Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaa i dowiedzieliśmy się dzisiaj, że Lisa przeszła przez casting do żłobka 😄 Jutro ma przyjść oficjale potwierdzenie. Zaczyna dopiero od września a ja już się przejmuję jak będzie wyglądać aklimatyzacja. W sensie rodzice są z dziećmi czy z innymi rodzicami i patrzą z boku, czy jak? Stresują mnie jakoś takie sytuacje🙈
Chaos, Sumireguska lubią tę wiadomość
-
Mama pp, gratki. Jesli chodzi o adaptacje, to co zlobek to inne zasady, musisz dopytac u siebie. Bedzie dobrze!
Cierpliwa, no poczatki beda ciezkie, ale sie potem pewnie przyzwyczai... Oby. Wrzuc fote na fb w okularkach koniecznie!
Sumi, a to dobrze kojarzę 😁 rozumiem, ze nie mozesz sie juz doczekać dlatego szukasz czegos jeszcze hehe 😁😁 my lecimy do Palermo a noclegi mamy w niewielkim miasteczku niedaleko. Szukalam noclegu na airbnb. I to byl w zasadzie zloty strzal, dopasowaliśmy loty pod dostepnosc apartamentu 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2022, 15:53
Mama po przejściach lubi tę wiadomość
-
Sumi tak. My chcemy teraz na Wyspy Zielonego Przylądka
Mam dwa hotele na oku - Riu Funana i Riu Palace Santa Maria, jutro podejmiemy ostateczną decyzjęppniewaz pracownicy TUI robią akurat audyty w tych hotelach i na bank w tym pierwszym są podgrzewane baseny, a w tym drugim to bedzie wiadomo jutro
Mną targają różne mysli, leciec czy nie leciectez przez chwile myslalam zeby przeniesc urlop na maj i poleciec gdzies blizej. Zregenerować się przed samym transfer
(wiem wiem, głupie dylematy
)
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Mama po przejściach, Mala_syrenka, Chaos, Noelle, Cyprysek89, Sumireguska, _agrafka_ lubią tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Karolina, moje dzieci do roku na wyjazdach nie bawiły się za bardzo w basenie czy morzu. 15-20 min i wszystko. Iga w zeszlym roku dopiero siedziała,że nie chciala wyjść. Serio, Mały nawet nie zauważy,że go atrakcja ominela.
Zazdroszczę Wam tych wyjazdów. Ja się z moim bydłem nie rusze, dopóki się nie zmienia. A w tym i przyszłym roku to nawet kasy nie będziemy mieli, bo kupiliśmy samochód i wyportkowalismy się do zera.
-
Mała Syrenka my w przyszłym roku też odpuścimy ze względu na budowę domu
Niestety z czegoś trzeba zrezygnować. A druga rzecz to jeżeli uda nam się transfer to marzec-kwiecien będę miała drugie bobo. Wtedy to już poczekam aż to drugie będzie miało z rok i dopiero gdzieś ruszę 😅😂
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
My na szczęście zakup auta (fanaberii męża) mamy już za sobą 😅
Kiedyś myślałam żeby jechać na wycieczkę na własna rękę ale jak sobie pomyślałam ile z tym zachodu to wole jechać na wygodę 😅 nie muszę się martwić co zrobić na śniadanie, kolacje, szukać restauracji na obiady, atrakcji z basenami. Pal to licho 🙃
Zawsze trafia nam się hotel który ma kilka restauracji tematycznych (z rezerwacja miejsc) plus jedna taka ogólna. Zapisujemy się każdego dnia do innej restauracji tematycznej i jemy lokalne produkty w takich miejscach. -
