Czerwcowe mamy 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie_ wrote:U mnie jest od kilku dni porażka. Jakby ktoś mnie wyrzuł i wypluł…. Mdłości tragiczne, w głowie się kręci. Zmęczenie takie ze głowa leci i jakiś taki niepokój czuje cały czas. Ale to chyba bardziej kac moralny przez to ze nie ma mnie cały czas przy synie 😢 cały czas mówiliśmy ze nie chcemy go samego zostawić dlatego staraliśmy się o rodzeństwo a teraz się czuje jakbym mu krzywdę robiła 😞 mąż zrzuca to na wahania nastrojów No ale już sama nie wiem co ze sobą robić 🤦🏻♀️
To u mnie identycznie jak u Ciebie ... Tak samo synek na stanie (8lat) .
Nie myśl tak , trzeba być myśli ,że to tylko chwilowe o szybko nas puści ,a dzieci nie odczują tego 🙂
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Mam wyniki. Dziś 623,6. Ale się cieszę. Teraz tylko czekać na wizytę. I oby wszystko było dobrze 🙏
Ja też właśnie chce rodzeństw dla synka. Teraz ogólnie cały czas na fazę mama i mama. I nie lubi jak leżę. Jak byłam chora to jak widział że leżę to mnie wyciągał z łóżka. Teraz na razie się czuje dobrze. Oprócz tych bólów okresowych i jakby jajników to nic mi nie jest.Marti1984 lubi tę wiadomość
-
Gosiaczkova wrote:Oo super !😁 który to tydzień?
Jak mówiłaś to przepraszam, ale nieogar mam 😅🙈
U mnie dzisiaj 6+5 już po wizycie, widziałam bijące serduszko ❣️ ojj najlepszy widok na świecie, kolejna wizyta za 2 tyg
Powiem wam, że poczułam ulgę, pewnie od jutra dalej zacznę się martwić, ale dzisiaj nic mi nie zepsuje dnia 🤗🥰Moni**, Gosiaczkova, Did lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karolinaina wrote:U mnie dzisiaj 6+5 już po wizycie, widziałam bijące serduszko ❣️ ojj najlepszy widok na świecie, kolejna wizyta za 2 tyg
Powiem wam, że poczułam ulgę, pewnie od jutra dalej zacznę się martwić, ale dzisiaj nic mi nie zepsuje dnia 🤗🥰
Gratuluję. 😊 Zgadzam się, że to piękna chwila. U mnie jakoś dziwnie szybko bo był 6 tyg. + 1 dzień, a byłam pewna, że kilka dni do przodu mam więcej, ale gine mówiła, że przy rozmiarze 0,50 cm już widać.
To Wszystkie czekamy dalej, 1 na betę, druga na wizytę...
Zrobiłam listę rzeczy do zrobienia w domu żeby nie myśleć ile jeszcze do wizyty, ale nie mam kompletnie siły palcem ruszyć 😔
Kagu3 dziękuję za poradę z tymi mdłościami, będę musiała tak zrobić bo nie można skupić się na prowadzeniu auta.Karolinaina lubi tę wiadomość
Did -
Ja dziś przespałam 1 godzinę i później kolejną godzinę dochodziłam do siebie 😂😂😂 do wizyty można zwariować, oszaleć i ocipieć jednocześnie. Nie mam na to metody. Mdłości jak były tak są 🤷♀️
Did lubi tę wiadomość
-
Domi93 wrote:To u mnie identycznie jak u Ciebie ... Tak samo synek na stanie (8lat) .
Nie myśl tak , trzeba być myśli ,że to tylko chwilowe o szybko nas puści ,a dzieci nie odczują tego 🙂
No właśnie u mnie synek tylko 3 lata ma. Ciężko takiemu maluchowi powiedzieć ze mama go nie przytuli bo jak czuje tak blisko szampon do włosów to jej się zbiera na wymioty 🤦🏻♀️ Pamietam ze jak byłam z nim w ciąży to chodziłam na uczelnie wiec na pewno nie było tak złe jak teraz… a jak pomyśle ze jeszcze miesiąc mamy się tak męczyć…
-
Annie_ wrote:No właśnie u mnie synek tylko 3 lata ma. Ciężko takiemu maluchowi powiedzieć ze mama go nie przytuli bo jak czuje tak blisko szampon do włosów to jej się zbiera na wymioty 🤦🏻♀️ Pamietam ze jak byłam z nim w ciąży to chodziłam na uczelnie wiec na pewno nie było tak złe jak teraz… a jak pomyśle ze jeszcze miesiąc mamy się tak męczyć…
Ojej to rzeczywiście nie wytłumaczysz ... Tak ja tak samo w pierwszej ciąży to całkiem inaczej,teraz to tragedia . Musimy mieć nadzieję,że pomęczyć tylko trochę i później już na spokojnie będzie 🙂 tylko to nas ratuje 😆Annie_ lubi tę wiadomość
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Ja piję kawę. W ciąży z synkiem mnie odrzuciło na początku i ledwo żyłam. Miałam strasznie niskie ciśnienie i lekarz mówił że 3 filiżanki dziennie można pić.
