Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój mały śpi z nami i na drzemki tez kładę go na łóżku w sypialni. Jego lozeczko służy mu jako kanapa, siada sobie na nim i się bawi. Po tym jak wierci się śpiąc na naszym łóżku nie umiem sobie wyobrazić jak miałaby spać w swoim łóżeczku 🙈😅 tez pewnie w każdej możliwej pozycji.
Sumi mój tez jest fascynatem wszelkich pojazdów, auta, autobusy, traktory, koparki, motory no chyba wszystko. Ma już całą kolejce aut o traktorów a książki w których są pojazdy ogląda codziennie po kilkanaście razy 🙈
Jeździ swoim jezdzikiem mercedesem i pukylino.
Buty tez mu kupiłam bo w Guciach już za chłodno mu mogło być, kupiliśmy mu ocieplane ( z taką cieplejsza wyściółka) Emelki, mam nadzieje ze trochę w nich pochodzi.
Dzisiaj mały miał znowu stan podgorączkowy. Nie wiem czy to nie reakcja po priorixie który miał 2 września. Oby, bo chciałabym żeby poszedł jutro do żłobka bo nasza adaptacja legła w gruzach. No zobaczymy jak będzie rano. Jak coś to zostanie z tatą w domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2022, 23:17
-
KasiaC, typowo jak u nas! Z nami tez nie ma.szans zeby zasneli... nasze lozko = zabawa i rozpoczecie dnia, spanie tylko we wlasnym...
Nawet jak u tesciow bylismy, to Mia spala ze mna, maz na drugim lozku, a mlody po seodku w lozeczku, to ona zasypiac musiala sama, ja usypialam w tym czasie Nathana, a do niej sie kladlam dopiero, jak ona twardo spala... i sie budzila czesciej niz w domu
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Przypomnę ze Oliwer w wieku 7m spał dokładnie tyle ile leżał obok i cycek na wierzchu. Wkurzało mnie to do granic możliwości. U tesciowej na łóżku tez kotłowanie sie było i długi czas zanim padł. Ale kupiła łóżeczko turystyczne i po problemie 😅 u moich rodziców ma łóżeczko.
-
Ula też w domu. Ma resztki smarka. Dla mnie to ok, ale ciocie pewnie by mnie pogoniły. Jutro pójdzie, mam nadzieję,że bez gila. Iga w przedszkolu. Ma kaszel poinfekcyjny, do 10 będzie kaszlec jak gruźlik, później nie powinna wcale. Ale i tak czekam na telefon od pań. A ja przed wielkim dniem, Ula miała najgorsza noc od 2 tygodni. Pewnie wyczuwa emocje.
-
nick nieaktualnyMoja też samodzielnie zasypia. Mleko dostaje ok 19:20 po kąpieli, pije sama ja oglądam ja na kamerce. Wypija z reguły na noc maks 150ml. Potem się pokręci trochę, musi mieć pieluchę w ciągu 5-20 min zasypia i budzi się raz w nocy. Mleka wtedy z 100 wypije ( zastanawiam się nad podawaniem wody) i śpi do 6-8.
Byliśmy kiedyś u teściów. Leżę z nią, nic. Dałam do łóżeczka i siedzę by zasnęła nic. Noszenie nie ma szans.
Poszłam do łazienki, na dół coś zjeść. Poryczala chwilę, ale nie szłam do niej. Po 10 min dziecko śpi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2022, 09:25
-
Agrafka tak jak wspominałam, u Oliwiera 1,5 tyg do 2 tyg nie wyjęte przy chorobie. Daje mu probiotyk, wit D 1000 jednostek, łyżeczkę tranu, olej z czarnuszki i zawsze rano dostaje do picia sok z owoców który przygotowują babcie/ prababcia (czarny bez, wiśnia, porzeczka, malina, truskawka, jagoda, borówka). Wszystko zjada. Owoce pałaszuje, warzywa też i wraz gil za gilem. Przeczytałam dwie książki o odporności. Będzie chorować choćbyśmy stawali na głowie. Zdrowa urozmaicona dieta, ruch, świeże czyste powietrze.
