X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Cyprysek89 Autorytet
    Postów: 1978 1633

    Wysłany: 16 maja 2021, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam na początek 10 z tetry białej, 3 muśliny i 1 bambusową do przytulania 😊 w razie w dokupie jeszcze tetrowych 😊

    l22ne6ydn4cyrozp.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7546

    Wysłany: 16 maja 2021, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to zależy od dziecka, jak ulewa to czasem 3 na pół godziny idą... ja zawsze miałam czyste w wózku, na każdym krześle w domu i w staniku podczas karmienia 😜

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola wrote:
    Cierpliwa aż tyle pieluszek jest potrzebnych??? Jej to ja tyle nie mam…😬
    Ja juz mam na wszelki wypadek az tyle, czesc, tych, ktlre nadawaly sie dla chlopca i byly w bardzo dobrym stanie po corce, czesc dokupilam... moja corka mega ulewala, przy niej mialam na poczatek 15 tetry i 10 flaneli, 3 bambusy i 3 musliny i na szybko jezzcze kolejne 20 pieluszek dokupowalam w pierwszym tygodniu, bo nie nadazalam prac🙈

    0241d8d932c4.jpg

    🤣🤣🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2021, 09:05

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dokładnie. Zależy od dziecka. A Cccierpliwej córa z tego co pamiętam bardzo ulewała. Mój pierworodny też i nie ma wtedy za dużej ilości tetry. 😄 Ale czytałam, że są Mamy które w ogóle nie używały.

    Witam się ja z strasznym porankiem. Złapał mnie strasznie mocny ból miesiączkowy, że aż miałam problem skurcze wyłapać. 😅 I zaczęłam wymiotować, a jeszcze nie zdążyłam zjeść śniadania, więc słabo przyjemne doznanie. 😒 Nospa nie pomogła to ratuję się kąpielą. I jest ulga. 🙂

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, moja kuzynka to np brala jedna dziennie z pfzyzwoitosci i higieny, bo ta jedna do przetarcia buzki po kp by jej na caly tydzien starczyla :P zas u nas to na dobe szlo 5 zestawow ubranek, czasem nawrt po 2 przescieradla, tetry to nie zlicze🙈 czasem dwie pomiedzy ubraniem malej na spacer, a odejsciem od domu kilkaset metrow nim zasnela🙈

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie od otwarcia oczu już dwa mocniejsze bóle miesiączkowe ale bez skurczy. Buch tak często mi twardnieje, że już nie liczę 😅 przewracam się na drugi bok. Jak nie trwają długo to nie biorę nospy. Dawkuję ją bo zostały mi 4 tabletki a zapominam dokupić 🤣

    Mnie koleżanka ostatnio pytała co kupić dla małego. Z racji tego, że krolika Alilo już mam to bez zastanowienia odparłam, że pieluszki bambusowe. Już je mam. Są fantastyczne w dotyku

  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu Zoe wrote:
    U mnie od otwarcia oczu już dwa mocniejsze bóle miesiączkowe ale bez skurczy. Buch tak często mi twardnieje, że już nie liczę 😅 przewracam się na drugi bok. Jak nie trwają długo to nie biorę nospy. Dawkuję ją bo zostały mi 4 tabletki a zapominam dokupić 🤣

    Mnie koleżanka ostatnio pytała co kupić dla małego. Z racji tego, że krolika Alilo już mam to bez zastanowienia odparłam, że pieluszki bambusowe. Już je mam. Są fantastyczne w dotyku

    Oczywiście ja twardnienia i skurcze u mnie też są bardzo często. Ale to był ból, że nie mogłam się ruszyć. Drugi raz dopiero w tej ciąży taki miałam. Dlatego się ratowałam nospą. 😄 Normalnie na same twardnienia i bóle miesiączkowe nie biorę. 😁

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Noelle Autorytet
    Postów: 5747 7951

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie brzuch też twardnieje już z byle powodu - bo leże, bo usiadłam, bo wstałam.... 🤷🏻‍♀️
    Ja teraz biorę już nospe tylko wieczorem przed położeniem się do łóżka bo jak napełni mi się pęcherz to dostaje takich skurczy, że nie jestem w stanie wyjść z łóżka. 😅

    Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️klz99vvj0698zxow.png
  • Veruka Autorytet
    Postów: 1005 466

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo to ja z tych co praktycznie nie używały pieluszek tetrowych! 😄 mała nie ulewała wcale, laktacja szybko mi się ustabilizowała więc braliśmy zawsze jedną z przyzwyczajenia. Ciekawe jak będzie teraz z drugą, narazie mam koło 15 tetrowych/ muślinowych, może dokupię kilka bambusowych 🤔
    Dziewczyny tak dobrze się trzymamy, że chyba w większości zostaniemy lipcówkami 😄💪🏼

