Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama po przejściach u nas też w sumie trochę trwała aklimatyzacja do swojego łóżka i w sumie pokoju. Chciałam się już poddać, ale się udało.
Może trzeba dać Lisie czas.
Palma fakt, że ja nie lubię gotować. 😅 Więc co innego, ale też zaczynam od słoiczków, bo po prostu tyle czasu stracić na przygotowanie jednego warzywa, a ona i tak tym pogardzi to ja dziękuję. 🙈
Kasia trzymam kciuki za tą konsultację u profesora. Widać i to całkiem zrozumiałe jakie to trudne dla Ciebie. A tak będziesz już krok do końca tej sprawy. Trzymam kciuki!
Wiecie co. Mam wrażenie, że najgorszy czas za nami. Maluchy się bawią razem. Oboje są tak za sobą, że szok. Pierwsze miesiące żałowałam takiej różnicy wieku, ale zaczynam powoli widzieć światełko w tunelu. Oni się bawią, a ja sobie siedzę z kawą. No ekstra. Oby im się nie odmieniło. 😍Palma, Chaos, Mala_syrenka, _agrafka_ lubią tę wiadomość
-
Bajka, dokładnie oby im się nie odmieniło! U nas młoda jest wpatrzona w starszaka, takie uśmiechy mu strzela, zaczepia rączka. Starszak też ja lubi, chce przytulać, dawać żółwika przed wejściem na salę w pkolu. Ale cały czas muszę ich obserwować bo chwila nieuwagi i starszak juz lata, skacze, zapomina że musi na nią uważać. A jak chce żebym ja lub stary się nim bawił klockami lub torami to tylko "odłóż ja na matę". I nie zawsze rozumie, że teraz np muszę uspac/nakarmic siostre, że pobawię się z nim "za chwilę"
Ale też myślę że będzie tylko lepiej 🙈🙈🙈
-
Jednak zrobiłam dzisiaj swojemu owsiankę z bananem i gruszka z termomix. Jak do tej pory to nic mu tak nie smakowało. Sam banan be. Ogólnie na razie owoce słabo wchodzą a tu taka niespodzianka. Aż ma się chęć „gotować” 😆
Santi_14 lubi tę wiadomość
-
Kasia, co za historia z tą windą! Ja bym dostała ataku paniki.
Mama pp, bąki dalej śmierdzą, kupa wyszła po jabłku, przedwczoraj, zrobiła na przewijaku 🥴 oszczędzę szczegółów. Potem jak wychodzilysmy na spacer to wzięłam ten worek zawiesiłam przyz wózku i śmieje się do męża żebym tylko nie zapomniała wyrzucić. No i zapomniałam, dopiero w Lidlu przy kasie zobaczyłam że kupa jest z nami 🙈
U nas dziś wjechał szpinak z marchewką, nie wiem czy jej smakowało, bo otwierała buzię, ale jakoś bez emocji.
No i muszę się pochwalić moim wczorajszym sukcesem, Nina zasnęła o 22. Ja wiem że dla Was to brzmi jak koszmar, ale ja prawie płakałam ze szczęścia, bo ostatnio chodziła spać po północy. Spała do 7:30 i miała tylko 2 pobudki, oczywiście z nami w łóżku. Mam tylko problem z karmieniem na leżąco, bo odkąd ogarnęła jak się obracać, to jak tylko ją położę na boczku do jedzenia, to ona cyk na brzuch. Więc musiałam wczoraj nad nią wisieć przez 20 minut.
Nina na razie tylko marchewka, jabłko, szpinak i ziemniak, jabłko surowe, a warzywa gotuję jej na parze na sitku. Potem ścieram na tej szklanej tarce w kształcie łódki. Z kaszek kupiłam jedną Helpe i jedna Holle, może dam jej w weekend.
Któraś z Was podawała już mięso, rybę albo jajko?
-
Batylda wrote:Kasia, co za historia z tą windą! Ja bym dostała ataku paniki.
Któraś z Was podawała już mięso, rybę albo jajko?
Ja kupilam sloiczek z ryba (losos) i powiem ze pierwszy i ostatni raz. Nigdy wiecej, bedzie dostawal rybe od nas z talerza. Nie dosc, ze smierdzi niemilosiernie, kupy to potem bron biologiczna, to tej ryby tyle co kot naplakal - chyba 10% bylo. W ogole jak zaczelam przegladac "miesne" sloiczki, to tam tego miesa mniej niz w zarciu dla mojego kotatakze mieso/ryby z pewnoscia u nas beda domowej roboty.
-
Batylda ja kładę moją do karmienia na plecach, potem ona się przekręca na bok ale dalej już nie daje rady,bo jestem ja😁
Bajka, wiadomo potrzeba czasu, ale na jej wyprowadzkę z sypialni to nawet ja sama jeszcze nie jestem gotowa 🙈
Dzisiaj miałyśmy pierwszy spacer w spacerówce na płasko i chyba czuła się już taka dorosła😄 bo żadnych płaczków jak to miała ostatnio w zwyczaju w gondoli.
