Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja położna też kazała przepajać na mm, bo mała ładnie przybierała na wadze. Jak trochę gorzej przybierała to kazała nie przepajać.🤦🏻♀️
Moja od 4 dni płacze wieczorem przy butelce. Pręzy się, placze, zrobi kupę i jest kilka minut spokoju. Już się bałam, że kolki, ale ona ciągle szuka butli i potrafi się uspokoic. Ktoregoś dnia to aż do porzygu jadła. Dałam jej wtedy smoczka, żeby sprawdzić czy to głód czy chęć ssania to chwila i się uspokoiła, więc zabrałam. Dziewczyny, dziś tak wyła przy jedzeniu, że znowu dostała smoka. Mimo najedzenia szukała butli, bałam się, że znowu jej się bedzie ulewać, bo tyle jadla. Ale mam wyrzuty sumienia, że nie powinnam jej go dawać, że za wcześnie, ze nie umiem jej uspokoić przytuleniem. Jestem tak rozdarta ttm faktem, że nie wiem sama co o tym myśleć. Pogodziłam się, że nie uda mi się karmić piersią, bo mała gardzi i dużo stresu mnie kosztuje przystawianie jej, gdy płacze i prezy się, kiedy ma ssać pierś a smoczek jej smakuje.
W ciągu dnia to anioł nie dziecko, tylko wieczorne posiłki ma takie. Czy dyschezja występuje przy każdej kupie?
I bredzę te głupoty, ale dzisiejszy dzień mnie przerósł, bo dostałam do zrozumienia, że mogłabym lepiej zajmować się niunią, choć przecież to nieprawda.
U nas oczko jeszcze się niepodgoiło od narodzin. Pomimo przecierania solą i masażu często jest opuchnięte i własnie czerwone.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2021, 21:22
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
U nas pediatra i położna są zgodni żeby nie dawać wody do 6 miesiąca. Generalnie mówią, że wszystko co nie jest mlekiem podchodzi pod rozszerzanie diety a dziecko nawadnia się mlekiem. Pediatra dodał, że jeżeli podamy wodę to dziecko zje mniej mleka i wtedy będzie słabo przybierać. 🤷🏻♀️Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️
-
Espoir wow nie wiedziałam, że takie coś istnieje, a opis pasuje jak ulał.
Ja też znam jedyne zalecenia nie przepajać na mm, no a noworodki to już w ogóle. Ale specem nie jestem.
Trochę się wystraszyłam tym co piszecie o żółtaczce. U nas była fizjologiczna. Bilirubina była w normie, nie mieliśmy naświetlań. Ale Mała dalej jest trochę żółta. I nawet nie wiem czy była mniej i jej wróciło czy po prostu nie przestała być. 🙈 Oszaleć można.
Bee spokojnie. Smoczek to naprawdę nie jest takie zło. Jeśli pomaga Tobie i jej to korzystajcie. Po to on jest. -
Bee, smoczki są od tego,żeby dzieciom dawać. A jak nie karmisz piersią, to w ogóle nie jest to problemem. Chociaż u mnie nie zaburzyło to laktacji z pierworodna.
Kazdy, komu mówię,że Mała jest bezsmoczkowa mówi,że to super, a ja mam chęć mu strzelić w pysk. Zabrany odpowiednio wcześnie nie narobi żadnej krzywdy, a spokój, jaki daje matce jest bezcenny. Ula nie ma silnej potrzeby ssania, ale Iga miała ogromną. Dałam smoka jeszcze w szpitalu i drugi raz bym zrobiła to samo. I całe szczęście,że go zassała.
Ja słyszałam,że dziecku podaje się wodę, ale ta sama pediatra ze względu na wodniste śluzowe kupy kazała odstawić pierś. Stara szkoła.
Foxy, mam nadzieję,że jutro będzie lepiej. Mnie szczepienie trochę wyniszczyło wieczorem i w nocy po. Na drugi dzień już było z górki.
Ula dziś wymeczona, dałam 2 czopki, bo wyglądała na zbolałą. Ładnie spi, oby taka była noc.
