X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2320 1836

    Wysłany: 18 kwietnia 2022, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noelle ja mam tak samo chorą głowę. Wtykam cyca bo ja chce a nie Sonia. Śpi w łóżeczku doklejonym do łóżka od mojej strony bo za nią tęsknie i kocham słuchać w nocy jak oddycha spokojnie i sobie śni. Oddałam ja dwa razy teściom na spacer jak mieliśmy teraz jelitowke i raz jak jechałam do lekarza. Nigdy jej nie pilnowali u mnie ani nie zaprowadziłam do nich bo mi przykro i myśle ze bedzie za mną tęsknić. Żłobek to dla mnie horror. Odstawienie od piersi - tylko mój maz wie ile sie napłakałam ze nie jestem gotowa i tego nie zrobię.

    Nie wiem co w tym mózgu zmienić, żeby przestać być psycho matka 😅 bo szczerze to nawet śmieszne nie jest 😱

    A przy tym wszystkim taka ogromna zazdrość poczułam za Sumi. Tez tak juz pragnę kolejnego dziecka. I nie myśle w głowie ze chce kolejnej ciąży i to tylko moje „widzi mi sie” tylko chce by moja córeczka miała rodzeństwo. I pewnie nic lepszego nie mogę dla niej zrobić jak właśnie brat czy siostra. Tylko mój chory łeb musi jej odstawić piers

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2022, 21:49

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 18 kwietnia 2022, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki. Polecę zobaczyć w Arkadii w tym tyg.

  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3961 1187

    Wysłany: 18 kwietnia 2022, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaC dasz rade, trzymam mocno kciuki !! Mam wrażenie że dla dzieci to znacznie łatwiejsze niż dla nas 🥺 mi dziś lekko smutno było bo cały dzień Mały nie dopominał sie o cyca. Zjadł za to naprawde duze porcje.. zrobiłam mu śniadanie 100gram obiadek 200gram i kolacje 130gram i pochłonął wszystko praktycznie od razu zagryzajac chrupkami i owocami.. mysle ze w dzien mogłabym juz cyca odstawić 🥺

    Ja tez musze usiasc i poszukac stroju kapielowego dla malego. Potrzebuje takiego z dlugimi rekawami. A kapelutek chyba tez zakupie bo piekny jest 😅 ale poza tym jakas chusta na glowe albo cos wygodniejszego tez musi byc :)

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4761 3477

    Wysłany: 18 kwietnia 2022, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sumi ja taki kombinezon kąpielowy kupiłam na Vinted, a był z Hm. Ogólnie to już ledwo w niego wchodził, więc muszę poszukać drugiego, ale wezmę już osobno spodenki osobno koszulka, bo ściąganie tego mokrego kombinezoniku to masakra 😅

    I w hm zamówiłam mu jeszcze taka czapkę UV z przedłużeniem na kark. Jednak w tak palącym słońcu nam się mega sprawdziło :)

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 kwietnia 2022, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaC, z tym rodzenstwem to nie tak do konca... znam pol tuzina rodzeństw, ktore ze soba nie rozmawia, a nawet kopie pod siba dolki i to nawet w naszych rodzinach... ciezko przewidziec jak bedzie, kiedy dzieci stana sie doroslymi, niezaleznymi ludzmi... to moje przemyslenia, bo ja decyzje o drugim dziecku podejmowalam wlasnie na tej podstawie... i na poczatku wlasnie do takich wnioskow doszlam, po czym przyszedl covid, pozamykali nas w domach, Mia stracila kontakt z dziecmi, zostalo jej tanczyc z lalkami i jakos trmat mi wrocil do glowy i dumalam dalej...

    A teraz, kocham mojego synka na zaboj, nie eyobrazam sobie zycia bez niego, ale wzgledem Mii mysle bardzo czesto, ze ta decyzja miala byc wlasnie dla niej, zeby nie byla sama, miala kogos na świecie jak nas nie bedzie, miala kogos procz nas bliskiego, bo nie ma kolo siebie zadnego bliskiego kuzynostwa itp, a ostatecznie mysle czesto, ze decyzja byla bardzo samolubna z mojej strony i ze ona tyle na tym traci... niczego nie zaluje, ale czasem sobie mysle, ze jakbym miala wglad w przyszlosc, to moze podjelabym jednak inna decyzje... to ale na dzien dzisiejszy... moze za 5 lat bede uwazala zupelnie inaczej...

