Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Zapytałam dzisiaj z ciekawości co moja Grażyna je w żłobku na śniadania. Mają szwecki stół i niby zawsze sobie coś wybierze... Sucharek, wafelek ryżowy, precel, a wczoraj mieli dzień mussli to je sobie chrupała na sucho bez mleka 🤦♀️ No śniadania jak się patrzy 😤
W ogóle zastanawiają mnie te wafle ryżowe. Nigdy ich nie jadłam, uważam za coś nie do końca zdrowego i dobrego dla małego dziecka, chociaż nigdy nie zgłębiałam tematu. Podajecie Waszym dzieciom? Może to też zależy od składu 🤔 -
Mama pp ja nie podaje wafli ani chrupkiego piewczywa. W żłobku pewnie mają białe pieczywo, my w domu jemy zazwyczaj jakieś pełnoziarniste
Ignacy wraca do złobka 1 grudnia, po 1.5 tygodniowej przerwieakurat mają tam sesje świąteczną
musze dziś mu kupić jakąś ładą koszulę
Sumi a wybraliście juz imię?👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
W naszym żłobku też raczej nie ma wafli ryżowych. Za to są inne „rarytasy”. Raz jej prze przypadek kupiłam w Rossmanie takie mini wafle (pomyliłam z ciastkami) spróbowała i wypluła. W domu nie jemy takich rzeczy.
Ja narazie jedzeniem się nie martwię bo ładnie je. Rano śniadanie w domu, później w żłobku, obiad w żłobku i podwieczorek i obiad w domu. Wiec jak nawet tam zje coś mało wartościowego to w domu już staram się żeby jadła w miarę zdrowo. Niestety przy drugim dziecku już nie jest to takie proste i szybciej wjechały słodycze (ciasteczka). Nie da się nie dać jak starszak je. Natomiast starszak bodajże do 3 roku nie jadł słodyczy jako takich. Później dostawał gorzką czekoladę jak prosił o coś słodkiego. No i oczywiście dziadkowie i rodzinka tez rozpuszczają pod tym względem. -
Ja wiem, że wafelek ją nie zabije, ale jeśli to jest jej całe śniadanie to tak słabo. Jeśli już to na przekąskę mogliby pochrupać dostawać.
Karolina ale super, że wraca i że będą mieli sesję. Lisa ma aż 3 sukienkie świąteczne, mogliby też coś im zorganizować. -
Nope. ja nie jem, on też nie bo w sumie w domu nie ma
Ostatnio na allegro kupiłam z ciekawości chrupki bez cuktu gryczane, owsiane i orkiszowe z kakao, jezu, nie mógł sie oderwać. Już wole takie dawać niż ryżowe/kukurydziane - spoko zamiennik.
Moja mama kupuje mu ten najgorszy syf czyli chrupki kukurydziane oblepione kolorowym cukrem, bleh. No ale z jakiegoś powodu wielbia te babcie
Ja mam ogólnie fioła na punkcie tego jedzenia, no i dla mnie wafle na śniadanie to absurd jakiś. Nie mówie żeby stać codziennie nad kaszką pół godziny i mielić orzechy w moździerzu tak jak jaAle no chociaż kanapka ze zdrową pastą warzywną byłaby ok. U nas całkiem spoko są sniadania ale on tam nie chce nic jeść, za bardzo jest zaaferowany.
Karolina ja na maksa chce Mikołaj wiec modle sie aby nie urodzić w świeta bo to będzie takie wiesz "HAHA ŚMIESZNE" ;p
Fajnie że macie sesje w żłobku, u nas tylko spotkanie Bożonarodzeniowe 20 grudnia i rozdanie prezentów dzieciom
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Mama pp faktycznie słabo jak na całe śniadanie. Ogólnie z tego co piszesz to specyficzny ten Wasz żłobek.
