CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dacie radę najgorsze jest takie wyczekiwanie a jak zacznie się to bedzircie się cieszyć ze już niedługo będziecie tulic swoje dzieci:)
Angela a teraz podobno obowiązkowo 6wizyt musi być zapisanych w książęce zdrowia.
Moja położna póki co spoko na pierwszej wizycie opowiedziała o pielgenacji maluszka o tym co może dziać się ze moze być wyciek z piersi u dzieci może wyplywac biła wydzielinka z pochwy (to mnie martwilo) odpowiedziała na moje pytania zwazyla i pojechala .
W czwartek Oliwia wazyla 3100 a dzisiaj ja zwazyli i waży już3500 chyba to chyba sprawka glukozy
Joaszo, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Ja teraz jestem zdania, ze warto wybudzac. My jesteśmy nadal w szpitalu, mały nie chciał jeść i byl apatyczny, nie przybieral po spadku wagi. Nie chciał sie budzic nawet na karmienie i tym sposobem jesteśmy tu nadal. Teraz budzę małego najrzadziej co 3 godz i i tak srednio z przyrostem wagi. Więc lepiej zapobiegać. Przy córce, z którą wszystko było ok byłam innego zdania.
-
Welonka nie obowiązkowo 6. Ma być od 4 do 6, ale minimum obowiązkowo 4 wizyty.
Nina ale miałaś poród. Najważniejsze że na koniec zawsze jest najlepsza nagroda na świecie.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Ja miałam chyba z 15 tych wizyt. Ale moja położna to było jak telefon zaufania-co miałam jakieś wątpliwości to telefon do niej i ona zaraz przyjeżdżała. Prawie na każde zawołanie. Nawet nam na kilka dni zostawiła wagę żebyśmy sobie mogli małą ważyć.
Ale to żona szefa tej przychodni w której jesteśmy;). -
U mnie na bank było 6 wizyt położnej. Mała miała żółtaczkę i chociażby z tego powodu ta pani chciała być tyle razy.
Eunice i u Ciebie zaczynają się przepowiadacze...Coraz bliżej.
Jestem ciekawa czy wytrwam do jutra do wizytyPóki co jestem zmęczona po wczorajszej nocce, nie miałam jednak jak odespać, zanim wszystko porobiłam w domu...mała już wstała. Chciałabym mieć poród już za sobą.
Dziewczyny, a jak Wasze samopoczucie?
-
Agnella, u mnie cisza mimo seksu, sprzątania wczoraj i długiego spaceru. Pół ciąży w strachu przed porodem przedwczesnym a teraz nic..
Agnella lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Agnella, u mnie cisza mimo seksu, sprzątania wczoraj i długiego spaceru. Pół ciąży w strachu przed porodem przedwczesnym a teraz nic..
-
Komcia, z tym że ja mam wczesne owulacje (w szczęśliwym cyklu w 12 dniu), więc w zasadzie wiadomo od kiedy jestem w ciąży.. plus biorę heparynę i z tego względu wolałabym urodzić przed terminem niż po, bo bardzo się obawiam o przepływy i wydolność łożyska.
-
summer86 wrote:Komcia, z tym że ja mam wczesne owulacje (w szczęśliwym cyklu w 12 dniu), więc w zasadzie wiadomo od kiedy jestem w ciąży.. plus biorę heparynę i z tego względu wolałabym urodzić przed terminem niż po, bo bardzo się obawiam o przepływy i wydolność łożyska.
-
Summer skąd ja to znam
. Nie wiem co moja córka planuje, ale ja chce w czwartek rodzić, od kwietnia sobie uroiłam że koło 14.06 rodzę i koniec, zafiksowałam się
. Więc od piątku będą smutki. Od kilku dni często mnie skurcze łapią, we wtorek idę do gin i mam nadzieje, że będzie miał jakieś dobre wieści dla mnie... ja tak samo przez leki się boje, już mam stresy i zaczynam myśleć że końcówka bardziej stresująca od początku...! A u mnie owulacja była w 13dc więc też mi się marzy chociaż tydzień-dwa (najlepiej...) wcześniej urodzić...