-
nick nieaktualny
-
Ech Syrenka, ty przeciez najlepiej wiesz że różne dzieci są, jakby to było u wszystkich tak łatwe to by nie było problemów z zasypianiem. Różne są opinie odnośnie wypłakiwania i każdy podejmuje sam decyzje czy to robi czy nie. Ta metoda działa no bo każde dziecko po długim wypłakiwaniu i uspokajaniu i wyplakiwaniu i uspokajaniu w koncu zacznie zasypiać samo (Tracy Hogg gdzies udzieliła wywiadu że jedno dziecko tak cisnęła 170 razy aż padło) ale z drugiej strony możesz poczytać o badaniach na takich dzieciach na wymagające.pl - Magda Komsta to bodajże tam opisuje i udostępnia publikacje. No i dopiero wtedy podjąć decyzje czy tak chcesz to załatwić. Nie lubie jak ktoś sobie zarzuca że robi błąd bo nie nauczył dziecka samemu zasypiać.. każde jest inne, czegoś innego potrzebuje. W innym momencie. Jedne dadzą sie łatwo lub w miare łatwo nauczyć bo maja taki charakter i moim zdaniem wtedy to jest naprawde super i dla mamy i dla dziecka, i możesz sobie zbić piątke. a inne będą wyć tak jak Igor 3h aż zwymiotują a i tak nie zasną. Powinnam go wtedy trzymać dłużej? YMyśle że zawsze warto próbować uczyć spać samodzielnie ale zrozumieć też że jeśli sie nie udaje to nie jest ten czas. Nie jest Twoja wina.
Teraz Igora kłade obok i zasypia ze mną bez płaczu. Nawet jak cyca wczoraj nie dałam to posłuchał bajki o autach i zasnął. Kiedys to było absolutnie nie do pomyślenia. Zaraz bedzie etap że bede go usypiać w jego łóżku w jego pokoju. A potem bedzie sie w nim zamykał i zasypiał sam.. na wszystko przyjdzie czas. A jak nie przyjdzie w odpowiednim momencie to wtedy bedzie nauka, stawianie granic i płacz.
Ula ma bardzo silny charakter, widać to na zdjeciach, filmach, jej rozwoju pędzącym do przpdu jak koń wyścigowy, taka sztuka ci sie trafiła. Jak bedzie starsza i rozumniejsza to nauczysz ją spać samą, starsze dziecko płacze z buntu a malutkie ze strachu. To jest moim zdaniem gigantyczna różnica.
Rozpisałam sie ale po prostu nie lubie jak ktoś sobie coś zarzuca bo ma takie a nie inne dziecko i zrobił to co podpowiadała mu intuicja/serce. Ale każdy może mieć inne zdanie oczywiście 😊 Amen.
Teraz sie martw o odcycanie, to będzie hardkor 😆 i tu już sie na pewno przyda konsekwencja..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2022, 10:38
Mama po przejściach lubi tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ja juz nie raz pisalam i napisze jeszcze raz... Mia zasypiala do ok 2 roku zycia u mnie na rekach, ja siedzialam, trzymalam ja w ramionach, ona wypijala mleko, wtulalq sie i zasypiala... mi to pasowqlo, 5 minut i pp sprawie. Pozniej zaczela zasypiac w lozeczku trzymając mnie za rękę, pozniej sama przy wylaczonym misiu z projektorem gwiazd... wszystko sama, powoli i bezbolesnie... teraz raz zasypiq sama, raz ma potrzebe, zeby ktos kolo lozka posiedzial, no bo widzi ze mlodego usypiamy to tez chce, ale to tez jest ok... oboje zasypiaja w 10 minut max i to najwazniejsze dla mnie jest... nie mialam potrzeby, zeby od zawsze zasypiali sami, bo i bez tego potrafia wrocic samodzielnie do anu jak sie przebudza... Nathan sobie wpakuje smoczka i spi dalej, Mia wlaczy kolysanki w kroliku i to samo... sa dni ze nas wola, pewnie, ale to nie standard i nie co godzine...