Kasia się coś długo nie odzywała. Jak nas czytasz to daj znać co tam;) -
Espoir dzięki Ci kobieto! Większość pasuje 😲😱 Dziwi mnie tylko, że do tej pory wszystko było w porządku a od zmiany tego mleka i fakcie że praktycznie mały przeszedł na samo mm, pojaeiły się takie problemy. 🤔 W ogóle to Wam powiem, że ten Bebilon Pepti to paskudztwo. Ja wiem, że wszystkie te mleka nie należą do najsmaczniejszych ale to dziadostwo jest gorzkie jak sto diabłów 🥴 a spróbowałam tylko parę kropli przy sprawdzaniu na przegubie 🤦♀️Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Wczoraj trwała tutaj dyskusja na temat smoczków i chciałam Wam powiedzieć, że wczoraj mała polubiła się z jednym z nich. Nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że go dostała bo moje dziecko w końcu śpi. Nie rzuca się na lewo i prawo tylko ŚPI. Bez smoczka było to niemożliwe bo miała tak silną potrzebę ssania, że albo spała przy cycu albo wijąc się i wybudzając w łóżeczku. Ja byłam wykończona codziennym niespaniem, ona była marudna bo nie dostawała tego czego potrzebowała. Teraz zasypia ze smokiem i wypluwa go jak tylko twardo zaśnie, a jeśli się przebudzi to daje jej go żeby mogła się uspokoić a nie wyciągam z łóżeczka żeby lulać ją kolejną godzinę. Finał jest taki, że usypiamy się w 5 minut bez płaczu a nie kilka godzin z rykiem. ☺️
Aa no i dodam, że byłam święcie przekonana że Klara nie potrafi spać przez bóle brzucha bo wiła się jak węgorz i napinała we wszystkie strony - dzisiaj też się tak wybudziła ale po zassaniu smoczka przestała w sekundę i od razu zasnęła. 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2021, 05:22
Santi_14, Dani lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
U mnie totalna bezsilność. Nawet nie mam czasu nadrobić forum:(
Wczoraj znów bardzo ciężki dzień. Postanowiłam podać mu kropelki na gazy, bo nie mogę patrzeć jak dziecko cierpi. Calutką noc się męczył, prężył, napinal, płakał, jęczał stekal i powiem wam ze tak bardzo dzielnie radzi sobie tym bólem. Poprosiłam dziś o wizytę położna, może ona nam jakoś pomoże i coś zaradzi. Najbardziej przerażajace są te momenty kiedy wpada w totalna histerie
Z tej bezsilności poprosiłam o pomoc teściowa, bo jestem wykonczona i psychicznie i fizycznie. Maz jie odnajduje się zupełnie w tej sytuacji i tak naprawdę jestem z tym sama:( Teściowa zajęła się małym ja miałam chwile na złapanie oddechu i wypłacanie się.
-
U nas zapotrzebowanie na smoka trochę spadło ale jeśli widzę ze mały ma potrzebę to mu podaje już z mniejszymi wyrzutami sumienia 🙈
Wyczytałam ze podawany z umiarem nie powinien zrobić krzywdy.
Nasz synek mimo ze śpi w dostawce tez praktycznie codziennie ląduje u nas w łóżku. Tak do 4-5 jeszcze śpi u siebie a później już skrzeczy i jak go weźmiemy to zasypia błogo. On ogólnie ma duża potrzebę bliskości, lubi być na rączkach, jest praktycznie nieodkładalny. Wczoraj żeby zjeść i wysuszyć włosy musiałam zamotać go w chustę, po 10 minutach od zamotania już spał.
Już oczywiście nie raz słyszałam komentarze ze tak nauczyłam, ze przyzwyczaiłam do rączek. Ale wpuszczam to jednym uchem drugim wypuszczam. Jestem zmęczona to fakt ale naprawdę tyle czekałam na to dziecko ze nie mam z tym problemu ze jest taki „wymagający”. Siostra odłoży małą do baby hug i dziecka „nie ma”. Ale każde dziecko jest inne.
