Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dla odmiany dzisiaj rozpaczałam wracając ze spaceru że chce drugie 🙃 wkładka na 5 lat a ja bym wolała być w tym 0,01% i zaliczyć wpadkę 😅 wtedy los by za mnie zadecydował. Nie wiem gdzie zmieszczę drugie dziecko w swoim mieszkaniu. Co z moja wymarzona sypialnia tylko dla mnie i garderobą 😓
-
Co za dzień...W klinice była godzina opóźnienia i Ignacy dopiero poszedł spać. Wzięliśmy go żeby nasza docent prowadząca go poznała :p jakoś wcześniej nie było okazji, a w końcu to jej dzieło 😁 (jakkolwiek to brzmi :p )
Transfer najwcześniej rok po CC. Czyli cykl rozpocznie mi się 31.05-1.06 mniej wieciej k tak zaczynamy. Jeżeli będę dalej kp to zrobimy na cyklu naturalnym, ale wtedy wszystkie hormony muszą być na tip top plus co dwa dni muszę biegać na monitoringi, bo musimy się idealnie wstrzelić z transferem na 5 dni po owulacji. No i wiadomo, że nie dostanę wszystkich tych leków, które miałam przy pierwszym podejściu.
Jak uda się to odstawić to wtedy cykl sztuczny, wieciej leków i mozemy mieć większą swobodne w planowaniu. Więc plan jest taki że od połowy maja zacznę go całkiem odstawiać od piersi i podawać mm ostatecznie w kubeczku. Ile wypije tyle wypije i już. Plus wprowadza mu dietę bogatą w wapńwolałabym podejść na sztucznym skoro i tak muszę czekać do czerwca.
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Karolina powo w odstawianiu i kciuki za transfer!
Ja poki co odstawiać nie planuję, ale zastanawiam się jak to będzie. Przy synku pomogla mi ciąża bo sam się odstawil. Przy mlodej juz tak sie nie poświęcę hehe, cos czuje ze beda cyrki.
Apropos pokazywania palcem to moja co chwila cos pokazuje, a to na balon, a to na koty, zabawki ktore mam jej ściągnąć. Robi mi tez kawe w ekspresie, przyciska guziki😂
Duzo gaworzy, a czasami mam wrażenie ze powtarza za mna slowa. To pewnie zbieg okolicznosci, ale dzisiaj pokazywala palcem kota, ja jej na to "kici kici", a ona na to tez "kici kici" no tak to zabrzmiało bez kitu🙈🤪
No i znowu mamy trzeci dzień bez kupy. Wiem ze przy kp tak moze byc, ale wcześniej nigdy tak nie było. A podaje jej od zeszlego tygodnia Latopic i kurcze moze to od tego? Bo juz drugi raz tak mamy i to właśnie odkad zaczelam podawac 🤔 @Palma u Was nie bylo takich incydentow??
-
Syrenka! Nie poznaje cie!🤪
Karolina, trzymam kciuki za odstawienie i trqnsfer! Na sztucznym latwiej planowax i celowac ale fajnie ze jest w razie czego alternatywa z naturalnym
Sumi, mleko w ciazy smak zmienia, ale z tym odstawieniem sie to akurat ciezko powiedziec... kolezanka urodzila kilka miesiecy przede mna i ona karmila pierwsze cala ciaze, a pozniej karmila oboje... synek Chaos sie odstawil, a jeszcze inna moja znajoma musiala sama z dnia na dzien odstawic, tak ze nagle, od dzis nie dostaniesz ani kropli i koniec, bo kazde karmienie konczylo sie u niej giga krwawieniem i miala zagrożenie poronieniem jesli by nie odstawila jak najszybciej...
Wiec ciezko przewidziec...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Tez sądzę ze nie ma reguly z samoodstawieniem w ciąży. Aczkolwiek u nas dobrze ze tak sie stało, sama nie mogłam jakos sie zmobilizować, a karmienia w tandemie sobie nie wyobrazalam. Ba nie wyobrazam sobie siebie karmiącej takiego starszaka🙈🙈🙈 no i w czasie gdy syn sie odstawil to pil mleko tylko na noc do zasypiania wlasciwie.
-
Chaos, dlanie to tez kosmos, a ta znajoma ma synka 8 miesiecy starszego od naszych i corke rok starsza od mojej Mii i nadal oboje w tandemie kp😅
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Cierpliwa, ja dalej bym chciała być w ciąży i mieć trzecie;D ciąża to paskudny stan, ale te kopniaki, oczekiwanie na poród, kompletowanie wyprawki... to takie fajne chwile, że mi tęskno. I ten maluszek w domu.
