Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny 😘 mam do nadrobienie jakieś 15 stron, będę nadrabiać stopniowo bo u nas ciężko z czasem, tzn brakuje nam go bardzo 🙈
Mały ten tydzień chodził prawie cały do żłobka tylko dzisiaj został już w domu bo ma początki zapalenie oskrzeli. Generalnie cały wrzesień chodził w kratkę. Ja pracowałam z domu jak on był w domu, moja mama do niego przychodziła czym nas uratowała bo inaczej musiała bym brać zwolnienie. Zostały mi tylko 3 dni urlopu.
A jeśli chodzi o żłobek to ten tydzień był już naprawde Ok, mały był po 7,5 h, panie go chwalą ze jest grzeczny tylko ze bardzo wrażliwy i wymaga od nich trochę więcej „miłości” jak to jedna z pan określiła 😅
Ale rano idzie dzielnie i już prawie nie płacze. Pięknie je, śpi bez problemu. Po żłobku jest bardzo wesoły, pogodny. Zrobił się bardzo kontaktowy, biega, skacze, bawi się sam. Jestem miłe zaskoczona. A dzisiaj to już w ogóle mnie zaskoczył bo uwaga - zrobił kupę do nocnika 😅 siku już mu się zdarzyło ale ze kupa to byłam w szoku 🙈
Poza tym to nie ogarniam rzeczywistości, cieszę się ze wróciłam do pracy ale tęsknie tez za tym czasem z małym, za tymi spokojnymi porankami, wspólnymi śniadaniami… ehhh pozostają nam weekendy na to.
W pracy mamy kocioł, ciężko mi było się wdrożyć, tak naprawde to chyba dopiero dzisiaj miałam taki dzień ze czułam ze wszystko ogarnęłam o o 15 wyłączyłam komputer No tak to siedziałam po nocach i nadrabialam…
Także tyle u nas, stęskniłam się za Wami i zaraz będę nadrabiać żeby dowiedzieć się co u Was 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2022, 20:56
-
Jak bylysmy w szpitalu, cos koło 8mz to Ula dostawała, bo też nie mogła spać i działało. Mam nadzieję,że teraz też tak będzie. Dzisiaj nie wykupiłam, a już 3 razy wstała. Od 19.
Zoe, mój stary wracał z pracy jak Iga była mała i ciągle mi powtarzał, że on ma dużo więcej cierpliwości i nie rozumie jak mogę tak szybko wymiękać. Raz z nią został cały dzień i przestał tak mówić. Teraz to on ma mniej cierpliwości, bo ja już przywykłam do krzykow i jęków;D ale ja mu nie wytykam, bo wiem jak jest.
Mnie wykańczają nocki i jeczenie też. A dokładnie to noszenie. Robie obiad i nawet w garze nie mogę zamieszać, bo Brzeczyslawa ręce wyciąga. Nie mogę nawet sięgnąć do szafki po nic, bo z dzieckiem boję się wejść na krzesło. Jak kaleka. To mnie chyba najbardziej drażni. -
Syrenka, nasze popoludnia wygladaja tak samo. Jeszcze starszakowi wlacza sie tryb dzidzius i koncze z dwoma jeczybulami u nogi...
Ja czapke nalozylam raz z 2 tyg temu jak powialo chlodem i od razu ja zgubilysmy. Ale uwazam ze jest cieplo wiec odpuszczam narazie temat. Nie wiem tylko czy prawidziwy chlodek mloda przekona. Ona sie wscieka jak tylko jej probuje zalozyc albo czapke albo komin. A starszak to max co miał do tej pory na glowie to kaptur jak padal deszcz...
-
Syrenka Lisa idzie łeb w łeb z Ulą 🙈 Też już byłam 3 razy, ale że śpi u nas w łóżku to tylko na 5 min.położyłam się obok i śpi dalej, więc dla mnie to już jest spokojny wieczór 😅🙈
Agrafka jak już masz ogarnięte to zaglądaj tutaj częściej 😊
U każdego już nocnik stoi? 😳Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2022, 21:55
-
Mama pp u nas jeszcze nie. Ale ja nie widzę jakoś wcale oznak gotowości do odpieluchowania 😅👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Dziewczyny zdrówka dla chorowitków i wytrwałości dla Was.
Laura też przeziębiona ale bardzo delikatnie. W nocy była przytkana trochę, później delikatny katarek, chyba trochę ją bolało gardło ale szybko zadziałaliśmy i mam nadzieję że jutro już będzie ok. Za to dopiero przed chwilą ją uspałam. Mąż dziś na imprezie firmowej a ona ciągle go szukała i mówiła tata🤷♀️ Dobrze, że w końcu padła bo bym go chyba musiała ściągać do domu xD
Mama pp u nas nocnik stoi jeszcze w szafie 🤪 kupiłam, żeby pobrać mocz do badania gdy inne sposoby zawiodły. Udało się całkiem łatwo. Miałam ją wysadzać w wakacje ale ona jeszcze nie kumała zupełnie i mi się nie chciało 🤪 -
Julek ma zapalenie krtani, złapał od razu po bostonce więc po 3 dniach bez kataru ma go znowu. Najgorsze, że się okropnie dusi, wybudza się co chwilę z atakiem duszności. Dostał nebbud i antybiotyk.
Ja leki podaję w bidonie z odrobiną picia albo w krzywym kubku, z którego lubi pić i tak jakoś dajemy radę choć teraz w chorobie ma tego sporo.
A średni syn ma potwierdzoną bostonkę choć z dziwnym przebiegiem bo krostki ma głównie na głowie. Na szczęście nic więcej się nie dzieje, nie swędzi go to ani nie boli nic. Ma zsypane ręce ale bardzo delikatnie.
