Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
syrenka mi dzis stary powiedział ze on za chiny ludowe nie chce sie decydowac na trzecie. Smutna to mysl ze to jednak najprawdopodobniej była ostatnia ciaza
być moze jak robaki podrosna to juz faktycznie nie zatesknimy za noworodziami. no i tez patrze juz na swoj wiek.. po 35 roku juz zamykam interes...21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ja mam teraz 36 i czuje,że to dla mojego organizmu ostatni dzwonek na ciążę. Podziwiam kobiety, które decydują się po 40. bo ja bym chyba fizycznie nie ogarnęła.
No, a mój stary średnio dwa razy w tygodniu mówił, że on trzeciego nie chce. A cóż.. zrobił sam, nie zmuszałam;D
Ale mówił mi,że jakby była córka, to by zalowal.
oboje dalej mamy wątpliwości czy to była dobra decyzja.
Wiem,że przeważyło to, że chcial,żebym była w domu. A teraz jednak l4, później macierzyński, a potem że 2 lata i tak będę w domu, bo się nie opłaca z 3 dzieci w placówkach prywatnych 3 k placic. Ale syna też bardzo chciał. Może u Ciebie zapragnie córeczki;D -
O ja też chciałam córeczkę a jest synek 😄 i może dobrze, mam jedno i drugie i może mi się więcej nie zechce 😄 Jasiek jednak jest inny niż Laura, cichszy, spokojniejszy. Chociaż mąż sobie ciągle żartuje, że jakby co to miejsce na trzecie mamy. Ale ja bym nie chciała. Jednak to głównie kobieta jest uwiązana z dziećmi, faceci mają pod tym względem lepiej.
Zoe my przy usypianiu Laury to się czasem po kilka razy zmienialiśmy 😉 -
To mnie moje dzieci tak ostatnio dojeżdzają, że nawet nie chce słyszeć o trzecim i mąż zresztą też nie także temat zamknięty.
Ignacemu od kilku dni tak odbija, że moje nerwy są na granicy wytrzymałości. Krzyczę, a potem mam wyrzuty sumienia i mówie, że ich bardzo kocham... trochę to toksyczne. Sama najpierw muszę się chyba wyciszyć wewnętrznie chyba, bo jakaś jestem ostatnio sfrustrowana.
Ponadto muszę zrobić badania i ide po jakąś konkretniejszą antykoncepcję.
W ogóle w sobotę byłam u gin na cytologii itd i chciałam tabsy. Dostałam taką listę badań do zrobienia, że masakra jakoś jak 12 lat temu szłam po tabletki to było szybciej i łatwiej ale powinnam też zrobić wirusy HPV, bo ja jestem w grupie ryzyka, ze wzgledu na to, ze 10 lat temu miałam konizacje szyjki przez dodatnie HPV. Jak to uporządkuje to zdecyduje się na wkładkę lub implant.👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
ja sie rowniez musze na jakas antykoncepcje zdecydowac... ale kazda ma wady. Za czasow młodości naklejałam plastry ale to zaraz ten plaster sie odkleja, przykleja sie do niego masa syfu i wygląda mało estetycznie
Mysle ze ta wkładka lub tabletki...21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Karolina znam to. Ja rowniez wybucham, brak mi cierpliwości a potem wyrzuty mam. Ale ostatnio mimo wszystko staram sie na dzieciach nie wyładowywać sfrustrowania. Zamykam sie w pokoju/łazience lub na balkonie ochłonąć. To my jesteśmy dorośli, musimy potrafić panować nad sobą. To tylko dzieci...
Dziś na przykład zarwałam noc, obaj gluty po pachy. Do tego Iguś ma w połowie 3 piątki a Mikołaj dziś dziurke w górne jedynce. Igus od wczora nie e niczego poza mlekiem. Pobudki co 20 min, jęki... Mikołaj co godzine wrzeszczał jakby go przypalali, noszenie, tulenie, cyc. A cyc u niego akurat nie pomaga, wiec totalna masakra21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi, współczuję. ale macie Kongo. no niestety. sezon chorobowy.
Kupiłam ananasa, będę go jadła z chilli na kolację. Najwyżej się zrzygam. Przed snem łyżka oleju rycynowego i jutro rodzę. Taki jest plan. Piątek 13 fajna data.KasiaC lubi tę wiadomość
-
Mala_syrenka wrote:Sumi, współczuję. ale macie Kongo. no niestety. sezon chorobowy.
Kupiłam ananasa, będę go jadła z chilli na kolację. Najwyżej się zrzygam. Przed snem łyżka oleju rycynowego i jutro rodzę. Taki jest plan. Piątek 13 fajna data.
