Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny! Witam się po przerwie, udało mi się nadrobić wszystko.
Tort będziemy mieć normalnie z cukrem. U syna też był, a zjadł tylko łyżeczkę. Asia też już zna smak cukru. Raz się dorwała do biszkoptów brata. I raz na jakiś czas dostaje wafelka od lodów jak idziemy całą rodziną, bo chcę żeby też coś dostała. A i tak nie zjada go całego.
Nie odzywałam się, bo Asię jakby diabeł opętał. Sen to było największe zło. Ryk taki, że się dusiła i trzęsła. Uspokajała się tylko w salonie. Nie szło jej uspać za nic w świecie. Obstawiam skok rozwojowy, bo już jest trochę lepiej.
Mnie martwiło Asi chodzenie, bo ładnie chodziła i przestała. I nawet nie chce próbować. Wczoraj u Babci chodziła dużo. W domu znowu zero. Czyli coś ją tutaj musiało przestraszyć. No nic, może się odmieni.
Ja też nadrabiałam, żeby zobaczyć jak Oliwier w żłobku, a tu kurcze klops. Zdrówka! Co do kataru nie pomogę, bo Asia ma od stycznia katar. Ale raz miała takie robione w aptece krople na receptę, syn też dostawał krople na receptę.
Kasia wow! Sonia niezła odmiana! Brawo dla niej, a Ty korzystaj! Trzymam kciuki za jej główkę.
U nas Asia zawsze się budzi za płaczem. Zawsze. Filip też się bardzo za długo budził tylko z płaczem.
Asia ma śpiworek tog 1.0, ale na zimę też taki miała. Chociaż na lato chyba kupię 0.2, ale jak będzie gorąco to w sumie i tak będzie spała bez niego.
Filip miał też długo smoczek, był bardzo smoczkowy. I odstawienie było super, przed 2 urodzinami. Bez płaczu i krzyku. Była rozmowa,zrozumiał i był odsmoczkowany. 🤷♀️ Zęby ma ładne, zgryz ładny, mówi dobrze. Z Asią mnie to omija, bo ona niesmoczkowa. Za to pieluchowa. :p
Filipowi pierwsze zęby wyszły na rok i też słyszałam, że za to będą mocniejsze. Ale czy to prawda to nie wiem.
Syrenka masakra z tymi nocami Ulci. Oby to się zmieniło przed powrotem do pracy! -
Ojej, Bajka, mam nadzieję,że już będzie tylko dobrze. Ja muszę powiedzieć,że Ula od jakiegoś czasu jest dzieckiem idealnym. Słabe te noce, drzemki też liche, ale poza tym jest naprawdę bardzo dobrze. Trochę pobrzeczy czasem,ale malutko, polubiła spacery i lepiej dogadują się z siostrą, ale tu by trzeba było jeszcze popracować
Do rd mam naprawdę luźne podejście, do wszystkiego się staram, bo trzymać się tych wszystkich wytycznych to by zwariował. A przydałoby się trochę pocieszyć tym macierzyństwem zamiast zamartwiać,że dziecko zje ciut cukru czy soli. Katować za kilka min tv czy podniesiony głos. Myślę,że to nie jest aż takie ważne jak nam wpierają. Trzeba znaleźć swój złoty środek.
Aaa pamiętam jak Iga pół roczku nie miala, szwagierka miała urodziny, wzięła ją na kolana i dała trochę kremu z tortu na łyżeczce. Do dziś żałuję,że jej wtedy grubo nie zje*alan.Santi_14 lubi tę wiadomość
-
Syrenka oj pol roczku i krem z tortu to juz nawet dla mnie słabe. Mój teść mimo moich prosb dał małemu na pol roczku szynke
na szczescie zabrałam i powiedzialam ze sobie nie zycze. Ale teść ogolnie twoerdzi ze przy takim wychowaniu Igor bedzie z nami mieszkał do 40stki.. 😂
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
I nie martw się nie chodzeniem Asi. Korzystaj;)
Ula już biega, w sekundę jest przy krześle Igi, po 2 s stoi na nim. Oczu z niej spuścić nie mogę. Dzieci poniżej roku nie powinny chodzić. Są takie głupiutkie i ciekawe świata, a chodzenie otwiera im możliwości, na które mały łepek nie jest gotowy. -
Bajka oby to był tylko skok, u nas ostatni tydzień to tez masakra. Nocki i drzemki całkiem ok ale w ciągu dnia.. echh..