Jedyne do czego dazylam zawsze, to spanie w swoich lozeczkach... nigdy za noworodka nie wzielam do lozka, wolalam do Nathana wstawac co godzine, ale zeby spal u siebie... tylko, ze ja sobie nie wyobrazalam spac z dziecmi, Mie raz jeden chcialam wziac do siebie, to wiecej nie spalam niz spalam, dużo bardziej zmeczona bylam, a jeszcze ona z lozka spadla i powiedziała ze chce do swojego, ale to juz miala ponad 2 lata...
To bylo dla mnie mega wazne, ze bliskoac blizkoscia, tulenie itp, no pewnie, jak bqjqiecej! Ale spac u siebie... tak samo z piersia... zawsze uwazalam ze jest do jedzenia a nie ciumkania i jak beda przesadzac wole przejsc na mm niz stac sie stalym uspokajaczem... ale ja zawsze mialam w kp podejscie zadaniowe, bez zadnej magii i uwielbienia do kp
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Sumi ładnie to napisałaś. Każdy jest inny.
Każdy rodzic też ma inne priorytety. Ja miałam schiza na smoczek. Jestem mega dumna, że był z nami bardzo krótko i sporadycznie. Mleka z butli też juz nie pije, baaa wcale mm już nie pije. Dla mnie to było ważne. Ale nie wiem czy udało nam się, bo takie super metody zastosowałam, czy bardziej dlatego że ona na to się zgodziła, bo nie było to dla niej takie ważne 🙃
Ktoś inny podaje dalej smoka, czy mm, by mieć swiety spokój w nocy i to też jest ok, ma prawo, może niektóre dzieci jeszcze tego bardzo potrzebują.
Zoe a w tym turystycznym masz normalny materac? U nas to chyba nie byłoby rozwiązanie, bo Lisa lubi się pokulać z dwa razy w jedną stronę, a tam by nie dała rady🙈 -
Mama pp wydaje mi soe że łóżeczka dla dzieci czy sczebelkowe czy turystyczne wszystkie mają ten sam rozmiar materaca. U nas tez jest turystyczne, ja wole takie ze wzgledu na jego obroty właśnie. Obraca sie i zatrzymuje na siatce a nie na szczebelkach. W łóżeczku mam dwa materace, na górze normalny jednoczęściowy a pod spodem składany. Jak wyjezdzamy to biore ze soba to łóżeczko i skladany materac. Przy okazji zauważyłam że jak mam dwa materace w domu jeden na drugim to łatwiej mi sie go w nocy odkłada bo jest wyżej i nie musze sie tak schylać 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2022, 12:07
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Mi nie pasowało tamto usypianie dlatego wprowadziłam zmiany. Nie było jak u Sumi. Na początku pokazywał niezadowolenie ale nigdy nie był to płacz rozdzierający serce. Na początku siedziałam z nim w pokoju, próbowałam szumisów ale to go tylko dezorientowało. Wolał ciszę. Jak zaczęłam wychodzić z pokoju to zaczął jeszcze szybciej zasypiać bo nie rozkojarzyłam go sobą. Teraz czasem jak zobaczy szumisia to chce żeby mu włączyć. Mam takiego co śpiewa kołysanki, ustawiam najciszej dźwięk, on przytula się do niego i zasypia. Daje go jak o niego prosi. Zazwyczaj stoi na półce nad przewijakiem.
Nie byłam w stanie spać w nim w łóżku na noc. Panicznie bałam się, że przygnieciemy go, udusimy jak niechcący przykryjemy. Nie wyobrażałam sobie też że mąż ma iść spać na kanapę.
