Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina90 wrote:Batylda, Noelle może to w końcu TO! Trzymam kciuki!
Lilak super, że jesteś szczęśliwa u mnie po CC było to samo, ale starałam się brać p/bólowe.
My w czwartek bylismy u neurologopedy i fizjo. Neurologopeda chciała wynająć naszego syna jako modela na zajęcia dla studentek, bo ma piękny odruch ssący i buźkę bez asymetrii (ewidentnie jest leniem przy piersi, ale w końcu to niedzielniak 😂). Natomiast Ignacy woli mamusie niż jakieś tam młode studentki (jeszcze 😂). Fizjo też nie miała zastrzeżeń. Nie widać u niego żadnego wzmożonego/obniżonego napięcia, za to pięknie ćwiczy w kierunku symetrii i podobno ma piękną równa głowę
Siuger np moja położna miała też żel i coś tam masowała. Nawet śmieszne uczucie 😅
Pytanie do mamusiek: Czy pleśniawka może się zrobić tylko na górnej wardze? Bo mamy na środku taka biała kostkę/kropkę i sama nie wiem. A w jamie ustnej czysto.
Popatrz na perły Epsteina w googlach nie wiedziałam co mój mały ma w buzi, też myślałam że pleśniawki, ale na szczęście to fizjologiczne perły Epsteina 😁 -
Dziewczyny u mnie załamka. Na porannym obchodzie lekarka mówiła, że w zależności od szyjki ruszymy dziś z indukcja lub preindukcja.
Po badaniu ginekologicznym okazali się jednak że jestem tak pozamykana, ze nawet balonik nie ma jak założyć.
Także w ramach prepreindukcji mam dostać na noc jakieś czopki z hormonami, może dzięki nim jutro uda się zamontować balonik🙉
Jestem trochę przerażona, bo ewidentnie ani mój organizm ani maluch nie są gotowe na poród. A w szpitalu wszyscy jak zakleci twierdzą że jak cukrzyca to wywolujemy.
Boję się, że cala akcja skończy się w końcu cesarka.
Inaczej to sobie wyobrażałam, myślałam że będą nadzorowac stan mój i dziecka i choć chwilę poczekają na rozwój sytuacji, a tu tylko wywołanie wedle określonego schematu, choc wszystkie parametry w normie i jak dla mnie to spokojnie można czekac na naturalne rozwiązanie.
Zaczynam żałować, że dałam się położyć na oddział. Moglam chociaż weekend odczekać.
Nie chcę też teraz odmawiać procedur, no bo pocos tu w końcu przyszłam😭
No i jedna z dziewczyn miała już dziś pogadankę z ordynatorem, że teraz to oba jest pod opieką szpitala, a jak chce rodzic po swojemu to po co się zgłaszała. -
Natka1. A nie możesz się wypisać i poczekać aż samo się zacznie dziać? Ewentualnie zgłosić się na oddział dzień po terminie.
Mnie tak tydzień trzymali i wypuścili po tygodniu. Ale to była ewidentnie wina mojego lekarza, bo jakoś mu obok uszu przeszło że chce spróbować SN.
Inni lekarze od razu mówili żeby iść do domu. Indukcja za wcześnie nie zawsze się udaje (tak jak u mnie) a oni też do niczego Cię nie mogą zmusić - CC czy oxy musisz wyrazić zgodę. -
Jednak wróciłam do domu, w szpitalu nawet nikt nie zaproponował, żebym została na weekend, więc dobrze że ostatecznie tej walizki nie wzięliśmy, bo bałam się o moje czekoladowe przekąski, że się roztopią w bagażniku przez tyle czasu 🤣
Ćmienie jak na okres już od wczoraj prawie cały czas,a tym razem na ktg prawie żadnych skurczy 🤦🏼♀️ ale wody i przepływy ok.wiec czekamy dalej. Nie wiem na ile mogę ufać tej lekarce, 4 dni po terminie a wyliczyła małą na 3,4kg. tylko 🤔 A niby w 37+0 miała 3kg. To teraz będę się martwić czy nie za mało przybiera 🙈 Jeśli tydzień po terminie samo nie ruszy to mogę się zdecydować na wywołanie, choć oni preferują czekać 10 dni.
A teraz po powrocie,pierwszy raz u mnie brunatny śluz. Ale po tym co Was czytam to chyba to normalne i mogę być spokojna skoro przed chwilą była kontrola?
Szyjki powiedziała, że nie ma sensu sprawdzać skoro nie ma skurczu a częste tam gmeranie może grozić infekcją.
No to tyle u mnie 😄
KasiaC jak się sprawy mają? Będzie miał mąż prezent na urodziny? 😉
Mój ma 17-ego i się śmieję, że może też dociągniemy z tym uparciuchem w brzuchu 🤣🙈
-
Nitka1 mi powiedziano, że w takim przypadku jak mój zaczynają wywoływanie od żelu, bo skoro nie ma skurczy to oksytocyna i tak na niewiele się zda.
Chyba dobrze zaufać lekarzom, powinni się znać na swojej robocie, już nie jeden taki przypadek widzieli, ale rozumiem Twoje rozczarowanie. Trzymaj się ✊
Czy któraś zaczynała wywoływanie porodu od żelu dopochwowego? -
Mama po przejściach wrote:Nitka1 mi powiedziano, że w takim przypadku jak mój zaczynają wywoływanie od żelu, bo skoro nie ma skurczy to oksytocyna i tak na niewiele się zda.