Do tego dzisiaj czuje sie jakbym przy ajmniej wczoraj wypiła dwie butelki wina i położyła spać o 5 rano. Czuje sie tragicznie, mam gule w gardle od rana. Miałam nadzieje ze mnie to moze w drugiej ciazy ominie ale jest to samo. Okropny stan tych pierwszych 3 miesiecy21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Syrenka ja absolutnie nie narzekam! I korzystam, do chodzenia mi się aż tak nie spieszy. Tylko zmartwiło mnie to cofnięcie i taka awersja do tego. Nawet lekarka kazała to obserwować i kontrolować. Też ostatnio zaczęła mieć non stop otwartą buzię i wystawiony język. Dlatego tak mnie to zastanowiło. Syn też miał przerwę w chodzeniu, ale nie był taki totalnie na nie jak ona.
Sumi ojej przykro mi! Oby szybko ten 1 trymestr minął i na nim złe samopoczucie się skończyło.
A Asia od dzisiaj mega poprawa. Szczęśliwa, uśmiechnięta. Sama się bawiła! Nawet dałam radę coś zrobić w domu, szok. Teraz śpi spokojnie, no naprawdę super. Dlatego tak skok obstawiam. Ogólnie ona jest rozkoszna przeważnie, ale musi być u mnie. Nie chce do nikogo pójść. Od 3 miesięcy tak ma i jest tylko gorzej. A tu za 1.5 tyg żłobek. Chyba jednak Tatuś będzie zaprowadzał. 🙈 -
My też aż tak restrykcyjne diety bez soli i cukru nie przestrzegamy. Czasami coś zje od nas i jest ok. Jemu jak gotuje to nie raz troszeczkę już posole.
Ale pamiętam jak że dwa miesiące temu byłam u mojej mamy i ona w tajemnicy przede mną wepchała mu czekoladę do buzi. Ale byłam na nią wściekła, bo nie wiem czemu to miało służyć. Myślałam że wezmę małego i wyjdę bo jeszcze próbowała mi wmówić że dała mu kawałek mięsa a nie czekolada a widziałam w buzi co miał.przeciez. jeśli ja zdecyduje że chce mu coś dać do spróbowania to co innego ale nikt inny ma mi dziecka nie faszerować takim niepotrzebnym gównem.
Adaś ❤️ 20.06.2021
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 12dpt 220I/U, 19dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 trzecia procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ Procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️ -
Mala_syrenka wrote:No widzisz, ja czasem nie umiem dobrze wiadomości czytać i ogarnąć intencji. Mam nadzieję,że to będzie ok. Ale skoro u babci brykala, to jest na pewno ok;)
Asia Zaraz do żłobka? Od czerwca Ula też. Źle się z tym czuje,że puszczam takiego malucha.
No właśnie dlatego zluzowałam wczoraj. Widać coś ją blokuje w domu. Może pies.
Tak, 16.05 zaczynamy adaptację.Też mi dziwnie, no ale pora do pracy wracać.
I to jeszcze nie wiem jakiej, bo nie mogę się zdecydować, a myślałam, że nic nie znajdę.
Ja też bym się wkurzyła jakby mi ktoś tak zrobił z moim dzieckiem. Mnie to nawet Mąż pyta czy może coś dać Asi spróbować. 🤣 I ona też już jadła solone rzeczy. Jak byliśmy na feriach w marcu chociażby to jej zamawiałam normalnie jedzenie w knajpie. W domu normalnie bez soli znowu jadła. Dalej jej nie solę, ale jak jemy u rodziców raz na parę tygodni i ona coś skubnie to nie mam problemu. A je tak mało, że... i tak się cieszę, że cokolwiek zje. -
Ja się chciałam pochwalić, że moje dziecko, które chyba najdłużej nie gaworzyło zaczyna świadomie mówić słowa 😮😮😮
Na razie jak mam dla niego jakieś jedzenie to woła DAJ a jak pytam czy idziemy do babci to kiwa głową i mówi TA albo IDE. Na resztę mówi NIE i kiwa głową na tak 🤣
A dzisiaj mnie totalnie rozczulił gdy uderzył mnie rączką a ja zaczęłam udawać, że płaczę, spojrzał się na mnie zdziwiony i mnie przytulił.
