X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa wtedy bym była zadowolona ze mam drugie dziecko i to nie ja musiałam podjąć ta decyzje. Przecież wiecie ze u mnie to walka między pieniędzmi i rozwojem a drugim dzieckiem

  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola mi zawsze ta opieka na chore dziecko starczała bo miałam pomoc. W razie czego jeśli wykorzystasz to lekarz może przepisać zwolnienie dla Ciebie, tylko już płatne 80%. Plus urlop. No jakoś można przetrwać. Nie ma co zakładać, że tak długo będą trwały choroby.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3961 1187

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech syrenka co za mega rozdarcie :(
    No jednak duzo prościej jest jak dzieck osamo mowi ze chce iść do pkola. Że sie tam dobrze bawi..
    Jakby mi Ig robil awanture ze tak bardzo nie chce to na pewno szukalabym innego pkola ale pisalaś ze u was po prostu nie ma. Też bym wolala zeby Igus zostal w domu i nie szedl do zlobka ale cos czuje ze te 3-4h będa dla mnie bardzo potrzebne...

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu Zoe wrote:
    Cierpliwa wtedy bym była zadowolona ze mam drugie dziecko i to nie ja musiałam podjąć ta decyzje. Przecież wiecie ze u mnie to walka między pieniędzmi i rozwojem a drugim dzieckiem
    Ja tak mialam przed Nathanem... najbardziej na reke bylaby mi wpadka 🙈 ni ale trzeba bylo sie zebrac do kupy, podkac decyzje i isc na ivf

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cyprysek89 Autorytet
    Postów: 1978 1633

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe jak ja bym chciała żeby mi mąż tak powiedział 😂😂😂 oczywiście nie teraz bo min na rok muszę wrócić do pracy. Jeszcze do niedawna mówił, że Ola będzie jedynaczką teraz już nie komentuje tylko nie wiem czy nie chce słuchać moich argumentów czy też o tym myśli 😁

    A i stary dzisiaj pierwszy dzień w nowej pracy a ja wracam za tydzień!

    l22ne6ydn4cyrozp.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4654 1952

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sumi, tu jest dużo przedszkoli, wszystkie prywatne, więc nie ma różnicy. Ale mamy dwójkę dzieci, ja dojezdzam, więc przedszkole musi byc po drodze,żeby nie tracić czasu, którego i tak jest za mało. No i zmieniamy, od września Iga idzie do nowego. Ale wydaje mi się,że to nie jest wina miejsca. A raczej samej Igusi. Ona jest bardzo wrażliwa, bardzo delikatna, lubi towarzystwo, ale jest bardzo nieśmiała i wycofana. Zawsze czeka na swoją kolej, na nic się nie pcha. A większość dzieci idzie po trupach do celu. Są cukierki, to one jak zamroczone, lecą, popychają. To normalne. Małe dziecko patrzy tylko na siebie. Hamulce kształtują się później. I Igusia, która też chce być pierwsza, też chce coś dostać, ale nie jest taka szybka i silna, i nie dostaje albo na końcu, wraca do domu i ma mnóstwo złych emocji. Ona już na klatce się drze. Widzę,że zaczyna sobie świetnie radzić z emocjami. Ale to w domu. Co będzie później? No zobaczymy.
    Myślę,że jakby chodziła na 4 godziny, to by było spoko. A 9 to dla niej za dużo.

    A Ty na pewno będziesz potrzebować tej chwilki. Myślę,że zupełnie co innego 3-4 godziny, a co innego cały dzień, kiedy rodzice odbierają Cię, bawią się z Tobą bez sił przez 2 godz i spać. Że takie dziecko inaczej to odbiera. Nie wiem, katuje się tymi myślami. A takie rozterki prawie każda z nas tu ma. Ciężko powiedzieć rok/dwa na wychowawczym bez kasy przy takiej inflacji i kredycie.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4654 1952

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe, ja też bym to chciała usłyszeć od męża. Że chce syna. On nie mówi nie, ale szczególnie nakręcony nie jest. Chyba sam nie wie, co myśleć.
    Ja bym wyciągnęła wkładkę i niech się dzieje. Nie patrzylabym na dni płodne i uda się lub nie. Później będzie trudniej się zdecydować. A im szybciej się zrobi wszystkie dzieci, tym szybciej się wychodzi z pieluch i jęków i można zacząć normalnie funkcjonować. Zaraz zobaczysz jak się zrobi wygodnie, wtedy ciężko się 'cofac' do noworodka.

