Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Syrenka, nie, to nie są dziwne myśli. Szczerze? Ja mam czasem takie myśli że gdyby ktoś miał w nie wgląd to by mi pewnie zabrał dziecko. Chociaż ostatnio u nas naprawdę dobrze.
Dzisiaj tylko wstał w paskudnym humorze, 2h chciał na ręce, a jak go brałam to sie wyrywał na podłogę, i tak wkoło macieju. Mam nadzieje że to tylko wypadek przy pracy. Teraz zasnął i śpi z kciukiem w buzi
Zjadł może 4 łyżeczki kaszki, nie wiem czy zaliczyć to jako śniadanie czy dać mu jeszcze coś jak wstanie z drzemki, ech..
Ale powiem Wam że wczoraj długo nie karmiłam go cycem i nie jadł nic 3-4h, poszliśmy na basen to jak wrócił to opędzlował z wielkim smakiem całą wielką miche kaszki z owocem. Zastanawiam sie czy może to rd tak słabo nie idzie bo ja mu co chwile cyca daje na wszelakie smutkiPewnie tja..
Santi mam to samo, tez taka ogólna niemoc. Bardzo czekam na cieplejsze dni żeby móc wyjść z dziewczynami i dzieciakami gdzieś na kocykMala_syrenka lubi tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Mała syrenka moi chłopcy gdy byli mali dawali tak czadu dopóki nie poszli do przedszkola. Tam się uspołecznili i przestali robić mi w domu zoo. A już tak super extra zrobiło się gdy rozdzieliłam ich po swoich pokojach bo oni nie mogli oddychać wspólnym powietrzem. Do tej pory spotkanie w korytarzu kończy się szturchnięciem, epitetami itp.
-
A ja nadsl zazdroszcze kazdemu, czyje dziecko je kaszki...
U nas typowej kolacji tez raczej nie ma, bo my jemy obiad kolo 16, to pozniej zazwyczaj jakis jogurcik, warzywka albo cos innego do pochrupania, mleko i spac...
Syrenka, u nas to raczej jedba ciagle gada, buzia sie nie zamyka a mlody pierdzi ustami, nadaje "po Chinsku", buczy, piszczy zalezy od humorku... czasem w wannie dla zabawy piszcza kto glosniej a mi uszy pekaja...
Ale jestem 100% prewa, ze jakby Nathan urodzil sie rok wcześniej, to oboje by buczeli, wyli i marudzili, bo Mia miala wtedy znow najbarfziej nieznosny, buczacy, jeczacy i buntiwniczy okres zycia
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Syrenka, ja też podaje Actiferol w saszetkach. 0,5 saszetki 3x dziennie.
Też mam kryzys rd. wkurza mnie jak cos przygotuje a Młody nie chce tego ruszyć. Wkurza mnie też jak walczy ze mna o łyżeczke. Zje 3 łyżeczki kaszki na śniadanie po czym zabiera mi te łyżeczke pełną kaszki i zaczyna się nią bawić. Wkłada do buzi naciąga na policzku i strzela tym jedzeniem. Wiem, że to nie wychowawcze, ale no szlag mnie trafia i walcze z nim o te łyżeczkę i do zabawy daje mu drugą czystą. Dookoła wszystko ulepione w jedzeniu, nawet nie mam czasu tego posprzątać, zresztą coraz częściej myślę po co skoro za 1-2h będzie powtórka. Czekam dziś na matę ochronną pod krzesełko, może chociaż będzie mi łatwiej zetrzeć ten armagedon. -
byliśmy we wtorek u nowej fizjo i podobno L. ma już krzywy kręgosłup od jednostronnego pełzania a do tego umie siadać tylko z wyprostowanymi nogami i to jest źle. Dostaliśmy zalecenie, że ma nie pełzac. Mam ograniczyć mu przestrzeń do 2m2, i najlepiej żeby jeszcze nie próbował wstawać. Oczywiście wczoraj wchodzę rano do pokoju a on dumnie stoi w łóżeczku. Poryczałam się, bo nie mam już siły. Nie potrafię zabezpieczyć podstawowych potrzeb i wspierać prawidłowego rozwoju 9 miesięcznego dziecka a przecież im dalej w las tym będzie trudniej
-
Dziewczyny udało mi sie zapusac na pobranie krwii z małym, poleciałam tam biegiem. Okazuje sie że miałam przepisaną tylko ferrytyne bez morfologii i babka powiedziała ze mały ma gęstą krew i raczej nie uda sie pobrac krwi na oba badania wiec poleca zrobić morfologie bo w niej i tak bedzie widać anemię. Tak wybrałam i oczywiście faktycznie nir udało soe pobrać na dwa badania krwii.
