można, bo zaraz będzie, że trauma uraz itp.
przed Mikołajkami w tamtym roku na insta co druga matka dawała, żeby nie mówić dziecku, że nie dostanie prezentu od Mikołaja jak będzie niegrzeczne... pf, ja już od sierpnia moim gadam, że Mikołaj patrzy 😅NatkaZ, Bajka111, Cyprysek89, Mala_syrenka, medimind, Santi_14, unify, _agrafka_, Batylda lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Jakbym miała patrzeć na to co wolno albo nie wolno mówić do dziecka to cvyba bym się w ogóle nie odzywała. U nas na porządku dziennym jest: uważaj, nie rób tego bo coś tam, bo nie dostaniesz tego czy tamtego... i wiele innych. Z tym, że moje średnie dziecko ma to w duperencjale i tak robi po swojemu 🤷♀️😂🤣 Dlatego często wtych przypadkach słyszy, że jest małą zołzą, zbójem, gadziną, wiedźmuchem i innym określeniem które w danej chwili przyjdzie mi do głowy 🤷♀️🤪
Patent z Mikołajem też na nią nie działa bo albo wzruszy ramionkami, albo leci do brata co głaskać i całować. 😂🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2021, 00:20
Bajka111 lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Mała syrenka, Bajka na pocieszenie powiem że taki stan jak macie ze starszakami kiedyś w końcu się normuje. Moja pierworodna była identyczna. Stale potrzebowała naszej obecności i uwagi. Nie było mowy o samodzielnej zabawie, rysowaniu czy nawet kąpieli. Wszystko strasznie emocjonalnie przeżywała. Kiedyś, te naście lat temu nikt nie słyszał terminu high need baby, ale patrząc z perspektywy czasu Nadia jest takim dzieckiem. Do teraz potrzebuje więcej uwagi, nadal do wszystkiego podchodzi bardzo emocjonalnie i przeżywa trochę ponad to, ale to i tak niewiele z tego co było jak była mała.
Nadii dużo dały zajęcia z ppedagogiem i psychologiem jakie miała w przedszkolu. Bo oprócz tego, że jest hajnidem to jest też nadwrażliwa mentalnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2021, 00:29
Bajka111 lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Mi się też wydaje,że teraz wszystkiego się czepiają. Nie lubię tego określenia 'kiedys'. Ale prawda jest taka,że kiedyś straszenie dzieci,że przyjdzie pan i zabierze, Mikołaja nie ma, mówienie uważaj i milion innych rzeczy było na porządku dziennym. Czasem dostawałam klapsy i traumy ani żalu do rodziców o to nie mam.
Prawie każde dziecko było podpierane poduszkami i w chodziku i krzywi wszyscy nie jesteśmy. Teraz jeszcze dochodzi,że szkoła zabija potencjał. Znowu, kiedyś, za moich czasów miałam po 4 kartkówki dziennie, duży sprawdzian i nikt się nie litował. Ciężko było, ale dawaliśmy radę.
Oczywiście, wiadomo, są badania naukowe, mamy więcej świadomości i robienie niektórych rzeczy, bo tak było kiedyś, jest głupotą, ale trzeba trochę dać na luz, bo od nadmiaru tych wszystkich nie wolno można się tylko stać sfrustrowanym rodzicem. Do tego trochę mi się wydaje,że przez to wyrastają nam strasznie roszczeniowe pokolenia, które nic nie muszą, jedynie wszystko im się należy, o nic nie umieją walczyc, może nawet bezradne, bo przecież teraz mamusia jest ciągle.
No i widzę po starszej,że gorzej się zachowuje, jak mama pół dnia na telefonie , czy komputerze niż jak czasem na nią krzyknę. Dla mnie zmora tych czasów jest technologia, nie błędy wychowawcze.NatkaZ, medimind lubią tę wiadomość
-
Melduje dzis 2h snu
Mlody po szczepieniu bziukał cala nocke, mial tez goraczke. Spal plytkim snem i kazdy szelest go wybudzal ;( zrobil kupke rano i teraz zasnal.. jestem nieprzytomna
Kawa..
Tak zle u nas znosi szczepienia, a za tydzien kolejne21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Mala syrenka ogladalam na tvn style program "zrob cos z tym dzieckiem" gdzie babka tlumaczy jak omijac bledy wychowawcze i smiesznie wygladało jak w jednej rodzinie gdzie dwoch synkow sie napierdzielało caly dzien to powiedziala rodzicom ze zamiast reagować na skarżenie mlodszego dziecka ze starsze je bije to powinni mu odpowiedzieć "Mam nadzieje że rozwiążecie ten problem między sobą" i wyjść z pokoju xD
Że podobno nie powinno sie w ogóle ingerować w spory miedzy dziećmi. No ale jak...21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
U nas taka sytuacja...
Mloda w przedszkolu, a synu na powrocie poszedl spowrotem spac, bo matka go obudzila, zeby siostre zaprowadzic, wiec byla juz wycieczka do pirkarni i zaliczamy nieplanowany spacer... musze sobie chyba jednak uchwyt na kawe dokipic do wozka😅unify, NatkaZ, Bajka111, Cyprysek89 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Jak szwagierka zostawia swoich chłopców żeby załatwili spór między sobą to kończy się to w najlepszym wypadku siniakami, była już wybita jedynka u starszego ( na szczęście mleczak) i złamany obojczyk u młodszego 👍 ale pamiętajcie, pani w odbiorniku telewizyjnym mówiła żeby dać im się samym dogadać 🙃
medimind, Sumireguska lubią tę wiadomość
-
gf95 wrote:Kiedy wg Was przychodzi moment na zmianę amoczka do butelki?