-
Lilak o matulu, trzymajcie sie tam. Nawet nie pytam jakie masz teraz nocki
Syrenka bardzo sie ciesze ze dostalas recepte. Moim zdaniem jesli jest juz taka masakra jak piszesz to absolutnie bym w to poszła bo to nie tylko ty sie wykończysz a i ona. Ja jestem pełna podziwu ze ona tak dobrze w zlobku daje rade po takich nockach.
Co do jęczenia w trakcie robienia jedzenia ja czesto rano biore na rece ale ostatnio zaczęłam mowic 'nie.' Dzis szarpał mnie za koszulke wiec mu mowilam ze musi powiedziec czego chce bo histerii nie toleruje. Płakał ponad godzine. Tzn, wrzeszczał i szarpał. On sie robi straszny jak czegos nie dostaje... W końcu sie przytulil i powiedzial 'da cycy'.
Dziś w żłobku byla masakra. Zrobił mega histerie do tego stopnia ze usnął Pani na rekach 🥺 ja nie wiem czy dam rade przez to przejsc, jesli tak to bedzie wygladalo to go wypisze..
A w ogole wiecie moze jak wyglada dzień u was w zlobku? W sensie Pabie codziennie animują te dzieciaki? Jak bylam na adaptacji to mialam wrazenie ze kazde dziecko samo sobie chodzi i sie bawi i tyle. A ciocie ratują te zapłakane. Mam wrazenie ze Igor by to lepiej znosił gdyby cos sie działo po prostu...21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Oliwier siedzi na blacie jak robię obiad.
Sumi u mnie wyglądało tak samo. Ale ostatnio przyniósł pierwszy rysunek. Myśle że na początku nie ma co nawet prowadzic „prawdziwych” zajęć bo dzieci tylko chodzą i płaczą. Jak przywykną do trybu żłobek wtedy myśle ze jest większy sens. W poprzednim żłobku zawsze rano śpiewali w kółku. Dzieci zachowywały się tak jak piszesz. Chodziły wszędzie, bawiły się zabawkami, same sobie. Może tylko 3 siedziała z paniami, śpiewała i pokazywała. Reszta czasem się odwróciła żeby zaklaskać tam gdzie w piosence mieli to robić. -
Mama pp, u nas nocnik stoi tylko dlatego,że Iga z niego korzysta. To nie jest absolutnie czas jeszcze. A ostatnia przygoda Uli to był u nas przypadek. Chociaż w sumie może i kupę by takie dziecko załapało, bo czuje kiedy ja robi. Ula też się chowa;D Iga miała prawie 3 lata, do dziś nie jest odpieluchowana w nocy.
U nas w żłobku mają stałe pory posiłków,drzemek i zabaw plastycznych. Reszta z tego co widzę, to swobodne zabawy. I bardzo dużo są na dworze. Codziennie odbieram ja z podwórka.
Idę polować na mysz, bo stary wczoraj widział jakaś. Nasz kot od kilku dni próbuje wejść pod cokoły w kuchni i chyba wiem dlaczego. Fuj. -
U nas nocnik stoi tez dlatego, ze czasem Mia korzysta... Nathana jedyne co z niego interesuje to jak wylac siuski😂
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
U nas nocnik jest bo teściowa już kupiła 🤡 ale nie korzystamy. Nina chowa się na kupę i ostatnio zrobiła siku podczas kąpieli i była zafascynowana. W tym roku nawet o tym nie myślę.
U nas znowu noce się pogorszyły, dziś pobudki co pół godziny, w końcu dostała paracetamol i zasnęła na 5 godzin. Stary nie chce jej dawać, bo mówi że się uzależniła, faktycznie, jak wchodzi z tą strzykawką, to Nina siada wyprostowana na łóżku i mówi am am 🥴. No ale trójki cały czas idą i widać że ją boli
-
U nas nocka zupełnie nieprxespana. Tak źle to nie było nawet podczas choroby. Do 3 ja siedzialam z nią, bo płakała przez sen co 5 min a pozniej mąż. Dziś rano widzę trójkę. Tr noce to już ze 2.msce tak wyglądają, odkąd czworki wychodzą. Czasem pomaga przeciwbólowy a czasem nie. Dziś nie pomogl. I leczymy tyłek, bo tak ją kupa odparzyła z 5dni temu, że do tej pory są skutki.
I drugi raz wedzidelko zerwała podwargowe. Bylismy w Lidlu, siedziala w wozku i nagle polała sie krew. Chyba uderzyla się o rączkę wózka. 🤷♂️ nie widzielismy z męzem.
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
My też o spaniu dzisiaj nawet nie myśleliśmy. Gorączka 40 stopni zbijała się po nurofenie dobre 2,5h. Nebulizacje chyba coś pomagają ale podawanie leków to dramat. Ucieka, pluje, wylewa. Antybiotyk jest tak paskudny w smaku i śmierdzi, że to jest dopiero hardkor.
Czy pamiętacie jeszcze o tym, że tak zupełnie niedawno było piękne lato, słoneczko i ciepełko? ☺️ -
Bee Lilak o matulu. Ja sie boje o wychodzenie tych trójek, to podobno masakra jest właśnie. Nam zęby chwilowo odpusciły, w ogole nie wsadza rąk do buzi i śpi bardzo spokojnie 21:00 - 7:00. Bez pobudek. chwilo trwaj 😭
Nocki z katarek i kaszlem były masakryczne.
A dzisiaj Stary obudził sie bez węchu z temperaturą i zapchanymi zatokami. Ledwo żyje oczywiście.
A mielismy dzis skoczyc sobie gdzies na spacer.. i dupujemy w domu, wiec pieknie.
W ramach przyjemnosci robie dzis placek po zbojniku.21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10