Syrenka czy u was w morfologii były odchylenia faktycznie?21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Foxy o rany co za masakra. Jak tu ograniczyc przestrzen takiemu maluchowi i zeby tez nie wstawał, jasne
łatwo powiedzieć
Z rd mam to samo na szczescie jak mu odwracam uwage zabawkami to wcina.. niewychowawcze ale mam w nosie juz wszystko.21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Matko ale dużo różnych emocji tutaj.
Syrenka współczuję bardzo, bardzo. I totalnie rozumiem wycieńczenie psychiczne. Dobrze, że chociaż się wygrzejecie w Egipcie. Miłego wyjazdu.
My także owoce na kolację mamy odstawione z uwagi na refluks niestety. A szkoda, bo kaszki wtedy lepiej wchodzą.
Foxy masakra. Nie zadręczaj się. Te wytyczne są turbo trudne. -
Foxy, ja tak samo z tą łyżeczka robię. No rd to dramat. A do brudu lepiej się przyzwyczaić. To nie mija przynajmniej do 3rz. Tylko później zasięg jest większy. Gdzie ja brudne lapki znajduje, to aż się sama dziwie.
Z tym pelzaniem dramat. Będzie ciężko, współczuję. Oby młody szybko zaczął raczkować, to już trzeba naprzemiennie.
Dzięki za info, za mało tego actiferolu dawałam.
Nie przesadzaj z tymi potrzebami. Zaspokajasz wszystkie, ale niektórych rzeczy się nie da. Robisz przecież co możesz.
Sumi, u nas hemoglobina była 8. Norma chyba od 11. Więc masakra. We wtorek było 9, ale to dalej mało. W grudniu miała 12, ale może ferrytyna leżała i stąd te jej problemy ze snem. Jak ja bym chciała, żeby to coś dało.
W ogóle mam kryzys. Taki wielki. Te noce mnie wykańczają, ten wieczny wrzask i choroby mnie dobijają.
Jak dowiedziałam się,że bede miała dziewczynkę, to miałam piękne wyobrażenia. Mała słodka dziewczynka z warkoczykami, w pięknych sukienkach. A jak patrzę na Ige, to wszystko padło, a jak to samo będzie z Ula, to nie wiem jak to przeżyje. Ona się ani uczesać nie da, ani umyć, zeby pewnie ma już popsute, bo nie daje mi umyć, a sama wiadomo. Chodzi z wystającymi z nosa kozami, tłustymi strąkami na głowie, z brudna buzia. Wyć mi się chce. Takie zaniedbane dziecko. Jakby samo się wychowywało. Ale ona się dotknąć nie da, przekonać się jej nie da, a jak robiłam wszystko na siłę, to mi przestała ufać. Odniosłam wielką porażkę. Do tego myślę,że ma fest wade postawy, mimo,że fizjo nic nie widział. Ale ona się nawet nie dała dobrze obejrzeć. Już opadają mi ręce, a jak jeszcze pójdę do pracy, to w ogóle nie będę miała jak z tym walczyć, bo kiedy i wszystko będzie tylko gorzej.
