CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czara wrote:Dziewczyny, a jak z laktatorem? Zastanawiam się żeby dziś zamówić i mysle o lansonoh elektrycznym. Myślicie ze warto kupić od razu czy może jednak zaczekać? Boje się, ze coś sie wydarzy i nie będę mogła karmic. Podobno na początku dobrze mrozić pokarm bo ma najwiecej wartości odżywczych.
Butelki mam dwie. Jedną Avent- dostałam od położnej, drugą miałam w zestawie z laktatorem. Nawet mam przygotowaną jedną do szpitala. Tak ogólnie myślę kupić te z Tommy Teppee, znajome polecały nawet przy karmieniu piersią. Ale na początek wyatrczą te co mam.
Termometr kupiłam, wolę być przygotowana. Wybrałam BabyTemp Sanity i jak sprawdzalam na sobie działa dobrze i co ważne można też mierzyć temperaturę np pomieszczenia czy wody w wanience. Mieszkam w dużym mieście, ale gdyby cokolwiek nocy się miało dziać, to nie chce tracić czasu ani nerwów na szukanie apteki nocnej. Za to nie mam żadnych leków i myślę zamówić, ale nie wiem co i na co właściwe. Jak możecie to podpowiedzcie co kupiliście.
Klarunia, współczuje takich wrażeń. Nie wiedziałam, że aż o tyle mogą sobie przeciągnąć skoro masz wskazania. Ja mam termin cc i na ktg w przyszłym tyg mój gin wiszę mnie na listę zabiegów, żeby mnie nie wykluczyli w razie jakieś zmiany.
Szumisia nie kupowałam, bo siostra ma mi pożyczyć. Na jej dziecko nie działało i jest jak nowy. Rożek ostatecznie kupiłam, bo nie wiedziałam czy taki cienki otulają bambusowy nie będzie za cienki w chłodniejsze dni.
Edyta, Sonia, Zielonooka gratulacje!!❤️
Sonia94 lubi tę wiadomość
-
Zielonooka, nareszcie wieści, wielkie gratulacje!
współczuję przeżyć, ale tak jak piszesz, to że malutka już z Tobą wszystko wynagradza
byłaś dzielna, Szybkiego powrotu do sił i zdrówka dla Was obu.
Jak znajdziesz chwile, dawaj znać jak się obie macie, jak opieka, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie.
-
A ja mam dzisiaj tak i kiepski dzień. Misia ma chyba kolki . Nie śpi pół dnia płacze. Aż w końcu i ja płacze.. już nie dałam rady i dokarmilam mlekiem modyfikowanym;(
A najlepsze jest to że w sumie nie wiem czemu płacze mąż właśnie dzwonił że nie ma mojego leku na laktacje i nawet to mnie doprowadziło do płaczu. Chyba jakiś bum hormonalny. A tu jutro przyjedzie pani fotograf na sesję . A mąż idzie do szkoły . Więc jak jutro będzie powtórka z dziś to chyba nici ze zdjęć .
-
Fasola1234 wrote:A ja mam dzisiaj tak i kiepski dzień. Misia ma chyba kolki . Nie śpi pół dnia płacze. Aż w końcu i ja płacze.. już nie dałam rady i dokarmilam mlekiem modyfikowanym;(
A najlepsze jest to że w sumie nie wiem czemu płacze mąż właśnie dzwonił że nie ma mojego leku na laktacje i nawet to mnie doprowadziło do płaczu. Chyba jakiś bum hormonalny. A tu jutro przyjedzie pani fotograf na sesję . A mąż idzie do szkoły . Więc jak jutro będzie powtórka z dziś to chyba nici ze zdjęć .klauuudia lubi tę wiadomość
-
teqz wrote:Mój tez ma kolki, ale kolki nie są z naszego mleka. Stosujemy różne krople, ale nic nie pomaga. Dopiero wczoraj użyliśmy rurek Windi i ulga niesamowita - wszystko z niego zeszło, pierwszy raz przespał wieczór i noc bez płaczu. Polecam spróbować!