Wydaje mi się ze tez mam do niego dużo cierpliwości. Ale to chyba kwestia wieku i tego ze jest wyczekanym dzieckiem. No i jest mega słodkim dzieckiem. Mało płacze i dużo się uśmiecha. Jeśli oczywiście jesteśmy blisko niego 😀
Dzisiaj idziemy na szczepienie. Mam nadzieje ze nie będzie bardzo płakał bo będę tam ryczeć razem z nim 😣 mąż niestety nie może z nami pójść. -
Nikola ja wczoraj powiedziałam położnej ze mamy problemy z brzuchem. Opisałam jak mały się zachowuje a ona na to „skoro nie płacze przy tym to widocznie sobie radzi”. 🤦♀️ A on biedny tak samo jak twój, pręży się , napina, skrzeczy. Codziennie od 3 czasem 4 nad ranem. Już go nawet na ręce nie biorę, podam przez sen espumisan i czekam aż się załatwi. Bo on przy tym śpi, czasem wybudza się ale momentalnie ponownie zasypia. Jak leży to pomasuje mu brzuch lub podginam nóżki jak widzę że jest coraz gorzej. Załatwia się około 6-7 i cały dzień mamy spokój z bólami aż do 3 nad ranem
-
Po prostu Zoe wrote:Nikola ja wczoraj powiedziałam położnej ze mamy problemy z brzuchem. Opisałam jak mały się zachowuje a ona na to „skoro nie płacze przy tym to widocznie sobie radzi”. 🤦♀️ A on biedny tak samo jak twój, pręży się , napina, skrzeczy. Codziennie od 3 czasem 4 nad ranem. Już go nawet na ręce nie biorę, podam przez sen espumisan i czekam aż się załatwi. Bo on przy tym śpi, czasem wybudza się ale momentalnie ponownie zasypia. Jak leży to pomasuje mu brzuch lub podginam nóżki jak widzę że jest coraz gorzej. Załatwia się około 6-7 i cały dzień mamy spokój z bólami aż do 3 nad ranem
U nas też coraz gorzej. Od 1 w nocy śpi po pare minut. Na wieczór koło 19 zastosowałam rurkę windi i poszło od razu, spał do 23.30, potem zjadł i obudził się koło 1 i koniec.
Po tych kroplach Kolzym miało być niby lepiej z ulewaniem a jest jeszcze gorzej, dzisiaj pościel nasza i jego do prania.
Dopiero teraz mąż go ululał na rączkach.
Nam pomagał espumisan 100 ale mąż stwierdził, że nasza pediatra jest absolutnym przedstawicielem koncernu produkującego Kolzym bo jeszcze nie zdążyła go dobrze zbadać a już nam próbkę wcisnęła. Na moje pytania o espumisan udawała, że nie słyszy!
Stąd moje pytanie czy podajecie Espumisan 100 doraźnie czy jakoś regularnie? -
Po prostu Zoe wrote:Nikola ja wczoraj powiedziałam położnej ze mamy problemy z brzuchem. Opisałam jak mały się zachowuje a ona na to „skoro nie płacze przy tym to widocznie sobie radzi”. 🤦♀️ A on biedny tak samo jak twój, pręży się , napina, skrzeczy. Codziennie od 3 czasem 4 nad ranem. Już go nawet na ręce nie biorę, podam przez sen espumisan i czekam aż się załatwi. Bo on przy tym śpi, czasem wybudza się ale momentalnie ponownie zasypia. Jak leży to pomasuje mu brzuch lub podginam nóżki jak widzę że jest coraz gorzej. Załatwia się około 6-7 i cały dzień mamy spokój z bólami aż do 3 nad ranem
-
NatkaZ wrote:Espoir dzięki Ci kobieto! Większość pasuje 😲😱 Dziwi mnie tylko, że do tej pory wszystko było w porządku a od zmiany tego mleka i fakcie że praktycznie mały przeszedł na samo mm, pojaeiły się takie problemy. 🤔 W ogóle to Wam powiem, że ten Bebilon Pepti to paskudztwo. Ja wiem, że wszystkie te mleka nie należą do najsmaczniejszych ale to dziadostwo jest gorzkie jak sto diabłów 🥴 a spróbowałam tylko parę kropli przy sprawdzaniu na przegubie 🤦♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2021, 07:51
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