Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina u nas rozmiar buta 24 to jest od lata. Teraz chyba w 25 powoli będę celować 😅
Ale najlepsze jest to, ze chyba ja jedyna nie odpieluchowałam dziecka 🙈
Zrobiłam latem z dwie próby po 2 dni, ale za Chiny nie chce siadać na nocnik. I odpuszczałam za każdym razem. Chce ja nauczyć na zasadzie, ze ściągamy pampers na dobre (poza spaniem) a nie że w domu nie nosi a poza domem nosi itp. I skoro nie była gotowa to to zostawiałam.
Oczywiście wie do czego służy nocnik czy toaleta. Sadza tam lalki i misie do sikania. Sama w ramach zabawy tez czasem siądzie i udaje ze sika. Ale na poważnie nie ma opcji. Mówiła, że nie chce do nocnika i juz
Zaraz planuje iść na L4 i znowu spróbujemy. Bo chce być właśnie ciągiem w domu kilka dni.
Jak któraś z Was ma poradnik Magdy komsty to poradzicie jak to robić właśnie ściągamy na dobre i czy stopniowo uczyć? Nie chcę tego spartolić a na poradnik pozydzilam 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2023, 21:56
-
Kasia z tego co mi wiadomo nie jesteś jedyna. Jeszcze sporo z pampersem.
Ogólnie w kursie radzi, żeby wszystko przebiegło bez stresów i presji, ale też bez nagród i olbrzymiego wychwalania. Jeśli dziecko wykazuje oznaki gotowości a rodzic ma czas, cierpliwość i siły to próbujemy.
Może jakieś książeczki o tej tematyce pomogą.
Może nakładka na toaletę, skoro nie chce nocnika.
Lisa parę miesięcy temu nawet nie chciała na nocnik usiąść, to żeby nie zagracać sobie łazienki poporstu go schowałam. Po jakimś czasie zaczęłyśmy czytać książeczkę, że chłopczyk dostał nocnik, bo jest wygodniej bez pieluchy itp. aż sama miała ochotę spróbować no i tak to się zaczęło 😅 Na ten moment w żłobku coś nie gra, ale w miejscach publicznych uwielbia zwiedzać toalety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2023, 00:01
-
Pierwsze podejście do pieluch miałam w lipcu ale wyszła lipa. Tez nie chciał siadać na nocnik. Czasem siadł ale większość razy nie. Nawet na sucho się zraził. Nie był gotowy. Odpuściłam. Dopiero teraz wykazuje oznaki gotowości ale według mnie jeszcze chwile. Tym bardziej ze w kursie mówiła. Jak zdejmujemy pieluchę to zdejmujemy. Chyba do drzemek na początku można i na noc (idpieluchowanie nocne przychodzi później). Warto robić na urlopie. Przygotować mop, komplet ciuchów i pokłady cierpliwości 😉 dziecko musi wykazywać gotowość na to.
Dobrze by było gdyby dziecko chodziło z gołym tyłkiem a dopiero po dwóch dniach wprowadzić luźne majtki. Nie nagradzać, nie karać. Nasika na podłogę to mówić w stylu „o, nasilałas na podłogę. Musimy wytrzeć. Następnym razem spróbujemy do nocnika”.
Nie latać za dzieckiem i co 10 min nie pytać czy chce siku bo to może dziecko irytować.
Mowila tez ze jak sika małe ilości i często to znaczy ze pęcherz nie jest jeszcze gotowy na trzymanie większej ilości moczu. Jak coś mi się przypomni to będę pisaćKasiaC lubi tę wiadomość
-
Kasia, spokojnie. Każde dziecko ma swój czas. Iga miała 3 lata bez 2 miesięcy. Na urlopie napatrzyła się na kuzyna, że on siusia do kibelka i po powrocie do domu już nie chciała nosić. A chodziła do przedszkola i tam dzieci nie sikały i nie robiło to na niej wrażenia.
To się wydaje dziwne jak dziecko już dużo rozumie, rozmawia, ale nie chce do nocnika. No, ale tak się zdarza. A pieluchy są wygodne, szczególnie teraz. Bo taki świeżo nauczony sikacz lubi odezwać się na dworze. czy w sklepie. I albo trzeba się kręcić w okolicy, gdzie jest toaleta, albo na dworze. A teraz trochę za zimno. Ula zawsze mi wyskakuje z kupa. I to zawsze jeśli nie ma nigdzie toalety. A to taki posiadywacz. Kupa luźna, a siedzi 10 min. Uratował nas nocnik jednorazowy, ale teraz nie wyobrażam sobie jej trzymać w krzakach.