Jakich butelek używacie, bo właśnie zamawiam duze, mam juz w koszyku twistshake, polecacie?
Moje dziecie akceptuje wszystkie, teraz uzywamy lovi, canpol, philips.
Macie moze kod znizkowy jakis do smyka?
Moja corka tez akceptowala kazda, najwazniejsze, ze mleko lecialo...
To testowalismy najpierw, a pozniej zostalismy przy tych, ktore nam najbardziej odpowiadaly... ja najbardziej lubilam MAM antikolic, a moj maz avent i takich uzywalismy, pozniej jak juz mleko tylko do zasypiania i w nocy pila, to tylko avent...
Teraz z synem ja chcialam w piereszej kolejnosci lansinoh, bo mialam do laktatora, wiec zeby nie kupowac zadnych ekstra, ale syn sam wybral i musial byc avent, ze smoczkiem 0 (0+ nie mogl byc bo mial za duzy przeplyw dla niego), ewentualnie wlasnie MAM bo one tez maja malutka ta dziurke, lansinoh mial dla niego, nawet ten najmniejszy, zbyt szybko przeplyw i wpadal w szal, tak samo jak przy smoczkach 0+ z aventu...
Wiec zostalismy przy tym avencie, chiciaz ja kp wiec butelek nie uzywamy caly czas...
A smoczki, to zmiana na wieksze tez zalezy od dziecka... jedno bedzie potrzebowalo zmiany szybciej niz widelki producenta, inne pozniej... moja corka do 5 miesiaca pila z 0+, bo te 1+ byly dla niej zbyt szybkie, a na 3+ to juz w ogole przeszlysmy grubo po pol roku... moj syn jest nadal na 0, bo jak dajemy mu 0+ to nadal potrafi sie rzucac, ze za szybko leci...
Co lepsze, ja mam w piersiach mega mocne cisnienie, ze wiecznie leci na kilka strumieni jak z weza strazackiego, czy jest duzo, czy malo mleka, wiec powinien byc przyzwyczajony, a tu zonk... no ale przy piersi tez je spokojnie zaspany, jak jest rozbudzony, to tez sie potrafi wsciekac, ze szybko leci, po tym jak juz pierwszy glod zaspokoi...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Dokladnie... jak przypasuje, to zostawic, jak bedzie sie wkurzac, albo mlekiem zalewac to jeszcze chwile poczekac i probowac znow
medimind lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
My byliśmy wczoraj po południu u fizjo, wymęczyła go strasznie. I znowu nocka była z głowy, płakał strasznie, spał jedynie na rękach z cyckiem w buzi 🙈 myślicie ze to kwestia tych masaży u fizjo ze coś mu tam „ narusza” i go później boli ? Czy po prostu w ten sposób odreagowuje wizytę ?
-
Gf u nas rządzi Dr. Brown zarówno u Mikołaja jak i wcześniej u Tosi. Chociaż córa ma teraz Lovi jak pije mleko na noc.
Co do zmiany smoków, to ja dopiero jak kilka dni temu o tym pisały dziewczyny, to ogarnełam że mały powinien mieć już większe smoki i u nas ta zmiana wyszła na dobre. Mały je spokojniej bo melko szybciej leci i zjada więcej.medimind, Santi_14 lubią tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
gf95 jak dajesz mm to chyba ten twistshake jest właśnie fajny, bo na biężaco można wymieszać w tej butelce proszek.
espoir nie pocieszyłaś mnie, że z 3-4 jest lepiej niż z 2, bo planujemy tylko dwaTzn mój mąż, bo mnie ciągnie do trzech. Co mi odbija to nie wiem. Pewnie jak się urodzi to pożałuję.
Póki co to się modlę, by kolejne in vitro też sprawnie poszło. Karolina ja nawet przegapiłam nasze daty a też 14 września miałam punkcję a 17 transfer. Uciekły mi te daty.
I pozdrawiamy z Soniusią z fizjoterapii:
Nie zwracajcie uwagi, że nie mam rzęsAgrafka u nas też średnie nocki od 2 tygodni, czyli od kiedy do fzjo chodzi (ale nie ma zależności, że w ten dzień co miała ćwiczenia to nie spi, bo np. była wczoraj a noc była ok). Ale też sie zastanawiałam czy to od tego czy jednak jak w artykule regres i tyle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2021, 11:02
Santi_14, Veruka, Batylda, unify, Cyprysek89 lubią tę wiadomość
-
I w ogóle Wam powiem, że przy Soni w ogóle niczego się nie obawiałam - nie bałam się badań prenatalnych ani tego, że przy porodzie się coś stanie, że może być chore itp.
Ale odkąd ją mam i wiem co znaczy ból mamy kiedy dziecko cierpi (W moim przypadku jej kolki czy zajęcia na fizjoterapii - pęka mi serce jak ona płacze) - to mam paniczny strach czy kolejne dziecko będzie zdrowe i czy nie będzie w żaden poważny sposób cierpieć. Chyba zbadam te zarodki pod kątem chorób genetycznych zanim je w siebie włożę...