Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama pp w nocy 10 godz od 20-6. W domu w dzień 2-3 godz. W żłobku 1-1,5.
Batylda nike revolution 6. Według mnie trzymają rozmiar. Oliwer drobny wiec nie wiem jakie będą na szeroka stopę. Ostatnio kupiłam druga pare w intersport za Ok 100 zł.Batylda lubi tę wiadomość
-
Zoe i Oliwier zaśnie o 20 jak ma 3 godziny drzemki?
A o której zaczyna drzemke?
Ula spi 20-7 jak nie ma drzemki, a jak ma, to o 21 zasypia po wielkiej walce i wstaje o 6. Drzemka w ciągu dnia to 1.5 godziny, bo ja budzę, ale spalaby 3 leciutko. Tylko wtedy poszłaby spać o 28.
Drzemke mamy o 13. Wcześniej nie ma opcji, żeby zasnęła. Próbuje powoli przesuwać bliżej południa, ale tylko leżymy, a ona po mnie skacze. Liczę,że jak się mlody urodzi i zacznie budzic cała chałupę o 6 to drzemki Będą wcześniej i się trochę ustabilizuje. -
Syrenka nie interesuje mnie czy zaśnie o 20 🙈🤣 wtedy jest już w pokoju. Leży w łóżeczku. Czasem nakrywam go z książka w łóżku. Jak jest w żłobku to o 20 zazwyczaj śpi. Rzadko kiedy slysze jakieś odgłosy o 20:20. Na drzemkę kładę go między 11:30 a 12 (w żłobku tez tak zasypia). Jak nie wstaje sam o 14:30 to otwieram drzwi. Jak nie działa, to 14:45 odsłaniam zasłony.
Jak jesteśmy u tesciowej to śpi najmniej. Ostatnio był najstarszy z chłopaków to poprosiłam go żeby położył się z nim na łóżku i nie rozmawiał. Miał ignorować jego zaczepki. Przyszedł po 15 min ze już uspal dziecko 😄 mały nie chciał iść spać i koniec bo jest brat. I tam ma pozwolenie na siedzenie nawet do 21:30. W takich hałasach to i tak nie byłoby szans na spanie. Ale nie śpi rano dłużej. Wstaje Ok 6. A drzemka jak trwa 1,5 to max.
Jak jesteśmy u moich rodziców to tam nawet sąsiadki pod altana potrafią być uciszane bo wnusio na gorze śpi. A pokój mamy z drugiej strony i na pietrze 😂 tam idzie na górę ok 20-20:30 bo wieczorem chce latać po podwórku i oglądać kury u sąsiadki. Wstaje bliżej 7. Drzemka tak samo jak w domu. Tam budzą go o 15. Chyba ze mamy zaplanowany jakiś wyjazd. Wtedy wcześniejWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2023, 21:54
-
Dzięki Zoe, jeśli któraś z Was ma malucha z szeroką stopą i te buty do dajcie proszę znać, bo nienawidzę kupować butów a tak to bym tylko zamówiła z nadzieją że rozmiar będzie ok.
U nas koniec z drzemkami. Wczoraj pozwoliłam jej iść bo miała podły humor, spała od 13:20 do 14:30 a potem do 22 ją usypiałam. A Filip całą noc wył więc o 4 to już wyłam razem z nim. Dziś Nina bez drzemki, o 20:30 już chrapała. Wstaje koło 7 razem z mężem i nas budzą o 7:30 bo tak sobie ostatnio śpimy w parach.
Nie wiem jak będzie później, jak zacznie się robić szybciej ciemno.
-
Batylda u nas Ignacy ma szeroką stopę i też mamy Nike Revolition. Generalnie są super, jedynie rzep zapinamy przed językiem a nie na języku. Bo jak ma standardowo zapięte to mu się ciągle rozpina.
Batylda lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
u mnie Bartek jak był mały miał tak wielka girę (w sensie pulchną) , że tylko Nike go pomieściły. od tego czasu wszystkim kupuje identyczne, zawsze ten sam model (ale nie pamiętam czy tak się nazywa 🤔)
te o
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2023, 23:01
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Espoir jaka zgrana ekipa! Ja swoje dziewczyny też ubieram „jak siostry” ale przy 2 nie wyglada to aż tak uroczo jak u Was 😁
Laura śpi od 21 do 7:30. W dzień drzemka koło 13:30, jakieś 1,5h. Było już kilka dni bez drzemek ale wtedy popołudniu była masakra🙈
-
Ja to się dziwię,że oni się dają tak samo ubrać
Iga ma swoje ulubione kolory i ona musi mieć sukienkę. Taka, która się kręci. Ma takie 2 eleganckie, nawet trochę balowe i muszę je co 2 dni prac, bo jak ich nie ma w szafce, to mam dym. Spodni nie nosi, twierdzi,że ja bolą, rajstopy też. A zaraz będzie trzeba. Trochę się boję.
