Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Jejku tak mi przykro z powodu tych żłobkowych niepowodzeń. Wiem ze to marne pocieszenie, ale to wszystko minie…to trudne dla nas, a co dopiero dla maluszków.
Foxy super ze u Ciebie poszło fajnie. A jak w pracy?
Bajka to tez suuuuper, ze Asi się podoba.
Sumi powiedziałaś rodzince o ciąży?
Kasia wszytko będzie dobrze z fasolka:) -
Sumi ja na pewno puszczę w trzecim trymestrze Sonię do zlobka, żeby trochę dychnąć 😅
W okresie noworodkowym ten pierwszy miesiąc chyba sobie daruje ze względu właśnie na choroby. Pierwsze dwa tygodnie i tak mąż L4 pewnie weźmie a potem najwyżej teściowa ja trochę weźmie. Ale już pózniej też wróci do żłobka, żeby mi jednak łatwiej było -
Zoe na szczęście od września więc mamy czas na takie przeboje. Teraz w głębi duszy dziękuję sobie za podjęcie decyzji, że zaczynamy od czerwca. 🙄 Nie mówcie mi, że każdy powrót do żłobka po przerwie będzie tak wyglądał…Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️
-
Jezu dziewczyny nie sądziłam, ze dzieci tak źle mogą ten żłobek znosić. Przykro mi, ze to musicie przezywać.
Karolina gratulacje z odstawienia. Bardzo ładnie poszło. Dawaj znać na bieżąco jak przygotowania do transferu :*Karolina90 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a tak wracając do tematu starań o dziecko kto i ile.
To my tu mamy różne historie, ale każda zakończona szczęśliwie. Każda z nas ma dzidziusia po mniejszych lub większych perturbacjach i tak naprawdę wymieniamy sie tu tylko szczęściem.
Jak teraz podchodziłam do transferu to wróciłam na forum in vitro na którym byłam dwa lata temu przy staraniach o Sonię. I tam nadal jest gro dziewczyn, które pamietam z tamtych czasów i one dalej nie mają dzidziusia. Czuć całkiem inny klimat na tamtym forum, jednak jest tam wiele cierpienia i smutku. Wiele z tych dziewczyn moze przecież nie zajść w ciąże nigdyi jak sobie pomyslałam, ze przez ten czas kiedy ja byłam w ciąży i opiekowałam sie przez rok dzieckiem to one nadal tam bezskutecznie walczyły i walczą.
Podobnie moja najlepsza przyjaciółka, która była tez świadkiem na naszym ślubie. Stara się juz lata, dużo wcześniej niż my zaczęliśmy. I ja jestem w drugiej ciąży a ona dalej nic
My mamy nasze bąble i przetrwamy z nimi wszystko. Przeszłyśmy kołki, dramatyczne noce to i z żłobkiem damy i one dadzą radę ♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2022, 09:23
espoir, Mama po przejściach, Chaos, Cyprysek89, Santi_14, Bajka111 lubią tę wiadomość
-
Moja przyjaciółka była w ciąży przede mną. Straciła bliźniaki w 12 tc, później ja byłam w ciąży i po chwili ona. Nierozpoznany poród przedwczesny w 20 tc, urodziła martwego chłopca. Teraz jest w ciąży i leży w szpitalu pewnie od nowego roku, za 5 tyg ma termin porodu. Czasem aż boje się do niej pisać co słychać i jak sytuacja
-
Aż ciężko się to wszystko czyta...
U nas było odwrotnie, obie z przyjaciółką zaszłyśmy prawie w tym samym czasie, ja straciłam synka w 20tc.a ona urodziła bliźniaki, dwóch zdrowych chłopców. Chociaż bardzo się cieszyłam jej szczeciem to czułam wielką niesprawiedliwość 😪
A wracając do żłobków.
Lisa też jest bardzo emocjonalna i każdą pierdołę przeżywa w nocy, śmieje się i płacze przez sen. Jak czytałam o Klarze to aż łzy w oczach, że u nas może być podobnie. Przecież Noelle pisałaś, że Klara lubi dzieci, ma koleżanki, a tu taka trauma, biedulka 🥺
Bajka ciężki masz początek powrotu, ale jakie to szczęście, że Asia się tak super odnalazła w nowej sytuacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2022, 10:12
-
Ale dobrze, że dzielicie się też dobrymi historiami, szybkiej adaptacji, to daje nadzieję że nie zawsze musi być ciężki początek. Choc wiadomo, dopóki nie przyjdzie na nas kolej to się nie przekonamy 😊
Karolina aż nie mogę uwierzyć, że tak gładko Wam poszło 👏
-
Noelle tak mi przykro ze malutka tak odreagowywała żłobek
a jak wam dzisiaj poszło?