Mama pp jadałam na Zakynthos i w takich knajpkach na uboczu. O ile jedną z nich wspominam do dziś (królik w pomidorach 🤤) to reszta 🤢 w all inclusive idziesz wtedy po inne danie a tu kasa wydana i człowiek nadal głodny 😅 tak jak mój mąż jak poszliśmy na owoce morza. On ma bardzo czuły węch. Aż taki, że jak wchodzimy do mieszkania to mówi ze śmieci nie wyniesione a ja bym poczuła dopiero jak otworzyłabym kosz 🤣 stwierdził że krewetki i grillowany tuńczyk śmierdzą mu mułem i on tego jeść nie będzie 😂 wypił wino, zagryzł grillowaną bagietka i odgrażał się że jak nie umyje zębów to nie będzie mnie całował 😂
-
Gratulacje dla Lisy, ze udało sie z castingiem
My byliśmy w Turcji przełom października / listopada z Sonia i właśnie woda w basenach była bardzo zimna. Sami sie nawet nie kąpaliśmy. Dopiero od połowy listopada podgrzewali. Tym razem jeśli jechałabym poza sezonem to na pewno bym brała podgrzewany
Co do wakacji to w ogóle nie wiemy jak planować. Mogłabym jechać teraz , ale chce żeby Soni kask ściągnęli. Jak jej ściągną to moze sie okaże (mam nadzieje 😅) ze juz będę w ciąży. A jak nie to w sierpniu powrót do pracy. Wstępnie chciemy gdzies jechać w czerwcu - właśnie uczcić ściągnięcie kasku i Soni urodzinki i nasze zreszta tez. A potem zima gdzies dalej. Ale właśnie jak zajdę w ciąże to mogą te szyki sie zmienić
W ogóle u nas pasmo sukcesów. Sonia wczoraj zrobiła 3 takie zielone rzadkie kupki. Pomyslałam ze moze na zabki bo jej drugi idzie a humor ma normalny. Ale Tomek wczoraj z pracy wrócił z bólem brzucha i gorączka 39,5. A dzisiaj ja dostałam lekkiej gorączki 38-38,3 i mam mdłości mega. Sonia nadal robi takie kupki, pediatra kąsał dawac dicoflor i accidolit elektrolity. Także oboje z mężem zdychamy i jeszcze opieka nad Sonia. Na szczęście teściowie js zabrali na 2 godz na spacer. Pierwszy raz tak długo i nawet za nami nie pisnęlakazałam im wrócić żeby coś zjadła
I od razu jak sobie pomyśle ze np gorzej zniosę druga ciąże i pojawia sie mdłości i wymioty a przy tym nadal mała Sonia to faktycznie mam stracha -
Hahah, takie muzykowanie. Całkiem fajna zabawa
mam fajna knajpke pod domem z takimi zajeciami dla maluchow
Jaaa cie. Dzisiaj napisała szefowa że maja dla mnie nowe stanowisko - Kierownik. Że najlepiej sie nadaje, blabla. Pytam jakie obowiązki - no jeszcze nie wiadomo do końca. A kasa? No też jeszcze nie wiadomo.
Ale na pewno dostanę "Kierownika"? - No postarają sie ale nie mogą obiecać
😂🤦🏼♀️
Pędze!!21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi okazja życia 🙃
Moja rozmowa o aktualną prace to był sztos. Po pierwszym etapie wiedziałam że mnie przyjmą. Nie byłam zadowolona bo to drugi koniec miasta i tak zmarzłam na przystanku że szok. Następnego dnia telefon, poszłam na drugi etap. Spotkanie z dyrektorem departamentu. Gatka szmatka. On „wie Pani co, co ja będę się produkował, pani dyrektor panią chce to co ja mam do gadania, zapraszam do pracy” a ja na to, że ja to w sumie się rozmyśliłam. Tak zaczął drążyć, że powiedziałam w końcu że nie chce tu pracować bo zmarzlam na przystanku 😅 to on „ile dorzucić żeby pani przyszła?” Zaskoczona przebiegiem rozmowy, nieprzygotowana na negocjacje finansowe odpalam że za 500 na ciepła kurtkę pomyśle. On „to ja dorzucę kolejne 500 od siebie” 😳🤪 No cóż. Namówił mnie i jeszcze dodałam że jak będę tu pracować dwa lata i nie dostanę podwyżki to nie będę zadowolona -
Zoe, Ty to twarda babka jesteś! Na pewno zaimponowała im Twoja pewnosc siebie.