Byłyście już z maluszkami u dentysty? My się wybieramy po urlopie. Ula pierwszy raz;) -
Syrenka - mocno ściskam, ja mam swojego jednego dość jak ma pare dni jęczenia pod rząd bez powodu a z dwójka to bym pewnie w psychiatryku wylądowała... laduj baterie tam w Egipcie a nam przesyłaj foty, będziemy zazdrościć
Foxy - o kurcze no masakra z tym zeby dziecku ograniczać przestrzeń. W ogóle to dostalas jakies mission impossible normalnie, także nie zadręczaj się, bo to przecież czysta biologia że w tym wieku dzieci mają pęd do ruchu, no nie upilnujesz, to nie jest Twoja wina!. Ale trochę nie rozumiem też zamysłu tej fizjo - jak ma sie nie ruszac i tez nie wstawać to sam ma ten kregoslup mu się wyprostować?
U nas trochę mniejszy syf przy jedzeniu jak dostanie coś do ręki, żeby tym się zajął - np ogórka, kawałek chleba itp. Odkąd dostaje coś w kawałku, to przestał interesować się łyżką i jej nie próbuje wyrywać jak go karmie czymś płynnym jak kaszka czy zupa - tzn w tym samy mczasie i plynny posilek i kawalek czegos do raczki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2022, 12:01
-
U nas hemoglobina 10, hematokryt 29 a ferrytyna 28 wiec wszystko nisko. Tez podawałam actiferol jedna saszetkę dziennie ale robiłam to nieregularnie wiec koniecznie muszę się z tym poprawić. Lekarz i tak pewnie zwiększy dawkę.
Foxy wracam właśnie od fizjo. U niej synek robi postępy. I ona mi mówi ze nie blokować nowych umiejętności dziecku bo jeśli je robi to znaczy ze jest na nie gotowy. Tez nie rozumiem w jaki sposób masz ograniczyć dziecku przestrzeń ? To jest wręcz niewykonalne 🤷♀️
Co do rd to u nas tez syf ale robię tak jak Palma, daje coś do raczki i wtedy podaje mu np zupkę łyżeczka -
juz sama nie wiem, chyba oleje tych specjalistów od bobath bo oni tylko biorą kase, pobawią sie z nim raz w tyg. zjadą mnie za brak postępów i tyle. Ostatnio policzyłam, ze w przeciągu miesiąca wydałam 700zł na zabawki bo widziałam, ze u fizjo się czyms zainteresował, to myśle poćwiczymy tak w domu. A w domu dupa! 30 sek. i zaczyna sie wić jak węgorz bo nie usiedzi.
któraś z was miała do czynienia z metodą Vojty? może taka rehabilitacja miałaby u nas sens łatwiej byłoby mi z nim poźniej ćwiczyć dobre wzroce w domu -
Foxy wrote:któraś z was miała do czynienia z metodą Vojty? może taka rehabilitacja miałaby u nas sens łatwiej byłoby mi z nim poźniej ćwiczyć dobre wzroce w domu
Ja tylko slyszalam, ze moze byc bardziej bolesna dla dzieci - synek znajomej nie dal rady na Vojcie, caly czas plakal - musieli przenieść go na Bobath
-
Iga miała tylko metoda Bobath. I wiesz co? Mi jedna fizjo powiedziała,że już nie trzeba,żeby chodziła i ja to olalam i teraz nie da się z nią ćwiczyć. Wtedy plakala,ale robiła. Teraz powie nie, zacznie wyć i koniec. Może znajdziesz innego fizjo? Teraz naprawdę jest łatwiej, ja naprawdę żałuję,że jej zaufałam, a widziałam,że nie jest dobrze.
I u nas też zabawki tam były w miarę, ile ja tego kupilam.. ehh. I w domu leżało. -
U nas też syf przez RD. Foxy z tą łyżeczka mamy identycznie 🤦🏻♀️ i jeszcze nie raz jak z impetem walnie nią o podłogę a później w mgnieniu oka złapie się za głowę ta brudna ręką brudząc oo drodze oczy, ucz i wszystko dookoła. Ręce opadają .