Chyba dobrze zaufać lekarzom, powinni się znać na swojej robocie, już nie jeden taki przypadek widzieli, ale rozumiem Twoje rozczarowanie. Trzymaj się ✊
Czy któraś zaczynała wywoływanie porodu od żelu dopochwowego?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Batylda u mnie duże ilości różowego śluzu, ból jak na miesiączkę i twardnienia brzucha. Też nie wiem czy coś z tego będzie. 😅
Zastanawiam się tylko czy jeśli ten różowy śluz nie ustąpi to jechać na IP czy czekać do jutra.Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Cccierpliwa wrote:Ja zaczynalam od tabletek i kolejnym krokiem jakby nie zadzialalo, mial byc zel dopochwowy
Czyli u Ciebie od razu po tabletach ruszyło?
Pytam, bo się zastanawiam czy nalegać od razu we wtorek żeby mnie przyjęli i zaczynali, skoro wywoływanie może potrwać i parę dni, czy czekać do tych 10 dni po terminie. Jak Wy byście zrobiły? Najgorsze, że nikt nie przewidzi reakcji organizmu i ile to potrwa. Wolałabym uniknąć indukcji, ale z drugiej strony boję się czekać w nieskończoność 🙈 -
Melduję, że moja walka z kp, kpi i mm przynosi rezultaty 🥰 już jesteśmy dwa dni bez mm 💪 zapas mleka w lodowce, kilka karmień prosto z mleczaków 💪 mały ładnie przybiera na wadze, zaczynam widzieć światło w tunelu
Wybudzacie w nocy co trzy godz na karmienie?Mama po przejściach, Cyprysek89, Batylda, espoir, Veruka, Marta9191, Karolina90, Dani, Santi_14, kamkam, Nitka1, NatkaZ, Magdalena29, KasiaC, Papillon lubią tę wiadomość
-
Super Zoe 😁 też jestem ciekawa jak to z tym nocnym karmienim, bo każdy inaczej mówi. Nam na szkole powiedziano, że min raz trzeba obudzić bo w nocy jest inne mleko. Moja koleżanka, która rodziła w Krakowie miała zaś wytyczne, że koniecznie co 3 h ma karmić i w nocy budzić.
-
Po prostu Zoe wrote:Melduję, że moja walka z kp, kpi i mm przynosi rezultaty 🥰 już jesteśmy dwa dni bez mm 💪 zapas mleka w lodowce, kilka karmień prosto z mleczaków 💪 mały ładnie przybiera na wadze, zaczynam widzieć światło w tunelu
Wybudzacie w nocy co trzy godz na karmienie?
Ja wybudzalam tylko jak mała kiepsko przybierała na wadze albo jak miała żółtaczkę. Teraz nie wybudzam🙂
-
Po prostu Zoe wrote:Melduję, że moja walka z kp, kpi i mm przynosi rezultaty 🥰 już jesteśmy dwa dni bez mm 💪 zapas mleka w lodowce, kilka karmień prosto z mleczaków 💪 mały ładnie przybiera na wadze, zaczynam widzieć światło w tunelu
Wybudzacie w nocy co trzy godz na karmienie?
Do skończenia 8 tygodnia wybudzałam starszą córkę, kazali w szpitalu i właściwie wszędzie czytałam, że takiego maluszka trzeba. Teraz o dziwo jak jest problem z dobudzeniem na karmienia popoludniu, to w nocy 2, 5 i potem 8 budzi mi się sama. Gdyby nie to bym budziła
-
Mama po przejściach wrote:Czyli u Ciebie od razu po tabletach ruszyło?
Pytam, bo się zastanawiam czy nalegać od razu we wtorek żeby mnie przyjęli i zaczynali, skoro wywoływanie może potrwać i parę dni, czy czekać do tych 10 dni po terminie. Jak Wy byście zrobiły? Najgorsze, że nikt nie przewidzi reakcji organizmu i ile to potrwa. Wolałabym uniknąć indukcji, ale z drugiej strony boję się czekać w nieskończoność 🙈
Ogolnie mialam dostawac je 3x1 i mialo to potrwac do 6 dni a tymczasem dostalam tylko jedna jedyna, 15 minut pozniej ruszyly skurcze i to juz regularne, a 26h pozniej urodzilam
Natomiast moja sasiadka w pokoju, przyjeta razem ze mna dostawala 3x1 caly piatek, sobote i rano w niedzielę, az pogadala z lekarzem i popoludniu zmienili jej na zel dopochwowy i w nocy z niedzieli na poniedzialek urodzila...
Ona byla juz po tp tydzien przy przyjeciu...
Natomiast byla jeszcze jedna dziewczyna przyjeta z nami i jak ja wychodzilam, ti widzialam, ze ina jeszcze chodzila z brzuszkiem...
Niemniej jednak jest duza szansa na porod po tabletkach/zelu bez innych metod wywolywania...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Po prostu Zoe wrote:Melduję, że moja walka z kp, kpi i mm przynosi rezultaty 🥰 już jesteśmy dwa dni bez mm 💪 zapas mleka w lodowce, kilka karmień prosto z mleczaków 💪 mały ładnie przybiera na wadze, zaczynam widzieć światło w tunelu
Wybudzacie w nocy co trzy godz na karmienie?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Espoir jak zawsze w punkt 😅😅😅
Kurde a mi fest twardnieje dzisiaj brzuch i na dodatek coś gdzieś tak mi uciska, że mi palce lewej dłoni drętwieją🙄🙄🙄 wcześniej mi się zdarzało w nocy ale to zmieniałam pozycje i potem było ok...espoir lubi tę wiadomość