Mały spał ze mną tylko wtedy jak mąż wyszedł do pracy a ten się obudził. Na palcach u jednej ręki zliczę ile razy spaliśmy we 3. Oczywiście wtedy ja wstawałam połamana i niewyspana bo czuwałam na brzegu łóżka żeby nic mu się nie stało -
Mama pp w swoim domu mam łóżeczko 140x70, u mamy to mniejsze standardowe a u tesciowej turystyczne - tu śpi najmniej, jest materac z łóżeczka. spał tam 4 razy i na ten rok pewnie będzie na tyle. Nie kupowałam na tą okazje kolejnego normalnego materaca. Tam kładę mu dodatkowo grubszy koc i tyle.
W każdym łóżeczku jeździ po całym zanim zaśnie. Często słyszę łomot o szczebelki. Dziś nad ranem mąż przekładał go bo spał skulony w poprzek. -
Ja mam lozeczko 70x140 a turywtyczne mamy dwa, oba 60x120, wiekszych chyba nie ma, tzn sa jeszcze te kwadratowe, ale one szerszw za to krotsze...
Mama pp, moj schiz wlasnie byl spanie w swoich lozeczkach, a ze smoczkiem odwrotnie, Nathan nie chcial a ja bylam uparta jak osiol, bo nie moglam sobie wyobrazic jego braku
Ale to prawda, kazde dziecko inne i jakby na kazde byl jeden sposob, to ten kto go wymyslil bylby bogatym geniuszem
Moja Mia miala bardzo dlugo smoczek bo ponad 3 lata, ale i mi bylo tak ok i ona tego potrzebowala chyba, bo w momencie jak dojrzala, ze smoczki wyrzuca i spi z krolikiem od tej pory, to juz ani razu nie zapytala o smoczek i ani jednego placzka nie bylo...
N pije mm jeszcze, niewiele, bo 2-3 porcje, no ale je tak malo ogolnie ostatnio, a w ogole od zawsze tak malo nabialu, ze nie wyobrazam sobie mu teraz zabrac mleka...
Ja mysle, ze tez duzo w tym jest tego, czy nam samym cos przeszkadza czy nie... mi np nie przeszkadza wstac na 5 minut dac mleko, czy to, ze zasypia ze smoczkiem, za to strasznie by mi przeszkadzalo wiszenie na cycu i spanie z maluszkiem, bylabym wtedy bardziej umeczona... zas inna mama bedzie sie lepiej wysypiac spiac z dzieckiem przy open barze, niz wstajac 2x w nocy na karmienie, mm, czy smoczka...
Kazdy ma swoj sposob i najwazniejsze, ze nam samym to pasuje... problem jest dopiero jak nam samym zaczyna cos w tym sposobie przeszkadzacmedimind lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Podpisuję się obiema rękami pod tym co napisała Sumi. Są różne dzieci, akurat Oliwier i Sonia zaakceptowali takie usypianie. Z moją jak próbowałam to był paniczny płacz. Teraz zasypia w 5 minut. Jedynie też zawsze ją odkładałam do swojego łóżeczka, bo bałam się z nią spać. Ale teraz czasem u nas ląduje nad ranem jak się przebudzi i ciężko jej usnąć a mi się nie chce nosić. I mimo, że nie pije w nocy mm to nocki bywają różne. Teraz 2 tyg spała ok, czasem coś zajęczała a dzisiaj nocka z dupy, były jęki i przerwa w spaniu na 1,5h...
-
Mi takie usypianie odpowiada, ale może jakbym spróbowała wcześniej jeszcze raz, to teraz miałabym łatwiej. Bo może by była bardziej gotowa i by lekko poszło. Nigdy się nie dowiem, jest ok;)
Zgadzam się, dzieci są różne i są naprawdę twarde przypadki. Mam nadzieję,że się Ula nie przyzwyczai do naszego łóżka i je opuści przed 18;)
Pierwszy dzień pracy za mną. Jadę do moich żabek. Tesknie bardzo, cycki mi pękają. Trochę się ugadałam, bardzo dużo mi pójdą na rękę i dość szybko powinnam dostać prace zdalna. I jutro na 8.00, czyli o tej porze już będę w domu. Może nie będzie zle. Nawet jest szansa,że jak będą chore, to nie będę musiała brać opieki.