    Trzymam kciuki za wszystkie staraczki i cyco odstawiaczki!

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Mama po przejściach Autorytet
    Postów: 4280 759

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina90 wrote:
    Sumi ja taki kombinezon kąpielowy kupiłam na Vinted, a był z Hm. Ogólnie to już ledwo w niego wchodził, więc muszę poszukać drugiego, ale wezmę już osobno spodenki osobno koszulka, bo ściąganie tego mokrego kombinezoniku to masakra 😅

    I w hm zamówiłam mu jeszcze taka czapkę UV z przedłużeniem na kark. Jednak w tak palącym słońcu nam się mega sprawdziło :)

    To samo sobie pomyślałam o tym mokrym kombinezonie 🤣
    My się raczej w tropiki nie wybieramy, ale też mam zamiar kupić koszulkę uv i kapelusz z przedłużanym tyłem na szyję, bo moja strasznie nie lubi jak się ją smaruje 🙈

    Zamówiłam kubek 360 z twistshake, no i od razu ich sztućce😊

    A co do rodzeństwa mam podobne zdanie do Cierpliwej.

    OrT4p2.png
  • Mama po przejściach Autorytet
    Postów: 4280 759

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A apropo zabawnych sytuacji ze Świąt, to Lisa odwaliła małe show podczas mszy🤣 Podczas pieśni zaczynała swoje tańce. Na dodatek miała ubraną sukienkę, słodko to wyglądało, publiczność była zachwycona 🤣

    OrT4p2.png
  • Veruka Autorytet
    Postów: 1005 466

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym rodzeństwem to różnie bywa…z siostrą całe dzieciństwo się nieznosiłyśmy a teraz jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. Serio, nie wyobrażam sobie że miałoby jej nie być. Zawsze jest z kim na matke ponarzekać🤪 Bardzo chciałam żeby Sara też miała kogoś takiego, i chociaż obaw było wiele bo jest dzieckiem baaardzo wymagającym to nie żałuje decyzji o drugim. Fakt, czasami jest ciężko bo musiałabym się rozdwoić ale one się tak fajnie razem bawią i aż piszczą za sobą. No i najbardziej mnie rozczula jak Sara wraca z przedszkola i przynosi coś dla Laury(kawałek muffinki, kwiatka, rysunek itp) a Laura próbuje ją karmić swoimi nadgryzionym chrupkami ❤️ Pewnie jeszcze będę narzekać ale narazie jestem zadowolona. No i nie ukrywam, że czekam na etap, w którym zamkną się w pokoju i będą bawić razem - beze mnie😁

    3i499vvjwdixpa2l.png

    iv09f71xe0b0j8js.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veruka, ja też czekam na ten etap. Ale nie wiem, czy on w ogóle nastąpi. Ula jest dzika za Iga, ale Iga rzadko jej okazuje jakieś pozytywne emocje. Chociaż, ostatnio zdarza się,że chce się z nią bawić. 5 min na cały dzień, ale może coś się zaczyna. Teraz jest dla mnie najgorszy etap, bo Ula zabiera wszystkie zabawki, wysoko siegnie, więc Iga nie ma nawet za bardzo gdzie ich chować. No i taka sytuacja,że Ula coś zabiera, Iga ja popycha, Ula upada i musze tłumaczyć,że nie mozna,że jest mniejsza itd. Ciagle wychodzi na to,ze Iga jest ta zła, a Ula jest mala,nie rozumie, więc nie chce zle. A jeszcze trochę i po prostu odda i będą mogły same załatwić swoje sprawy.
    Znam więcej przykładów rodzeństwa, gdzie się za dorosłego spotykają jedynie na święta niż przyjaźnią. Ale jestem jedynaczką i to nie było zle, ale teraz nawet na święta nie mam nikogo. Kompletnie, mama nie żyje, tata jeździ że swoją partnerka do jej rodziny.
    Dlatego mam problem co z trzecim.