Z kolei Ula lubi spodnie z kieszonkami. Chociaż ostatnio była jazda,że ona chce to samo, co Iga. Kupiłam im kilka takich samych zestawów, ale nie chcą ubierać ich razem.
Te buty wydają się bardzo fajne. Może uda mi się kupić Uli, bo Iga musi mieć z Elsa 🫣🫣 inaczej nie założy.
Zoe, Ty sobie tego syna ustawiłaś. No, zazdroszczę. Ja będę chyba dziewczyny usypiac do 18tki.
-
Espoir wydaje mi się, że to właśnie te buty.
Batylda tylko sprawdzaj ceny. Bo ich koszt w różnych sklepach to różnica nawet 50 zł.
Karolina ja tak samo zapinam bo inaczej się odpinają. Dzięki tej szlufce z tylu dobrze je zakładać.
Syrenka bo mnie nic tak nie denerwowało jak mąż oglądający netflixa a ja tkwiąca godzinami w pokoju obok. Gdzie i tak to ja całymi dniami zajmowałam się małym. Teraz jest z tym na prawdę luksus. Mąż czasem mu książki poczyta przed snem, w zależności jak dziedzic sobie zażyczy. Jak gdzieś wychodzę wieczorami to nie muszę sie martwić jak zaśnie. Wiem, że jak zostawię go z rodzicami lub siostrą żeby go położyli to wiem, że nie będzie problemu. -
Potwierdzam, te Nike są fajne, tylko czemu ja nie wpadłam na to by zapinać rzep przed językiem 🙈 😅 Odklejał się często, a po praniu to już w ogóle. Dzisiaj akurat już pomaszerowała do żłobka w nowych, musiałam kupić rozmiar większe i dobrze bo te już za dobrze nie wyglądały.
Często tutaj temat pomocy dziadków. Dzisiaj znajoma z pracy opowiadała mi, że zostawili swoją dwójkę, 2,5 roku i 7, na dwa tygodnie w Polsce u dziadków , bo tutaj jeszcze mamy wakacje a oni muszą pracować. Byłam w lekkim szoku, nie wyobrażam sobie mojej tak.
Lisa śpi ok.11 godzin.
-
Mama pp jakbym nie miała innej opcji to tez bym zawiozła na 2 tyg do dziadków. Dla mnie wakacje u dziadków to najlepsze wakacje jakie wspominam jako dziecko. Lody codziennie, spanie do południa, jeżdżenie rowerami, kruche ciastka, szarlotka i kompot.
Ann miałam iść. Rozmawiałam z paniami w żłobku, siostra i pediatra. Zgodnie twierdzili ze ma czas. Tym bardziej, że po swojemu dużo nadaje. Rzuca co raz trudne słowa. Ale ich nie powtarza później i nie używa. A wie co one znaczą.
Uspokoili mnie. Dlatego wstrzymam się jeszcze. Szwagierki dzieciaki zaczynali mówić bardzo późno. Bratanek w wieku Oliwiera mówił tyle co on. -
Zoe to jak on zna trudniejsze słowa to widocznie umie tylko nie chce 😃 jak zacznie gadać to pewnie pełnymi zdaniami😄
U nas Laura usypia różnie raz ze mną, raz z mężem. Obowiązkowo każe sobie czytać książki przed snem. Zawsze tylko w swoim pokoju i w swoim łóżku a wczoraj mąż usypiał a ona pierwszy raz przyszła do sypialni i wpakowała się do łóżka obok mnie i tak usnęła. Potrzebuje więcej mamy. -
Zapomniałam o chorobach. Ostatni antybiotyk miał w grudniu. 2 razy na początku roku miał rotawirusa. Co raz ma katar i kaszel. Nic poważniejszego. Ostatnio siedział w domu z gilem chyba w maju przed wycieczką, później w czerwcu. Od tamtego czasu spokój. Oczywiście z nosa leci raz mniej raz więcej. Ale z takim gilem to chodzi i panie nic nie mówią. Ale zaraz jesień 🙈 jutro jedziemy na tydzień do rodziców to będzie z dala od tego siedliska. Później lecimy na wakacje. Nie wiem gdzie, nie wiem kiedy ale lecimy 😅 najpóźniej 26 września muszę już wrócić do pracy
-
Zoe ale w wieku 2,5 lat , 800 km od domu, bez mamy i taty na dwa tygodnie? Nie zdecydowałabym się, ani jako mama, ani jako tak małe dziecko 😅
I chodziło też mi o to, że niektórzy dziadkowie mają problem by wziąść dzieci na jedno popołudnie, a co dopiero 2 tygodnie, to trzeba mieć nerwy ze stali 😅🙈 -
U nas juz bez drzemki, nie ma szans go uspać. Nadal próbuje ale juz nie na siłe tylko jak nie chce to nie. I zrobiło sie... luksusowo. Bo jednak można cos w ciagu dnia z nim porobic bez zamartwiania sie o drzemkę.