    3i499vvjwdixpa2l.png

    iv09f71xe0b0j8js.png
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 16 maja 2021, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka111 wrote:
    Oczywiście ja twardnienia i skurcze u mnie też są bardzo często. Ale to był ból, że nie mogłam się ruszyć. Drugi raz dopiero w tej ciąży taki miałam. Dlatego się ratowałam nospą. 😄 Normalnie na same twardnienia i bóle miesiączkowe nie biorę. 😁

    To tak jak ja po igraszkach z mężem 🙃 po dwóch godz bóli i skurczy poddałam się i poszłam po nospe

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4639 1938

    Wysłany: 16 maja 2021, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Choćbym miała egzorcyzmy odprawiać, urodze jeszcze w maju!

    Batylda, Noelle, NatkaZ, espoir, Maggi, Santi_14 lubią tę wiadomość

  • Batylda Autorytet
    Postów: 879 456

    Wysłany: 16 maja 2021, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veruka wrote:
    Ooo to ja z tych co praktycznie nie używały pieluszek tetrowych! 😄 mała nie ulewała wcale, laktacja szybko mi się ustabilizowała więc braliśmy zawsze jedną z przyzwyczajenia. Ciekawe jak będzie teraz z drugą, narazie mam koło 15 tetrowych/ muślinowych, może dokupię kilka bambusowych 🤔
    Dziewczyny tak dobrze się trzymamy, że chyba w większości zostaniemy lipcówkami 😄💪🏼

    Veruka, nawet tak nie żartuj! 😂

    relgtv73ymxx11gn.png


  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 16 maja 2021, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To w takim razie póki co się wstrzymam z dokupieniem kolejnych. Najwyżej raz dwa kupi i wypiorę. Tera żałuje, ze jak robiłam łazienkę nie zostawiłam miejsca na suszarkę do ubrań. Ale i tak będziemy musieli w niedalekiej przyszłości kupić nowe mieszkanie, bo 50 m to zdecydowanie za mało.

    Co do skurczy, to nigdy ich nie miałam, bóle miesiączkowe się pojawiają trochę częściej w ciągu dnia i nocy, ale bo przytulaniu z mężem zupełnie nic się nie działo.

  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 16 maja 2021, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veruka ja każdemu już tak mówię, ze czuje, ze przenoszę i to sporo. Maz jest z lipca wiec będę miała dwa raki, ale jak pomyśle, ze to 2 tygodnie dłużej to nie chce, bo każdego dnia będę martwiła się zielonymi wodami i panikowała, ze za długo to trwa. No ale matka natura, to matka natura.

  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 16 maja 2021, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie była ciężka noc. Przeżyłam panieński, a w nocy nie mogłam spać z przez skurcze, ból brzucha, gardła i kataru. Nospy nie biorę, bo mam nadzieję że skurcze i ból brzucha na tym etapie to dalsze rozwieranie szyjki.

    Misja wykonana- byłam na imprezie- teraz mam w planach szybko urodzić 😅 ale obawiam się, że skoro aż tak mi się spieszy dziecko może czekać do ostatniej chwili 😅

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 16 maja 2021, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się śni po nocach, że wszystko zacznie się wcześniej i nie dojadę do Warszawy. Mam 100 km. Niby dwa szpitale w moim mieście ale tam przynajmniej jestem umówiona, że podczas cesarki będę miała ogarnięte zrosty endometrialne. Tu po prostu zrobią cc i tyle.
    Jakoś wcześniej byłam spokojna ale wszyscy w koło mówią, że przy kolejnym dziecku akcja może być szybka.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • Bee Autorytet
    Postów: 669 353

    Wysłany: 16 maja 2021, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilak wrote:
    Mi się śni po nocach, że wszystko zacznie się wcześniej i nie dojadę do Warszawy. Mam 100 km. Niby dwa szpitale w moim mieście ale tam przynajmniej jestem umówiona, że podczas cesarki będę miała ogarnięte zrosty endometrialne. Tu po prostu zrobią cc i tyle.
    Jakoś wcześniej byłam spokojna ale wszyscy w koło mówią, że przy kolejnym dziecku akcja może być szybka.

    Lilak, czy ty nie jesteś z rdm? Bo mam ten sam problem z dojazdem 🙃 choć mam nadzieję, że w środę lekarz wyznaczy mi termin cc lub wywoływania, więc jeśli dotrzymam do tego czasu to powinno być ok z dojazdem do Warszawy. U mnie też dwa szpitale,ale wolałabym ich uniknąć.

    Mnie codziennie nawiedza delikatny ból miesiączkowy a od 2 dni mam promieniujący ból w pośladku, jakby rwa. Trudno mi się schylić, wstać, usiąść itp.

