Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
My chcieliśmy wrzesień,bo akurat 12.09 w niedzielę wypada nasza 6 rocznica ślubu, ale okazało się, że mąż ma jakąś poprawkę wtedy na uczelni, a wykładowca nie chce się dogadać 🤷 więc albo ostatni weekend września, albo całkiem październik. Jak już się Ignacy urodzi to będziemy musieli coś zdecydować.
Co do samego sakramentu to ja mam mega mieszane uczucia. w sensie jestem osobą wierzącą, ale kościół jako instytucja jest dla mnie skreślony, stąd moje wątpliwości. Tyle, że podobnie jak u Syrenki mąż naciska, więc nie chce w tym temacie kłótni
Nikola ja swoją imprezę na 30 wspominam super. Musiałam zrobić dwa terminy ze względu na ilość gości, ale i tak było mega fajniea to już minęło 1.5 roku
w 29 uro powiedziałam sobie, że spełnię na 30 moje marzenie i odwiedzę Kubę i tak też się stało
byliśmy w marcu jak w PL zaczynał się lockdown i niby w sklepach brakowało makaronu, a ja zwiedzałam cudowną Hawanę 🏝️
Mala_syrenka lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Natka, niby nie ma, ale są różni księża. Z pierworodna nie było problemu, bo to było w dużym mieście. Teraz mieszkam w dziurce, a to inna mentalność
może być różnie. Ale jakby co, to mu po prostu nawrzucam i wyjdę. I mąż będzie kombinował, bo to jemu zależy. I to też dokładnie ze względu na teściowa! Bo ona co tydzień w kościele, wierząca bardzo i wszystkie sakramenty muszą być. Płakała jak się dowiedziała,że u nas tylko cywilny. To dobra kobieta, nie wtrąca się, ale nie będę wszystkich uszczęśliwiać wbrew sobie. Ja w Boga wierzę, ale kościół to dla mnie jedna wielka obłuda, a sakramenty nie są dla mnie duchowym wydarzeniem.
-
Ja tez mam mieszane uczucia co do chrztu, z jednej strony bym chciała a z drugiej instytucja kościoła bardzo mi podpadła ostatnio, jeśli można to tak nazwać. Tez nie mamy ślubu kościelnego i ciekawa jestem czy proboszcz będzie nam robił z tego powodu problem.
Natomiast jeśli jednak się zdecydujemy to raczej tez będzie to we wrześniu. -
Karola WOW ! Tez miałam dalekie plany wyjazdowe, ale malutki będzie jeszcze za malutki wiec zostanie nam póki co Europa
Ale po covidzie, izolowaniu się od ludzi, znajomych to i tak będzie jak wygrana w totka
Co do chrztu, to nam obojgu zależy. Jestem bardzo wierząca, ale instytucja kościół, to dla mnie już zupełnie co innego i zdecydowanie mi do niej dalej jak bliżej.
Co do porodu, to uważam, ze żadna opcja nie jest super i matka natura mogła trochę inaczej to wymyślić. Ja osobiście jestem za porodem SN, tez dlatego, ze bardzo złe znoszę znieczulenia. A ze jedna operacje mam już za soba, to wole bez. Ale wiadomo najważniejsze jest dziecko. -
Mała syrenka doskonale zdaję sobie sprawę. W całym życiu spotkałam tylko dwóch księży, ale to takich z prawdziwego powołania.
To co stało się ostatnimi czasy z kościołem to... szkoda słów. Mam w rodzinie przykład, kuzynka od małego była bardzo religijna i wiedziała, że chce wstąpić do zakonu. Po ostatnich, tuch wiążących święceniach wyjechała na misję do Irlandii. Nikt nie wie co się tam wydarzyło, ale wróciła do Polski z "rozwodem" papieskim. Jak rozmawialiśmy z nią czy zostanie matką chrzestną Tosi to nie było problemu tylko nie wiedziała czy dostanie zgodę ze swojej parafii bo nie chodzi do kościoła i jedyne co ma z nim wspólnego to przyjmowanie księdza po kolędzie na zasadzie odbębnienia. Także tego.
