Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama pp taa.. smaze na odrobinie oleju
Ja tez nie wiem co robic na sniadania poza kaszkami. Uwielbiam robić te kaszki, codziennie cos fajnego do nich dodaje a ten gałgan nie chce z łyżeczki
Daje tez chlebek, pasty rózne czasem zrobie, jakis ogórek, papryka, pomidor. Ostatnio zalałam pomidora wrzątkiem, zdjełam skorke i dałam tak całego i sobie go gryzł.21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Tak, ogórek na razie wchodzi najlepiej ze wszystkich warzyw
własnie wysłałam starego do sklrpu bo dzis znowu robie mu kanapki, nie wiem co innego..
Papryke jak daje to lekko na parze robie zeby zmiekła. Wtedy mu łatwiej sie je
Szkoda mi tych kaszek ale nie dam mu codziennie mozliwosci samodzielnego jedzenia kaszek bo chyba bym zwariowała z tym sprzataniem 😂21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
„Podawanie produktów mlecznych nie ma sensu” bo dziecko pije mleko mm lub mleko matki? Myślę o tym od rana i coraz bardziej uważam za nieprofesjonalną wypowiedź, która miesza w głowach matek. Być może źle odczytuje intencje ale sorry. Może ktoś mi to wyjaśni.
Teraz mogłabym pomyśleć, że kanapka z twarożkiem i szczypiorkiem „nie ma sensu” bo przecież karmie go i kp i mm. Podawanie jogurtu naturalnego z owocem też „nie ma sensu”. później dziecko nie zna tych smaków z rd i problem po odstawieniu bo nie chce jeść nabiału.
Przecież ktoś może wziąć to zdanie tak do siebie, że faktycznie nie będzie podawał nic nabiału poza mm lub kp. -
Jeszcze nigdy nie dałam nic Uli, co by sama zjadla łyżeczka. Muszę nas tym popracować. No i nad rd. Jest takie monotonne. Śniadanie owsianka/omlet. Kolacja kaszka. W ciągu dnia różne owoce i obiad przeważnie słoik. Ale to takie na odwal mi się wydaje.
Co do chorób, to jak teraz pomyślę, to my spotykamy się ze szwagrem. On ma synka 3 miesiące. Moje dziewczyny zawsze mają katar albo coś, ja zawsze ide przekonana, że to koniec i juz jest spoko. A 2 dni później się okazuje,że może i był to koniec, ale i początek nowej choroby. Nie zaraziliśmy nikogo Jeszcze. I oby tak zostało, inaczej zaczniemy unikać ludzi.
A już serio, nie wiem co robić. Od listopada ciągle jesteśmy chorzy wszyscy. Dziewczyny i my. I kompletnie nie rozumiem dlaczego i jak temu zapobiegać. Na pewno więcej siedzimy w domu, kiedyś mieliśmy więcej ruchu i jemy więcej świństw. Łatwo zmienić dietę, ale z wychodzeniem sama nie wiem. Z katarem czy lekka gorączka to spoko, ale pamietam,że jak za dzieciaka wychodziłam z kaszlem, to się kończyło masakra. No ale chyba muszę spróbować. -
Też mnie zdziwił fakt całkowitego niedawania nabiału, jeśli dziecko może je jeść.
Ja długo synowi nie dawałam jeść łyżeczką, bo nienawidzę takiego syfu. A i tak na luzie się ładnie nauczył jeść. Zaczęłam mu dawać jak przestał nią tak machać. 🤣
U nas zwykły bidon z canpolu najlepiej wszedł. Tubki też daję prosto do dzioba, ale wiadomo nie daję jej do ręki. 😁 A zrzucanie wszystkiego to najlepsza zabawa, a bidon i wszystko wokół żyją.
Ja szczerze powiem, że my odwiedzamy rodzinę, chyba że inne dziecko jest tak ewidentnie chore. Sam katar to nas nie blokuje. Asia ma katar od połowy stycznia, byśmy nie wychodzili z domu inaczej. Ale w sumie to widzimy się tylko z siostrą, jeśli chodzi o dzieci.
U nas też długo wychodzą zęby. Przebiła się druga jedynka po 3 tygodniach jak było już widać, że ona idzie. Z Filipem było inaczej. Późno miał zęby, ale jak już szły to szybciej.
Sumi ja też marzę o wyjeździe bez dzieci. Na 30 urodziny planujemy we dwójkę Malediwy. No zobaczymy. 😄
Ja też nienawidzę etapu przechodzenia na 1 drzemkę, jak i etapu przechodzenia na brak drzemek. Dziecko się wtedy musi przyzwyczaić i nie jest lekko. U nas też czasami jest właśnie 1 drzemka i wtedy jest słabo.