Foxy może przydałaby się konsultacja innego fizjo? Ciężka sytuacja z ograniczeniem tej przestrzeni. Bardzo Ci współczuję ale na pewno nie możesz się obwiniać że go zaniedbujesz bo właśnie tak nie jest skoro widzisz że coś jest nie tak i szukasz pomocy u specjalisty!Adaś 20.06.2021 ❤️
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 13dpt 220I/U, 20dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ 05.2025 procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️
Zarodki:❄️❄️❄️ 4AB, 2x 3AA
06.25 ET 8A 🍀 -> 8dpt 37I/U, 10dpt 108I/U, 14dpt 349mIU/mL, 17 dpt 919I/U, 20dpt 1937 I/U
04.07 - 24dpt USG -> pęcherzyk ciążowy i żółtkowy 🍀
18.07 - 38dpt USG - jest ❤️ -
My jeździliśmy tez do takiej jednej fizjo która prowadziła go bobathem i nie była żadnych efektów. Mówiła ze mały nie siedzi bo jest leniwy. Teraz chodzimy do fizjo która jest tez osteopatą ona patrzy na małego holistycznie. Prowadzi go Vojtą i bobathem, plus opracowuje osteopatycznie. Mały zaczął czworakowac, co prawda robi króciutkie dystanse ale ważne że zaczął, wstaje, próbuje wchodzić na kanapę. Nie kazała go powstrzymywać. Mimo ze nie siada samodzielnie. Dzisiaj mi powiedziała ze jest o krok od tego żeby usiąść i mamy przyjść za tydzień ( bo chodzimy co dwa) także Foxy wiem sama po naszym przypadku ze trzeba szukać fizjo do skutku.
-
Foxy, jeśli czujesz potrzebę, to spróbuj z vojtą, trzeba być przygotowanym na płacz, ale myślę, że warto, tym bardziej jeśli bobath niezbyt wam pomaga. Nie mialam doczynienia ale czytalam sporo
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Od jakiegoś czasu mamy ogrodzoną matę. To jest chyba taki duży basen na piłeczki (u nas bez piłeczek). Na dół dałam puzzle (matę) i jest to miejsce gdzie mogę ją zostawić samą i wiem że sobie krzywdy nie zrobi. Ma miejsce, żeby poćwiczyć i się pobawić. Zauważyłam,że odkąd nie ma możliwości szybko uciec z maty i np. majatrować przy wtyczce to chętniej się bawi zabawkami. Wiadomo, że nie siedzi tam pół dnia i może to nie jest udealne rozwiązanie, ale zaczęłam dostrzegać zalety 😊 Mogę np. wyjąć naczynia ze zmywarki na spokojne, nie włazi do niej🤣 Foxy może u Was też by się to sprawdziło. Jak stało to w innym pokoju to jedynie do toalety zdążyłam iść i było marudzenie, ale odkąd stoi w salonie to chętnie tam przebywa gdy mnie widzi jak coś robię w kuchni.
Sumi Lisa zdecydowanie więcej zaczęła jeść odkąd robię dłuższe przerwy między posiłkami. -
Foxy ja byłam na Vojcie ale mieliśmy tylko jedną wizytę bo fizjo powiedziała że Mały poza słabym brzuszkiem idzie ładnie do przodu. Dała nam ćwiczenie na brzuszek tylko ale powiedziała że to sie samo wyrobi.
Myśle że tutaj warto mieć fajną fizjo, mi sie taka trafiła, ćwiczyła z Igusiem - oczywiście płakał bo takie naciskanie to boli i wkurza, ale ćwiczyła minutkę, po czym na brzuszek, zabawka i już był uśmiech a ona mi wtedy cośtam tłumaczyła.
Generalnie pokazała mi jak uciskać małego leżącego na plecach aby podnosił nogi do góry i u niej faktycznie działało ale w domu już nie potrafiłam powtórzyć. Problem jest taki że to trzeba co 3h ćwiczyć i nie wyobrażam sobie tego. Wtedy dzieciak był leżący na plecach a ja nie potrafiłam sie zebrać. Wytrzymałam 2 dni z tymi ćwiczeniami i odpuściłam. Teraz jak maluchy sie obracają to nie mam pojęcia jak to sie ćwiczy...21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10