  • Noelle Autorytet
    Postów: 5747 7951

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaC no to u mnie wszystko identycznie… 🙈

    Co do rodzeństwa to wydaje mi się, że dużo zależy od tego czy rodzice mają rodzeństwo i jaki mają z nim kontakt. 😉 Ja wiem, że różnie może być ale oboje z mężem jesteśmy jedynakami i wiemy, że było milion sytuacji gdzie tego rodzeństwa brakowało. 🤷🏻‍♀️ Rodzice powinni się starać żeby kontakty między rodzeństwem były zdrowe i jak najlepsze, a tak na prawdę co dzieci z tym zrobią to już ich sprawa - my chcemy dać Klarze możliwość takiego wyboru, którego sami nie dostaliśmy. 😉 Dlatego też zależy nam na małej różnicy wieku żeby było to prostsze w przyszłości.

    Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️klz99vvj0698zxow.png
  • Cyprysek89 Autorytet
    Postów: 1978 1633

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u nas mój stary chce być tylko dla Oli 🙈 twierdzi, że on chce jej dać wszystko. Ale na razie to więcej go nie ma niż jest 🤣 ja marzę o rodzeństwie dla Oli. Mój mąż ma siostra i mamy fajny kontakt a ja mam 2 siostry i brata 😁 i nie wyobrażam sobie żeby Ola miała być jedynaczką. A co do relacji między rodzeństwem w dorosłym życiu to wg mnie bardzo dużo zależy od wychowania rodziców i wpojonych wartości 😊 no i od ich połówek bo tak z doświadczenia widzę, że to właśnie one potrafią namieszać 😛

    A z takich "świątecznych" ciekawostek w Wielki Piątek przeliczyli nam ratę kredytu... wzrost o 80% 🙄 taką mamy rzeczywistości a to nie koniec. Żyć nie umierać w naszym kraju...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 10:30

    l22ne6ydn4cyrozp.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie zaluje nie wyobrazam sobie, ze malego mialoby nie byc, Mia jest cudowna siostrą, tuli, pilnuje zeby glupot nie narobil, bawi sie z nim na ile mozna itp...
    Ale wiem, ze jakby była sama moglabym jej poswiecic wiecej czasu, duzo wiecej fajnych rzeczy porobic itp, nie musialabym jej nigdy mowic ze teraz nie, ze dopiero jak maly na drzemke pojdzie...
    Mam czasem wyrzuty sumienia, ze samolubne to bylo, chociaz z mysla o niej...


    Co do rodzenatwa, ja mialam super kontakt w dziecinstwie, teraz moj kontakt jest bardzo nikly...

    U mojego meza w rodzinie (akurat mieszkaja niedalejo nas) sa trzy siostry, gdzie dwie zawsze pod kazdym dolki kopia, obgadują... jedna idzie do jednej obgaduje druga, pozniej odwrotnie, jedna z nich zas tak krecila i knula az skłóciła wszystkich, nawet my z nimi nie rozmawialismy jakis czas... tam to nawet siostra siostrze powiedziala, ze jest dla niej martwa kobieta... wiec, z rodzenstwem to naprawde roznie... jedna jest naprawde spoko, zawsze powie co mysli, bez owijania, nie za plecami tylko bezposrednio, a dwie to takie na maxa kretaczki, z ktorymi nie mamy totalnie zadnego kontaktu, one nawet numeru telefonu mojego meza nie maja... a wychowane tak samo i przez tych samych rodzicow...
    Takze rodzenstwo moze byc super, a moze byc dla nas bardziej obcym czlowiekiem niz kasjerka z pobliskiej piekarni


    A jeszcze dodam do tych polowek... zieciowie chodza do tesciow (wujka i cioci mojego meza) normslnie rozmawiaja, my z polowkami tych siostr gqdamy nawet ta siostra, ktora jest spoko, a te dwie... nawet rodzicow chcialy sklocic z ta trzecia siostra, z nami, w sumie jak im nie wyszlo to sie odciely i do rodzicow zagladaja tylko jak czegos potrzebuja... jak wujek byl w sanatorium a ciocia na wozku po operacji z noga w gipsie, to mimo, ze jedna z nich mieszka 100m od rodzicow nawet razu nie zapytala czy cos pomoc, czy psa wziac na spacer, czy obiad podrzucic... nic, zero...