Co do urlopu, to ja wolę jednak na własną rękę. Maz większość organizuje, więc ja idę na gotowe. Nie lubię być uzależniona od por posilkow. Nie przeszkadza mi robienie śniadań i kolacji. I z dziećmi jest łatwiej wybrać coś, co na pewno zjedzą.
Na Cyprze-na własną reke- jadłam na spokojnie śniadanie, wybierałam porę,kiedy mam czas i dziewczyny grzeczne, w Egipcie jadłam na stojąco, z Ula na rekach. Do tego trzeba było patrzeć gdzie jest Iga, ona się darla, wszystkie spojrzenia na nas. No i dla niej nic nie można było wybrać, wieczny kłopot. Do tego w restauracjach hotelowych wszystko jest pod turystów, a ja lubię nowe lokalne smaki. Czasem się trafi,że nie ma szału, ale przeważnie jest spoko.
No i my nie lubimy siedzieć w hotelu, jeździmy i zwiedzamy, a wtedy all inclusive jest totalnie bez sensu.
No, każdy woli co innego i czym innym się kieruje. Jak dziewczyny będą większe to pewnie bardziej postawimy na all in, bo będą wolały się pluskac, ale zobaczymy. Dużo też zależy.
Ale bym chciała się gdzieś wybrać... I wypocząć, bez jęków, bez noszenia dzieci.. ehh. Jeszcze troszke;D -
Mała syrenka my tez nie siedzimy w hotelu cały czas. Wynajmujemy auto na 2-3 dni. Po śniadaniu zanim słońce zacznie prażyć na dobre ruszamy zobaczyć przygotowane przeze mnie ciekawe miejsca warte zobaczenia, fajne plaże (tam zostajemy na opalanie jeżeli nam się podoba) i wracamy na końcówkę obiadu w hotelu. Później korzystamy z tego co jest dostępne w hotelu basen/aquapark albo idziemy na spacer po okolicy. 7 dni w samym hotelu nie wytrzymalibyśmy. Zreszta nie po to lecimy za granice żeby zaszyć się w hotelu i nic nie zobaczyć. Jeżeli mam zaplanowaną długą wycieczkę bo atrakcje są tak rozmieszczone że bez sensu wracać do hotelu to jemy „na mieście”.
Jak na razie mieliśmy fajne miejsca wypadowe idealnie dobrane pod nas. dziewczyna z rodziny prowadzi własne biuro turystyczne i korzystamy tylko z jej poleceń. -
Mi megaaaaa fun sprawia szukanie lotów, noclegów, planowanie atrakcji. Bycie wśród lokalsów, wyszukiwanie fajnych knajpek. Tak podróżowaliśmy przed dziećmi. Pierwsze wakacje z synkiem balam się, ze ciężko będzie ogarnąć to wszystko samej (bo to zawsze byla moja domena) , lepiej miec podane na tacy, zwiedzania duzo i tak nie ma z niemowlakiem. Polecielismy na Minorke i bylo super. Jak urodzila się corka to bylismy na Majorce tez z biurem bo znow nie mialam glowy do organizowania. Ale teraz już mam, czuje się na silach.
Starszak jest ogarnięty, mloda tez juz bardziej kumata. Yolo hahaa 😂😂
-
Widzę, że tematy wakacyjne 🙂
Też planujemy gdzieś ruszyć z Laurą w czerwcu. Kusi mnie bardzo, żeby zorganizować to samodzielnie bo zawsze lataliśmy z biurem. Tylko no właśnie zastanawiam się jak rozwiązujecie wtedy kwestie posiłków? Bo wydaje mi się że w hotelu na all in zawsze się coś wybierze dziecku a w restauracji różnie można trafić. Bierzecie jakieś słoiczki czy jak? 😬
I może macie jakieś kierunki do polecenia na wyprawę z niemowlakiem? Raczej w obrębie Europy. My byliśmy na Zante, Korfu i na Krecie także już raczej nie Grecja 😆 Baaardzo urzekło nas Korfu natomiast wydaje mi się, że na wycieczkę z niemowlakiem bardziej nadaje się Kreta (okolice Chanii).
Kasia gratuluję ząbków u Soni🙂 Czy tylko moja łobuziara dalej bezzębna?