Pampersy to naprawdę wygoda, a nie znam dziecka szkolnego, które by robiło w pieluchę. Na każdego przyjdzie czas, nie ma sensu się stresowac,że to jeszcze nie czas;) -
Zoe, z tą śladowa ilością to też może być różnie. Bo Ula była taka zajarana,że sika do nocnika, że chodziła z kropelkami. Dopiero w sumie niedawno ogarnęła,że lepiej jak jest mocno pęcherz wypełniony i sika dużymi porcjami. A nikt nie nalegał. nie było specjalnie chwalenia za siku, ona w zasadzie sama chciała jak Iga. No i czasem mimo,że się wysiusiala, to dalej musi iść do wc, bo Iga idzie, czy ja. Najgorzej w nowym miejscu. Każda toaletę trzeba zwiedzić najlepiej kilka razy. Taka atrakcja:D
-
Kasia, jak się czujesz? Dziewczynka? Nie masz suwaczka, ale to już jakoś zaraz koło 20 tc? Zaczęliscie przygotowania? Jesteś spokojniejsza?
Ja zaraz zwalniam brzuch, więc Espoir, szykuj się!
Czuje się jakaś odrealniona w tej ciąży. Jakbym miała nigdy nie urodzić. Nie czuje,że zaraz będę w szpitalu i wrócę z dzieckiem. Dzisiaj mam nadzieję,że ostatnia wizyta u prowadzącego, dowiem się co i jak w razie przenoszenia, bo czuje,że mały lokator się zasiedzi. Jeszcze mi się jakaś infekcja przypaletala, więc dobrze,że nie wychodzi teraz. -
Młody miał być mały, 2 tyg temu 2800 około, a dzisiaj 3600. Bardzo mało wód płodowych, wszystko pozamykane. 18.10 mam się zgłosić po skierowanie i 19.10 indukcja. Ale ja się nie zgodze, więc pewnie 20.10 cesarka. O takie wiesci. Upaslam dziecko o kilogram przez 2 tygodnie. Z małego kurczaka zrobił się kolos.
Ula się dokładnie jakby dzisiaj urodziła. na USG miała 3800, było 3400. więc biorę poprawkę. ale za 10 dni na pewno nie zgodzę się na indukcje. I tak wolę cesarkę Tylko przygotowywałam się na 23-24. Krócej, więc fajnie;)Mama po przejściach lubi tę wiadomość
-
Mala_syrenka wrote:Ja zaraz zwalniam brzuch, więc Espoir, szykuj się!💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Ja mam humor w stylu nigdy nie urodze. A jednak nie ma wyjścia. Espoir, ja wiem, że wolalabys chlopca jeszcze jednego, a teraz masz doła i w ogóle nie czujesz dziecka, ale ja widzę malutka dziewczynkę u Ciebie. U nas na wątku sami chłopcy, ktoś musi się wyłamać
-
Mala_syrenka wrote:Ja mam humor w stylu nigdy nie urodze. A jednak nie ma wyjścia. Espoir, ja wiem, że wolalabys chlopca jeszcze jednego, a teraz masz doła i w ogóle nie czujesz dziecka, ale ja widzę malutka dziewczynkę u Ciebie. U nas na wątku sami chłopcy, ktoś musi się wyłamać💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Wysłałam męża, żeby kupił Ignacemu nieocieplane trzewiki. Widziałam w Ccc z lasockiego, wydają się spoko. Z Naturino wysprzedane są rozmiary.
Kasia Ty rok temu miałam dla Soni śniegowce z Mrugaly? Dobrze kojarzę? Sprawdziły się Wam?
U nas wczoraj jednak wpadną w majtkach tak to wola. Ale do żłoba chodzi w pampersie jeszcze.
Zrezygnowaliśmy z urlopu, boje się zimnej Turcji, a do Egiptu mąż nie chce. Z jednej strony to się w sumie cieszę, bo Kajtek to wyjątkowy egzemplarz - rozdarty. Serio on się drze całe dnie. I jakbym miała to znosić na urlopie to chyba wole poczekam do tego marca i Wielkanocy. W grudniu polecimy w góry👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Po prostu Zoe wrote:Pierwsze podejście do pieluch miałam w lipcu ale wyszła lipa. Tez nie chciał siadać na nocnik. Czasem siadł ale większość razy nie. Nawet na sucho się zraził. Nie był gotowy. Odpuściłam. Dopiero teraz wykazuje oznaki gotowości ale według mnie jeszcze chwile. Tym bardziej ze w kursie mówiła. Jak zdejmujemy pieluchę to zdejmujemy. Chyba do drzemek na początku można i na noc (idpieluchowanie nocne przychodzi później). Warto robić na urlopie. Przygotować mop, komplet ciuchów i pokłady cierpliwości 😉 dziecko musi wykazywać gotowość na to.
Dobrze by było gdyby dziecko chodziło z gołym tyłkiem a dopiero po dwóch dniach wprowadzić luźne majtki. Nie nagradzać, nie karać. Nasika na podłogę to mówić w stylu „o, nasilałas na podłogę. Musimy wytrzeć. Następnym razem spróbujemy do nocnika”.
Nie latać za dzieckiem i co 10 min nie pytać czy chce siku bo to może dziecko irytować.
