Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Nikola wrote:Cierpliwa aż tyle pieluszek jest potrzebnych??? Jej to ja tyle nie mam…😬
🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2021, 09:05
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Oj dokładnie. Zależy od dziecka. A Cccierpliwej córa z tego co pamiętam bardzo ulewała. Mój pierworodny też i nie ma wtedy za dużej ilości tetry. 😄 Ale czytałam, że są Mamy które w ogóle nie używały.
Witam się ja z strasznym porankiem. Złapał mnie strasznie mocny ból miesiączkowy, że aż miałam problem skurcze wyłapać. 😅 I zaczęłam wymiotować, a jeszcze nie zdążyłam zjeść śniadania, więc słabo przyjemne doznanie. 😒 Nospa nie pomogła to ratuję się kąpielą. I jest ulga. 🙂 -
Tak, moja kuzynka to np brala jedna dziennie z pfzyzwoitosci i higieny, bo ta jedna do przetarcia buzki po kp by jej na caly tydzien starczyla
zas u nas to na dobe szlo 5 zestawow ubranek, czasem nawrt po 2 przescieradla, tetry to nie zlicze🙈 czasem dwie pomiedzy ubraniem malej na spacer, a odejsciem od domu kilkaset metrow nim zasnela🙈
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
U mnie od otwarcia oczu już dwa mocniejsze bóle miesiączkowe ale bez skurczy. Buch tak często mi twardnieje, że już nie liczę 😅 przewracam się na drugi bok. Jak nie trwają długo to nie biorę nospy. Dawkuję ją bo zostały mi 4 tabletki a zapominam dokupić 🤣
Mnie koleżanka ostatnio pytała co kupić dla małego. Z racji tego, że krolika Alilo już mam to bez zastanowienia odparłam, że pieluszki bambusowe. Już je mam. Są fantastyczne w dotyku -
Po prostu Zoe wrote:U mnie od otwarcia oczu już dwa mocniejsze bóle miesiączkowe ale bez skurczy. Buch tak często mi twardnieje, że już nie liczę 😅 przewracam się na drugi bok. Jak nie trwają długo to nie biorę nospy. Dawkuję ją bo zostały mi 4 tabletki a zapominam dokupić 🤣
Mnie koleżanka ostatnio pytała co kupić dla małego. Z racji tego, że krolika Alilo już mam to bez zastanowienia odparłam, że pieluszki bambusowe. Już je mam. Są fantastyczne w dotyku
Oczywiście ja twardnienia i skurcze u mnie też są bardzo często. Ale to był ból, że nie mogłam się ruszyć. Drugi raz dopiero w tej ciąży taki miałam. Dlatego się ratowałam nospą. 😄 Normalnie na same twardnienia i bóle miesiączkowe nie biorę. 😁 -
U mnie brzuch też twardnieje już z byle powodu - bo leże, bo usiadłam, bo wstałam.... 🤷🏻♀️
Ja teraz biorę już nospe tylko wieczorem przed położeniem się do łóżka bo jak napełni mi się pęcherz to dostaje takich skurczy, że nie jestem w stanie wyjść z łóżka. 😅Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Ooo to ja z tych co praktycznie nie używały pieluszek tetrowych! 😄 mała nie ulewała wcale, laktacja szybko mi się ustabilizowała więc braliśmy zawsze jedną z przyzwyczajenia. Ciekawe jak będzie teraz z drugą, narazie mam koło 15 tetrowych/ muślinowych, może dokupię kilka bambusowych 🤔
Dziewczyny tak dobrze się trzymamy, że chyba w większości zostaniemy lipcówkami 😄💪🏼
-
