X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4646 1943

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, chodziło mi o szwy po cc. Powinno być 7-10 dob;)
    Cierpliwa, masz może chęć opisać swój poród?

  • slodka100 Autorytet
    Postów: 1688 1468

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chaos wrote:
    Niezapominajka, Nikola gratulacje ❤️❤️❤️

    Magdalena kciuki!
    Gf jeszcze chyba nam została choć może już tuli swoje dzieciątko 🤔😊

    U nas ciężko że względu na chorobę starszego synka, w niedzielę udało się ogarnąć teleporade, jutro lekarz stacjonarny. Martwię się i o niego i o to, że zarazi siostre😔
    Słodka a jak Twoje chorowitki??
    DDziękuję że pytasz u nas dalej chorzy oboje. Kaszel katar ale na szczęście gorączki już nie mają. Byłam u lekarza no i typowy wirus niby jak katar przejdzie to i kaszel. Robimy inhalacje itp mam nadzieję że chociaż z końcem tego tygodnia będą już zdrowi żeby w poniedziałek chociaż synek poszedł do przedszkola.

    Cały czas was doczytuje niby jestem na wczorajszym dniu ale trochę jest tych stron heh...

    Ja już się.boje jutra bo włącza mi się baby blues zawsze jak już mąż wraca do pracy więc jutro ranek będzie ciężko bo później ma przyjechać moja mama do pomocy ale ranki są zawsze najtrudniejsze jak karmię małego A 2 łatka przyjdzie i mi zacznie płakać że ona chce mamę albo śniadanie A ja nie mogę iść bo karmię okropne to ...

    atdc2n0ay3iuybl8.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala_syrenka wrote:
    Bajka, chodziło mi o szwy po cc. Powinno być 7-10 dob;)
    Cierpliwa, masz może chęć opisać swój poród?

    O Boże dzięki no tak! 🤦‍♀️ Wybacz ja strasznie przeżywam te szwy i dlatego mi się od razu lampka zapaliła. 🤦‍♀️

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Noelle Autorytet
    Postów: 5747 7951

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka moje szwy rozpuszczalne też nadal na swoim miejscu także myślę, że to norma. 😜 Ja też je strasznie przeżywam tym bardziej, że widzę coraz więcej nitek wystających z różnych zakamarków. 🙈 Jestem przewrażliwiona na punkcie tego, że gdzieś coś jeszcze może mi puścić i oglądam je milion razy dziennie w lusterku pod każdym możliwym kątem. 🤦🏻‍♀️

    Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️klz99vvj0698zxow.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noelle wrote:
    Bajka moje szwy rozpuszczalne też nadal na swoim miejscu także myślę, że to norma. 😜 Ja też je strasznie przeżywam tym bardziej, że widzę coraz więcej nitek wystających z różnych zakamarków. 🙈 Jestem przewrażliwiona na punkcie tego, że gdzieś coś jeszcze może mi puścić i oglądam je milion razy dziennie w lusterku pod każdym możliwym kątem. 🤦🏻‍♀️

    Nie no, Ty to biedna z tymi przebojami ze szwami jesteś. 🥺

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja tez jestem za szulaniem pomocy jesli czujecie, ze to juz poczatel depresji... sama bylam w mega dolku i gdyby nie moj maz napewno skonczylabym.marnie... malym zajmowalam sie z automatu bo trzeba bylo, ale serce co minute rozpadalo mi sie na milion nowyvh kawalkow w tesknocie za moja corcia... i tak naprawde dopiero teraz jak patrze i mysle o tym trzezwym okiem oraz porownuje pobyt w szpotalu po pprodzie Mii, a teraz to widze to czego nie zauwazalam w szpitalu... i strasznie mi przykro i wstyd,mimo ze wiem, ze to bylo troche niezalezne ode mnie...
    A ile razy pomyslalam, ze "po co mi to bylo" to tez az wstyd...


    Mala syrenka, opisze napewno! Na szczescie juz większość po porodzie, więc nie ma kto sie wystraszyc😅 tylko z racji, ze reoche to trwalo, to chyba bedw pisala na raty i jak będzie calosc gotowa to wkleję 🙈

    Ale zaliczylam chyba wszystko, pilki, proby w wannie, chodzenie, krecenie biodrami z 10cm rozwarcia, pomiedzy 4cm a.pelnym rozwarciem zaliczylam nawet 3 zmiany poloznych i lekarzy🙈 a na koncu dwa omdlenia i zanik skurczy, kiedy glowka malwgo byla juz poza lonem i tak utknęliśmy na chwile...

