Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Sumi ja mam takie skurcze bolesne bardzo często. Aż się płakać chce. Rozmawiałam o tym ze swoim ginem, ale niestety nie ma na to nic. Jedynie kazał brać magnez forte i w razie czego budzić męża żeby rozmasował. Jeszcze tego nie próbowałam, bo mojego to nawet bomba by nie obudziła 😂🤣Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Współczuję różnych dolegliwości ja od 2 dni czuje czasem jakieś skurcze w macicy jak wypoczywam właśnie hehe więc pewnie bardziej się skupiam i to czuje może to skurcze alvareza coś tak czytałam.
Okna myje sama jak widzę że są zapećkane od łapek dzieci tak było kilka dni temu ale nie że jakoś całe okna tylko tutaj od mniej więcej polowy do dołu haha 🙈
Wogole dziewczyny Witam po dłuższej przerwie ale mi zajęło odczytanie was no ale jestem na bieżąco i widzę że coraz goręcej robi się tu u nas na forum fajnie 😁
Wczoraj i przed wczoraj było u nas lato a dziś już wiosna ale ma padać więc niedługo muszę na jakiś spacer z małą się wybrać żeby skorzystać jeszcze z pogody. Ale powiem wam że ją średnio znoszę taki upał w tej ciąży już wolę jak jest te 25 stopni max A nie 30. -
Wogóle to miałam ciężkie ost dni bo córka miała urodziny w sobotę więc dużo przygotowań do imprezki i jeszcze mój synek w piątek miał jelitowke wymioty i biegunkę masakra jakaś z 3 nocki mieliśmy z mężem wyjęte z życia bo jak jemu przeszło to okazało się że zarazil brata A potem siostrę A na dodatek mnie i męża. Więc wymiotowalam równo no ale na szczęście po 1 dniu przeszło.
Wogole moja córa ost budzi się przed 6 więc ja wyglądam jak zoombie bo w nocy synek się też budzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2021, 09:21
-
Dziewczyny nawet ja ostatnio zaczęłam znowu spać. Po 11 bezsennych nocach zaczęłam pić mélisse przed snem i w końcu wiem co to znaczy się wyspać 🤩 Wiadomo, że jak zmieniam brzuch to się wybudzam, ale spać 6 godz à w ogóle to jest różnica.
Kasia C mam tak samo z dłońmi. Ja budzę się przez nie w nocy, bo tak mnie bolą i nie mogę zginąć. Rano wstaję to mam palce jak serdelki, później przechodzi, a na wieczór powraca. Ostatnio byłam u urofizjo i polecała pić sok z pokrzywy na obrzęki. Ja niestety mam uszkodzone nerwy w ręce lewej i teraz strasznie ta ręka się odzywa. Ta woda, która się w niej gromadzi potęguje odczucie rwania 🤦♀️ Ale coraz bliżej porodu 😁 później opuchlizna zejdzie i będziemy jak nowe! 💖❤️34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
Dzis będę prac w koncu dalej ubranka maleństwa bo narazie na tych moich 3 pranaich stanęło A z tego co widzę to 3 to na bank jeszcze jak nie więcej 🙈 zaczęłam powoli pakować torby do szpitala ale u mnie to widzę będzie proces taki na dobre 2tyg bo muszę jeszcze kilka rzeczy dokupić.
-
Właśnie ją od tej jelitowki mam zabarwiony mocz na czerwono miała tak którąś z was ????
Położną kazała jeść żurawinę i kupić żuravit więc chyba dziś wybiorę wiem co apteki bo w piątek mam badanie krwi i moczu niby ost no ale kurcze jak mi wyjdzie coś w moczu to pewnie będę musiała powtarzać za jakiś czas. -
Noelle, az tak? Mój mąż też na standby'u ale zawsze umawiamy się, że jak wychodzi np. pojeździć na Vespie to tylko po trójmieście, żeby być w domu w 15-20 min. Oboje czujemy juz napięcie i stres związany z tym, że nie wiemy kiedy i jak sie zacznie ale staramy się żyć normalnie. Nawet ostatnio zaproponowałam mu, żeby napił się małego piwa, w końcu taka ładna pogoda.
W razie czego jesteśmy też umówieni z sąsiadami, gdyby była potrzebna podwózka do szpitala (tych, od których dostaliśmy Covida w gratisie z zaproszeniem na ich ślub)
Ja od dwóch dni śpie fatalnie, budze się o 4 i koniec. Idę wtedy posiedzieć 10 min na balkonie, trochę mnie to zmęczy i dalej spać. Dziś w nocy tak mi zaczęła drętwieć lewa dłoń, w ogole nie mogłam sobie z tym poradzić, żadna pozycja nie pomagała, z resztą cały czas czuje mrowienie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2021, 10:06
-
Może też zaczne te meliske pić
Najgorsze że tak jak do tej pory czułam się jakbym mogła góry przenosić a dziecko wypluć z siebie w sekundę tak od 3 dni czuje sie mega słaba - głównie ppsychicznie ale niewyspanie, ból łydek i mięśni też na to wpływa
Chciałabym wrócić do poprzedniego stanu..21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
slodka100 wrote:Właśnie ją od tej jelitowki mam zabarwiony mocz na czerwono miała tak którąś z was ????