Bajka111 wrote:Oczywiście ja twardnienia i skurcze u mnie też są bardzo często. Ale to był ból, że nie mogłam się ruszyć. Drugi raz dopiero w tej ciąży taki miałam. Dlatego się ratowałam nospą. 😄 Normalnie na same twardnienia i bóle miesiączkowe nie biorę. 😁
To tak jak ja po igraszkach z mężem 🙃 po dwóch godz bóli i skurczy poddałam się i poszłam po nospe -
Veruka wrote:Ooo to ja z tych co praktycznie nie używały pieluszek tetrowych! 😄 mała nie ulewała wcale, laktacja szybko mi się ustabilizowała więc braliśmy zawsze jedną z przyzwyczajenia. Ciekawe jak będzie teraz z drugą, narazie mam koło 15 tetrowych/ muślinowych, może dokupię kilka bambusowych 🤔
Dziewczyny tak dobrze się trzymamy, że chyba w większości zostaniemy lipcówkami 😄💪🏼
Veruka, nawet tak nie żartuj! 😂
-
To w takim razie póki co się wstrzymam z dokupieniem kolejnych. Najwyżej raz dwa kupi i wypiorę. Tera żałuje, ze jak robiłam łazienkę nie zostawiłam miejsca na suszarkę do ubrań. Ale i tak będziemy musieli w niedalekiej przyszłości kupić nowe mieszkanie, bo 50 m to zdecydowanie za mało.
Co do skurczy, to nigdy ich nie miałam, bóle miesiączkowe się pojawiają trochę częściej w ciągu dnia i nocy, ale bo przytulaniu z mężem zupełnie nic się nie działo.
-
Veruka ja każdemu już tak mówię, ze czuje, ze przenoszę i to sporo. Maz jest z lipca wiec będę miała dwa raki, ale jak pomyśle, ze to 2 tygodnie dłużej to nie chce, bo każdego dnia będę martwiła się zielonymi wodami i panikowała, ze za długo to trwa. No ale matka natura, to matka natura.
-
U mnie była ciężka noc. Przeżyłam panieński, a w nocy nie mogłam spać z przez skurcze, ból brzucha, gardła i kataru. Nospy nie biorę, bo mam nadzieję że skurcze i ból brzucha na tym etapie to dalsze rozwieranie szyjki.
Misja wykonana- byłam na imprezie- teraz mam w planach szybko urodzić 😅 ale obawiam się, że skoro aż tak mi się spieszy dziecko może czekać do ostatniej chwili 😅 -
Mi się śni po nocach, że wszystko zacznie się wcześniej i nie dojadę do Warszawy. Mam 100 km. Niby dwa szpitale w moim mieście ale tam przynajmniej jestem umówiona, że podczas cesarki będę miała ogarnięte zrosty endometrialne. Tu po prostu zrobią cc i tyle.
Jakoś wcześniej byłam spokojna ale wszyscy w koło mówią, że przy kolejnym dziecku akcja może być szybka. -
Lilak wrote:Mi się śni po nocach, że wszystko zacznie się wcześniej i nie dojadę do Warszawy. Mam 100 km. Niby dwa szpitale w moim mieście ale tam przynajmniej jestem umówiona, że podczas cesarki będę miała ogarnięte zrosty endometrialne. Tu po prostu zrobią cc i tyle.
Jakoś wcześniej byłam spokojna ale wszyscy w koło mówią, że przy kolejnym dziecku akcja może być szybka.
Lilak, czy ty nie jesteś z rdm? Bo mam ten sam problem z dojazdem 🙃 choć mam nadzieję, że w środę lekarz wyznaczy mi termin cc lub wywoływania, więc jeśli dotrzymam do tego czasu to powinno być ok z dojazdem do Warszawy. U mnie też dwa szpitale,ale wolałabym ich uniknąć.
Mnie codziennie nawiedza delikatny ból miesiączkowy a od 2 dni mam promieniujący ból w pośladku, jakby rwa. Trudno mi się schylić, wstać, usiąść itp.