    Po wczorajszym wyjeździe nasza sunia przytargała 2 kleszcze i byloby ok, gdyby nie to że ostatnim spacerze zdjęliśmy jej obrożę i za chwilę po dywanie popierdziela kolejny. Schowal sie pod tą obrożą. Nie wiemy czy przywiozła z działki, czy gdzieś z podwórka przed blokiem. Jak te łajzy szybko biegają to nie wiedziałam 😱

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2021, 11:05

    o148hdge5msg47fv.png
    10 lat starań
    26.08.2018r. decyzja o ivf
    28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET =( 22 czerwca FET =( 28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się =( =(
    17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET =(
    13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl

    12.10 FET
    7dpt beta 134,31mIU/ml
    9dpt beta 318,49mIU/ml
    11dpt beta 745,15mIU/ml
    Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
    Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
    (21dpt hcg total 27973,8mIU
    23dpt hcg total 34761,5mIU)
    23dpt beta 34558,50mIU/ml
    16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 16 maja 2021, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bee wrote:
    Lilak, czy ty nie jesteś z rdm? Bo mam ten sam problem z dojazdem 🙃 choć mam nadzieję, że w środę lekarz wyznaczy mi termin cc lub wywoływania, więc jeśli dotrzymam do tego czasu to powinno być ok z dojazdem do Warszawy. U mnie też dwa szpitale,ale wolałabym ich uniknąć.

    Mnie codziennie nawiedza delikatny ból miesiączkowy a od 2 dni mam promieniujący ból w pośladku, jakby rwa. Trudno mi się schylić, wstać, usiąść itp.

    Po wczorajszym wyjeździe nasza sunia przytargała 2 kleszcze i byloby ok, gdyby nie to że ostatnim spacerze zdjęliśmy jej obrożę i za chwilę po dywanie popierdziela kolejny. Schowal sie pod tą obrożą. Nie wiemy czy przywiozła z działki, czy gdzieś z podwórka przed blokiem. Jak te łajzy szybko biegają to nie wiedziałam 😱

    Tak, rdm. Rodziłam na Józefowie, nie było tak źle ale w Warszawie pracuje moja prowadząca, zna moją historię a zależy mi na rozprawieniu się z endometriozą. Na Tochtermana leżałam w styczniu, też tragedii nie ma. No ale tak jak mówię zainwestowaliśmy w prywatną klinikę bo mamy za sobą ciężkie przejścia w walce o 3 dziecko i nie chciałabym powierzyć naszych losów przypadkowym lekarzom.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 16 maja 2021, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po prostu Zoe wrote:
    U mnie od otwarcia oczu już dwa mocniejsze bóle miesiączkowe ale bez skurczy. Buch tak często mi twardnieje, że już nie liczę 😅 przewracam się na drugi bok. Jak nie trwają długo to nie biorę nospy. Dawkuję ją bo zostały mi 4 tabletki a zapominam dokupić 🤣

    Mnie koleżanka ostatnio pytała co kupić dla małego. Z racji tego, że krolika Alilo już mam to bez zastanowienia odparłam, że pieluszki bambusowe. Już je mam. Są fantastyczne w dotyku
    A musisz koniecznie ją brać? :)
    Pamiętam, że w pierwszej ciąży miałam zalecenie odstawić wszelkie rozkurczowe po 36 tygodniu. Chodzi o akcje- jak ma się zacząć, to żeby się zaczęło naturalnie i by sztucznie nie hamować :)
    Szkopuł, że wody odeszły i nie zdarzyłam tego zrobić 🙃
    Ale fakt- skurcze były przez to beznadziejne..
    Na początku ich wcale nie było. Później jak już się cokolwiek pojawiło, to trwały mega krótko i musiałam mieć oxy.
    Oxy zmieniła tylko tyle, że bardziej bolało, bo skurcze nadal były krótkie, tylko na max 2 parcia🤦‍♀️

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • AśKa31 Ekspertka
    Postów: 169 170

    Wysłany: 16 maja 2021, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny macie już kupione staniki do karmienia? Bo kupiłam dwa póki co z Lidla odpinane do szpitala i myślę czy będę potrzebować więcej i jakie. Ostatnio na zaufaj położnej przewinąć się temat Ania położna miała taki z magnetycznymi ramiączkami podobno super opcja? Może ma któraś i gdzie mogłabym taki znaleźć? No i czy przy tych magnetycznych trzyma się w ogóle większy biust? I jeszcze w temacie staników - obecnie noszę z pepco w rozmiarze u nich 85 G... Ale te z Lidla mierzyłam i mam 85 C też macie takie różnice? Dodam że przed ciąża miałam stałe 80 B.. Głupieje już w tym temacie i boję się zamawiać online😅

    iv098u69zmfsq3uc.png
    lprkjw4z1buxtr1n.png
‹‹ 677 678 679 680 681 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