Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
To moja szyjka to jakiś gigant, bo ma 4,5 cm 🙃.
Dzisiaj wreszcie czuję, że przechodzi mi przeziębienie. Kaszel się odrywa, a katar nie jest już ani lejący ani zalegający. To ogromna ulga bo wczoraj od kaszlu czułam jak mnie rwie na dole brzuch, myślałam, że się tam coś odklei 😕
Suszę ostatnie pranie i zostaje mi jeden dzień prasowania.
We wtorek wizyta, potem spakuję torbę i zamierzam resztę maja spędzić na działce nie przejmując się już przygotowaniami. -
Ja w 31tc+1 na wizycie poprosiłam o zmierzenie szyjki, choć lekarz stwierdził, że po 30tc już się nie mierzy. Miała 3,6cm z tego co wyczytałam na monitorze. Ale na fotelu ręcznie sprawdza za każdym razem. I zawsze zerka na wziernik (?) po wyjęciu, więc ostatnio uświadomiłam sobie, ze chyba sprawdza wydzielinę ( po ostatniej akcji z tą grudką żółtozieloną powiedział, że sprawdzi sobie jak będę na fotelu).
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Niezapominajka kciuki za dwupak! Mam nadzieję, ze sytuacja będzie opanowana.
U nas tydzień temu szyjka miała 3 cm i zamknięta, zobaczymy co wyjdzie na wizycie za tydzień.
I właśnie skończyłam prasować ubranka, pieluszki itd. W końcu 🙈 szczerze to juz mi to bokiem wychodziło. Pozostaje mi dopakować torbe do szpitala i chyba jesteśmy gotowi - przynajmniej "materialnie".
Ostatnio strasznie stresuje mnie czas po porodzie w szpitalu,że nie ogarnę kiedy mu zmienić pieluszkę, jak przystawić do piersi, jak ubrać itd. Chyba stresuje mnie ta nowa rola, choć jest wyczekana i to będzie nasz mały cud.Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Dzięki dziewczyny 😘
Dzisiaj miałam słabą akcję nad ranem.
2-3 sekundowe spięcia co kilka - kilkanaście minut. Podejrzewam, że skurcze BH się rozkręciły. Podczas samego ktg było ich ze 7 😯
Na szczęście dostałam silniejsze leki i teraz jest ok.
Co zabawne, w ogóle nie pisały się na ktg. Ktos miał podobnie?
Nie wiem co o tym myśleć, bo one ewidentnie byly 🤔
Do tej pory było ich kilka na dobę.
Czytam z zazdrością o Waszych szyjkach 😍 macie jakieś stalowe 😁
Noelle, będzie dobrze ✊ Twoja mała już większa, więc niech siedzi w brzusiu jak najdłużej, ale to już bezpieczny czas.
Na lipcowkach jedna mama rozpakowała się już w 29 tyg, ale dziecko było niemalże 2 tyg do przodu.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka mówili na ile Cię zatrzymają i czy planują coś więcej czy będą tylko wyciszać te skurcze? 🙈
Trzymam za Was kciuki! 🤞🏻
Ja troszkę odetchnęłam jak weszłyśmy już w ten bezpieczny czas ale wiadomo, że najlepiej jakby posiedziała do tego 37 tygodnia.....
Nie wiem jak jest ze skurczami na KTG ale od momentu jak skróciła mi się ta szyjka to mam skurcz przy każdym wstawaniu z kanapy i praktycznie przy każdym ruchu małej. Może u Ciebie będzie podobnie?.... 😓Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
ja trzymam kciuki za każdy nasz dzień, zawsze to jeden do przodu i dodatkowe kilkanaście gramów u dzieci!
u mnie szyjkę ewidentnie rozwalił kaszel, od kilku dni było już lepiej a teraz znów wrócił suchy i męczący. Do tego młody przez całą drążył głową niczym kret tunel warszawskiego metra. Bardzo chciałabym wytrwać choć do 11 maja bo wtedy mam wizytę i lekarz w końcu wystawi mi L4.
