Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dostałam zielone światło od lekarza na próbę wprowadzenia bmk. Malutka ulewa trochę mniej i przybiera na wadze wiec mamy spróbować.
Na pierwszy ogień ma pójść zgodnie z piramidą mleko w wersji pieczonej. Także dwa dni temu wjechały muffinki (2szt. dziennie), wczoraj równieżi już się upiekło ciasto jogurtowe z malinami. Jak narazie ulewanie się nie zwiększyło. Oby tak zostało.
-
Dziewczyny zdrówka dla Was i dla Waszych maluszków ❤️ pamiętajcie, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko ❤️
U nas koniec urlopu, jutro o 10 mamy lot do Polski. Ogólnie uważam, że wakacje się udały. W czwartek jedynie mieliśmy kryzys bo Ignacy chyba się przebodzcował. Okropnie płakał i krzyczał i nie mogliśmy go uspokoić. Aż skończyło się telefonem do naszej pediatry, ale wiadomo, że na odległość to nam nie pomoże. Jedynie kazała obserwować czy to nie skręt jądra.
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Bajka, zdrówka! Trzymajcie się tam. Jesteście pod dobra opieka.
My też jutro wracamy do PL. Wakacje się udały. Malutka super, starszak wyszalał się za wszystkie czasy ale on ma niewyczerpywalbe pokłady energii.. I nacieszyliśmy się ciepełkiem i słońcem.
Podziwiam Was Mamusie które walczą z KP mimo alergii i innych przeciwności. Mi z córką tak jak z synkiem idzie bez problemów więc pociągniemy rok to minimum ale nie wiem czy bym była tak wytrwała jakbyśmy mieli trudności.
Diete rozszerzać będziemy jak malutka będzie dobrze siedziała. Nie spieszy mi się wcale, a jej tym bardziej myślę.
-
Dziekuje dziewczyny. U nas dziś doszły mocno spuchnięte oczka:( Wyjęłam dziś mrozone mleko z pierwszych dni żucia małego i będę go tym karmic. Noelle mam dzwonić we wtorek jak nie będzie poprawy. Pisałam na forum do mam z naszego miasta i nikt nie może polecić ani dermatologa, ani arelgologa z prawdziwego zdarzenia. Opinie są tylko negatywne:(
-
Chaos macie jakąś małą spacerówkę taka wyjazdowa?
Ja będę musiała tak po nowym roku coś zamowic. Z jednej strony chciałam babyzena, ale myslac niedługo o drugim dziecku, chciałabym coś żeby Ignas mógł w tym jeździć pozniej na codzien, jak odda Bugaboo rodzeństwu :p
A swoją drogą do kiedy wasze starsze pociechy jezdzily w wózku?👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Nikola, to namiar na polecana an grupach o AZS i łzs dermatolog, ma wideokonsultacje online. Może tak spróbujcie jak nie ma nikogo dobrego stacjonarnie?
https://www.znanylekarz.pl/magdalena-olechowska/dermatolog-wenerolog/radzymin
Albo poszukaj rad na tych grupach
Atopowe zapalenie skóry, aleriga AZS grupa wsparcia
Łzs łojotokowe zapalenie skóry dzieci grupa wsparcia
-
Moja starsza pociecha teraz zakończyła przygodę z wózkiem. dla wygody chętnie bym ją jeszcze woziła, bo to zawsze szybciej, ale te duże dzieci w wózkach mnie przerażają. Wolę się przemeczyc.
My na wyjazdy mamy Chicco ohlala. Fajny, leciutki. Ale widziałam,że mają też takie, co do samolotu biorą i wkładają tam, gdzie bagaże. Też fajna sprawa. -
Moja jezdzila w wozku jeszcze poczatkiem.lata, oczywiscie nie zawsze, ale jeszcze czasem chciala wozkiem... miala moment, jak miala ok 1,5 roku, ze wozek to bylo dla niej zlo konieczne, a pozniej np do czy z przedszkola chciala koniecznie wozkiem... na spacerze to tak pol na pol... za to jak sie maly urodzil, to jej szczeniece lata wrocily i jak tylko szlismy wszyscy na spacer, a nie tylko ja sama z maluchami, to ona tez chciala wozek 🙈 teraz juz sami nie bierzemy, bo pozniej ona wychodzi i mamy tylko niepotrzebny balast, wiec przekonalismy ja, ze juz jest na tyle duza dziewczynka, ze na nozkach jak mama z tata moze spacerować, a w razie co tata moze na barana wziąć 😅
Ale mysle, ze to tez przez to, ze mamy wozek gdzie jej wygodnie bylo, bo siedzisko takie duze, ze nawet do konca podnozka dobrze jeszcze nie siegalaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2021, 12:59
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
U nas ogólnie jak zaczął chodzić syn to mało wózkowy już był. Jechał w nim tylko jak szedł z Babcią albo jak czasami do żłobka na szybko chciałam dotrzeć to brałam. Ostatecznie jak miał niecałe 2 lata schowaliśmy wózek do piwnicy.