Co do porodu to ja też chcę mimo wszystko cesarkę i chociaż dopadają mnie wątpliwości i strach jak to będzie to jednak dużo bardziej boję się tym razem sn. Raz, że waga małego, jego ułożenie, a dwa to komplikacje po sn wcale nie są takie małę. Dwa razy pękłam w tym samym miejscu i po szyciach zrobiło się tam spore zgrubienie więc niektóre pozycje przytulanek odpadają. Hemoroidy też całkowicie nie chcą się odwalić i raz na jakiś czas wracają i uprzykrzają życie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 14:57
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
U nas mojemu mezowi bardziej zalezalo, ja to bym spokojnie poczekala, az mala zdecyduje, a teraz wchodzi argument, se jak ona jest ochrzczona, to maly tez musi🤦🏼♀️
Ale juz zapowiedzialam, ze chrzciny spoko, ale my i chrzestni i nara, sam sakrament, zadnej wielkiej imprezy...
Nie mam zamiaru znow czekac, az wszyscy z pl laskawie znajdzie czas, nasluchac sie znow dlaczego nie chrzcimy w pl itp...
Chrzestnych wybierzemy sposrod bliskich nam osob w de i zrobimy krotko po narodzinach, szybko, bez rozmachu itp... nie mam zamiaru kolejny raz przechodzic tego cyrku...
Ostatnio tez chcialam jak najszybciej, a nim bliscy z pl zakapowali, ze moga jojczec ile sie podoba, a my dziecka w pl nie ochrzcimy i chca przy ttm byc musza przyjechac to dziecko juz prawie 9 miesiecy mialo🤦🏼♀️
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Syrenka ogóle tak nie myśl! Ja nie wiem naprawdę jakie różnice są dla dziecka z sn i cc.. my z siostrą obie jesteśmy z cc
Mnie probowali wypchnąć siłą sn mimo że położna krzyczała że będzie ciężko, niedotlenili mnie do tego stopnia że lałam się przez ręce i dostałam 5 alo 4/10 punktów. Moja mama miała wtedy marzenie mieć 3kę dzieci i zrezygnowała bo poród był traumatyczny. Po 20 latach dopiero urodziła się moja siostra, przez CC - zrobione prywatnie za hajs. Czasami nie warto po prostu..
Co do chrztu, oboje jesteśmy przeciwni. Rodzice akceptują te decyzje chociaż tłumaczą ze szkoda bo to fajna tradycja (a cała czworka jest dalece niewierząca i wręcz gardząca instytujcją Kościoła, także dla mnie to hipokryzja)
Ślubu też nie mamy ale tutaj też nie ma spiny
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Myślę, że Espoir i reszta dziewczyn, które miały cc też może potwierdzić, że dzieci urodzone przez cc są "normalne" 🤣🤣 Choć mówi się czasem o tym jakby dzieci, które nie wyszły dołem były ufoludkami 🤦
Bardzo drażni mnie umniejszanie roli kobiet, które w ten sposób rodziły. Ciąża w takich przypadkach nie jest ani krótsza ani lżejsza, czasami wręcz znacznie trudniejsza, no bo skądś te wskazania do cc się biorą.
Połóg też wygląda podobnie i ku zdziwieniu niektórych też się krwawi i dół też boli😮 (znam takich, którzy myślą, że po cc to niemożliwe).
A problemy neurologiczne u dzieci po cc występują z taką samą częstotliwością jak u dzieci rodzonych sn. Bo podczas takiego porodu też różne rzeczy mogą się zdarzyć.
Nie uważam się za gorszą matkę tylko dlatego, że dla ratowania życia swoich dzieci urodziłam je w ten sposób, wręcz przeciwnie, czuję się super matką 💪💪NatkaZ, Mala_syrenka, espoir, Bajka111 lubią tę wiadomość
-
ja nie wiem po co sobie zaprzątać tym głowę w ogóle. jak się urodzi tak się urodzi, za 15 lat będzie tak samo pyskować i to po SN i to po CC... 😜
a takie obwinianie to prosta droga do baby bluesa potem...
ja mam synka z MPD, kiedy doszło do udaru lekarze nie są w stanie oszacować, ale zdaje sobie sprawę, że mogło to być podczas porodu i gdyby trwał dłużej, a nie szybka cesarka, to mogłoby się skończyć gorzej...Santi_14 lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Dziewczyny, co ja bym bez Was zrobiła?
Od razu mi jakos lżej na duszy. Bardzo dziękuję.