Zuzlo lubi tę wiadomość
-
Zuzlo wrote:
Pięknie wyglada już taki wybarwiony ☺️ Ja kawy w ogóle. Nikt przy mnie nawet parzyć nie może bo mam odruch wymiotny 🤦🏻♀️ Za to herbatę mogę pic hektolitrami. Nic mi nie wchodzi tylko ona. Dlatego pije takie słabe bo wiem ze mocnych tez się nie powinno 🙄
-
Ja piję... Chociaż w pierwszej ciąży nie piłam.
Hmm mi się chyba jakieś plamienie rozkręca...Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Anakin wrote:Ja piję... Chociaż w pierwszej ciąży nie piłam.
Hmm mi się chyba jakieś plamienie rozkręca...
Plamienia w ciąży są normalne dopóki nie ma ich bardzo dużo albo jest krew. I jak jest ból to do lekarza. Bardzo dużo ich jest? -
Anakin wrote:Ja piję... Chociaż w pierwszej ciąży nie piłam.
Hmm mi się chyba jakieś plamienie rozkręca...
Wszystko ok ? Jakie to plamienie? Brzuch Cie boli ?
Daj znać bo się martwimy 😔
Co do kawy to robię wszystko by nie pić w ogóle a maks 2 kubki dziennie.
Niestety kofeina to moje drugie imię i dziennie potrafiłam wypić 10 kaw albo energetyk za energetykiem 😖
Do tego wysokie ciśnienie... póki chodziło o mnie to niezbyt się przejmowałam ale teraz nie jestem już sama i muszę myśleć o zdrowiu mojego bąbelka (tudzież pęcherzyka jak ktoś nie lubi bąbelków😅)Starania o 🤱👶 od maja 2021
Wcześniej 10 lat tabletek anty ❌
W międzyczasie puste 🥚 płodowe
(łyżeczkowanie 9 tydz)
Psia mama 🐕🐩 x2
30.09.2021 -> ⏸
1.10.2021 -> ⏸; beta 85,910 mIU/ml
2.10.2021 -> beta 142,7 mIU/ml
6.10.2021 -> 620 mIU/ml
8.10.2021 -> pęcherzyk 5 mm 🥰
...
12.05.2022 -> Majusia ur 35 tc 💖
Morfologia 👍
TSH 👍
Glukoza ❌😔 101,11
HCV 👍
HIV 👍
Toksoplazmoza 👍
Kiła 👍
Różyczka👍
-
Anakin wrote:Ja piję... Chociaż w pierwszej ciąży nie piłam.
Hmm mi się chyba jakieś plamienie rozkręca...
Daj znać, co z plamieniem. Trzymam kciuki, żeby nic poważnego.
Co do kawy - nie umiem sobie odmówić jednej dziennie, ale na tym kończy się moja dzienna porcja kofeiny, bo herbaty piję tylko ziołowe, od wielkiego dzwonu zieloną, więc 1 kawusia dziennie nie zadzkodzi 🤭 -
Hej dziewczyny, nieśmiało się witam. Dzisiaj 4 t 1 d ciąży. Jestem 13 dpo i wynik bety 164,88 mlU/ml progesteron 20 ng/ml. Wynik z soboty czyli 11 dpo to beta 23,88 mlU/ml a progesteron 18,5 ng/ml. Przyrost ponad 400 %. 😳
To moja w sumie pierwsza ciąża, w poprzednim cyklu była tylko ciąża biochemiczna. A staraliśmy się aż 3 lata! To był straszny czas i teraz ze stresem czekam czy będzie dobrze. Martwi mnie bardzo ten wynik progesteronu, mimo że biorę już 3 razy dziennie duphaston to wynik nie powala. Jak myślicie? Na piątek nawet umówiłam się na wizytę do lekarza na wszelki wypadek.Moni**, Domi93, Kagu3, Gosiaczkova, Annie_, Madlene28 lubią tę wiadomość
-
Emi123 wrote:Hej dziewczyny, nieśmiało się witam. Dzisiaj 4 t 1 d ciąży. Jestem 13 dpo i wynik bety 164,88 mlU/ml progesteron 20 ng/ml. Wynik z soboty czyli 11 dpo to beta 23,88 mlU/ml a progesteron 18,5 ng/ml. Przyrost ponad 400 %. 😳
To moja w sumie pierwsza ciąża, w poprzednim cyklu była tylko ciąża biochemiczna. A staraliśmy się aż 3 lata! To był straszny czas i teraz ze stresem czekam czy będzie dobrze. Martwi mnie bardzo ten wynik progesteronu, mimo że biorę już 3 razy dziennie duphaston to wynik nie powala. Jak myślicie? Na piątek nawet umówiłam się na wizytę do lekarza na wszelki wypadek.
Witamy 🙂 i życzymy spokojnych i szybkich 9 mscy 😃
Co do progesteronu to nie powiem bo ja nie sprawdzałam , ale ja również przyjmuje duphaston ( brałam w kazdym cyklu od owulacji ) lekarz nie kazał badać narazie ,pewnie dostanę skierowanie po pierwszej wizycie a ona dopiero za tydzień w 7tc 🙂
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