No, ale rozsądek do tego dołączył. Obie dają mi tak popalic,że rzygam dziećmi. Praktycznie od rana do 20 ktoś się drze, a noce mam takie słabe,że o 21 śpię. Kiedy żyć, kiedy naładować baterie na kolejny dzień? Mam szczerze dość. Jeszcze jakbym miała jakaś pomoc to może. Ale babcia się ostatnio oburzyła jak maz zapytał,czy Iga może do nich przyjść na noc. Na sama noc tylko spać, ona się w nocy nawet nie budzi. Była u nich raz. Jak mam lekarza, to biorą jedna czy obie, aż tak bez pomocy nie jesteśmy. Ale mi się marzy,żeby tak raz w miesiącu brali obie na pół dnia albo dzień. A my że starym troche spokoju. Nie wiem, jak Wy żyjecie z dziadkami, ale ja się specjalnie przeprowadziłam z dużego miasta, bo ciągle powtarzali,że będą pomagać. Nie wiem,może za dużo wymagam.
Ale jak patrze po znajomych, to często chodzą na imprezy nawet, a dziadkowie z dziećmi. My o wolnym wieczorze nawet nie marzymy. Po prostu skoro mamy dziadków na miejscu, chciałabym,żeby czasem pomogli nam odetchnąć.
No, ale jest jak jest. A ja nie strzele sobie w kolano kolejnym dzieckiem, bo wtedy przez najbliższe 10 lat będę zgorzkniała, zmęczona baba. Może nawet rozwódka, bo w tych wiecznych Krzykach nie jesteśmy w stanie odpowiednio dbać o nasz związek. -
Ja tez nie mam pomocy od nikogo tak na prawdę. Niby moja siostra mieszka blisko ale często pracuje po 10godz to przecież nie będę jej podrzucać dziecka gdy wcześniej skończy. Jak ma chęć to raz na jakiś czas sama proponuje że z nim posiedzi, najczęściej zabiera na spacer na godzinę/ dwie. To wszystko. Komplet dziadkow pracujący. Ale są daleko 120 km. Jak jedziemy na weekend to wtedy zabawią, pójdą na spacer. Zostaną jak jadę do fryzjera. Nie mieliśmy jeszcze wieczornych wyjść. Mamy samej nie zostawiłabym z małym na wieczór. Z siostrą i babcia już tak. Mama tak przeżywa że by nie spała dopóki byśmy nie wrócili
-
No to Zoe, też ciężko. My niedługo zaczniemy
Szukać niani, bo już od 3 lat nie mieliśmy samotnego wyjścia, a tego nam bardzo trzeba. Tylko jestem bardzo zawiedziona, że mając dziadków na miejscu, muszę dzieci oddać obcym.
Moja teściowa jest na emeryturze odkąd urodziła się Iga. Teść taksówkarz, może sobie dostosować grafik, weekendy przeważnie wolne. Ja tego po prostu nie rozumiem, mają 3 wnuków, Może za kilka lat będą mieli jeszcze jednego, albo to będzie koniec. Nie są tymi wnukami przemęczeni. Wnuki to nie są dzieci, można je rozpieszczać, nie trzeba wychowywać, od tego są rodzice. I nawet jeśli drze się takie pół dnia, to oddajesz i masz kilka dni luzu. Ja zwyczajnie po ludzku nie rozumiem, jak można nie chcieć nie tyle nam pomagać, co spędzać czas z dziećmi! One wiecznie takie małe i fajne nie będą. Wkrótce będą miały dziadków w dupie. Jak tak można? Po prostu w głowie mi się to nie mieści, to są ludzie bardzo ciepli i rodzinni, a tu takie coś.
Ja, o ile zdrowie pozwoli i dziewczyny będą chciały, będę najwspanialszą babcia świata. Nawet codziennie będą mogły mi swoje smrody przyprowadzać. Zrobię to dla siebie, bo będę mogła znowu to przeżyć i dla nich,żeby sobie chwilę odpoczęły i że świeżymi siłami mogły być lepszymi matkami. -
Ja nie wiem, jak Wy piszecie krótkie wiadomości, mi wychodzą zawsze wypracowania.
Uli chyba zaraz wyjdzie ząb, bo znowu spala źle i marudzi. Zaczyna coraz więcej chodzić, broi bardzo;)
Nie pokazuje palcami.