Powodzenia 😁✊️Mala_syrenka lubi tę wiadomość
-
Mi każdy mówi ze mam dużo cierpliwości. Uważam, że owszem mam… ale do czasu. Pamietam dni, że wstał o 7 a o 8:30 już miałam dość tego dnia, a on ze spokojnych dzieci. Albo jak wracamy tramwajem a on szaleje na siedzeniu to zanim dojedziemy do domu to potrafię już mieć dość. Ile k. Razy można powtarzać „nie kop tego” 🤯
Powiesz „chodź na płac zabaw” to już stoi przy drzwiach ze swoją taczką a jak mówisz 30 raz „nie kop” to nie dociera 🤯
W takich momentach zastanawiam się „a jak będzie takich dwoje? Albo co gorsze drugie będzie temperamentne”. To będzie mój gwóźdź -
espoir wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was brała Duphaston w ciąży?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mama po przejściach wrote:Kryśka łączę się w bólu 🙈 Odkąd zaczęła nosić majtki to pampersa już nie założy bo już jest " dużą dziewczynką ". A teraz mamy taki czas, że jak wraca ze żłobka bez torby z mokrymi rzeczami to jest dziwniejsze niż jak z. Ale zawsze tylko jeden komplet ma mokry, wiec też potrafi iść na toaletę na czas 🤷♀️
Zoe chyba im dziecko strasze tym szybciej "po problemie". Nasze są jeszcze małe, mają prawo do wielu wpadek i nie powinno nas to dziwić. Lisa ostatnio tak moczy się w nocy, że nawet śpiworek miałam do prania.
Śpią Wasze dzieci jeszcze w śpiworkach? Zrobiłam ostatnio próbę z kołdrą, ale to nie na moje siły, ciągle odkryta. Zamówiłam już większy śpiworek, kołdra do schowania.
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mala_syrenka wrote:Ja to rozumiem. Mam dwie koleżanki, które chciały mieć córki. To pierwsza od początku mowila, że jak będzie chłopak, to wyskrobie. Nie cieszyła się ciąża do porodu. A jak jej się synek urodził, to zwariowała na punkcie swojego kurczaczka.
Druga z kolei miała już dwóch synów, 40 lat i chciała laleczkę na koniec. Jak wyszło, że chłopak, to kłóciła się z mężem, że nie umie dziewczynek robić. serio mu cisnęła. Nie wiem jak się dalej potoczyło, ale pewnie też było ok, tylko musiała przetrawic uczucia.
Ja byłam i nadal jestem zawiedziona, ale jaram się synkiem bardzo, więc myślę, że będzie ok. Bardziej się boje,że będzie jak Iga, bo wtedy zwariuje. Ona mi dzisiaj taką akcję zrobiła, że ja bluzka boli, że chciałam ja wystawić na dwór albo zamknąć w ciemnym pudle. Te jej zaburzenia si i nadwrażliwość są tak uciążliwe i tak nam zatruwają życie, że jeszcze jedno takie dziecko w domu i bym musiała łykać psychotropy aż się wyprowadza.
Ja niestety przyznaję, że czuję się zawiedziona… nie cieszy mnie tak bardzo ta ciąża. Wiem, że przy synku bym szalała z radości. A tak juz mam świadomość, ze syna nie będę mieć nigdy. Głupie to, ale uczuć nie oszukam.
Mam nadzieję, że po porodzie się zmieni.
I odnośnie 3 dziecka to może bym cisnęła męża jakbym była młodsza. Ale Igę urodzę przed 35 urodzinami to kolejne najwcześniej jakbym miała 37. Przy założeniu że mi się od razu uda a same wiemy jak było teraz. 1,5 roku starań i psychicznie byłam wrakiem.
A koło 40 chce już powoli kroczyć w stronę odpoczynku
-
Mama po przejściach wrote:Aaa i Lisa ma już rozmiar 25 🙈
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
espoir wrote:zostało Ci coś?
U nas pielucha nadal na pupie, ale spoko, Mia tez byla starsza niz teraz Nath jak sie odpieluchowala i poszlo z dnia na dzien, takze sie nie stresuje... On siadac chce (w przeciwienstwie do Mii w jego wieku) ale nic nie robi😂
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Sumi bardzo bardzo współczuję, oby ta nocka była już lepsza. Nam ostatnio Laura zrobiła w nocy aferę od 23 do 5 prawie ciągły ryk, prawdopodobnie źle się już czuła bo rano wstała z katarem. Sąsiedzi słyszeli 😂 niczym nie dało się jej uspokoić.
Syrenka powodzenia, czekamy na wieści. Nie będę Ci pisać że to już tuż tuż, bo wiem że masz już serdecznie dość i pewnie nic Cię nie pocieszy 😆 -
Zdarza się Waszym dzieciom krzyczeć i płakać przez sen?
Ja brałam to za normalne, bo jak wiecie ze snem u niej od zawsze problem, ale mąż doszukuje się problemów emocjonalnych przez żłobek i już sama nie wiem.
Była któraś z dzieckiem u psychologa? My dostaliśmy skierowanie.