    No i apektalularnie rodzilam z silna ekipa - moj maz, 2 polozne i lekarka i wszyacy aktywnie brali udzial ze mna w porodzie 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2021, 21:52

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Foxy Autorytet
    Postów: 764 351

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Batylda, mówisz, że zle czułaś się dopiero wieczorem? Kurcze ja nie wiem co zrobić, bo nie ogarnelam i Ludwik ma szczepienie w ten sam dzień kiedy ja 2. dawkę szczepionki. Trochę się boje czy nie będzie miał gorszego samopoczucia po niej a dodatkowo mnie po pierwszej dawce Pfizera 3 dni mnie reka masakrycznie bolała. Mąż chce wziąć wolne na ten dzień, ale nie lepiej, żeby mąż wziął wolne na następny dzień albo przełożyć któreś szczepienie na inną datę.

    15.09.20: (I) ET 4.1.1
    bhcg 6dpt 44,7; 9dpt 220; 17dpt 4663
    25+4tc 891g, 29+4tc 1616g, 32+6tc 2230g, 34+4tc 2500g 36+5tc 3025g 38+3tc 3280g
    24.08.23 (II) FET 4.1.1
    bhcg 4dpt 1,1; 6dpt 3,8; 9dpt 6,6
    20.09.23 (III) FET 3.1.1
    39+5tc 3700g

    age.png

    age.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie szczepilam w poniedzialek i tez pomyslalam ze zawalilam bo zamiast robic w piatek termin na 2 dawke to zrobilam poniedzialek, jak zniose zle to bede w czarnej D...
    No ale trudno...
    Poki co po pierwszek jeden dzien bolala mnie reka... dluzej i gorzej bolalo po szczepieniu na krztusiec

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Batylda Autorytet
    Postów: 879 456

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Foxy wrote:
    Batylda, mówisz, że zle czułaś się dopiero wieczorem? Kurcze ja nie wiem co zrobić, bo nie ogarnelam i Ludwik ma szczepienie w ten sam dzień kiedy ja 2. dawkę szczepionki. Trochę się boje czy nie będzie miał gorszego samopoczucia po niej a dodatkowo mnie po pierwszej dawce Pfizera 3 dni mnie reka masakrycznie bolała. Mąż chce wziąć wolne na ten dzień, ale nie lepiej, żeby mąż wziął wolne na następny dzień albo przełożyć któreś szczepienie na inną datę.

    Mnie też po pierwszej dawce bolała ręką 2-3 dni i myślałam że po drugiej będzie podobnie, tym bardziej że mój mąż szczepił się tydzień temu i było ok, z bólem ręki nawet lepiej niż po pierwszej.
    Ja szczepilam się koło 17, po 22 już zaczęła mnie boleć ręką, a w nocy zaczęła się gorączka i ból mięśni. Nie wiem jak ogarnęłam karmienia. Dziś cały dzień leżę, biorę paracetamol, teraz niby znowu 38 ale czuję się lepiej niż rano.
    Myślę że to też kwestia zmęczenia, ostatni raz dobrze spałam jak byłam jeszcze w ciąży, więc osłabiony organizm się zbuntował

    relgtv73ymxx11gn.png


  • Foxy Autorytet
    Postów: 764 351

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, Cierpliwa ma rację, jeśli czujecie, że nie dajecie rady to migiem po pomoc. Ja mam za sobą taki temat kilka lat temu ogarnięty lekami, ale teraz jestem bardzo czujna, mój mąż też. Naprawdę nie ma co zwlekać, jeśli podskórnie czujecie, że nie dajecie rady. Jesteśmy tylko ludźmi a aż matkami!

    Co do aktu to mąż wypełnił wszystko na gov.pl wieczorem po dwudziestej a na drugi dzień po ósmej dzwoniła Pani z Urzędu, że akt jest gotowy do odbioru (Gdańsk) z tego co pamiętam to do wyboru była opcja aktu jako papier albo elektronicznego my wybraliśmy wersje papierową.

    15.09.20: (I) ET 4.1.1
    bhcg 6dpt 44,7; 9dpt 220; 17dpt 4663
    25+4tc 891g, 29+4tc 1616g, 32+6tc 2230g, 34+4tc 2500g 36+5tc 3025g 38+3tc 3280g
    24.08.23 (II) FET 4.1.1
    bhcg 4dpt 1,1; 6dpt 3,8; 9dpt 6,6
    20.09.23 (III) FET 3.1.1
    39+5tc 3700g

    age.png

    age.png
  • Mama po przejściach Autorytet
    Postów: 4280 759

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka a jak walczycie z pleśniawkami? My mamy podawać kropelki po karmieniu a jej zawsze się ulewa, więc ciężko to widzę 🙈 A i mam kropelkę wmasować w sutek tak profilaktycznie.