Mowila tez ze jak sika małe ilości i często to znaczy ze pęcherz nie jest jeszcze gotowy na trzymanie większej ilości moczu. Jak coś mi się przypomni to będę pisać
O widzisz a ja myślałam, że trzeba pytać. Dobrze, ze takie clue tu spisałaś właśnie końcem przyszłego tygodnia juz zamierzam być na L4. Dodatkowo zaczną grzać bo teraz chłodno i jej dupsko by zmarzlo 😛 więc na spokojnie spróbuje za 2 tyg i zobaczymy.
Pęcherz na pewno ma gotowy bo sika rzadziej a dużo. -
Mala_syrenka wrote:Kasia, jak się czujesz? Dziewczynka? Nie masz suwaczka, ale to już jakoś zaraz koło 20 tc? Zaczęliscie przygotowania? Jesteś spokojniejsza?
Ja zaraz zwalniam brzuch, więc Espoir, szykuj się!
Czuje się jakaś odrealniona w tej ciąży. Jakbym miała nigdy nie urodzić. Nie czuje,że zaraz będę w szpitalu i wrócę z dzieckiem. Dzisiaj mam nadzieję,że ostatnia wizyta u prowadzącego, dowiem się co i jak w razie przenoszenia, bo czuje,że mały lokator się zasiedzi. Jeszcze mi się jakaś infekcja przypaletala, więc dobrze,że nie wychodzi teraz.
Ja tu ciągle zaglądam sprawdzać czy urodziłaś 😅
Co do mnie to dopiero 13+6 tydzień. mdłości sporo miałam a nawet wymioty - z Sonią tak nie było. Ale powoli do przodu, już się praktycznie czuję ok tylko od czasu do czas zamdli.
Spokojna nie jestem do końca, bo na prenatalnym usg wyszło, że mam słabe przepływy w tętnicach macicznych i to mimo brania heparyny, gdzie w teorii to powinno pomóc. Jutro kontrola, więc zobaczymy.
Ale generalnie córeczka i będzie Iga 😅
Póki co wyczekuje przyszłego tygodnia. Mam mega stres i zapieprz w pracy. Nie odchodziłam, bo miałam fazę, że zapeszę… ale już śmigam na L4 w końcu odpocząć. Z dwa tygodnie puszczę jeszcze Sonię codziennie do dziadków i to będzie czas tylko dla mnie. Potem już wiecej planuję zostawiać ją w domu - możliwe że zatęsknię za pracą 😝 -
Iga, cudnie
Ja też wchodzę sprawdzić co u Syrenki. Duży kozak sie zapowiada
Espoir ja mam tylko dopochwową luteinę. całe opakowanie, nie użyłam przy Mikołaju
Nadrobiłam was nareszcie. Mialam ostatnio mega ciężki czas nie chciałam tu wylewać żali bo miayście pogodne tematy
Za dużo spraw wpadło na głowę. Dzieciaki są kosmicznie ciężkie ostatnio. Karolina tak samo jak u Ciebie - Mikołaj też sie drze. Potwornie. Z nim to wstyd z domu wychodzić, zostawić dziadkom. Straszny jest, do tego taki wielki. Staje, próbuje dogonić Igusia, frustruje sie przy tym, wrzeszczy. A Iguś złapał jakąś chorą faze na 'bobaska'. Ciągle go albo za mocno przytula albo głaszcze po głowie i nagle w nią wali, popucha, przewraca, robi fikołka i kończy stopami na twarzy Mikołajka żeby go wywalić. Odrywa go od mebli, trzyma za rączki i puszcza żeby upadł. Siada na nim. Wkłada mu pieniądze do buzi i mówi jedz bobasku jedz. W zeszłym tygodniu mi sie ulało potwornie. Osobno są cudowni, Iguś potrafi siedzieć z klockami lego z półtorej godziny. Mikołaj też sie zajmuje sam sobą z pół godziny. Ale razem potrafią doprowadzić do szaleństwa bo na krok nie da sie odejść od nich
Kasia ja nawet nie zabrałam sie za to odpieluchowanie.. wiem że jest już dobry czas ale te pieluchy są da mnie po prostu wygodne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2023, 21:54
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Na mnie i poród nie ma co liczyć. Jestem oporna. Więc 20.10 mój i wcześniej bez odzewu w tym temacie;D
Kasia, myślałam, że dalej jesteś. Jakoś mi powoli mija Twoja ciąża. Ale to pewnie dlatego, że dni mi się ogólnie ciągną. Igi to fajne dziewczyny. Ale charakterki mają
Sumi, wspolczuje. Mam nadzieję,że ten etap Wam szybko minie. Że się dogadają. Ale zaraz Mikołaj będzie bardziej rozumny i się dogadają. Iga z Ula to scenki odgrywają, bawią się w lekarza, rozmawiają. razem jeżdżą na hulajnogach i się wygłupiają. Nie czuć tak tej różnicy wieku. Ale bajek wspólnie nie obejrza, też o wspólnych pracach plastycznych mogę pomarzyc. ale jest ok.
Teraz się boje co za rozdarciuch mi się urodzi. Więc może niech siedzi ile wlezie. Wyjdzie i będę chciała go wsadzić z powrotem.