Nawet nie chce mysleć jak wyglada żal po stracie w 20 tygodniu, straszne
Mama pp teraz masz zdrową córke na tym trzeba sie skupić!
Karolina nie wierze ze az tak szybko i bezbolescie wam poszlo, szok! I cicha zazdrosc jednoczesnie ze tak ci spi w nocy
W ogóle zazdroszcze tych przesypianych nocek. U nas dzis pobudka o 3 z wybudzeniem totalnym i gadaniem. Na szczescie on jest na tyle spoko ze nie ucieka tylko kladzie sie gada i sam zasypia 😊😊
Nikola jednej rodzinie powiedzielismy a drugiej mowimy jutro. Dzisiaj bylam w pepco po stroj dla Igora na uroczystość niedzielną i powiem wam ze wjechały nowe i bardzo ładne ciuszki21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Tak powiem wam ze czasami wpadam na rozne smutne historie na fb na grupach np 'mamy mamom' i daje mi to niezłego kopa żeby wziac sie w garsc i przestać marudzić na swoje dziecko. Że jak jest zdrowie to naprawde trzeba sie cieszyć kazdego dnia a czesto przez przyzwyczajenie o tym zapominamy. Że mamy mega szczescie21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Cześć dziewczyny! Trochę mnie nie było ale wszystko nadrobiłam!
Przede wszystkim gratuluje wszystkim nowym brzuchatkom❤️ Co prawda mówiłam, że już nigdy więcej żadnych dzieci ale jak czytam o Waszych ciążach to nabieram ochoty by znów to przeżyć 🙈 mam nadzieje, że mi przejdzie 😅
Trzymam oczywiście kciuki za wszystkie maluszki rozpoczynające przygodę żłobkową! Ja zostaje na wychowawczym. Z jednej strony nie wyobrażam sobie oddania jej do żłobka a z drugiej jak byłam w pracy załatwiać urlop to tak jakoś smutno mi się zrobiło, że nie wracam. Lubię swoją prace… no i tak źle, i tak nie dobrze…
U nas roczek był w niedziele. Robiliśmy tylko dla najbliższej rodziny ale i tak 13 osób się zebrało. Wyglada na to, że Laura jest mała i gruba- ma 72cm i 9.600😁 RD średnio nam idzie - mam wrażenie, że coś tam liźnie a później dobija cycem🤦🏼♀️ Chyba nigdy się nie odstawi. Spanie od ok.22 do 8.00 z milionem pobudek na cyca ale i tak nie jest najgorzej.
Co do tematu starań to u nas udawało się szybko - z Sarą za pierwszym razem, z Laurą za drugim. W rodzinie mam wiele par z problemami z zajściem, straszne jest to, że aż tyle par się z tym boryka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2022, 18:48
Chaos, Cyprysek89, Santi_14, Bajka111, Mama po przejściach, _agrafka_ lubią tę wiadomość
-
Ja też zawsze smaruje na spacerki a i w wózku też mam filtr na wszelki wypadek a nie i tak mamy spieczony 🤪🤷🏻♀️
U nas choroba nie odpuszcza, zmieniła tylko strategię. Nie ma już gorączki ale jest uporczywy suchy kaszel i lejący karat (znowu o zgrozo 😭) wczoraj mieliśmy wizytę u pediatry i wysłuchała zwężenia na oskrzelach i dostaliśmy steryd do inhalacji 2x dziennie plis syrop na ten kaszel. W poniedziałek kontrolaAdaś ❤️ 20.06.2021
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 12dpt 220I/U, 19dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 trzecia procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ Procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️ -
nick nieaktualnyCyprysek89 wrote:Hahaha mam tak samo z filtrami 🙈 dlatego w wózku mam teraz zawsze ten sztyft z musteli 😊 bo to moje odkrycie, mialam mega problem żeby buzię jej smarować a tym sobie daje, więc ręce i nogi jade emolium a buźkę i dłonie tym sztyftem 😊