No ja właśnie też daje małej bobotic forte bo miała problem ze wzdeciami i kupka . Ale dziś typowo kolki nagły płacz, ciągle przy cycku. Ale już wieczorem była tak mała zła że nie chciała chwytac nakladki i plakala;( albo chwytala pila i zaraz płacz
Niestety nakladki to u nas konieczność od 2 tygodni próbuje wyciągnąć sutki ale nic nie rusza do przodu .
-
Fasola1234 wrote:No ja właśnie też daje małej bobotic forte bo miała problem ze wzdeciami i kupka . Ale dziś typowo kolki nagły płacz, ciągle przy cycku. Ale już wieczorem była tak mała zła że nie chciała chwytac nakladki i plakala;( albo chwytala pila i zaraz płacz
Niestety nakladki to u nas konieczność od 2 tygodni próbuje wyciągnąć sutki ale nic nie rusza do przodu .
Co do sutków to ja przy nawale miałam problem bo aż spuchły i wyciągałam lakatatorem, próbowałaś może? -
teqz wrote:A próbowałaś Delicol? To tez na kolki, u nas coś tam chyba pomaga, bo jak raz odstawiłam to była masakra.
Co do sutków to ja przy nawale miałam problem bo aż spuchły i wyciągałam lakatatorem, próbowałaś może?
Miałam kupić delikol ale nie było typowo kolek dzisiaj się pojawily. Spróbuje jak będzie jutro . Najwyżej wyśle kogoś do apteki.
Odciagam pokarm laktaorem bo mała często zasypia przy cycku i nie dojada więc dostaje też z butelki .
Wyciągam je pod prysznicem ale też chwilę są a potem się chowają.
Nic muszę wytrwać. Mam nadzieję że jak mała trochę będzie większa to może lepiej będzie ssać i nie będzie tyle zasypiac przy cycku.
Mam nadzieję że mała na oszczędzi w nocy -
Trafiłam na przedporodową bo zapisy ktg były bardzo niepokojące, ale tam po 2h kolejnych zapisow kazano isc spac a po porannym było już dużo lepiej a że szyjka długa i zamknięta to wrócili mnie na obserwację i w poniedziałek zapadnie decyzja co i jak. Mam nadzieję że nie będzie źle nawet jak indukowany. Z tego co słyszałam chcą zacząć od balonika nie oxy ale na razie właściwie decyzji nie ma bo czekamy jak będzie.
-
Te wszystkie leki na kolke sa, niestety, tylko dla naszego sumienia... Kolki sa wynikiem niedojrzalosci ukladu pokarmowego u dziecka, musza minac same. Ale kazdy ratuje sie jak moze, wiadomo. Ja uzywalam, pamietam, kropelek Bobotic, ale w wiekszych dawkach, tak jak sie uzywa Sab Simplex. Nie wiem czy ten drugi jest jeszcze w sprzedazy, nie sledzilam tematu. Co do rurek, uzywaja ich nawet ratownicy medyczni, ale trzeba uzywac w naprawde ostatecznosci. Moj syn mial kolke tylko jeden raz, ale pamietam jaki to byl dla nas koszmar. A ogolnie to miewal wzdecia. Potrafil mi spac po 15 minut i zaczynal stekac, co go wybudzalo. Oj zle wspominam pierwsze miesiace
W ogole do mniej wiecej 3. roku zycia dal nam popalic, ale za to teraz jest najcudowniejszy na swiecie
Dzieci wynagradzaja, tak to juz jest
A teraz z ojcem oglada mecz, strasznie sie interesuje pilką, rowniez aktywnie
Dziewczyny a te ktore juz macie dzieciaki - jak sie ma zachowanie dziecka w czasie ciazy do tego po porodzie? Moja bardzo duzo spi, ja to bym mogla ciagle
Ale jak tylko przestane chodzic, ruszac sie to od razu zaczyna byc aktywna. Domyslam sie ze lubi kolysanie
Dobrze, ze sa starsze dzieci, w kolysaniu troszke pomoga
-
