Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Monia66 wrote:Ja HIV powtarzałam jakiś czas temu no i jutro to WR nieszczęsne.
Przez całą ciążę nie mialam nawet grama kataru, totalnie nic, to kurde pod sam koniec akurat od wczoraj zaczyna mnie boleć gardlo 😩 właśnie jem loda, może cos pomoże 😁
Monia ja to samo, od wczoraj ból gardła, a dzisiaj doszedł kaszel i leje mi się z nosa. Oby nie Covid 😒 -
Lilak ja wczoraj piłam zimnego Sprita z Macdonalda, wiec sądzę, że to jest główny winowajca. Jeśli chodzi o covida, to mam specyficzne podejście, dlatego wolę się nie wypowiadać na ten temat, zwłaszcza tutaj😊
Raczej jakieś bezpieczne tabletki na gardło pójdą w ruch.
-
Ja jakoś im bliżej tym bardziej się boje porodu:( Byłam tak dobrze nastawiona, a teraz nie wiem dlaczego boje się i uwaga! Zaczynam się zastanawiać czy chce, aby mąż to wszystko widział. Bardzo chce jego obecności, on sam nie wyobraża sobie jak mogłaby go nie być przy narodzinach synka. Nie wiem pewnie świruje i za dużo myśle:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2021, 05:48
-
Nikola mam to samo jeśli chodzi o obecność męża, z jeden strony bym chciała żeby ktoś ze mną był a z drugiej czuje ze bez niego wszystko mi pójdzie szybko i gładko 😅🙈 jakaś dziwna jestem 🤷♀️
Ja tez powtarzałam te badania o których piszecie ale chyba bez kiły, ją robiłam przed procedurą ivf i chyba później już nie, muszę sprawdzić.
A wczoraj miałam zajęcia stacjonarne ze swojej szkoły rodzenia, zaczęli powoli funkcjonować stacjonarnie. Najpierw miałyśmy teorie o wyprawce, co warto mieć a czego nie a później 40 minut ćwiczeń 😀 ogólnie było super tylko ćwiczenia oddechowe w maseczce to porażka 🙈🙈
-
Ja stwierdzilam wczoraj, ze moje dziecko albo bardzo lubi, albo bardzo nie lubi jazdy autem, odkurzania i prasowania... bo zawsze przy tych czynnosciach tak sie wiwrci, ze czasem az mnie zgina w pol i mam wrazenie, ze skore mi rozerwie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa z tą jazdą samochodem go i ja ostatnio się zastanaeiałam, bo jak wsiadałam za kierownicę to mały szalał. Teraz już się nie mieszczę, a jak jeżdżę jako padażer to jest spokój. Za to wczoraj dawał popalić jak mój mąż razem z tatą składali komodę.
Ja gbs będę miała pobierany na następnej wizycie.
Noelle ja miałam w pierwszej ciąży rozwarcie 2cm od 32tc i nakaz leżenia. Nikt nie mówił o zakładaniu pessara, ale może dlatego że to było prawie 12 lat temu i wtedy do wszystkiego inaczej podchodzili 🤔Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
U mnie z autem ma podobnie. Chociaż zawsze mu mówię gdzie jedziemy 😅 raz się złapałam na tym że tłumaczyłam mu podczas powrotu z lidla „teraz wrócimy do domku i zrobimy tacie kanapki do pracy”. Ludzie pomyślą że głupia 😅🤦♀️
Mój mały reaguje tez na elektryczną szczoteczkę do zębów, wodę jak leci z kranu lub podczas prysznica.
A ostatnio, pomyślałam sobie, że mógłby mieć trochę zrozumienia dla matki i nie ruszać się jak korzystam z toalety 🙈
-
Natka, u nas wlasnie tez najwielszy szal jak prowadze... tyle, ze ja czesto jezdze i prowadze😂 w tym tygodniu prawie kazdego dnia gdzies jechalam... jak zaczynam odkurzanie jest to samo... no i wczoraj prasowalam to taki szal, ze skora bolala mnie jeszcze pol godziny po tym jak.usiadlam
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Moje maleństwo nie lubi jak mama siada czy się kladzie. Wtedy zaczyna się szal;) a te ruchy już takie mocne, bezlitosne i bolesne. Na spacerze jak się wyprezy, to aż się prostuje. Zupełnie inne te ruchy niż wcześniej. I chyba jej ciasno, bo jest ich trochę mniej, chociaż ciągle się wierci i tak.
A te kłucia w szyjce to mam z 10 razy na godzinę. Aż zaczynam się zastanawiać,czy to szyjka, a nie spojenie. Taki paraliżujący prąd, niekiedy z 15 s trwa, a ja nie wiem co robić 🙉🙉🙉 -
Jeszcze zapomniałam dodać że prześladują mnie dziwne sny. Dziś było że mam dużo jasno czerwonej wydzieliny i wymówiłam sobie ze zaraz będę rodzić ale na szczęście nic mnie nie bolało 😅
Ogólnie to ciągle mam częściowo zatkany nos i ciężko mi oddychać. Śni mi się że ktoś mnie dusi. Raz polewał po twarzy wodą że nie mogłam zaczerpnąć powietrza. Drugi raz ktoś zatykał mi usta a ja próbowałam krzyczeć że nie mogę oddychać bo nos mam zatkany. Budzę się z takim lękiem i łomotaniem serca jakbym wróciła z intensywnego biegania -
Agrafka, dobrze wiedzieć, ze nie jestem sama.
Cierpliwa haha czyli nie możesz odkurzać i prasować, musi mąż 😁
Co do rozciągania to mój mały tez zaczął się bardzo prężyć i wtedy to już boli.
Ja z katar i zatkany nos mam od początku ciąży.
Wydzieliny tez mam bardzo dużo, takiej białe i miałam do Was pisać czy to normalne.
GBS nie mam pojęcia kiedy będę miała pobieranego🤷♀️ Może 6.05 się czegoś dowiem. Teraz mam zrobić mocz, morfologie, TSH i hbs ag? (Jak dobrze pamietam). -
U mnie GBS też pobrany przedwczoraj przy czym lekarz mówił, że się czeka nawet 2 tyg. Ale nie wiem czy mu wierzyć - jestem z niego mega niezadowolona. Szyjki mi nie mierzy NIGDY. Wagi dziecka nie sprawdza NIGDY. Wielu badań nie chciał powtarzać jak ten HIV, kiłę itp. To jest lekarz medicover.
Dobrze, że chodzę jeszcze prywatnie tam gdzie miałam in vitro. Tam mam wszystko robione zawsze i szyjka sprawdzana zarówno palcem jak i na USG.
Ale powiem Wam, że jak mi wkładają wziernik albo cokolwiek do pochwy to mega mnie boli. Nie wiem czy już unerwione i ukrwione te ścianki są bardziej czy o co chodzi. Ale już sobie wyobrażam badania przy porodzie...
I też od kilku dni zdarzyło mi się kilka razy takie kłucie albo bardziej jak prąd mnie poraził po szyjce. W końcu czuję jakie objawy tej ciąży