U nas w żłobku jutro imprezka Andrzejkowa. Sesję świąteczną mieli w zeszłym tygodniu ale moja modelka podobno nie była zadowolona z sukienki i nie chciała współpracować. Efektów jeszcze nie widziałam.
Jak tu się ostatnio fajnie ciążowe zrobiło aż sama zaczęłam wracać myślami do czasu porodu. Sumi to już tuż tuż 🤗
Karolina super ze Ignas już zdrowy. Tak trzymać -
Właśnie ide robić zupe rybną w Lidlomiksie. Powiem wam bez bicia że ja ryb nie jem
Tzn... nie wiem, chyba mnie nikt tego nie nauczył, no nie potrafie chyba stwierdzić że ok dzisiaj na obiad ryba. Nie są złe te ryby ale no.. nie jadam.
Z kolei wiem że dla małego to bardzo wapżne aby jadł no a... a nie je. Raz w miesiącu, półtora. Wiem że powinien raz w tygodniu przynajmniej
Czesto jecie ryby?..21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Kryśka jak mam byc szczera to kupuje raz w miesiącu ze 3 pasty warzywne w eko sklepie i tyle. Jakoś nie chce mi sie samej robić. Na śniadanie zwykle jest kaszka no ale ze dwa razy w tygodniu daje kanapke na drugie śniadanie z humusem, albo bakłazanem itp. Niewiele mu niestety tych past smakuje. Chciałabym żeby mu np pasta jajeczna smakowała bo my dużo jemy, no ale niestety.
I tak szczerze to.. kurde dbam o te jego diete, on je porządne porcje, każde danie z mysla o żelazie - gdzieś te morele suszone wcisne, robie te żelazowe kulki mocy z daktylami i kakao z alaantkoweblw. Codziennie je przynajmniej te zalecaną porcje mieska, buliony na wołowinie. A zrobiłam morfo i ferrytyna 8. W dolniutkiej granicy wręcz do suplementacji. Ja nie wiem jak to jest serio.21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Patrzyłam jak jedzą te nasze maluchy w żłobku jak byłam na adaptacji to przecież zaledwie 4-5 łyżej tej kaszki trafia im do buzi, obiadek skubią, zupki czasem nie tkną. Coś poliżą, chrupną kawałeczek jabłka. Przecież to takie maleńkie porcje. A ważą dużo więcej
I mój taki maleńki przy nich
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi my jemy ryby tak dwa razy w tygodniu, ale to dlatego że my też zawsze jedliśmy, bo lubimy. A już takie świeże na wczasach to mniam mniam 😋
Ale jak czytam o Twoich jadłospisach to mam kompleksy. Ciekawe jak u mojej z żelazem.
No właśnie, te dzieciaczki tam ledwo skubią te jedzenie a ciocie mówią, że ładnie zjadają 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2022, 12:34
-
nick nieaktualny
-
Ja akurat wafle ryżowe lubię mimo ze nie są super zdrowe to jadam często w pracy. Małemu nie daje. Ryby jemu zdecydowanie za rzadko tez tak raz w miesiącu albo i rzadziej.
Byłam rano z małym u lekarza, oczywiście jak się dodzwoniłam to już nie było miejsc ale poszłam i nas przyjęła. Mały ma zapalenie oskrzeli taki świszczący kaszel. Dostał steryd i antybiotyk. Do 6 grudnia wypisała mi l4. Zapytała mnie czy mały faktycznie musi chodzic do tego żłobka. I tak mi się przykro zrobiło. Powiedziała dokładnie to samo co lekarz ostatnio powiedział Karolinie. I w dodatku powiedziała ze mały ma kiepskie wyniki, mało przybiera na wadze a przy infekcji je jeszcze mniej i wtedy organizm zużywa zmagazynowane witaminy. I takie błędne koło. Pytała mnie czy nie mógł by zostać z opiekunka jakaś.… ehhh no takiego dola mam przez to 😔 powiedziałam jej jaka jest sytuacja. Po prostu będę częściej chodzić na l4, trudno. -
Sumi ja niedawno robiłam badania na poziom żelaza bo pediatra stwierdziła że jakaś blada. Wynik przynajmniej wg mnie przy dolnej granicy a pediatra stwierdziła ze nie trzeba suplementowac. No chyba ze te normy to dla dorosłych. Konsultowala mi te wyniki prze zdjęcie które jej wysłałam.