Po wczorajszym wyjeździe nasza sunia przytargała 2 kleszcze i byloby ok, gdyby nie to że ostatnim spacerze zdjęliśmy jej obrożę i za chwilę po dywanie popierdziela kolejny. Schowal sie pod tą obrożą. Nie wiemy czy przywiozła z działki, czy gdzieś z podwórka przed blokiem. Jak te łajzy szybko biegają to nie wiedziałam 😱Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2021, 11:05
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Bee wrote:Lilak, czy ty nie jesteś z rdm? Bo mam ten sam problem z dojazdem 🙃 choć mam nadzieję, że w środę lekarz wyznaczy mi termin cc lub wywoływania, więc jeśli dotrzymam do tego czasu to powinno być ok z dojazdem do Warszawy. U mnie też dwa szpitale,ale wolałabym ich uniknąć.
Mnie codziennie nawiedza delikatny ból miesiączkowy a od 2 dni mam promieniujący ból w pośladku, jakby rwa. Trudno mi się schylić, wstać, usiąść itp.
Po wczorajszym wyjeździe nasza sunia przytargała 2 kleszcze i byloby ok, gdyby nie to że ostatnim spacerze zdjęliśmy jej obrożę i za chwilę po dywanie popierdziela kolejny. Schowal sie pod tą obrożą. Nie wiemy czy przywiozła z działki, czy gdzieś z podwórka przed blokiem. Jak te łajzy szybko biegają to nie wiedziałam 😱
Tak, rdm. Rodziłam na Józefowie, nie było tak źle ale w Warszawie pracuje moja prowadząca, zna moją historię a zależy mi na rozprawieniu się z endometriozą. Na Tochtermana leżałam w styczniu, też tragedii nie ma. No ale tak jak mówię zainwestowaliśmy w prywatną klinikę bo mamy za sobą ciężkie przejścia w walce o 3 dziecko i nie chciałabym powierzyć naszych losów przypadkowym lekarzom. -
Po prostu Zoe wrote:U mnie od otwarcia oczu już dwa mocniejsze bóle miesiączkowe ale bez skurczy. Buch tak często mi twardnieje, że już nie liczę 😅 przewracam się na drugi bok. Jak nie trwają długo to nie biorę nospy. Dawkuję ją bo zostały mi 4 tabletki a zapominam dokupić 🤣
Mnie koleżanka ostatnio pytała co kupić dla małego. Z racji tego, że krolika Alilo już mam to bez zastanowienia odparłam, że pieluszki bambusowe. Już je mam. Są fantastyczne w dotyku
Pamiętam, że w pierwszej ciąży miałam zalecenie odstawić wszelkie rozkurczowe po 36 tygodniu. Chodzi o akcje- jak ma się zacząć, to żeby się zaczęło naturalnie i by sztucznie nie hamować
Szkopuł, że wody odeszły i nie zdarzyłam tego zrobić 🙃
Ale fakt- skurcze były przez to beznadziejne..
Na początku ich wcale nie było. Później jak już się cokolwiek pojawiło, to trwały mega krótko i musiałam mieć oxy.
Oxy zmieniła tylko tyle, że bardziej bolało, bo skurcze nadal były krótkie, tylko na max 2 parcia🤦♀️
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dziewczyny macie już kupione staniki do karmienia? Bo kupiłam dwa póki co z Lidla odpinane do szpitala i myślę czy będę potrzebować więcej i jakie. Ostatnio na zaufaj położnej przewinąć się temat Ania położna miała taki z magnetycznymi ramiączkami podobno super opcja? Może ma któraś i gdzie mogłabym taki znaleźć? No i czy przy tych magnetycznych trzyma się w ogóle większy biust? I jeszcze w temacie staników - obecnie noszę z pepco w rozmiarze u nich 85 G... Ale te z Lidla mierzyłam i mam 85 C też macie takie różnice? Dodam że przed ciąża miałam stałe 80 B.. Głupieje już w tym temacie i boję się zamawiać online😅