Co do hemoroidów, to podobno sama ciąża do nich predysponuje. Nie wiem. Z pierworodna dziad wylazł mi dopiero przy porodzie. Po ruskich czopkach z glistnikiem schował sie i nie widziałam go do zeszłego tygodnia. Dzisiaj do niego dołączył kolega i sobie 2 wystają złośliwie. Mam nadzieję,że je znowu czopkami Zalecze, a jak nie, to idę pod nóż. Dziadostwo jakich mało. -
Najgorsze w tym wszystkim, że najczęściej to kobieta kobiecie tak umniejsza. A to poród sn czy CC, potem karmienie piersią czy mm. U nas jeszcze w grę wchodzi poczęte z in vitro. Tyle razy co się spotkałam ze stwierdzeniem, ale "dla mnie to normalne dziecko". Tak mnie to drażni, że czasem mam ochotę powiedzieć, że z kosmosu. Nie wierzę że ktoś może w ogóle myśleć inaczej i traktować je inaczej.
U nas w tej kwestii mąż nie chciał mówić swojej rodzinie że podchodzimy do procedury. Dopiero jak się udało to powiedzieliśmy, że jesteśmy po in vitro. Ale każdy zareagował na szczęście normalnie i się cieszył.👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Mala_syrenka wrote:Zawsze uważałam,że dziecko ma się urodzić, a sposób jest nieważny. A od kilku dni coś sobie ubzduralam,że je skrzywdzę. Czuję się sprowadzona do pionu, więcej nie będę obiecuje 🤣🤣
a jesli ci kiedys wroca mysli o byciu egoistka, to pomysl, ze kazdy jest w jakims stopniu egoista, bo zdrowy egoizm jest w zyciu potrzebny
Chociaz akurat cc w twoim przypadku nie uwazam w zadnym wypadku za egoizmzreszta w zadnym wypadku nie jest to dla mnie egoizm, kazdy, kto podejmune taka decyzje ma ku temu swoje powody i nawet jesli sie komus innemu z boku bedzie wydawal blachy, to dla tej osoby jest najwazniejszy
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Moja dzisiejsza wizyta bardzo dobrze, Mała nie szykuje się jeszcze do wyjścia, ale dowiedziałam się, że ma już 3kg, więc to chyba wcale nie tak dobrze, że jej się jeszcze nie spieszy 😄 Już sama nie wiem co mam myśleć... Chyba z tą wagą nie jest aż tak źle, co nie? Tylko ciągle w głowie mam uśmieszek lekarki, że duże dziecko, że lepiej żebym nie przenosiła itp. Hmmm...
Mam z dzisiaj piękne zdjęcia, nawet na jednym się uśmiecha 😁
Zachodząc w ciążę byłam pewna, że chcę cesarkę, ale poprzestawiało mi się wszytko i przekonałam się do porodu sn, mam tylko teraz nadzieję, że dam radę i że już za dużo nie urośnie 😂
A jeszcze pytanko. Każdej pępek wychodzi na zewnątrz pod koniec? Położna stwierdziła, że pępek jeszcze w środku, brzuch wysoko, więc mamy czas 🤷🏼♀️
Mala_syrenka, unify, Bajka111 lubią tę wiadomość
-
taaa, moje dzieci już podchodzą do mnie i pytają "co to?" "pępek" "nieprawda" 😜
Szymek wczoraj też już 3 kilo miał na USG 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 15:23
Mala_syrenka, unify, Bajka111 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
My nikomu nie powiedzieliśmy ze to ciąża z in vitro. Najbliżsi wiedzieli ze się staramy i napomknęliśmy pare razy ze jak będzie trzeba to podejdziemy do procedury ale później stwierdziliśmy ze nie będziemy się nikomu tłumaczyć bo kto tego nie przeszedł to nie zrozumie a świadomość niektórych osób w tym temacie to pożal się Boże 🤦♀️
Raz kuzynka do mnie wyskoczyła z tekstem ze dobrze ze się udało bez in vitro bo „przynajmniej macie swoje” No myślałam ze padnę, mówię do niej a z in vitro to czyje by było ? Także cieszę się ze nikt nie wie przynajmniej oficjalnie ode mnie...Dani lubi tę wiadomość
-
Mi w poprzedniej ciazy w ogole pepek nie wyszedl, wrecz przeciwnie, byl bardzo gleboki, teraz mam pepek na zewnatrz od ponad miesiaca, z tym, ze raz sie pojawia a raz znika...
Tak samo linia, nie wyszla mi ani poprzednio, ani teraz jej nie mam
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
U nas o in vitro wszyscy wiedzieli i nie tylko w rodzinie, nigdy sie z tym nie krylismy, zawsze i wszedzie mowilismy wprost... a jesli ktos mial z tym problem czy odmienne zdanie... coz, jego problem a nie nasz
Dani lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1