Co do jedzenia to moja kruszyna znowu ma apetyt jak dorosły. Wczoraj zjadła dwa śniadania, obiad w żłobku i jak wróciła to zjadła miskę zupy warzywnej. Ja nie mogłam jeść w tym samym czasie co ona tylko godzinę później to jak zobaczyła ze jem to musiałam dać. Zjadała trzy dokładki. Poprawiła kakaowymi ciastkami brata, musem (ponad 100g) bo wujek przyniósł, borówkami a na kolacje jeszcze kanapeczki z ogórkiem. Już bałam sie przy niej do kuchni wchodzić bo nic tylko „ama”. -
Ryby bardzo lubię, niestety mąż i starszak tak średnio. Staramy się jeść raz dwa razy w tygodniu ale różnie to bywa. Są takie okresy ze dwa trzy tygodnie nie jemy a później przez miesiąc są w każdym tygodniu.
Najczęściej kupujemy te duże płaty łososia zapakowane próżniowo i robię je na parze w thermomixie lub piekę w piekarniku. Taki obiad mamy na dwa dni. Mała zazwyczaj je chętnie choć bywają dni ze nie chce. -
No tak tu się zrobiło ciążowo, że aż mi się udzieliło 😂 spóźniał mi się okres, zrobiłam wczoraj test, tłusta gruba krecha. Jestem w ogromnym szoku. O Laurę staraliśmy się 3 lata, skończyło się na in vitro. A tu poszaleliśmy trochę z mężem i taki efekt. Nie spodziewaliśmy się tego. W sumie ustalenia były takie, że co ma być to będzie natomiast żadne z nas nie wierzyło, że zajdę w ciążę. Szkoda mi czasem było, że Laura będzie sama ale jak sobie myślałam o naszych pierwszych miesiącach to odechciewało mi się niemowlaka w domu. Mam tylko nadzieję, że to drugie będzie mniej wymagające 🙈 jestem zszokowana i przerażona
Sumireguska, Mala_syrenka, espoir, Mama po przejściach, Cyprysek89, Karolina90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnn11 wrote:No tak tu się zrobiło ciążowo, że aż mi się udzieliło 😂 spóźniał mi się okres, zrobiłam wczoraj test, tłusta gruba krecha. Jestem w ogromnym szoku. O Laurę staraliśmy się 3 lata, skończyło się na in vitro. A tu poszaleliśmy trochę z mężem i taki efekt. Nie spodziewaliśmy się tego. W sumie ustalenia były takie, że co ma być to będzie natomiast żadne z nas nie wierzyło, że zajdę w ciążę. Szkoda mi czasem było, że Laura będzie sama ale jak sobie myślałam o naszych pierwszych miesiącach to odechciewało mi się niemowlaka w domu. Mam tylko nadzieję, że to drugie będzie mniej wymagające 🙈 jestem zszokowana i przerażona
Gratulacje !! Rosnijcie zdrowo -
Whaaaaaat?! Gratulacje!!!!
Wstawiaj koniecznie ten suwaczek
Kryśka a jakie wam wyszły wyniki?
Moja pediatra też stwierdziła że małemu tak potrzebny ten żłobek jak nie powiem co xD No ale u nas inna sytuacja w tym momencie, bo do pracy iść nie muszę. Już zdecydowałam że Iguś zostaje od dzisiaj w domu aż do marcaA u was jak musicie zostawiać bo przecież trzeba pracować, to bardzo współczuje, nie wyobrażam sobie nawet jak musisz to przeżywać. A opiekunki wcale tanie nie są
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2022, 14:46
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10