Co do Rossmanna, to zaznaczyłam sobie wczoraj opcje newslettera i ofert i dzis przyszedł mail z informacją o pampersach -
Niezapominajka ja mam znajomą, która miała już skurcze porodowe a nie pisały się na ktg. Tylko ona w dniu porodu miała pewnie ok 50 kg nadwagi. Pojechała do szpitala krzycząc że rodzi. Podłączyli pod ktg odesłali do domu, „pani nie ma nawet skurczy”. Wróciła po 3 godz że ona rodzi i koniec. Podpięli pod ktg, skurczy brak. Patrzą a tam ponad 5 cm rozwarcia. Podobno jak położne zmieniały zmiany to jedna na drugą krzyczała że przy takiej tuszy nie piszą się skurcze a faktycznie one występują. Innych przypadków na razie nie znam. I nie wiem czy to prawda z tą tuszą 🤷♀️
-
U mnie 2 tygodnie temu szyjka miała niecałe 2 cm. Dostalam też zakaz seksow i mam odpoczywać. Co będzie za tydzien- zobaczymy:) myślę że na tym etapie raczej szyjka się nie wydłuży 😅
A w nocy też miałam mega skurcze, nie mierzyłam ich, bo wiedziałam że są nieregularne, ale ból jakbym co jakiś czas miała dostać okres 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 15:02
-
Ja już tu chyba pisałam, że na ktg skurcze się pisały na ok. 100% a ja nic nie czułam, a przy porodzie umierałam z bólu a tam tylko 30% 🤷🏼♀️ Dodam, że nadwagi nie miałam a w ciąży przytyłam tylko 9kg. Ktg to tylko urządzenie i na to trzeba wziąć poprawkę...
Ja z kolei rzygam od 2 dni. Córka mnie zaraziła jelitówką 🙈 co za koszmar...w nocy to już myślałam, że urodzę wymiotując. Jak stanę na nogi to zaczynam pakować torbę 💪🏼
-
Noelle wrote:Veruka mnie od rana męczą mdłości i rozwolnienie. 🙄
Mam wrażenie, że zaraz się pozygam i umrę..... Oby to niczego nie zapowiadało. 🙏🏻
No oby....kurde taki stan i bez ciąży to masakra, a męczyć się tak z wielkim brzuchem to już w ogóle...
-
Nikola ja w ten sposób użeram się z gemini już ponad miesiąc. 🙈
W pierwszym zamówieniu nie przyszła mi połowa rzeczy.
W reklamacji dosłali tylko połowę tego co brakowało i milion innych rzeczy, których nie zamawiałam.
Aktualnie czekam na dostawę rzeczy, których nie dosłali również w drugiej paczce. 🤷🏻♀️
I tak się bujam i bujam i bujam.........
Oczywiście przy pierwszym zamówieniu skasowali mnie za wszystko a w paczce brakowało towaru na ponad 100 zł. 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2021, 15:59
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Nikola wrote:Dziewczyny mam nadzieje, ze przed 37tyg nikt nie urodzi . Trzymajcie się tam i mówcie maluszka, ze jeszcze troszkę musza wytrzymać w brzuszku:)
-
Noelle wrote:Nikola ja w ten sposób użeram się z gemini już ponad miesiąc. 🙈
W pierwszym zamówieniu nie przyszła mi połowa rzeczy.
W reklamacji dosłali tylko połowę tego co brakowało i milion innych rzeczy, których nie zamawiałam.
Aktualnie czekam na dostawę rzeczy, których nie dosłali również w drugiej paczce. 🤷🏻♀️
I tak się bujam i bujam i bujam.........
Oczywiście przy pierwszym zamówieniu skasowali mnie za wszystko a w paczce brakowało towaru na ponad 100 zł. 😉
Wlasnie napialam im maile! Myślałam, ze to spoko apteka... -
Noelle wrote:Niezapominajka mówili na ile Cię zatrzymają i czy planują coś więcej czy będą tylko wyciszać te skurcze? 🙈
Trzymam za Was kciuki! 🤞🏻
Zostaje przynajmniej do wtorku. Dzisiaj dostałam zastrzyk na płuca.
W poprzedniej ciąży też miałam i będę nieco spokojniejsza, że jeśli nawet do czegoś dojdzie wcześniej, to dziecko będzie miało większe szanse
Foxy, oby ten kaszel Ci wreszcie przeszedł.
Chyba jesteś jedyną, która pracuje tak długo
Veruka, współczuję jelitowki 🤦♀️ końcówka ciąży, to ogólnie bardzo ciężki czas na wszelkie chorowanie. Człowiek ledwo się trzyma, a tu jeszcze dodatkowo trzeba się męczyć 😥
Noelle, oby to był po prostu gorszy dzień. Może zjadłaś coś co Ci zaszkodziło?Veruka lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dziewczyny z żołądkowo-jelitowymi sprawami trzymajcie się. Ja miałam jelitówkę lutym, to co dopiero w tych tygodniach to przechodzić, bardzo współczuję!
Mi od miesiąca już doskwierają mdłości, zdarzają się wymioty i bóle żołądka, ale to podejrzewam, że od ucisku na niego.
Foxy to może też być od ogólnego zmęczenia organizmu, staraj się jak najwięcej wypoczywać, nabrać siły na przywitanie małego człowieczka.
Ja kaszlałam 3 miesiące, miałam nawrót astmy, covid, powikłania po covidzie, znowu astma. I żadne sterydy nie pomagały. I skurcza mam od dawna. A szyjka stalowa trzyma się dobrze na jakiś 4 cm.
Oby każda z Was dotrzymała do tego 37 tygodnia. Kciuki za wszystkie!