Robi też samodzielnie kilka kroczków, przeważnie gdy się zapomni bo generalnie jest bardzo ostrożny i szuka jakiegos zaczepienia.
Sumireguska lubi tę wiadomość
-
A i u nas często w buzi ląduje coś niedozwolonego bo to mały łakomczuch. Nie są to jakieś spore ilości, przeważnie degustacja ale nie wypieram się i nie będę tu mówić, że jestem książkowa. Może dlatego, że to trzecie dziecko. Najważniejsze, że utrzymuję mu dość zbilansowaną dietę a te grzeszki są dość sporadyczne.
Do kraju po latach emigracji wrócił mój brat z trójką dzieci i teraz codziennie popołudnia mamy na działce domowe przedszkole i pełen wachlarz różnego rodzaju żywności. Ciężko będzie mi utrzymać moje dziecko i uchronić przed tym wszystkim ale chciałabym jeszcze jak najdłużej żeby te smaki były jednak rzadkością. -
U mnie tez restrykcji i zafiksowania nie ma. U babci jadł solony rosol i ziemianki. Jadą z nami obiady ale ja nie sole makaronu, kasz, ryżu, ziemniaków. Odzwyczaiłam sie przez niego 🙃 ale dziś będzie jadł pomidorowa z ryżem która posoliłam pół łyżeczki soli na cały gar zupy na dwa dni.
Tak czytam że mój ze starszaków a słabe postępy robi. Boi się puścić i chodzić pomimo że coraz śmielej trzyma się tylko jedna reka i odwraca w różne strony. Z mówienia nadal na tapecie baba, Gaga, kaka. Nie chce nic pokazywać a uczę i powtarzam papa, piąteczkę itp a dzieci boi się jak nie wiem. Dorośli mu nie przeszkadzają ale jak dziecko że zbliży to od razu jęczy -
Po prostu Zoe wrote:U mnie tez restrykcji i zafiksowania nie ma. U babci jadł solony rosol i ziemianki. Jadą z nami obiady ale ja nie sole makaronu, kasz, ryżu, ziemniaków. Odzwyczaiłam sie przez niego 🙃 ale dziś będzie jadł pomidorowa z ryżem która posoliłam pół łyżeczki soli na cały gar zupy na dwa dni.
Tak czytam że mój ze starszaków a słabe postępy robi. Boi się puścić i chodzić pomimo że coraz śmielej trzyma się tylko jedna reka i odwraca w różne strony. Z mówienia nadal na tapecie baba, Gaga, kaka. Nie chce nic pokazywać a uczę i powtarzam papa, piąteczkę itp a dzieci boi się jak nie wiem. Dorośli mu nie przeszkadzają ale jak dziecko że zbliży to od razu jęczy
Moja Ula też chodzi śmielej, zaczela chwilę przed 10mż, a mimo to, patrzy nadal czy jak ruszy to będzie się czego złapać. Ostrożna jest w miarę, a to dobrze. Nauczylismy ją tyłem schodzić z kanapy, a pędzi na sam brzeg/róg i dopiero spełza tyłem w dól. Dopiero wtedy serce mi staje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2022, 13:38
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Zoe Sonia też jakos słabe postępy robi. Nauczyła sie papa i tyle. Reszty nic. Uczę brawo, pokazywania paluszkiem ale nic nie chce robić. Mowi dużo po swojemu, ale nie ma świadomego słowa. Mnie to juz oczywiście martwi 😂 i do chodzenia tez sie nie rwie. Zrobiła te kroki 3 dni temu i finito.