Jak długo spacerujecie gdy temperatura już poniżej zera? Dobrze, że nie urodziłam w zimę, bo z noworodkiem to bym chyba oszalała zamartwiając się czy nie jest jej za zimno, czy odpowiednio ubrana itd. Pomimo, że uwielbiam spacery to chyba z chęcią przesiedziałabym z Lisą całą zimę w domu przy kominku 😆🙈 Gdy będzie marznąć to będzie płacz, no nie? -
Te kupy teraz będą inaczej pachniec, a później to lepiej nie myśleć. Mój mąż mówi,że jak z toi toia. Potwierdzam;D
Myślicie,że można posadzić dziecko w spacerówce, które stabilnie siedzi bokiem, ale jeszcze nie puszcza rąk? Nie chce Uli krzywdy zrobić, a jutro chyba wyjdziemy na spacer. ostatnio na dworze byłam w październiku. Albo choroby albo pogoda,że się nie da. Albo humor podły, że wiem,że Ule będę nosić, a Iga będzie wyć obok.
O ile w domu da się jakoś ta dwójkę ogarnąć, to na dworze nie ma szans. A sprzedałam już podwójny wózek. Kocham spacery i moje samopoczucie po tak długim siedzeniu w domu sięga dna.
Bajka, oby tak zostało, że się będą bawić. Też na to czekam ❤️🤣🤣
Mama pp, mówią,że dziecko nie da znać,że jest przegrzane, ale zmarzniete wyje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2021, 14:56
-
A myślicie,że jak dałam coś do jedzenia Uli 2 razy, to mogę sobie teraz 2 dni odpocząć? Albo nawet z tydzień? Wolałabym,żeby starszej nie było w domu w tym czasie. Ona wchodzi do krzesełka, zwraca na siebie uwagę, cuduje. Pełno nerwów. A nie chce wprowadzać zmian w stresie.
-
Mała Syrenka myślę że większą krzywdę zrobi Wam siedzenie w domu niż taki spacer więc korzystaj.
Batylda, ale się uśmiałam z tej kupy!
Mama po pp, ja mam styczniowego synka i chodziłam z nim na spacery odkąd skończył 7 dni. Myślę że nie ma bata, że u bierzesz za lekko, łatwiej zdecydowanie przedobrzyć. Ja czy mróz czy nie mróz mam w ciągu dnia min. 2 spacery po 40 min do i z przedszkola. Myślę że sensowna długość spaceru to też taka która nie będzie wymagała karmienia w terenie 😅😅 w mrozie 😂
-
Że względu na ten zapach, musiałam się pozbyć kosza na brudne pieluchy. Zamknięty, super, nic nie czuć, ale jak już jedna skażona w środku leży i chce dorzucić druga, to tylko uchyle wieczko i wyłania się taka won, że powietrze w pokoju stoi. Na mleczne kupki i siusiu spoko, ale na późniejsze u nas nie. Wolę starego kilka razy dziennie gonić,żeby śmieci wyniosl.
-
Moj syn sobie dzis walnal drzemke 3h🙈 szkoda ze mnie nie uprzedzil, zrobilabym cos produktywnego, a tak lipa, bo siedzialam bo "napewni zaraz sie obudzi, juz spi ponad godzine
"
Mama pp, ja chodzilam z Mia poki sama bie przymarzalam juz 🤣 tak ok 1,5-2h mysle ze bylo...
Syrenka, tak, te kaszki sa spoko... tylko najlepiej wlasnie bezmleczne i nie smakowe (smakowe tez jakies pojedyncze dobre sa chyba)
Ja jak z Mia probowalam, to kupowalam hippa jaglana z ryzem i czyms tam jeszcze, 5 zbóż, pelnoziarnista manne z dm bio, ogolnie wybieralam te tansze, bo tez sklad mialy te zbozowe zazwyczaj taki aam jak i te drogie... teraz mam z alnatura jakas 4 zboza
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A co do przegrzanego dziecka, moje sie darlo w nieboslosy wlasnie jak jej za cieplo bylo🤣 ale ona eskimos jest, ze ja chyba od zawsze grubiej ubrana niz ona
A co do sloiczkow, to te typowo miesne sa slabe, prawie, ze bez miesa...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A moja stęka i ziewa ale nie w głowie jej spanie 😠 Chyba już to nie ma sensu i znowu max.za godzinę będziemy już się kąpać bo nie da rady dłużej wytrzymać, ani ja z nią 🙈
Jaka jest umiejętność poprzedzająca pełzanie do przodu? Za nic jej to nie idzie, irytuje się, złości i krzyczy 🤦♀️ -
A te słoiczki mięsne to moim zdaniem chyba tylko tak na spróbowanie nowego smaku, na początek, bo tak jak piszecie, znikoma ilość mięsa. Swoją drogą gdyby było np. 90 % zawartość np. cielęciny to cena też musiałaby być inna, więc skład mnie akurat nie dziwi.