Dzięki dziewczyny. ❤ -
Dzisiaj za nami najcięższa noc od samego początku, na dodatek pierś zamiast uspokajać jeszcze bardziej ją wkurza 😔🥺
Miałam ochotę ponarzekać, ale jak czytam Wasze posty, szpital ,diety, to chyba nie mam najgorzej 🙈 Życzę sobie dużo siły i każdej z osobna, która akurat dzisiaj tego potrzebuje 😉
Bajka zdrówka dla Was! -
Dużo zdrówka dla wszystkich chorowitkow i przespanych nocy i pogodnych dni dla zmęczonych mam.
Ula zaczęła względnie spać. Dzisiaj o 5.00 wstała, puknelam męża,żeby szykował się na zabawę, bo ja nie mam sil, a Ula obróciła się na bok i zasnęła. Od urlopu nie bawimy się w nocy na macie. Pochwaliłam to pewnie dzisiaj będzie impreza -
My wózek starszaka schowaliśmy w kwietniu l, miał 2 lata i 2 miechy. On już nie bardzo chciał jeździć a i mi zależało żeby ćwiczył chodzenie bo teraz do pkola odprowadzam go z młoda więc siła rzeczy musi dreptać i drepta. Ostatni wózek w jakim jeździł to xfly, waży z 6kg, składa się do torby na ramię. Kupiliśmy go na podróże a przesiedliśmy się na stałe.. Ale synek miał wtedy z 1.5 roku już, mniejsze dzieci chyba się w nim utopia 😅😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2021, 13:57
-
Noelle, zanim sie przebije, to zobaczysz na gorze dziasla biala kreseczke pod skora
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Noelle, łyżka stuka tak samo jak uderzysz o swój ząb?
Nie wiem, może to też kwestia indywidualna, jak wszystko, ale Iga miała takie góry pod dziąsłami praktycznie od urodzenia, a zeby szły, szły i szły. Mało tego. One tam były i się wcale nie przesuwały, jak się przesuwały to niektóre nawet widzialam jak się zbliżają do krawędzi. I dopiero wtedy się przebijały. Nie z boku, a od góry.
Ula tez ma takie góry, ale mniejsze niż Iga, a u niej nawet są już spuchnięte dolne jedynki. Ale już nie sprawdzam czy idą, bo wydaje mi się,że ten typ tak ma. -
Ja też jeszcze nie słyszałam, żeby tak zęby wychodziły. Łyżeczką pukałam zawsze tylko w górę dziąsła, tam gdzie wychodzą. A stuknięcie musi być dosyć znaczne, jak Syrenka mówi: sprawdź jak Tobie stuknie w Twój ząb.
Teraz to jestem w szoku, że ktoś tak może przeżywać te zęby, ale sama tam byłam. 🤣 Ale to dlatego, że mój syn wiecznie płaczki i niezadowolenie i wszyscy biadolili "zęby na pewno". I też takie góry i doliny. A zęby wyszły dopiero na rok. 🤣🤷♀️ -
Bajka ja też
Wcześniej czekałam na zeby, bo myślałam,że to przyczyna wiecznego wrzasku. Najpierw 3 miesiące kolki, a potem to już musiały być zeby przecieżi co? Zeby wyszły i nic lepiej nie było;D było trochę więcej wrzasku kilka tygodni przed wyrznieciem, ale może to też jakiś przypadek był.
Teraz niech będzie szczerbata jak najdłużej. Nie będzie gryźć. A i słyszałam,że im później wyjdą, tym lepiej. I coś w tym jest chyba. Krócej są narażone na pokarmy itd.