Ruth, summer86 lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Agnella, u mnie cisza mimo seksu, sprzątania wczoraj i długiego spaceru. Pół ciąży w strachu przed porodem przedwczesnym a teraz nic..
Summer, skądś to znamgłupio teraz byłoby przenosić.
Choć fakt, jeszcze te dwa tygodnie spokojnie mamy
Welonka, wiadomo jak długo będziecie musiały być w szpitalu? Macie już wyniki? Zdrówka dla Oliwkisummer86 lubi tę wiadomość
-
Komcia, duży Twój maluszek!
Pilik, trochę mi lżej że nie tylko ja mam tego typu obawy
Ruth, myślałam ostatnio o Tobie, widziałam że polajkowałaś post. Daj znać co u Ciebie!
No a ja jednak 3-4 dni jeszcze poczekam.. wyskoczyła mi opryszczka pod nosemnie miała kiedy tylko w terminie okołoporodowym..
Orientujecie się czy to groźne? Bo w internecie to oczywiście odmienne zdania. Nie jest to u mnie pierwotne zakażenie, średnio mam kilka razy w roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2018, 20:24
-
Summer ta opryszczka zazwyczaj oznacza spadek odporności. Też zawsze miałam, jak tylko pojawiło sie więcej słońca. W ciąży jednak jadłam witaminy z grupy B (zwłaszcza B2) i ani razu się nie pojawiła, mi to pomogło. Pamiętam też że na forum już pojawiał się ten temat, ktoś polecał wtedy chyba hascovir.
Jeżeli byś teraz urodziła to nie całuj dziecka, bo bardzo łatwo przekazać wirusa. NiestetyA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
ja to mówię, że mogłabym urodzić jutro bo we wtorek mam wieczorem wizytę u gin i wiem że to będzie tylko kontrola i śmieję się, że po co znowu płacić te 150 zł.. :p no ale mimo bardzo intensywnego weekendu nic się totalnie nie dzieję więc wątpie..
Agnella, Joaszo lubią tę wiadomość
-
Magda, miałam już 2 m-ce temu, tak był spokój całą ciążę
Stosowałam wtedy i i dziś już też właśnie hascovir w masci. też biorę witaminy z grupy B.. u mnie chyba to efekt nieprzespanej nocy 2 dni temu i stresowej sytuacji.
Mam nadzieję, że szybko się zagoi. Juteo mam ktg to zapytam położną na ile to groźne. -
Mnie męczą te skurcze, chciałabym już urodzić do końca nowego tygodnia, najlepiej do piątku.
Nawet jutro...może weekendowe skurcze coś dały i jest już rozwarcie, dowiem się jutroWczoraj to już naprawdę mocno było, typowo porodowo i myślałam, że będę jechała, powiem szczerze, że się wystraszyłam, wolę na nowy tydzień
38tc dobry na poród, ciąża donoszona, oby tylko dziecko za malutkie nie było i tyle. U mnie lekarz obstawia do terminu 3500, myślę, że na dzień dzisiejszy jest te 3 kg.
Opryszczka nie jest groźna w ciąży, byle po porodzie nie całować dziecka i myć ręce po zetknięciu z twarzą.
Na pewno masz spadek odporności, u mnie niestety wyszły afty wczoraj.
To co, dziś chyba spokojna nocTakiej zyczę
-
Summer kochana, czytam Was cały czas tu i na ex
i kibicuję Wam wszystkim mocno
Iga w czw się ewakuuje, będziemy miały rano cc, w środę stawiamy się do szpitala;-)
Ściskam Cię mocno :-*Magda33, summer86, Alphelia, lotka1990, Kropka89, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Magda, miałam już 2 m-ce temu, tak był spokój całą ciążę
Stosowałam wtedy i i dziś już też właśnie hascovir w masci. też biorę witaminy z grupy B.. u mnie chyba to efekt nieprzespanej nocy 2 dni temu i stresowej sytuacji.
Mam nadzieję, że szybko się zagoi. Juteo mam ktg to zapytam położną na ile to groźne.
Nienawidzę dziadostwa...A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️