Ale się rozpisałam. 🙉 -
Nie wiem Zoe ja na próbowanie daje, mysle ze intencja wypowiedzi Pani dietetyk było aby nie zastepowac nabiałem innych grup spozywczych, do probowania jak najbardziej. Ja to rozumiem tak żeby nie podawac np całego opakowania jogurtu a w zamian dac kaszke z owocem/warzywem. No bo do roczku tego nabiału jest duzo w mleku jednak a stałych rzeczy dzieci jedzą tylko troche wiec juz lepiej zeby zjadły cos innego niz nabial
Cytuje jej wypowiedz ale ogolnie dla mnie to ma sens. No i w sumie czemu po roczku mają nie chciec sprobowac nowych smaków
Dopiero po 2-3 rż podaje sie np szyneczke, parowki kiełbaski i wiekszość dzieci wciąga jak złe mimo ze smaku nie znały wcześniejWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 09:43
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Aaa u nas było dzisiaj "samodzielne jedzenie kaszki", ale to w takim sensie że ona próbowała jeść kaszkę ręką, nie łyżeczką 🙈🤣🙈 Ale zjadała z łyżeczki gdy ja jej podawałam.
Bajka masz dopiero 30 lat? Sądziłam, że jesteś starsza, choć sama nie wiem czemu 😄Sumireguska lubi tę wiadomość
-
Ja na ostatniej wizycie pytałam pediatrę jak to jest z tym nabiałem. Mówiła żeby nie przesadzać ale też nie unikać (oczywiście bez mleka krowiego do picia
) i traktować jako urozmaicenie diety.
Mówiła też że jak np. Dziecko zje serek biały na kanapce to mam to traktować jako posiłek mleczny (pod warunkiem że nie była to np. mała łyżeczka).
A i jeszcze jeśli dziecko ma problem z żelazem to trzeba pamiętać że nabiał utrudnia wchłanianie i nie należy go podawać razem ze środkami czy produktami podnoszącymi jego poziom. -
Baaajka mega, malediwy ❤️💛
Pamietam jak miałam ok 8 lat i moi rodzice zostawili mnie pierwszy raz samą na wsi u dziadków zeby pojechać do Hiszpanii. Pamietam jak im machałam jak odjezdzali i myslałam ze im smutno... Jak oni sie musieli wtedy cieszyć... Jezu. Musieli płakać ze szczęścia 😀😆
Ja myśle ze wszystko z głową co do rd i tyle. Bez skrajności tak jak pisze Kryśka
W ogóle moi rodzice chcieli dać małemu monte no bo nas tak karmiono na śniadaniebabcia na ostatnim spotkaniu ugotowała mu tłusty słony w cholere barszcz biały i mowiła zeby dać z kiełbasą
A my zaraz na bilans jedziemy, ciekawe jaki opieprz dostane tym razemnasza bediatra to bardzo harda, nie owijająca w bawełne baba, uwielbiam ją :p
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Bajka chodzi o takie przetworzone z solą, konserwantami itp - wg zaleceń po 3 rż. Chodzi o stosowane dodatki
Chyba ze sama zrobisz szyneczkeja czasem kupuje takie parówki dla dzieci z duza zawartoscia miesa, bez dodatków i kawałeczek dam.
Z rozszerzaniediety.pl
„Niemowlętom i dzieciom do 3. r. ż. nie zaleca się podawać podrobów i przetworów mięsnych (kiełbasy, wędzonek, konserw, parówek i innych wyrobów garmażeryjnych).”21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi dzięki za info! Dobrze, że mój syn już po 3 roku życia, bo on od dawna je wszystko. 🙈 A parówki też od zawsze kupujemy goodvalley.
Ja się tylko zdziwiłam, ja kompletnie się nie znam na prawidłowym żywieniu. Staram się, żeby były owoce, warzywa, mniej soli, konserwantów i takie tam. Bardzo podziwiam osoby trzymające się wszystkich wytycznych żywieniowych. Miałam takie plany na początku macierzyństwa, ale ... znowu w życiu mi nie wyszło. 😅
Sumi dawaj znać koniecznie jak ten bilans i ta Wasza waga! -
Jesteśmy po bilansie, waga super 8100, idą 4 zebola naraz
dziasla opuchniete ale Igor ma dobry humor. Dostałam opieprz że mu robie hip hip hura (bez podrzucania). Chcialam go pochwalic ze wytrzymał badanie.. no i miałam od pediatry wywod o zespole dziecka potrzasanego.. a zrobilam to delikatnie. Troche sie wystraszyłam bo potrafie go raz na jakis czas podrzucic i on sie z tego smieje. A jak byl maly to przeciez go lulalismy gora dół, nie mowiac o spacerach po wyboistym terenie ech
i powiedziała ze to zle. Ze trzeba na boki delikatnie... Wiedziałam ze za cos mnie ochrzani 🤦🏼♀️ boze czlowiek za tym wdzzzystkim nie nadązy, co robic, co nie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 13:02
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10