    Dziewczyny cieszę się, że dostarczam Wam tyle radochy pisząc o mojej położnej 🤣
    Po tej kąpieli Kleopatry mała śpi jak zaczarowana 😁

    Mój mąż chyba dużo się nasłuchał o depresji poporodowej i wspiera mnie jak tylko może. Ciągle powtarza, że jestem super mamą i prawi komplementy😊 Jednak i mnie zdarza się płakać gdy karmię córkę a myślę o naszym zmarłym synku. Że jemu nie mogłam dać tego wszystkiego. Byliśmy już parę razy wszyscy w trójkę na jego grobie. Chcemy, żeby Lisa wiedziała że ma starszego braciszka w niebie.

    OrT4p2.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7547

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    slodka100 zdrówka! a co do innych rzeczy... ja robię od dawna śniadanie dzień wcześniej wieczorem, albo Mąż ogarnia przed wyjściem do pracy o 5 rano. trzeba szukać sposobów.
    łeb susze na podłodze w salonie z Małym na rękach, ziemniaki na obiad kilka lat obieram w salonie 😅 jakby tak czasem ktoś popatrzył to by pomyślał "ja pitolę co ona odpierdziela" no ale z tyloma dziećmi trzeba 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2021, 22:41

    NatkaZ, slodka100 lubią tę wiadomość

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • Foxy Autorytet
    Postów: 764 351

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do sklepów typu Lidl chodzę normalnie, oczywiście nie spędzam tam godziny tylko szybko ogarniam potrzebny temat i wkurza mnie jak za plecami słyszę „ojej przecież to takie małe dziecko”. No kurczę, a jak bym była samotną matką to chyba coś muszę jeść. Generalnie nawet jak wychodzę na spacer to stare babcie mnie zaczepiają i pytają czy mogą spojrzeć a potem komentują moje dziecko o trzech podbródkach „o jaki malutki”, a dla mnie to on już jest Gość i z rozrzewnieniem patrzę, jak był noworodkiem (i w ogóle co trzeba mieć w głowie, żeby padać na twarz i zamiast iść spać jeszcze pół godziny przeglądać zdjęcia dziecka w telefonie) Jako że 7 min. na piechotę mamy małe naprawdę ciche CH to byliśmy też w H&M ;)

    U nas pierwsza wizyta u pediatry była 4+1 tż (tydzień życia;)) ale wcześniej dwa razy była u nas położna i ogarniała nasz temat

    15.09.20: (I) ET 4.1.1
    bhcg 6dpt 44,7; 9dpt 220; 17dpt 4663
    25+4tc 891g, 29+4tc 1616g, 32+6tc 2230g, 34+4tc 2500g 36+5tc 3025g 38+3tc 3280g
    24.08.23 (II) FET 4.1.1
    bhcg 4dpt 1,1; 6dpt 3,8; 9dpt 6,6
    20.09.23 (III) FET 3.1.1
    39+5tc 3700g

    age.png

    age.png
  • Chaos Autorytet
    Postów: 1131 612

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziś kryzysowy dzień, chyba taki pierwszy odkąd jesteśmy w komplecie..

    Dziewczyny, wiele z waszych czarnych myśli i obaw również współdziele.. Zwłaszcza te dotyczące podzielenia czasu i uwagi pomiędzy dzieci. Syn jest chory w domu i tak naprawdę to pod niego organizuje caly dzień , bo jakby nie patrzyć już potrafi wyartykułować swoje potrzeby, jest świadomy co się dzieje.. Mam wrażenie że zaniedbuje przez to córkę, że nie mamy takiego czasu tylko dla siebie (oprócz karmień).. Z drugiej strony syn mnie tak dobija że mam milion razy dziennie ochotę wystrzelić go w kosmos.. Mam wrażenie że jak wróci do żłobka oby od poniedziałku to będę miala spa mając pod opieką tylko jednego jeczacego ssaka.. 🙈🙈🙈

    My pierwsza wizytę u pediatry mieliśmy jak córa miała 3 tygodnie. Kolejna to szczepienie.

    Jeśli chodzi o wyjścia to normalnie robię z nią drobne osiedlowe zakupy, większe i tak ogarnia tata. Nie pchamy się w skupiska ludzi ale nie izolujemy. Byliśmy z córką w restauracji (w tygodniu więc nie było dużo ludzi, plus siedzieliśmy na ogródku) czy w kinie (z 10 osób na sali+dzidziutki)..
    Ale z synkiem to pamiętam że czekałam z takimi wyjsciami, bałam się. Bałam się też spacerów daleko od domu... A teraz ogarniam takie z dwójką na względnym luzie.. Także tak to się wszystko zmienia😅

    Ja 2ga dawkę szczepienia zniosłam tak samo jak pierwsza, tylko ból ręki. Ale mój stary umierał przez 2 dni, po drugiej właśnie.. Więc faktycznie różnie może być..