Bajka u nas tez jakis regres z buzia i językiem. Z miesiąc temu było super praktycznie ciagle zamknięta języczek u gory. A teraz znowu otwiera i język na dole. Nie wiem O co chodzi. I szczerze mam dość tych problemów. Tu buzia tu kask tu wstaje ciagle z jednej nogi (od stycznia wstaje i zawsze tylko na jedna nogę), siad robi głownie plotkarski. Wiec ciagle neurologopeda fizjoterapeuta i gowno postępy mam wrażenie.
Odkąd sie urodziła ciagle coś mam zdrowotnego z nią na głowie.
Sumi juz coraz bliżej końca trymestru. Zaraz bedzie brzusio powoli widac i czuć ruchy ani sie obejrzysz. Przypomnij kiedy masz wizytę ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2022, 13:54
-
Czyli tylko ja jestem taka psycho matka co nie daje cukru i soli 🤣
„Najgorsze” co podałam to kilka łyżek rosołu naszegojej rosół wyszedł za gesty jak dałam warzywka i mięsko wiec dolałam trochę naszego
Ale juz np. Tort normalny bedzie na roczek. I tak jej dam tylko spróbować pewnie.
Ciekawe czy któreś dziecko zdmuchnie świeczka bo moja na pewno nie ogarnie -
Kasia,jaka tam zaraz psychomatka;D
Ja miałam taką schize na sadzanie i prowadzanie za rączki. Ani razu tego nie zrobiłam, a też by się nic nie stało. Ale mam tak mocno zaprogramowane,że nie można,że nie robiłam i już.
Ula jedna z najstarszych na forum, umie naprawdę dużo, a niewiele jej uczę. Ona tak chyba starsza podpatruje. W ogóle muszę powiedzieć,że ja na co dzien bardziej pilnuje,żeby się nie zabiła i nie ukrzywdzila. Aż mam wyrzuty sumienia,że nie oglądam z nią książeczek, tylko ona sobie chodzi i zwiedza i się sobą zajmuje, a ja w tv albo w tel. Dopiero jak się upomni to z nią przysiade. No, ale z Iga się nasiedzialam i teraz korzystam, bo to też się może zmienić -
Hej mało mnie tu, ale Franiu ma gorsze dni i mamoza.
Mama pp nie odkopuje się ze spiworka. Chodziło mi o to, ze u nas spiwork się nie sprawdził, bo Mały to wiercioch i często nie lubi spać pod niczym.
Mała syrena my to możemy podać sobie ręce. Ja nasze noce uważam za super jak się budzi i 5 razy, ale nie ma histerii itp. Cycek jest często…. niestety, czasem imprezuje po 2h, ale nie budzi się co 20,30min i nie histeryzuje.
Bajka teraz musi być już tylko lepiej!
Sumi w sumie najważniejsze, ze czujesz się na tyle ok, ze możesz zajmować się Maluszkiem. Oby tak do końca.
Santi moja mama co chwile mi mówi „biedne dziecko musi sama wodę pic”, albo „przyjedziesz do babci to babcia da ci słodkie”. Itp. Mega mnie to wkurza.
A teraz tez już nie przykładam tak wagi czy posolone czy nie zdystansowałam się do tego.
-
Kasia moja wczoraj próbowała dmuchać w dmuchawce, więc z świeczką też spróbujemy 😄
Ja nie daję cukru, do tego stopnia że się zastanawiałam jak ten tort upiec 🙈 A sól je w różnych serkach, twarożkach, trudno kupić bez.
Bee schodzi sama z kanapy?👏 Lisa urzęduje tylko na podłodze 😄
A te babcie to już chyba tak mają zakodowane, że jak dadzą czekoladę wnukom to będą lepszymi babciami 🙈 -
No ale żeby nie było u nas nadal brak papa, brawo i pokazywania paluszkiem.
Mieliśmy kontrolę u neurologa i wszystko jest super, rozwój prawidłowy. Pani doktor kazała mi przestać szukać problemów i cieszyć się końcówką macierzyńskiego.