KochamSłońce wrote:Te wszystkie leki na kolke sa, niestety, tylko dla naszego sumienia... Kolki sa wynikiem niedojrzalosci ukladu pokarmowego u dziecka, musza minac same. Ale kazdy ratuje sie jak moze, wiadomo. Ja uzywalam, pamietam, kropelek Bobotic, ale w wiekszych dawkach, tak jak sie uzywa Sab Simplex. Nie wiem czy ten drugi jest jeszcze w sprzedazy, nie sledzilam tematu. Co do rurek, uzywaja ich nawet ratownicy medyczni, ale trzeba uzywac w naprawde ostatecznosci. Moj syn mial kolke tylko jeden raz, ale pamietam jaki to byl dla nas koszmar. A ogolnie to miewal wzdecia. Potrafil mi spac po 15 minut i zaczynal stekac, co go wybudzalo. Oj zle wspominam pierwsze miesiace
W ogole do mniej wiecej 3. roku zycia dal nam popalic, ale za to teraz jest najcudowniejszy na swiecie
Dzieci wynagradzaja, tak to juz jest
A teraz z ojcem oglada mecz, strasznie sie interesuje pilką, rowniez aktywnie
Dziewczyny a te ktore juz macie dzieciaki - jak sie ma zachowanie dziecka w czasie ciazy do tego po porodzie? Moja bardzo duzo spi, ja to bym mogla ciagle
Ale jak tylko przestane chodzic, ruszac sie to od razu zaczyna byc aktywna. Domyslam sie ze lubi kolysanie
Dobrze, ze sa starsze dzieci, w kolysaniu troszke pomoga
U mnie Czarek w brzuchu był niesamowicie cichy i spokojny, budził się w nocy i kopał, teraz w dzień tez baaaardzo spokojny i „uaktywnia” się wieczorami wiec identycznie jak w brzuchuKochamSłońce lubi tę wiadomość
-
Gratuluję kolejnym mamusią
Moja nie ma jaj na razie problem ów z brzuszkiem. Karmię ją i idzie spać tak po 21 i śpi do 2, a potem budzi się drugi raz na karmienie po 5. Więc u nas jest dobrze. Ja wyspana, malutka też bo tylko zje i zaraz śpi. Oby tak dalejMój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
ptaszek wrote:Gratuluję kolejnym mamusią
Moja nie ma jaj na razie problem ów z brzuszkiem. Karmię ją i idzie spać tak po 21 i śpi do 2, a potem budzi się drugi raz na karmienie po 5. Więc u nas jest dobrze. Ja wyspana, malutka też bo tylko zje i zaraz śpi. Oby tak daleju nas noce są straszne, a jak zaśnie to budzi się co pol godziny lub godzinę
-
Sonia gratulacje, zielonka gratulacje
To juz chyba mamy same donoszne ciaze:)
Klarunia wspolczuje sytuacji
Alpheli pamietam jak niedawno balans sie czy wytrzymasz a tu juz 39tc
Fasola my tez karmimy sie na nakladkach i poki co nie widze zeby chcociaz troche brodawki byly wyciagniete, w szpitalu mam wode w termosie i staram sie za kazdym razem wyparzyc albo chciaz przeplukac w przegotowanej wodzie.
My mamy butelke z lovi , termometr mamy na podczerwien taki sam widze maja w szpitalu.
Nie obeszlo sie bez komentarzy ze pojechalm rodzic do innego szpitala a z zoltaczka przyszlam do nich .
Oliwia ma przez dwadziescia godzin podlaczona gkuzkoze w pompie i miedzy czasie tez antybiotyk . Dzisiaj lekarka powiedziala ze antybiotyk dostaje ze wzgledu na zoltaczke ze jesli tak dlugo utrzymuje sie to moze toczyc sie zakazenie wyszly w moczu leukocyty i czekamy na posiew. -
nick nieaktualny
-
Welonka dużo zdrówka dla małej, niech szybko wyleczą tą żółtaczkę.
Teqz a twój je z jednej czy z dwóch piersi podczas karmienia? Bo ja swojej daję jedną tak ok 15 minut, po tym zazwyczaj zrobi kupę, to ją przebieram i znów daję tą samą aby dojadła. I wtedy ładnie śpi
Co do termometru, w Holandii musi być do pupy, bo jak przychodzi pielęgniarka to takim mierzy. A najlepsze, chcieliśmy kupić czopki paracetamolu dla Niny w razie w, a tu tylko w aptece te 60 dla noworodków, ale nam nie sprzedali, bo tylko po konsultacji z lekarzemWięc na czarną godzinę nie mamy nic
Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018