Dzisiaj zainteresował ją sorter. Ogarnia,że klocek może przejść przez dziurę. Ale dlaczego kółko nie idzie przez kwadratowa dziurę to jest zagadka największa, wkurza się i szuka innej zabawki. -
Nie można też wymagać od osób w podobnym wieku, żeby zajmowały się naszym dzieckiem. Ja się nie zajmowałam niczyim dzieckiem nawet z rodziny, nie było takiej potrzeby, a wtedy nawet o tym nie pomyślałam. Niestety życie toczy się dalej i każdy ma swoje sprawy popołudniami.
-
ola1 wrote:Nie można też wymagać od osób w podobnym wieku, żeby zajmowały się naszym dzieckiem. Ja się nie zajmowałam niczyim dzieckiem nawet z rodziny, nie było takiej potrzeby, a wtedy nawet o tym nie pomyślałam. Niestety życie toczy się dalej i każdy ma swoje sprawy popołudniami.
Cześć Ola! Może powiesz coś o sobie?Rozumiem, że też mialas termin porodu na czerwiec skoro do nas zajrzałaś....
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
U nas starania pełną parą… 😅
Pisałam już na fb, że jesteśmy po turbo skoku rozwojowym… 🙈
Młoda śmiga z pchaczem aż miło, stoi całymi dniami na środku pokoju bez podparcia i tak się bawi, wspina się na stół kanapę i łóżko, baaaardzo zaczęły interesować ją książeczki i zasypia bez cyca (przytula się do mnie i chce być drapana po pleckach i tak zasypia), z gorszych info to je wszystko co znajdzie… karton, folia, mata piankowa - co znajdzie to zaczyna rzuć a jak do niej podbiegnę to szybko łyka. 🤦🏻♀️😂 Póki co jeszcze nic jej nie jest ale nie wiem jak długo to potrwa.
Dużo po nas powtarza, śpiewa, tańczy - jej numerem popisowym jest mówienie dzidzia. 😅😅😅Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Syrenka, doskonale rozumiem!
Ja ci powiem, ze w ciazy moglabym i 10 razt jeszcze byc, ja uwielbiam ten stan, kocham byc w ciazy, czuje straszny niedosyt... ale kolejnego dziecka bym juz nie chciala... nie wyobrazam sobie jeszcze jednego... juz teraz jest dla knie mega chaos i mimo, ze mi nie wiem jak bardzo popalic nie daja, czasem mlody ma gorsza noc ze stadem pobudek, czasem wstaje przed switem np po 5, ale to tyle, to i tak dla mnie po Mii to jak zderzenie z ciezarowka... i ciesze sie, ze sie zdecydowalismy na tamten czas, bo naprawde, jakbym poczekala do teraz, to na bank Mia bylaby jedynaczka... jak czasem pomysle, jak luksusowe dziecko to jest juz teraz w obsludze, to serio, nie wiem, czy chcialabym na wlasne zyczenie wszystko od nowa...
Co do pomocy, to wspolczuje, bo wiem dokładnie co to znaczy... my nie mamy szans na zadna pomoc, z wiadomych wzgledow nawet terminy musze ustalac tak, zeby maz zdazyl a i tak sie to nie zawsze udaje, a czasem z wywieszonym jezykiem lece jak np wczoraj z Mia na kontrole stomatologiczna, bo maz na ostatnia sekunde wrocil... takze tak... a jak dopieto musi byc to frustrujace majac dziadkow pod nosem...
Ja to bym pod sufit skakala obecnie jakbym miala z kim dziecko zostawic chociaz w czasie wizyty u lekarza...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2022, 11:58
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cooo, mówi dzidzia??? U nas dalej tylko mama tata baba, no ale Klara zawsze była pierwsza w klasie.
Też ostatnio przeglądałam zdjęcia z okresu ciąży i zatęskniłam strasznie, ale starania zaczniemy dopiero po wakacjach. Ja wracam do pracy od stycznia, więc mam nadzieję że tym razem szybciej pójdzie.
Nina też je wszystko, najchętniej swoją matę piankową i nasze kapcie, uwielbia też wyciągać chusteczki z kartonika jedna po drugiej, jak któreś z nas zostawi je gdzieś na widoku to aż się trzęsie z radości.
Na kupę polecam kiwi, u nas po kilku dniach była klęska urodzaju 🤪
-
Batylda postaram się nagrać ale ta dzidzia wychodzi jej tak spontanicznie, że nie wiem czy dam radę. 😅
Wczoraj była u niej koleżanka i ciągle tylko mówiła dzidzia dzidzia… 🙈🙈🙈
A co do chusteczek to Klara siorbie (dosłownie) te nawilżane. 😂Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️