    No ja sie po (i to nie tylko tej jednej rodziny) nie zgodze, ze wychowanie rodzicow jest kluczem i ze od tego zalezy relacja rodzenstwa...
    Nawet o, rodzenstwo mojej tesciowej... jest ich duzo bo 9-tka... i wszyscy trzymaja razem, moga na siebie liczyc, procz jednego brata, ktory uwaza ze jest najlepszy, wszystko mu sie nalezy i jest mega kretaczem, ale takim, ze okrasc nawet wlasna matke mu reka nie zadrzy... on nawet jak po leki jechal dla matki, to polowe opakowania wyciagal i pozniej jej ta druga polowe drugi raz sprzedawal, ze niby znow w aptece byl... wyszlo jak raz dala babcia tesciowej recepte i ta jej leki przywiozla a bqbcia w szoku, ze tak duzo tabletek, ze jak jej X kupuje to jest polowe mniej... a tez jak te dziewczyny tutaj, jedni rodzice, jednakowo wychowywani...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 10:37

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Noelle Autorytet
    Postów: 5747 7951

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa ja tak sobie myślę, że też będę miała wyrzuty sumienia… Ale z drugiej strony dlatego jedynacy często są samolubni bo właśnie mieli rodziców tylko dla siebie i byli zaopiekowani w stu procentach - to też oczywiście nie jest reguła. 😅 To wszystko zależy.
    Myślę, że ostateczny wybór czy chcemy mieć kontakt z rodzeństwem czy nie zależy tylko i wyłącznie od nas ale jeżeli nie mamy rodzeństwa to nie mamy takiego wyboru. Jeżeli moje dzieci po osiągnięciu dorosłości nie będą miały ochoty na podtrzymywanie tej więzi i spotykanie się tylko w święta to spoko, a jeżeli dam im najlepszych przyjaciół na całe życie to jeszcze lepiej. ☺️

    U mnie w rodzinie jest tak, że mama ze swoją siostrą żyją jak najlepsze przyjaciółki, a tata ze swoją siostrą nie ma praktycznie kontaktu. 🤷🏻‍♀️ Takie życie i takie ich wybory.
    Ja na posiadanie rodzeństwa patrzę trochę z perspektywy swojego życia i tego, że moi rodzice rozwiedli się jak byłam mała i utknęłam w tym gównie totalnie sama… Najpierw z depresją mamy kiedy byłam małym dzieckiem o czym nawet nie warto opowiadać , a po wielu latach z depresją taty gdzie bałam się, że każda nasza rozmowa może być ostatnią. Mam nadzieję, że moje dzieci nigdy nie będą musiały mierzyć się z takimi sytuacjami ale życie bywa przewrotne. Po prostu wiem, że moje życie byłoby prostsze z kimś kto niósłby to wszystko razem ze mną jakikolwiek by nie był. 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 11:02

    Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️klz99vvj0698zxow.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja tak bardzo egoistycznie dla siebie chciałabym dużo ludzi wokół mnie teraz i na starość. Moje dzieci będą miały możliwość nie być same, a co z tym zrobią, ich sprawa.
    Mam nadzieje,ze uda mi się je wychować tak, że rodziców samych później nie zostawia i że jednak będą dla siebie ważne.
    Ale mam wyrzuty sumienia. Iga jest bardzo absorbująca, a nie dostaje połowy tek uwagi, która potrzebuje. Ula też obrywa. Niestety.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noelle, u mnie podobna sytuacja i też myślę,że byłoby mi łatwiej, jakby ktoś ze mną wtedy był, kto by przeżywał to samo. Dorosły z większością sobie radzi, a dziecko, no cóż.. byłoby na pewno lżej.
    Ale póki co u nas naprawdę u dziewczyn więzi nie ma. Iga by się cieszyła jakby któregoś dnia wróciła i nie byłoby Uli. Mam nadzieję,że to się zmieni,ze będą dla siebie oparciem.
    Ja to też boli, że ona wychodzi z domu, a Ula że mną zostaję. Ona też chce zostać. To przedszkole jej wcale nie odpowiada. Ehh, to wszystko bardzo trudne jest.

