Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Foxy na pewno będzie lepiej. 😉
Ja staram się ciągle pozytywnie nakręcać. 💪🏻
A jeśli chodzi o moją ociężałość to też poproszę grupę inwalidzką. 😂
Czasami jak obudzę się w nocy i z bólu nie potrafię przewrócić się na drugi bok to aż mi łzy same lecą. 🙈
Nie wspomnę już o tym, że wczoraj dwa razy wyszłam z domu bo raz na badani krwi a drugi na wizytę a potem ze zmęczenia przespałam pół dnia. 😜
Ale jeszcze tylko chwilka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 13:00
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Ja już chyba pisałam, że nam położna mówiła, że Tens ma sens jak jest od początku skurczy (tzn jak już się jest w szpitalu) bo potem często jest tak, że działa nawet drażniąco na kobiety.
U nas na szkole rodzenia fajnie były wytłumaczone te pozycje do karmienia i położna podpowiadała jak zmieniać pozycje by nie doszło do zastoi zwłaszcza z boku piersi. Zobaczymy jak to będzie w praktyce ale w razie w moja ginekolog współpracuje z cdl i już mam namiary 😊 ale mam nadzieję, że moje groszki będą z nami współpracować 😁😁😁 -
Noelle wrote:Czasami jak obudzę się w nocy i z bólu nie potrafię przewrócić się na drugi bok to aż mi łzy same lecą. 🙈
Muszę się przyznać, ze już od kilku tygodni jak jadę do Lidla czy innych CH i mają tam miejsca dla dużej rodziny to parkuje na nich bez skrupułów. Z dzieckiem w brzuchu czy w wózku, co za różnica.
Co do karmienia to stwierdziłam, że kolejne teorie już niewiele mi dadzą i tak przekonam się na własnej skórze. Zapisałam sobie numer do poradni laktacyjnej Zaufaj położnej i w razie czego pojadę do nich do Gdyni na wizytę, w końcu to tylko kilkanaście kilometrów. -
Espoir doskonale Cię rozumiem z tymi skurczami. Mnie też coraz częściej męczą zarówno z krzyża jak i z brzucha, a o oddychaniu mogę tylko pomarzyć wtedy. Na szczęście u mnie to narazie są 4 lub 5 skurczy na cały dzień, więc gadam potem tylko do Mikołaja żeby jeszcze poczekał w wychodzeniem na świat. Narazie zimno i ponuro, więc lepiej poczekać na fajniejszą pogodę 🤪🙈
Foxy samochodem się nie przejmuj. Na pocieszenie pomyśl, że u nas w kombi z tyłu będzie fotelik Tosi, nosidełko Mikołaja, a pośrodku muszę się wcisnąć ja. Starsza córa jeździ z przodu, bo młoda toleruje tylko mamę 🙈
Ja grupę inwalidzką też poproszę. Przekręcanie się na boki w nocy graniczy z cudem, dlatego jak wstaję do kibelka lub do młodej to kładę się na drugi bok i tak śpię do kolejnej pobudki 🙈😂 A jeszcze od trzech dni zaczynają mi nogi puchnąć i mam już nerwa, bo wieczorami czuję jakby skóra miała mi na nich eksplodować 😱🤦♀️Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Dziewczyny tak tylko wskakuje z informacją ze moja siostra po 24 godzinnym pobycie w szpitalu urodziła śliczną i zdrową dziewczynkę 😍
Noelle, Foxy, Mama po przejściach, Cccierpliwa, Batylda, Mala_syrenka, NatkaZ, Bajka111, Nikola, espoir, Bee, Lilak , Cyprysek89, Maggi, unify, Alaia77, Sumireguska, Nitka1, Santi_14, AśKa31, slodka100, Dani lubią tę wiadomość
-
_agrafka_ wrote:Dziewczyny tak tylko wskakuje z informacją ze moja siostra po 24 godzinnym pobycie w szpitalu urodziła śliczną i zdrową dziewczynkę 😍
Agrafka, super, gratulacje dla nich!
Ja zapisałam się na szczepienie, 2 tyg przed datą porodu, Pfizer._agrafka_ lubi tę wiadomość
-
Agrafka gratulacje! Wszystkiego dobrego dla Was i dla Was, Mała syrenka!
Ja chodziłam na szkołę rodzenia, miałam krótką poradę cdl w szpitalu, a i tak jak przyszło co do czego to o kant tyłka potłuc całą wiedzę. Nie skorzystałam z cdl później, a bardzo żałuję, uważam że bardzo by nam pomogła, bo dla mnie również nie było to instynktowne. I teraz na pewno skorzystam z pomocy.