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka myśle ze szybko by poszło u nas. Odstawiłam tabletki i w 4 cyklu zaskoczyło. Nie siedział na mnie co 2 dni. To było raz, max 2 na tydzień na początku to w ogóle bez patrzenia na dni płodne. Później dopiero zaczęłam się orientować kiedy mogę mieć dni płodne i on o tym nie wiedział 😉

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie, na miejscu mojego męża to tez bym chciała mieć drugie dziecko. Czemu by nie? To nie ja rezygnowałabym z kariery, latała po lekarzach, zaprowadzała i odbierała starszaka, nie ja bym karmiła w nocy, nie ja latała po lekarzach z chorym dzieckiem. Wyszłabym o 5 rano do pracy, wróciła na 17, pobawiła się z dzieckiem do 19 gdzie w tym czasie on je, kąpie się, myje zęby. Głupi by drugiego dziecka nie chciał.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4654 1952

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe, wystarczyłoby,żeby mąż miał urodzić. Już by mu przeszło;D

  • Mama po przejściach Autorytet
    Postów: 4280 759

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe no a mój zgodnie nie chce 😅 Nie raz widzi po powrocie z pracy, że jestem bardziej wykończona od niego. Psychicznie to napewno zawsze.

    Nasza nocka była tragiczna, do południa ryk, a teraz siedzi spokojnie i bawi się klamerkami, no nie zrozumiesz🙈

    OrT4p2.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7547

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu Zoe wrote:
    Wiecie, na miejscu mojego męża to tez bym chciała mieć drugie dziecko. Czemu by nie? To nie ja rezygnowałabym z kariery, latała po lekarzach, zaprowadzała i odbierała starszaka, nie ja bym karmiła w nocy, nie ja latała po lekarzach z chorym dzieckiem. Wyszłabym o 5 rano do pracy, wróciła na 17, pobawiła się z dzieckiem do 19 gdzie w tym czasie on je, kąpie się, myje zęby. Głupi by drugiego dziecka nie chciał.
    współczuję Ci bardzo, że to wszystko na Twojej głowie jest. u nas to Stary lata po lekarzach, a trochę ich mamy, bo Maćko w każdym miesiącu ma a to fizjo, a to ortopedę, a to neurologa, Bartek ma co 6 tyg okulistę, do tego jeszcze dentysta... a gdzie zwykle wizyty z gilami...
    ale ja albo karmię (więc ze Starszymi nie idę, bo może być kolejka i wtedy dzieciak może się drzeć bo głodny), albo jestem w ciąży i mam swoich wizyt pełno, więc sorry, ale Stary musi też ogarniać 🤪 na jesień tyle razy w nocy latał z którymś na opiekę i siedział kilka godzin, że czasem sama mu się dziwię, że się zgodził na kolejne dziecko 🙃🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2022, 14:11

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7547

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama po przejściach wrote:
    Zoe no a mój zgodnie nie chce 😅 Nie raz widzi po powrocie z pracy, że jestem bardziej wykończona od niego. Psychicznie to napewno zawsze.
    ja zawsze mówię, że facet do roboty to idzie odpocząć. może fizycznie się nazapierdziela, ale na pewno psychicznie nie będzie tak zjechany jak kobieta która jest w domu z dzieckiem.

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Espoir większość jest na mojej głowie ponieważ mąż jest na działaności ale na stawce godzinowej. Jak nie jedzie do pracy, nie zarabia. Teraz 2 tyg remontował tesciowej dom wiec jesteśmy pół miesiąca wypłaty w plecy. W czasach drożyzny to jest mega dużo. Dlatego ja z racji elastycznej pracy naginam czasoprzestrzeń żeby jednak ta kasa się zgadzała

  • Chaos Autorytet
    Postów: 1131 612

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj stary to dalej wraca z pracy taaaaaaaki zmęczony. Posiedzialby sam na tacierzynskim to by dopiero sie zmeczyl..

    Ale teraz juz mu zapowiedzialam ze przez 3 miechy wszystkie ewentualne opieki na chore dziecko on bierze, bo ja pracuje na podwyzke🤪😂

    Ktos pytał o to czy te 60 dni starcza. Nie dane nam bylo na szczescie przekroczyc, uratowala nas pandemia i to ze byla dodatkowa pula zasilkow. A potem bylam na macierzyńskim. U nas jesli chodzi o choroby to najgorszy byl pierwszy rok zlobkowania synka, a i tak bylo calkiem niezle. Teraz tfu tfu tfu jest super, ostatni raz starszak byl chory... Az musze sprawdzić... W październiku, jelitowka. A mloda w styczniu💪

    Kolezanka natomiast byla mocno na krawedzi i ratowala sie urlopem. A teraz to dodatkowo czesto po prostu pracuje zdalnie... Choc to nie zawsze zda egzamin. Moja praca np to wieczne calle i spotkania, nie daloby rady..