    3jvzg7rf8l045ugq.png
    ckai43r818gdn5mx.png
  • Chaos Autorytet
    Postów: 1131 612

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach i chciałam się pochwalić ze moja Calineczka urodzona 2360g, jutro kończy miesiąc i waży już 3750g.. 💪💪💪
    Biedna, chyba ja wyglodzilam w tej ciąży i teraz je za troje 😅😅

    espoir, Mala_syrenka, Batylda, Magdalena29, unify, _agrafka_, Noelle, Cyprysek89, Dani, Santi_14, NatkaZ, slodka100, kamkam lubią tę wiadomość

    3jvzg7rf8l045ugq.png
    ckai43r818gdn5mx.png
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 1 lipca 2021, 01:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nicia wrote:
    Zoe ten balsam jest mega kleisty, ale fakt, że jest super skuteczny. Też miałam po urodzeniu starszego i nacieciu. Ja smarowalam 2,3 razy dziennie.

    Czytałam w internetach że tym balsamem rany na wojnach leczyli 😁
    U mnie odchodów połogowych niemal już nie ma a z jednego szwu nadal krew się leje. Jestem już tak wściekła na to, że skutecznie mnie to zniechęca do drugiego dziecka. Mam wrażenie ze nawet poród psychicznie nie dojechał mnie jak te (nie)gojące się krocze. Kupiłam duża butle octanisept a czuje ze szybciej on się skończy niż moje rany zasklepią 😭 cyrk

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 1 lipca 2021, 01:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mały wychodząc ze szpitala miał 2950 g, wczoraj wazony 4 kg 💪
    ale nie wiem ile jeszcze pociągnę z kpi, dla rozgrzeszenia sumienia daje sobie jeszcze dwa miesiące. Jak nie nauczy się ssać ode mnie całej porcji to idziemy na mm. Chyba że zacznie jeść mniejsza ilość posiłków a s nocy wstanie raz a nie trzy wtedy przemyśle ponownie temat

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4646 1943

    Wysłany: 1 lipca 2021, 02:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe, mi się wydaje,że Mały przy piersi zaspokaja potrzebę bliskości, a najada się butla. I dopóki będzie dostawał odciągnięte mleko, to nigdy sam nie oprozni piersi do końca. Odstawilabym laktator i powalczyła z dzieckiem 3 dni. Powinien załapać. Laktator potrafi wymęczyć. A lepiej z okresu noworodkowego pamiętać pierwsze uśmiechy maleństwa, a nie godzinne sesję przy dojarce.
    Jak czytam o Waszych kroczach, to się strasznie cieszę,że miałam cc. Blizna zaczyna już powoli blednąć nawet. Jedyne, co czuje, to skóra w okolicy rany jest taka przeczulona. Niedługo idę do fizjo mobilizować Blizne i zapytam kiedy mogę ruszyć na rolki. Uwielbiam na stres.
    Za to odchody pologowe to niekończąca się historia. Mam dość. Jednego dnia nic, a na drugi kilka podpasek. Ile to będzie trwało? Zemsta za kilka miesięcy bez okresu?

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4646 1943

    Wysłany: 1 lipca 2021, 02:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Espoir, ja przy dwójce już odstawiam takie alpejskie kombinacje. Przy większej ilości bym chyba nie robiła nic, bo by mnie to przerosło. Jestem pełna podziwu dla Ciebie. Jeszcze masz czas na forum, gdzie ja teraz ciężko mogę znaleźć.
    O dziwo zjazd psychiczny mnie teraz ominął. Jeszcze ;D a od razu bym poszła do psychologa. Z pierwszą miałam depresję. Dziwię się,że w tym wszystkim nie zrobiłam dziecku krzywdy. Było ze mną naprawdę kiepsko. I to trzeba wtedy specjalisty, nie ma co się czaić i liczyć na pomoc bliskich. Mnie przytłoczyła zmiana życia, przewlekle zmęczenie i permanentny płacz Małej przez kilka miesięcy. A słyszałam tylko,że dzieci placza i to normalne. I że przesadzam. Taka ilość płaczu normalna nie była, a ja potrzebowałam wsparcia, a nie takich tekstow. I mimo, że mąż i ojciec mnie rozumieli i robili, co mogli, to wystarczały teksty innych, poza tym to był głębszy problem. Także serio, nie wahajcie się prosić o pomoc!

  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 1 lipca 2021, 02:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta9191 wrote:
    Nikola mi powiedzieli w szpitalu, że powinien jak najwięcej maluszek sikać, żeby wypłukać tą bilirubinę
    Tak już przed chwila zadziałam w tym temacie pokaźna. Przystawiać go co 2 h dostał tez troszkę wody aby więcej siusiał. Jutro o 6 pobranie krewki i czekamy do 9 na wyniki synka.

‹‹ 938 939 940 941 942 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