  • Mama po przejściach Autorytet
    Postów: 4280 759

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka to może odprowadzajcie Igę do przedszkola razem z Ulą i mów, że zaraz Ula idzie kawałek dalej do żlobka 😄 a rodzice do pracy i nikt w domu nie zostaje. Słyszałam, że u niektórych się sprawdza takie małe kłamstewko 😉

    OrT4p2.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama pp, mam do przedszkola z 7 km;) ojciec ja wozi jak jedzie do pracy. Ale kłamstwo by było fajne;)
    Jeszcze miesiąc i Ula idzie do zlobka, nie będzie trzeba klamac;)

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noelle, ja wlasnie dlatego o czym piszesz, mimo swoich przemyslen i doswiadczen zdecydowalam sie na Nathanka... bo nie moge zalozyc tego, jakim rodzenstwem beda dla siebie... moze zero kontaktu, a moze beda przyjaciolmi najlepszymi... tylko dajac jej rodzenstwo moge sie o tym przekonac... oczywiscie mam nadzieje, ze beda super rodzenstwem, ale ciesze sie, ze mam tak wielka swiadomosc, ze moga byc najwiekszymi wrogami, mniejszy szok i zal bedzie pozniej...

    Wyrzuty mam jak cholera, ze nie moge zawsze pograc z Mia w UNO, ze nie zawsze sobie gdzies wyskoczyc mozemy we dwie, ze nie mam tyle czasu ile bym chciala, zeby poswiecic jej ten czas i uwage... zaraz po porodzie malo bie przyplacilam tego depresja, bo kazda odebrana minuta czasu spedzanego z nia sam na sam rozrywala mi serce...
    Ale wiem, ze jeszcze z rok-dwa i bedziemy razem we troje robic fajne rzeczy... za rok mlody pojdzie do przedszkola, zaczna sie wspolni znajomi, bo tam grupy sa laczone 2-6 lat, oni beda w osobnych grupach, ale jednak beda sie spotykali popoludniu na podworku itp, kazda grupa sie tez zna, bo dzieci razem sie bawia... wiec i interakcja bedzie inna...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u mnie tyle dobrze, ze Mia brata uwielbia, daje mu zabawki, czesto na macie go zabawia, oczywiście sa momenty, ze mowi, ze ja zlosci, czy nie chce mu dac jakis zabawek, martwilabym sie jakby tak nie bylo, ale jednak zawsze gdzies tam oko na niego ma... przedszkole uwielbia i leci jak na skrzydlach, wrecz mowi ile razy, ze Nathanek idzie ja zaprowadzic do przedszkola i do domu spac🤣

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 19 kwietnia 2022, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja myślę,że ta niechec Igusi sama trochę stworzylam. Bo urodziła się Ula, która była taka łatwa i taka rozkoszna, byłam w nią wpatrzona jak w obrazek. W Ige nigdy taka nie byłam, bo ona była bardzo trudna. Wiadomo, kocham ją i jak byla mala to jak spala, czy coś, to się nad nią rozpływałam, ale ona większość swojego życia się drze. Więc i ja miałam do niej mniej cierpliwości i w ogóle. Do tego wymagałam dużo od Igi, bo starsza, a ona nie była na to gotowa. I co ona widziała?
    Pojawiło się jakieś małe brzydkie coś w domu, ledwie kweknie, mama biegnie, patrzy na nią jak w obrazek, ciągle tuli, a mi każe czekać. A to małe jeszcze spi z rodzicami w łóżku.
    No, przesrane ma taki mały człowiek, któremu się rodzeństwo rodzi. A niemowlęciu nie powiesz poczekaj, jak głodne. Niestety, odpycha się to starsze. Teraz to się u nas wyrownalo, pilnuje,żeby każdego dnia poświęcić chociaż pół godziny samej Igusi, ale na początku skopałam i teraz jest jak jest.

‹‹ 1625 1626 1627 1628 1629 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