Położną kazała jeść żurawinę i kupić żuravit więc chyba dziś wybiorę wiem co apteki bo w piątek mam badanie krwi i moczu niby ost no ale kurcze jak mi wyjdzie coś w moczu to pewnie będę musiała powtarzać za jakiś czas.
Ja miałam krwiomocz na początku ciąży ale dlatego, że była bakteria. Dostałam antybiotyk.slodka100 lubi tę wiadomość
-
Sumireguska spróbuj pić melisę, ona też uspokaja. Ja wypijałam na początku dwie pod wieczór i serio pomogło mi bardzo 👍 Ja już myślałam, że nigdy nie zasnę.
Sumireguska lubi tę wiadomość
34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
Nikola wrote:Niezapominajka trzymaj się! Mam nadzieje ze to pomoże i spokojnie do 37 dacie radę💪🏼. Jakieś zalecenia od lekarza dostałaś?
Mam też globulki żeby zapobiegać infekcjom.
I mały mały kłopot na głowie.. Założył mi go lekarz na nfz, a nie mój główny prowadzący. Mój kazał sprawę przemyśleć i dać mu znać (tyle, że ja daleko dojeżdżam i nie chciałam się tłuc prawie 100 km).
Mam nadzieję, że mnie nie pogoni na wizycie, jeśli do niej dotrwam 🤭Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Ja męża jeszcze nie stresuje. Tłumaczę mu, że ma chodzić do pracy i mi głowy głupotami nie zawracać. Moja ginekolog mówiła, że pierwszy poród trwa ok 17 godz, wyjątkami są jednostki które w dwie godz mają dziecko na piersi. Proszę też, żeby wiózł mnie do szpitala dopiero jak skurcze będą regularne i nie przejdą po nospie i prysznicu.
Teraz pracuje jakieś 40 min komunikacją od domu, taksówką może zejdzie się z 25 min, do szpitala mamy w godzinach szczytu może z 20 min, wieczorem w 10 min spokojnie się dojedzie. Wydaje mi się, że nie ma opcji że nie dojadę do szpitala na czas.
Jakby był w pracy podczas rozpoczęcia akcji to i tak od razu bym do niego nie dzwoniła. -
Dziewczyny jeżeli macie ochotę to dzisiaj o godzinie 11:00 jest darmowy webinar z położną Anną Sochańską "Kiedy jechać do szpitala". Facebook grupa momama:
https://www.facebook.com/events/1871530456355716
Ja mam zamiar podczas ogarniania chaty posłuchać sobie przy okazji na słuchawkach
A nóż mnie troche uspokoi babeczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2021, 10:01
Mama po przejściach lubi tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Foxy pisałam Wam tutaj, że mam ćmienia brzucha jak na okres i chyba muszę się zdrzemnąć, z tym że one średnio dały mi spać bo po jakiejś chwili obejmowały już brzuch, całą miednicę i uda. 😂 Chyba po godzinie jak nie więcej takiego ciągłego bólu doszły lekko bolesne skurcze w podbrzuszu, których nie chciałam liczyć żeby się nie stresować. 😄 A na koniec te skurcze przeszły w rytmiczne twardnienia brzucha od żeber po podbrzusze. 🙈 Wtedy zadzwoniłam już do męża i poszłam do wanny bo trwało to z dobre 4 może 5 h - w tej wannie też puściło chyba dopiero po pół godzinie. 🤭 A cała akcja rozpoczęła się chwile po tym jak wzięłam nospe i magnez. 😅
Niezapominajka myślę, że na spokojnie. Jakby nie było to taka nagła akcja więc nie powinien mieć pretensji. 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2021, 10:18
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Nie wiem mi się wydaje cały czas ze ja przed terminem nie urodzę. Z mężem umowilam się tylko, ze od czerwca nie wyjeżdża z województwa, aby w razie czego był w ciągu max 3 h w domu. Do szpitala nie mam daleko jeden z 10 min, a ten w którym chce rodzic 20min.
Dzisiaj za to boli mnie żołądek, chyba mały jakiś tak uciska, i ogólnie czuje sie nie na 100%. Pogoda znów z lata zrobiła sie jesienna i może to tez ma wpływ na zmianę samopoczucia.