    3jvzg7rf8l045ugq.png
    ckai43r818gdn5mx.png
  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilak dziekuje, o taka odpowiedz mi chodziło.

    Ja zawsze chciałam mieć 2 dzieci. Ale nigdy, przenigdy nie wiedziałam, że będzie mi tak ciężko, ze to będzie trwało do 10 miesiąca i nawet po roku nie będzie przesypial nocy. W tym wszystkim mój mąż mało się angażował i nawet jak by mnie instynkt dorwał, to wiem, ze na to nigdy nie pójdę, pomijając inne argumenty przeciw, to wiem, ze zostałabym sama z 2. Jak Zoe pisze na miejscu męża tez bym chciała 2😄😂 Na swoim już tak kolorowo tego nie widzę.

  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie praca zdałam odpada, tym bardziej możliwość wykorzystania urlopu jest nie możliwa. Dlatego tak się nad tym zastanawiam jak to wyglada w rzeczywistości. Mam nadzieje, ze damy radę. Najwyżej mąż będzie brał urlop i pociągniemy. Ale może nie będzie tak źle OBY!

  • Chaos Autorytet
    Postów: 1131 612

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola, moze Franek nie bedzie tak chorowal zebys musiała kombinować.

    Gorzej ze mając więcej dzieci ta pula wcale nie wzrasta i przy 2 lub wiecej chorowitkach moze byc juz mega trudno..

    3jvzg7rf8l045ugq.png
    ckai43r818gdn5mx.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez sama wszystko ogarniam, no ok, wiekszosc... no ale stary nie ma kiedy, bo jak wstaje 1-2 w nocy do roboty, pracuje minimum 12h, a najczesciej 14h, to tak to wyglada... jak wraca, to pomoze, no ale to jak u Zoe, 2-3h i dzieciaki kapiel i spac... no i teraz jak sobie ide odpoczac do apteki te 2x w tygodnou, to tez po pracy on siedzi i sam kapie, ja wracam to kolacja i lozko... w weekendy nie powiem, bo trzeba to wstaje... robi mlodemu mleko, czy jak Mia sie obudzi to idzie do niej, no ale od niedzielnej nocy do piątku wieczora wszystko na mojej głowie... chociaz teraz juz i tak troche lzej, bo Mia sie prawie nigdy nie budzi, Nathan juz max 2x a zazwyczaj raz, wiec jest dobrze, a w dzien tez juz sie czyms zajmie a nie lezy i jeczy...
    W ogole dzis jak ona byla w przedszkolu i go nie zaczepiała caly czas to i on byl grzeczniejszy i spokojniejszy, ze nawet sukienke Mii zszylam...
    A ona zachwycona przedszkolem...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Ann11 Ekspertka
    Postów: 572 63

    Wysłany: 1 sierpnia 2022, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie za to dylematów brak, jak mąż pobył teraz miesiąc w domu 24h z dzieckiem to stwierdził, że drugiego już by chyba nie chciał. Co najlepsze opowiada wokoło jak to jest ciężko. Jemu jest ciężko 😆 bo przecież on lata z pieluchami, wstaje w nocy, odstawia od cycka, znosi ząbkowanie. Ja jeśli miałabym mieć drugie dziecko to tylko po to, żeby Laura miała rodzeństwo. Dla siebie samej chyba nie chcę, nie chcę przechodzić znów tego etapu niemowlęcego bo teraz i tak już jest o niebo łatwiej. Też pewnie zostałabym sama z 2. Tak więc wyprzedaje wszystkie dziecięce gadżety.

    Ale Zoe na twoim miejscu bym się mocno zastanawiała😂, W sumie karierę zrobić można zawsze, no a z poczęciem dziecia różnie bywa. Gdyby mój mąż był taki chętny, pewnie bym się skusiła ale on tak nigdy nie powie. Może postaw mu warunek, że bierze na siebie więcej obowiązków, trochę mniej pracy czy coś w tym stylu 🤭

‹‹ 1817 1818 1819 1820 1821 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