o 17:00 wracamy z wycieczek, wrzucam ich do kąpieli, 18:00 kolacja. 18:45 ide z Igusiem do pokoju i 18:50 wychodze..
Dosłownie kładziemy sie przytuleni na materacu i odpływa w dwie minutki. Zwykle nie zdazam zaspiewac jednej piosenki Ale dla mnie to usypianie jest fajnym zamknięciem wspólnego dnia. I spi do 7:00
Przy drzemkach usypial 30 - 40 min i juz mnie to troche wkurzało
Syn mi zaczął robić wstyd na miescie. Stoimy w metrze przed windą i z nami jakas kobieta a Iguś
- "Mamaaa! To jakaś PANI!"
-Pani skonsternowana patrzy na niego a on do niej
- " Pani wsiada do windy też, chyba sie zmieścimy!" i ja pogania
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
A Mikołaj ruszył na czworaka. I wszystko nagle stało sie sto razy trudniejsze. Igora trzeba pilnowac bo go leci bić co chwile. Mikołaj ucieka, przewraca sie, wywraca, wstaje ślizga łapie kable. Masakra... nie do upilnowania.
Co do planowania kolejnego... mamy wstrzymany temat na kolejne 2 lata. Zdecydowanie brak zasobów psychicznych. Bardzo trzymam kciuki Syrenka za Ciebie, za tego trzeciego malucha, bo u Was troche sytuacja taka jak u nas tylko 2 lata do przodu
Fajnie jakby Kasia tu napisała co u niej jednak
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi, u mnie brak zasobów psychicznych nawet na moją dwójkę. A zaraz się kongo zacznie.
Ula ma takiego jobla, że nie wiem co mam z nią robić. Dzisiaj w rossku chciała jajko, mama odmówiła, to zrobiła scenę taka,że hoho. Polozyla się na ziemi i się darla. Jedna babka do mnie,że mam się nie szczypać, tylko w dupe strzelić. A ja czekałam. Najpierw przestała się drzeć, tylko leżała przytulona do chodnika, potem wstała, sama weszła do wozka i resztę drogi cwierkala. Z drugim jest inne podejście, liczę,że z trzecim będzie jeszcze inne. Ale mam dość jak dwie na raz dają czadu.
U mnie jest większa różnica wieku, to też wnosi.
Ula jak nie ma drzemki, to też ja kładę pół godziny. Niestety przegapilismy moment na samodzielne usypianie Igi I teraz nie ma szans. Ona się boi.
A ja tego nie znoszę, chociaż chyba trochę przywykam. Najgorzej mam dość ciąży. Kładę się na łóżku Uli i potem nie mogę wstac.
Brawo dla Mikołaja! zaraz będzie rozumny i zrobi się lżej. Zobaczysz. Teraz najgorzej, bo to taki malutki ułomek, wszystko chce, nic nie rozumie, a robi się mobilny. Ciężki czas dla rodzica. Po roku, półtora się stabilizuje. Już niedługo;)
Ja bym chyba zostawiła dzieci u dziadkow;D nawet daleko.. ale nie wiem. Mogę sobie gdybac;D nigdy nie będę w takiej sytuacji.
Mama pp, pytałaś o sikanie obok nocnika. Już nie mamy tego problemu. Wpadki się jakieś dalej zdarzają. Ale już mało, ale zaczęła kombinować. Bo widziała,że tata sika na stojąco. No i do nocnika też już nie siada. Wiec i tak pół łazienki mamy zalane.