U nas w aucie dwa fotele skasowały 3 miejsce z tyłu. A w naszym bagażniku nie zmieści się nasz wózek. 🤣 Trzeba będzie kupić przyczepkę. 🤣_agrafka_ lubi tę wiadomość
-
Noelle wrote:
Niestety dużo bakterii. Pewnie jakieś furaginum i żurawina pomoże. Ale to już niech lekarz prowadzący powie co, według mnie. A nie boli nic?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 14:04
-
Bajka no właśnie totalnie nic. 😆
Ale pojemnik był jałowy a ja pobrałam mocz tak jak zwykle więc wyniki są raczej okej. 🤷🏻♀️
Chodzę często na toaletę i dosiusiewam po trochę ale to raczej dlatego, że młoda gmera mi przy pęcherzu. 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 14:11
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Noelle wrote:Bajka no właśnie totalnie nic. 😆
Ale pojemnik był jałowy a ja pobrałam mocz tak jak zwykle więc wyniki są raczej okej. 🤷🏻♀️
Chodzę często na toaletę i dosiusiewam po trochę ale to raczej dlatego, że młoda gmera mi przy pęcherzu. 🙈
Ojej no to chociaż tyle! Bo to są nieprzyjemne sprawy. 🙈 Koniecznie skonsultowałabym z lekarzem. -
Noelle wrote:Bajka no właśnie totalnie nic. 😆
Ale pojemnik był jałowy a ja pobrałam mocz tak jak zwykle więc wyniki są raczej okej. 🤷🏻♀️
Chodzę często na toaletę i dosiusiewam po trochę ale to raczej dlatego, że młoda gmera mi przy pęcherzu. 🙈
Może zrób od razu posiew moczu? Mój ginekolog zawsze zleca przy takich wynikach a na wyniki trzeba trochę poczekać
-
Jejku nie było mnie chwile, a tu tyle się dzieje🙂
Agrafka super nowina, tez już chciałabym być po wszystkim i tulić małego.
Noelle ja się nie znam. Wlasnie drukuje swoje wyniki porobiło się tam sporo L i H, ale nie znam się. Mocz ok i hemoglobina na krawędzi, ale na szczęście ciutkę poszła do góry. Norma 11,2 ja mam 11,7. Szału nie ma i chyba już nie będzie. Ja już serio na buraki patrzeć nie mogę -
Ja też się zapisuje na grupę inwalidzką.
Noelle pewnie dr da Ci jakis antybiotyk. Ja też dziś byłam na badaniach krwi i hemoglobina porusza się w górę w żółwim tempie, ale w wskoczyłam w normę
Poza tym tez mam jakieś małe bakterie w moczu - norma do 130 - ja mam 133 i nagle PH z 5 skoczyło mi na 7. Zobaczymy co docent powie w piątek.
A na dodatek musiałam jechać dziś do labu taksówką. W pierwszą stronę wszystko spoko, ale potem nagle zwariował mój telefon i nie mogłam zamówić taksówki powrotnej. W labie same staruchy (przepraszam, ale wystałam swoje dziś w kolejce i nikt nie łaskawił mnie przepuścić, bo każdemu się przecież spieszy) więc nie było szans od nikogo zadzownić. Tak więc wracałam 4,5 km z buta, ostatnie 0,5 km to łzy mi ciekły po policzkach, bo brzuch się stawiał, Mału kopał i jakies skurcze się pojawiały.
A co szczepień to dziś mój rocznik może się rejestrować, ale co z tego...jak w promieniu 60 km od mojego miejsca zamieszkania brak terminów do 30 czerwca na jakąkolwiek szczepionkęno cyrk...
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
A ja dzis bylam na ktg, wszystko w najlepszym porzadku wyszlo, skurcze takie jak żadne, mlody szalal na calego...
Teraz za 2tyg wizyta w szpitalu, a za 3tyg u mojego gina... miala byc tez za 2tyg ale musialam przesunac, bo mi sie nakladala na ta w szpitalu...
I wlasnie sobie zdalam sprawe z tego, ze mamy juz 5 maj, w puatek rozpoczynam macierzyński 😱Dani lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mówicie że dziś taki fajny dzień. 5 maj. A ja oczywiście zapomniałam, że dziś mamy 3 rocznice ślubu. Dla mnie piąty dzień miesiąca to wyprawa po czynsz do lokatora lub męża wypłata 😂😂
Ale już się ogarnęłam, kupiłam w Galerii Wypieków mini torcik w kształcie serduszka i czekam na męża aż mi kwiaty spod cmentarza przyniesie 😆
Właśnie udało mi się zapisać na jutro na usg o 8:00 do pana do którego zawsze chodzę. Co za dobry dzień dzisiaj. A jeszcze wspomnę, że w nocy wstałam tylko raz do łazienki i pierwszy raz tej ciąży spałam do... 07:30 😁😁😁 wstałam jak nowonarodzona. Z tej radości wstawiłam dwa prania, poprasowałam stertę ubrań, zrobiłam mężowi kanapki do pracy a nawet miałam chęć udać się do Rossmanna ale zaczął padać deszczunify lubi tę wiadomość